Seriale

W dodatku będzie 8, a nie 10 odcinków.

:fjedzia:
Daemon Targaryen jest zajęty teraz walkami, a nie jakieś tam kurwa tańce smoków.
IMG_20230405_191412.jpg
 
Niby dobry ale mam wrażenie że serial był rozpisany na dwa sezony i autorzy do końca nie wiedzą w jakim kierunku podążyć. Trochę piratów trochę zniszczonej Mandalory, trochę piratów itd. W sensie miał być koniec ale jest duża popularność to jedziemy dalej.
dokładnie
ugrzęzłem na 5 odcinku i ni chuja nie chce mi się zabrać
2 pierwsze sezony były fajne, ale niestety scenarzyści pomysłów nie mają
 
Pierwszy sezon Boardwalk Empire ("Zakazane Imperium") za mną i jest pod wieloma względami lepsze od Peaky Blinders ( które tak mnie zmęczyło, że nie siegnąłem poza pierwszą serię).

Jest lepsze pod względem:

- scenografii. Peaky Blinders miało bardzo minimalistyczną i teatralną, w BE jednak więcej lokacji i chyba więcej kasy w nią weszło.

- budowy postaci (np w Boardwalk Empire świetny, najbrzydszy z brzydkich, ropuszy Steve Buscemi grający budzacego sympatię skorumpowanego urzędasa i dyskretnie wprowadzony do akcji na wzór Ala Neri z Ojca Chrzestnego Jack Huston grający weterana wojennego - snajpera bez połowy twarzy w chujowej masce (protetyka w latach 20 nie stała na wysokim poziomie) z namalowanym okiem i wąsem. Poza tym historyczne postacie np. Lucky Luciano, Al Capone grany przez mojego ulubionego pierdołę Tommego ze Snatch - Stephena Grahama.

- niemęczącej fabuły nie robiącej z logiki kurtyzany.

Pozostawia ni to w zadumie ni to w chichocie chyba niechcacy pokazana prawda, dlaczego kobiety uzyskały prawa wyborcze (bo tak się opłacało facetom).

Fajne, zaczynam drugi sezon, mam nadzieję, że nie będę musiał się wycofywać z pochlebnej pisaniny. 7.5/10. Byłoby połowkę wyżej, ale grający agenta federalnego typ jest jest bardzo przerysowany.

231b42c8ab2fe8dd82a8e0c2895c7232.jpg
 
Pierwszy sezon Boardwalk Empire ("Zakazane Imperium") za mną i jest pod wieloma względami lepsze od Peaky Blinders ( które tak mnie zmęczyło, że nie siegnąłem poza pierwszą serię).

Jest lepsze pod względem:

- scenografii. Peaky Blinders miało bardzo minimalistyczną i teatralną, w BE jednak więcej lokacji i chyba więcej kasy w nią weszło.

- budowy postaci (np w Boardwalk Empire świetny, najbrzydszy z brzydkich, ropuszy Steve Buscemi grający budzacego sympatię skorumpowanego urzędasa i dyskretnie wprowadzony do akcji na wzór Ala Neri z Ojca Chrzestnego Jack Huston grający weterana wojennego - snajpera bez połowy twarzy w chujowej masce (protetyka w latach 20 nie stała na wysokim poziomie) z namalowanym okiem i wąsem. Poza tym historyczne postacie np. Lucky Luciano, Al Capone grany przez mojego ulubionego pierdołę Tommego ze Snatch - Stephena Grahama.

- niemęczącej fabuły nie robiącej z logiki kurtyzany.

Pozostawia ni to w zadumie ni to w chichocie chyba niechcacy pokazana prawda, dlaczego kobiety uzyskały prawa wyborcze (bo tak się opłacało facetom).

Fajne, zaczynam drugi sezon, mam nadzieję, że nie będę musiał się wycofywać z pochlebnej pisaniny. 7.5/10. Byłoby połowkę wyżej, ale grający agenta federalnego typ jest jest bardzo przerysowany.

View attachment 62361
W zakazanym imperium tylko ostatni sezon jest trochę słabszy od pozostałych. Cała reszta trzyma bardzo wysoki poziom.
 
Typowy pedoDisney czekalem jeszcze na babę z kutasem i by było wszystko top.
Jeśli chodzi o Star Wars to PedoDisney dał solidne seriale animowane, 2 pierwsze sezony Mando, Rogue One no i Andor, który zjadł i wysrał wszystkie te pierwsze filmy, które wyprodukował Lucas. Trzeci sezon Mando jest przeciętny póki co, ta scena jest chuj warta, to prawda ale ten filmik, który @ninja wrzucił to trochę jak płacze typowego fanboja pierwszej trylogii Star Wars, a ci są kurwa najgorsi.
 
Jeśli chodzi o Star Wars to PedoDisney dał solidne seriale animowane, 2 pierwsze sezony Mando, Rogue One no i Andor, który zjadł i wysrał wszystkie te pierwsze filmy, które wyprodukował Lucas. Trzeci sezon Mando jest przeciętny póki co, ta scena jest chuj warta, to prawda ale ten filmik, który @ninja wrzucił to trochę jak płacze typowego fanboja pierwszej trylogii Star Wars, a ci są kurwa najgorsi.
Mało co oglądam. Animowanych w ogóle. Liczyłem na ten 3 sezon Mando po dwóch pierwszych dobrych, ale póki co to piach. Zupełnie jakby nie mieli pomysłu.

Nie jestem fanbojem, ale nowa trylogia ssie pałę w porównaniu ze starymi częściami.
 
