Twarzowiec
ONE FC Welterweight
Jedyny czarny, który może grać białych to Morgan Freeman dla reszty za coś takiego ława przysięgłych.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Jedyny czarny, który może grać białych to Morgan Freeman dla reszty za coś takiego ława przysięgłych.
To już by trzeba było na spokojnie usiąść i pomyśleć.A Denzel Washington?
Mahershala AliOgólnie oprócz Washingtona i Freemana to nie ma utalentowanych czarnych aktorów, chyba tylko Idris Elba przychodzi mi na myśl ale to bardziej dlatego, że cała obsada The Wire była legendarna.
Przehajpowany, aktor do dramatów, dostał Oscara za role ciemiężonego murzyna w Green Book i nie twierdze tutaj, że to zły film, drugiego za małą role w filmie o murzynach i ich ciężkim losie. Właśnie tego najbardziej nienawidzę, Denzel czy Freeman zasłużyli się aktorstwem, a ten typ trafił na odpowiednie czasy z odpowiednimi rolami i Akademia rozdała statuetki.Mahershala Ali
Za przeproszeniem, ale co ty pierdolisz? przeciez green book opowiada o czasach, gdzie murzyni na poludniu byli normalnie przesladowani, wiec to zadna bajka. A rola swietna.Przehajpowany, aktor do dramatów, dostał Oscara za role ciemiężonego murzyna w Green Book i nie twierdze tutaj, że to zły film, drugiego za małą role w filmie o murzynach i ich ciężkim losie. Właśnie tego najbardziej nienawidzę, Denzel czy Freeman zasłużyli się aktorstwem, a ten typ trafił na odpowiednie czasy z odpowiednimi rolami i Akademia rozdała statuetki.
No dobra, to Samuel L. Jackson.Przehajpowany, aktor do dramatów, dostał Oscara za role ciemiężonego murzyna w Green Book i nie twierdze tutaj, że to zły film, drugiego za małą role w filmie o murzynach i ich ciężkim losie. Właśnie tego najbardziej nienawidzę, Denzel czy Freeman zasłużyli się aktorstwem, a ten typ trafił na odpowiednie czasy z odpowiednimi rolami i Akademia rozdała statuetki.
plus Rashad Evans aka Cuba Gooding JrNo dobra, to Samuel L. Jackson.
Ja nigdzie nie napisałem, że to bajka, nawet zaznaczyłem, że nie uważam Green Book za zły film.Za przeproszeniem, ale co ty pierdolisz? przeciez green book opowiada o czasach, gdzie murzyni na poludniu byli normalnie przesladowani, wiec to zadna bajka. A rola swietna.
Pojawiła się pewna nieścisłość. Ja nie pisze o czarnych aktorach ogólnie, tylko o takim który mógłby zagrać biała postać. A jak Morgan Freeman grał naszego białego Boga, to nawet przez chwilę nie czułem, że coś jest nie tak.
Jak dla mnie finał mocno średni, za dużo wątków zostawili na ostatni odcinek. Też bym dał jakieś 5,6/10.
Ja już wysyłałem stronę wcześniej, to nie może być dobre.Widzieliście ten trailer Blood Origin? Przecież przy tym to nawet ten paszkwil z Cavillem jest znośny.
Walka z pierwszego sezonu w Blaviken to było mistrzostwo świata, jedna z lepiej nakręconych scen walki bronią białą jaką w ogóle widziałem.Po obejrzeniu całego sezonu Wiedźmina wystawiam mu takie 5/10 jeśli skupić się tylko na serialu odciętym od książek. Jeśli patrzeć na to jako próbę ekranizacji książek to jakieś lekko naciągane 2/10.
Druga połowa sezonu jak dla mnie słabsza i oceniając go jako całość to wypada mocno średnio.
Walka z braćmi Michelet w świątyni bogini Melitele to jakaś kpina i żart. Ktoś kto wpadł na pomysł z tymi spowolnieniami powinien zostać wyjebany dyscyplinarnie z pracy. Mam wrażenie, że walki wręcz to jednak były lepsze w 1 sezonie.
Tak tamta sekwencja była bardzo dobra, ale nie bardzo pamiętałem inne walki, stąd tak troche asekuracyjnie napisałem.Walka z pierwszego sezonu w Blaviken to było mistrzostwo świata, jedna z lepiej nakręconych scen walki bronią białą jaką w ogóle widziałem.
A to tutaj w świątyni melitele to był jakiś żart nieśmieszny. Ten element mnie zawiódł najbardziej w tym sezonie bo liczyłem na podobną ucztę dla oczu, a wyszło chujstwo w slomo jak z filmów snydera
Szkoda gadać, szkoda strzępić ryja.
Arrow był zajebisty przez 1 i 2 sezon, 3 z Ligą Cieni i Ra’s al Ghul'em jeszcze jako taki, chociaż charakter Oliviera już zaczął się zmieniać ale to co zrobili w kolejnych sezonach to już katastrofa, obejrzałem chyba do 5 i odpuściłem.Dokończyłem Hawkeye i ten 6 odcinek ok, ale za dużo wątków na raz. Teraz czas na Loki, mam już przygotowany do oglądania :D
W ogóle to brakuje mi seriali o głównych bohaterach Avengers. Animowane robili to czemu nie zrobią normalnych?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jaka jest wasz topka seriali o superbohaterach? U mnie Daredevil i Punisher top 1
Arrowa znam z Flasha(2 albo 3 sezony obejrzane). Chcialem kiedyś obejrzeć Arrowa, ale za dużo sezonów, to chyba zrobię tak jak piszesz, dwa sezony obejrze, a potem się zobaczy.Arrow był zajebisty przez 1 i 2 sezon, 3 z Ligą Cieni i Ra’s al Ghul'em jeszcze jako taki, chociaż charakter Oliviera już zaczął się zmieniać ale to co zrobili w kolejnych sezonach to już katastrofa, obejrzałem chyba do 5 i odpuściłem.
Jak nie oglądałeś to pierwsze dwa sezony szczerze polecam, razem 46 odcinków, później nie warto, wpletli drużynę pedałów, narobili jakichś miłosnych wątków, a Olivier z zimnego wyrachowanego mściciela stał się misiem przytulaskiem co nie chce zabijać