Samorozwój (rozwój osobisty, psychologia)

Z buta wjezdzam: czy komus kto uwaza, ze jest w matrixie mozna jakos pomoc? :)
 
@Karateka@
Skoro mialbym te dwie tabletki, to bym przyznal, ze jednak jest w matrixie, wiec nie musialbym go do niczego przekonywac. Za pomoca tabletek moglbym mu tylko pomoc, tak czy siak.

Co jesli sie jednak uwaza, ze sie w matrixie nie jest? Przeciez fakt nieposiadania dwoch tabletek nie dowodzi ze sie nie jest w matrixie...
 
Dzihados said:
@Karateka@
Skoro mialbym te dwie tabletki, to bym przyznal, ze jednak jest w matrixie, wiec nie musialbym go do niczego przekonywac. Za pomoca tabletek moglbym mu tylko pomoc, tak czy siak.

Co jesli sie jednak uwaza, ze sie w matrixie nie jest?
Click to expand...

Masz tu na mysli jakis kazus? Np. Twoja kobieta uwaza, ze jestes najwspanialszym mezczyzna na swiecie, a Ty teraz musisz ja z tego matrixa wyciagnac.... A moze nie musisz? Czasami moze nie warto? :D
 
No wlasnie, bo tak sobie rozkminiam, ze nie da sie udowodnic ze nie ma "Matrixa", ale mowie: moze w "Psychologii" maja szablony, schematy... To nie ma nic wspolnego ze schizofrenia albo jakimis innymi psychozami? Jak nie ma, to wracam do "Polityki" :)
 
Dzihados said:
No wlasnie, bo tak sobie rozkminiam, ze nie da sie udowodnic ze nie ma "Matrixa", ale mowie: moze w "Psychologii" maja szablony, schematy... To nie ma nic wspolnego ze schizofrenia albo jakimis innymi psychozami? Jak nie ma, to wracam do "Polityki" :)
Click to expand...

Musisz udowodnic, ze jest Matrix. Najlepiej poprzez pokazanie bledow w kodzie, ale to juz do tematu - Informatyka :-)
 
Nie no, udowodnic Matrixa jest duzo prosciej: nawet w slaby dzien mozna powyginac łyżeczki :)
Albo chociaz pokazac te dwie tabletki, oczywiscie nie dawac nikomu :)

To jest pikus.

Jednak, co zrobic, jesli wierzymy (!), ze matrixa nie ma, a ktos wierzy (!), ze jest?

Mozna odbic pileczke i poprosic o udowodnienie istnienia matrixa. Co jesli ktos pokaze mrowke: "Patrz jak idzie. W normalnym swiecie chodza troche inaczej"
 
Dzihados said:
Nie no, udowodnic Matrixa jest duzo prosciej: nawet w slaby dzien mozna powyginac łyżeczki :)
Albo chociaz pokazac te dwie tabletki, oczywiscie nie dawac nikomu :)

To jest pikus.

Jednak, co zrobic, jesli wierzymy (!), ze matrixa nie ma, a ktos wierzy (!), ze jest?

Mozna odbic pileczke i poprosic o udowodnienie istnienia matrixa. Co jesli ktos pokaze mrowke: "Patrz jak idzie. W normalnym swiecie chodza troche inaczej"
Click to expand...

To znaczy, ze nie masz racji i Matrix istnieje :)
 
Może to po prostu forma zastąpienia sobie wiary, takim właśnie urojeniem (czy wierzeniem)? Może ta osoba naturalnie czuje potrzebę uznania jakiejś wyższości a z racji awersji odrzuca dotychczas wypracowane wyznaniowe schematy i wybiera ten, który wydaje się być uzasadnialnym logicznie i do tego jest popularny, oraz jakoś szczególnie wrył się w pamięć (swoją drogą trylogia filmowa jest świetna).
 
Taki problem, moze miec przyczyne neurologiczna, ale moze miec tez i kulturowa, "nabytą".

Zalozmy, ze ktos ogladal Matrixa 100 razy (Albo 10 lat TVNU, albo 5 lat Brauna). Od czego zaczac? :)
 
Wewiur said:
Może to po prostu forma zastąpienia sobie wiary, takim właśnie urojeniem (czy wierzeniem)? Może ta osoba naturalnie czuje potrzebę uznania jakiejś wyższości a z racji awersji odrzuca dotychczas wypracowane wyznaniowe schematy i wybiera ten, który wydaje się być uzasadnialnym logicznie i do tego jest popularny, oraz jakoś szczególnie wrył się w pamięć (swoją drogą trylogia filmowa jest świetna).
Click to expand...

Brak wiary przyczyna wszelkich urojen. Jako lekarstwo - kosciol, szkola, strzelnica. By zylo sie lepiej :) Jak ktos wierzy w Matrix nalezy wezwac egzorcyste i w imie Chrystusa Krola Polski kazac szatanowi opuscic cialo opetanego fana filmu.
 
