Seriale

Będę miał w końcu więcej czasu, więc prosiłbym o polecenie jakichś seriali (wiem, mogę poszukać samemu itp., ale w tym zwyczajnie nie siedzę) z okolic sensacji/thrillera, które nie są przy okazji długaśne - optymalnie 1 - 3 sezony o długości mniej więcej serii True Detective. Na liście są na pewno już The Shadow Line, Fortitude i Deadwood (choć to nieco inne okolice). Jakieś tropy z mojej strony to właśnie TD, Fargo, Luther, dwa pierwsze sezony The Killing. Z góry dzięki.
a Gre o Tron ogladales?
 
Ja czekam na eng suby - jeszcze wczoraj nie było.
W USA bardzo pozytywnie przyjęty
http://www.sundance.tv/series/deutschland-83/blog/2015/06/critics-cant-get-enough-of-deutschland-83

BTW, muszę sobie zamówić takie cudo

true-detective456.gif
 
Ja czekam na eng suby - jeszcze wczoraj nie było.
W USA bardzo pozytywnie przyjęty
http://www.sundance.tv/series/deutschland-83/blog/2015/06/critics-cant-get-enough-of-deutschland-83
Wlasnie sciagnalem wersje z subami hardcoded (Deutschland.83.Part.1.Quantum.Jump.WEBRip.x264-SRS). Sprawdz, moze masz taka sama wersję.

EDIT: Widzę, że drugi odc tez juz jest do pobrania z subami (Deutschland 83 Part 2 Brave Guy WEBRip x264-SRS)

@Dzihados - to cos dla Ciebie.
 
No i jestem po 1 odcinku true detectiva2 i juz wiem, ze będzie sztos. Ake nie dam rady czekać na odcinki, więc chyba poczekam aż wyjdą wszystkie i obejrze w jedną niedzielę.
 
Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek Mr. Robot. Fajniutkie, jakby Nick Diaz został nihilistycznym informatykiem.
 
Znalazłem ciekawy serial ostatnio o którym było dość cicho w świecie :)

American Crime - jest już cały sezon dostępny. Nie jest mega wybitny ale ma ciekawą historię + solidne postacie.

american-crime.jpg
 
Ponieważ nie wciągnąłem się w żadną z nowych produkcji, postanowiłem sobie odświeżyć klasyk, czyli
primary_MiamiVice2.jpg

Jestem trochę za półmetkiem pierwszego sezonu i muszę przyznać, ze mam mieszane, choć głównie pozytywne uczucia.
Klimat: Słoneczne, skąpane w koce Miami lat 80tych, od pierwszego odcinka świetna muzyka i wyraziste charaktery, dużo muzycznych przerywników, półnagich lasek, generalnie jest w tym serialu taka szczypta Słonecznego patrolu". Poza tym jest luz i humor. Po pewnym czasie zaczynam zauważać, o ile więcej jest scen plenerowych w porównaniu do dzisiejszych seriali. wow!
Bohaterowie i aktorstwo: Para głównych bohaterów to dobrze napisane i świetnie zagrane postaci. Dan Johnson momentami hipnotyzuje. W każdym odcinku pojawia się ciekawa postać epizodyczna, jakiś charyzmatyczny diler, mafioso etc. Jak na razie same ciekawe role
Fabuła: Nie jest źle. Każdy odcinek to nowa, ciekawa historia. Nie ma tu takiego nacisku na spójność jak w nowoczesnych serialach. Dużo sytuacji głęboko przekracza granice prawdopodobieństwa i rozsądku (akcje poza jurysdykcją policji Miami, krokodyl Sony'ego, pościgi i strzelaniny).
Wykonanie: Momentami po prostu można się zrzygać od fatalnych przejść między scenami. Muzyka też nie zawsze pasuje. Z drugiej strony mamy też takie perełki jak sekwencja, którą linkuję na dole.
Jako całość, na prawdę polecam. To jest tak, jak z oglądaniem westernów, po prostu męskie kino w dobrym wydaniu działa terapeutycznie. Stara szkoła się nie zestarzała i broni się jakością na tyle, że poczułem chęć zareklamowania tego klasyka. Poniżej fragment, na który trafiłem przypadkiem i pomyślałem, że trzeba sobie ten serial odświeżyć:
 
Ej właśnie Panowie to jeszcze do Miami Vice pytanie, bo ja już nie pamiętam :( Można oglądać odkąd się chce? Czy wszystko jest powiązane i od początku? Bo właśnie dla lubej chce puścić.
 
Ej właśnie Panowie to jeszcze do Miami Vice pytanie, bo ja już nie pamiętam :( Można oglądać odkąd się chce? Czy wszystko jest powiązane i od początku? Bo właśnie dla lubej chce puścić.


Od poczatku oglądaj bo jednak jest jakas os fabuły.
 
Ej właśnie Panowie to jeszcze do Miami Vice pytanie, bo ja już nie pamiętam :( Można oglądać odkąd się chce? Czy wszystko jest powiązane i od początku? Bo właśnie dla lubej chce puścić.
Większość odcinków to odrębne historie i śmiało można oglądać od środka, ale:
-pilot jest bardzo dobry, to z niego jest sekwencja z "I can feel it in the air", trwa półtorej godziny i broni się chyba nawet jako osobny film
- ja jestem z pokolenia, które seriale takie jak McGaver, Policjanci z Miami, MASH, Słoneczny Patrol zna właśnie z oglądania przypadkowych odcinków w TV i odkrycie, że jest (albo nie ma) jakaś oś fabularna scalająca to wszystko razem to bardzo przyjemne odkrycie.
 
- ja jestem z pokolenia, które seriale takie jak McGaver, Policjanci z Miami, MASH, Słoneczny Patrol zna właśnie z oglądania przypadkowych odcinków w TV i odkrycie, że jest (albo nie ma) jakaś oś fabularna scalająca to wszystko razem to bardzo przyjemne odkrycie.

Fabuła w Baywatch? Po co to komu xD

RUN! RUN! RUN, YASMINE !!!! RUN LIKE THE WIND!!!!



 
Większość odcinków to odrębne historie i śmiało można oglądać od środka, ale:
-pilot jest bardzo dobry, to z niego jest sekwencja z "I can feel it in the air", trwa półtorej godziny i broni się chyba nawet jako osobny film
- ja jestem z pokolenia, które seriale takie jak McGaver, Policjanci z Miami, MASH, Słoneczny Patrol zna właśnie z oglądania przypadkowych odcinków w TV i odkrycie, że jest (albo nie ma) jakaś oś fabularna scalająca to wszystko razem to bardzo przyjemne odkrycie.

Przekonałeś mnie, wracam do Miami Vice
 
Nieco lepszy ten nowy odcinek Detektywa - dalej rozbicie na właściwie trzy osobne wątki bardziej szkodzi historii, ale końcówka bardzo okej, bo z cyklu "marzenia się spełniają" i Hotline Miami w jednym.
 
Nie chcę Cię zasmucać, ale
umxHyF0bRFo.JPG

Nasza Weronika znowu świeci blaskiem, że aż gałki oczne na wierzch wychodzą xD
 
Czemu? Nie oglądałem jeszcze to nie wiem o co chodzi.
Taki żarcik, ale naprawdę by mi się podobało mi się rozwiązanie, które sugerował koniec drugiego odcinka. Zaskoczenie i plus dla serialu jednocześnie, no ale jak pokazuje spoiler od Gambita... I tu może urwę.
 
Back
Top