The Night Agent bardzo spoko. Nieporadność i głupota służb czasami drażniła, ale sama intryga dość fajnie poprowadzona. Dobra, nie za bardzo zobowiązująca seria w stylu po nitce do kłębka z bezpieczeństwem narodowym w tle
 
Mało co oglądam. Animowanych w ogóle. Liczyłem na ten 3 sezon Mando po dwóch pierwszych dobrych, ale póki co to piach. Zupełnie jakby nie mieli pomysłu.

Nie jestem fanbojem, ale nowa trylogia ssie pałę w porównaniu ze starymi częściami.
Ja tam chłonę wszystko. Seriale animowane bardzo dobre.
Trylogię też ostatnio zmusiłem się do 7-9 i może być choć te filmy nie były konieczne.
Z Mando jest ten problem ze rękę dam sobie uciąć że miały być tylko 2 sezony. Serial stał się popularny więc wyciskają gąbkę do oporu. Ogólnie trzeci sezon to syf.
...a nerdów co się zafiksowali na pierwszej oryginalnej trylogii Lucasa to jebać kijem..
 
Ja tam chłonę wszystko. Seriale animowane bardzo dobre.
Trylogię też ostatnio zmusiłem się do 7-9 i może być choć te filmy nie były konieczne.
Z Mando jest ten problem ze rękę dam sobie uciąć że miały być tylko 2 sezony. Serial stał się popularny więc wyciskają gąbkę do oporu. Ogólnie trzeci sezon to syf.
...a nerdów co się zafiksowali na pierwszej oryginalnej trylogii Lucasa to jebać kijem..
dokładnie
9 jedynie ssie, tak to 7 i 8 były nawet przyjemne
mando 3 sezon to jak 3 część ojca chrzestnego nie jest zła, ale w porównaniu do poprzednich ssie
 
BLOOD WILL PREVAIL :irish:


Przypominam mordki, że jutro na Netflix wjeżdża Seven Kings Must Die i epilog historii Uthreda :antonio:


Dopiero niedawno wjechał Ostatni sezon Ostatniego Królestwa na netflixa. Ale fajnie, że można będzie to obejrzeć. Historia niby dużo mniej popularna i ogólnie niszowa, ale jeżeli chodzi o te klimaty to Wikingów zjada dupom, a historia Ragnara miała jakieś milion razy większe powodzenie. Ostatnie Królestwo to serial, o którym bym się nie dowiedział bez cohones ( bo był bardzo chujowo promowany przez lgbtfixa) i bym go nie uruchomił, a teraz się okazuje w gronie znajomych, że każdy któremu nie polecałem ale wspomniałem o tym serialu to mówi- ale zajebisty serial oglądałam, Ostatnie Królestwo - i sobie myślę, kurwiu/kurwo ja to Ci poleciłem. Także wybitne dzieło, którego reklamować nie trzeba, bo samo po trzech odcinkach się idealnie "sprzedaje".


No i kobiety Uthreda, poza Bridą, to gość od castingu musiał mieć identyczny gust jak ja :devil smile1:
 
Dopiero niedawno wjechał Ostatni sezon Ostatniego Królestwa na netflixa. Ale fajnie, że można będzie to obejrzeć. Historia niby dużo mniej popularna i ogólnie niszowa, ale jeżeli chodzi o te klimaty to Wikingów zjada dupom, a historia Ragnara miała jakieś milion razy większe powodzenie. Ostatnie Królestwo to serial, o którym bym się nie dowiedział bez cohones ( bo był bardzo chujowo promowany przez lgbtfixa) i bym go nie uruchomił, a teraz się okazuje w gronie znajomych, że każdy któremu nie polecałem ale wspomniałem o tym serialu to mówi- ale zajebisty serial oglądałam, Ostatnie Królestwo - i sobie myślę, kurwiu/kurwo ja to Ci poleciłem. Także wybitne dzieło, którego reklamować nie trzeba, bo samo po trzech odcinkach się idealnie "sprzedaje".


No i kobiety Uthreda, poza Bridą, to gość od castingu musiał mieć identyczny gust jak ja :devil smile1:
Wiesz, to nie jest produkcja Netflixa, więc nie mieli interesu w promowaniu tego nie wiadomo jak.
Ja pamiętam, że dorwałem to jakoś przypadkiem leżąc na kacu po imprezie, gdy na N były tylko 2 sezony dostępne. Potem w związku z tym, że pierwszeństwo w dystrybucji miał C+ (odcinki wychodziły co tydzień, co było wkurzające), to było opóźnienie na Netflixie z nowszymi sezonami, ale jak już wjeżdżały to dzień-dwa i ogarnięte :antonio:
Dla mnie to też chyba jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy serial z dziedziny tych historycznych (choć trzeba przyznać, że Rzym też był świetny), a już na pewno najlepsza produkcja traktująca o wikingach.
 
Wiesz, to nie jest produkcja Netflixa, więc nie mieli interesu w promowaniu tego nie wiadomo jak.
Ja pamiętam, że dorwałem to jakoś przypadkiem leżąc na kacu po imprezie, gdy na N były tylko 2 sezony dostępne. Potem w związku z tym, że pierwszeństwo w dystrybucji miał C+ (odcinki wychodziły co tydzień, co było wkurzające), to było opóźnienie na Netflixie z nowszymi sezonami, ale jak już wjeżdżały to dzień-dwa i ogarnięte :antonio:
Dla mnie to też chyba jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy serial z dziedziny tych historycznych (choć trzeba przyznać, że Rzym też był świetny), a już na pewno najlepsza produkcja traktująca o wikingach.

Kurna, a ja mam z tym serialem tak, że bardzo mi się podobał. Obejrzałem z 2 albo 3 sezony i już nic z niego nie pamiętam i teraz szkoda mi oglądać od początku, ale i bez sensu oglądać dalej jak nic nie pamiętam. Starość nie radość
 
Back
Top