Seriale

@Decca @MooDancer

Serial Chrabia Monte Christo, polecam:redford:

Bardzo wierna adaptacja, jest kilka zmian ale to wiadomo, nie wszystko się da ale kto obejrzał ten ostatni film ten zobaczy, że to dwie całkiem różne historie.

Jest klimat, napięcie, emocje, drama, to czego brakowało w tym filmie

Choć najpierw, jednak, polecam przeczytać książkę.
 
@Decca @MooDancer

Serial Chrabia Monte Christo, polecam:redford:

Bardzo wierna adaptacja, jest kilka zmian ale to wiadomo, nie wszystko się da ale kto obejrzał ten ostatni film ten zobaczy, że to dwie całkiem różne historie.

Jest klimat, napięcie, emocje, drama, to czego brakowało w tym filmie

Choć najpierw, jednak, polecam przeczytać książkę.
Ale co tam mozna zmienic, ogladalem dwie ostatnie adaptacje, ksiazke znam prawie na pamiec i ten serial wnosi cos nowego do historii? Serio pytam, bo nie wiem czy sie za to brac.
 
Clone Wars :antonio:
Ależ to było dobre i ten ostatni sezon wypuszczony po kilku latach, gdzie akcja rozgrywa się po Order 66 :antonio:
To se ne vrati :jon:
Właśnie miałem pytać: wojny klonów warto to oglądać całe? Z uniwersum SW tylko to mi zostało i pozostałe animacje. Nawet przez akolitę przebrnąłem
 
Właśnie miałem pytać: wojny klonów warto to oglądać całe? Z uniwersum SW tylko to mi zostało i pozostałe animacje. Nawet przez akolitę przebrnąłem
To jest najlepsze co powstało w tym uniwersum. :)
Zdarzają się oczywiście słabsze momenty, ale to normalne przy tak długiej serii. Paradoksalnie im dalej tym lepiej, jak przebrniesz przez 1 sezon, to potem wraz z pojawieniem się pewnego łowcy nagród zacznie się zabawa. :)

Cholera, chyba najwyższy czas na rewatch :beczka:
 

Invincible kurwa nieby dobry serial, ale na prawdę nie jestem w stanie przeżyć że "superbohaterstwa" jest w nim 15% a reszta to jakieś teen drama.
Serio wy oglądacie całe odcinki? U mnie zazwyczaj to jest przewijanie 3/4, no nie jestem w stanie przebrnąć przez zapychacze w stylu: "Mark i jego koledzy pedały idą na kręgle" "Mama Marka idzie na kolację z nowym fagasem" "czy Mark umówi się na randkę z Eve?".
Do tego rzygam już tym motywem multiverse i ciągłym ogrzewaniem tych samych złych postaci.
Już drugi sezon ciągnął się jak guma z gaci, ale ten trzeci to na prawdę jest przegięcie pały.
 
1742304952565.png

Wczoraj obejrzałem, naprawdę jak na netflix to bardzo dobra produkcja. Polecam.
 
Invincible kurwa nieby dobry serial, ale na prawdę nie jestem w stanie przeżyć że "superbohaterstwa" jest w nim 15% a reszta to jakieś teen drama.
Serio wy oglądacie całe odcinki? U mnie zazwyczaj to jest przewijanie 3/4, no nie jestem w stanie przebrnąć przez zapychacze w stylu: "Mark i jego koledzy pedały idą na kręgle" "Mama Marka idzie na kolację z nowym fagasem" "czy Mark umówi się na randkę z Eve?".
Do tego rzygam już tym motywem multiverse i ciągłym ogrzewaniem tych samych złych postaci.
Już drugi sezon ciągnął się jak guma z gaci, ale ten trzeci to na prawdę jest przegięcie pały.
Również przewijam, pierwszy sezon dobry, ten mnie wkurwia - przyszedłem tu dla krwi i flaków a nie pierdolenia dla 15 latków szukających swojej tożsamości.
 
To jest najlepsze co powstało w tym uniwersum. :)
Zdarzają się oczywiście słabsze momenty, ale to normalne przy tak długiej serii. Paradoksalnie im dalej tym lepiej, jak przebrniesz przez 1 sezon, to potem wraz z pojawieniem się pewnego łowcy nagród zacznie się zabawa. :)

Cholera, chyba najwyższy czas na rewatch :beczka:
No i namówił :boystop:
 
żeby nie było, że to z nienawistnego palca złośliwego białego hetero szowinisty i rasisty wyssane:


z tego co czytałem bardzo pozytywną postacią jest czarnoskóry policjant w serialu
:awesome:
Ja ten artykuł właśnie przeczytałem: https://uk.news.yahoo.com/real-life-netflix-adolescence-teens-053000978.html

:boystop:
 
A mieli tyle "gotowych" historii do nakręcenia i pokazania światu...

 
Back
Top