Karateka@ said:
Brak wiary przyczyna wszelkich urojen. Jako lekarstwo - kosciol, szkola, strzelnica. By zylo sie lepiej :) Jak ktos wierzy w Matrix nalezy wezwac egzorcyste i w imie Chrystusa Krola Polski kazac szatanowi opuscic cialo opetanego fana filmu.
Click to expand...
Nigdzie nie stwierdziłem nic o katolicyzmie, ani o egzorcyzmach. Uważnie krytykuj moje wpisy.
Chodziło mi tylko o to, że być może wiara w Matrixa bierze się z potrzeby wiary, a nie z pobudek choroby psychicznej. To tak, jakby ktoś naoglądał się filmów z Brucem Lee i uczył się niskich kopnięć na drogowej latarni, być może winą nie byłaby choroba psychiczna, tylko właśnie wiara w słuszność metod stosowanych w filmie.
Zawsze można leczyć objawy, ale można też badać przyczyny, dla mnie ta druga wersja jest znacznie bardziej ciekawą, jako obserwatora dziwów serwowanych mi przez świat.
 
Wewiur said:
Nigdzie nie stwierdziłem nic o katolicyzmie, ani o egzorcyzmach. Uważnie krytykuj moje wpisy.
Click to expand...

Wyluzuj. To nie jest powazna rozmowa :) ROZMAWIAMY O MATRIXIE !! ;-)

Wewiur said:
Zawsze można leczyć objawy, ale można też badać przyczyny, dla mnie ta druga wersja jest znacznie bardziej ciekawą, jako obserwatora dziwów serwowanych mi przez świat.
Click to expand...

A mozna leczyc z wiary w Boga tez tak przyczynowo ? :) To tez pewna forma Matrixa.
 
Karateka@ said:
A mozna leczyc z wiary w Boga tez tak przyczynowo ? :) To tez pewna forma Matrixa
Click to expand...
Zapewne ze wszystkiego można leczyć, tylko część nie ma sensu, jak sam stwierdziłeś, jak dziewczyna uważa Cię za najprzystojniejszego faceta na świecie, to po co ją z tego leczyć? Część wiary jest słuszna, a która to już inny temat do dyskusji. Tutaj rozwijamy siebie, w każdym aspekcie, a nie rozmawiamy o dogmatach słuszności wiary.
 
Last edited:
@Dzihados jeśli chodzi o filmowy matrix to w takim razie uważa, że jego ciało jest tylko awatarem i nie stanie mu się "tutaj" żadna krzywda? Znajomy opowiadał, że miał kiedyś w czasie studiów zbliżone odchyły, poruszył je na wykładzie filozofii i profesor wyleczył go... kopiąc go w kostkę - ból w pewnym momencie stał się już zbyt realny, żeby kwestionować istnienie swojego ciała :)
 
DaimonFrey said:
@Dzihados jeśli chodzi o filmowy matrix to w takim razie uważa, że jego ciało jest tylko awatarem i nie stanie mu się "tutaj" żadna krzywda? Znajomy opowiadał, że miał kiedyś w czasie studiów zbliżone odchyły, poruszył je na wykładzie filozofii i profesor wyleczył go... kopiąc go w kostkę - ból w pewnym momencie stał się już zbyt realny, żeby kwestionować istnienie swojego ciała :)
Click to expand...
Nie sadzisz chyba, ze programisci Matrixa zapomnieli o bólu? Ba, to nawet dowód perfidii oprawców :)
 
@Dzihados Czym innym przekonania a czym innym realne odczucia, ból potrafi sprowadzić na Ziemię :) jeśli robi przez tę swoją wiarę coś głupiego oczywiście, bo jeśli żyje normalnie to ja w ogóle nie widzę sensu, żeby kombinować :) a i jest fajna, filozoficzna książka "Psychologia kwantowa" Roberta Wilsona, mogłaby jakoś podkopać przekonania, jeśli naprawdę mocno się wkręcił i nie dopuszcza, że może się mylić
 
@DaimonFrey

Czy tu chodzi o to, ze eksperymenty dzieki ktorym pewne teorie uznawane za "obowiazujace", czesto nie moga byc powtorzone przez innych?
 
Dzihados said:
@DaimonFrey

Czy tu chodzi o to, ze eksperymenty dzieki ktorym pewne teorie uznawane za "obowiazujace", czesto nie moga byc powtorzone przez innych?
Click to expand...

Si Señor, i o ile poprzednia taka masowa weryfikacja badań nie przebiegła najgorzej (10 na 13 było ok) to w tym rzucie jest niezły pogrom. Za to uwielbiam naukę, fajnie że i psychologia coraz mocniej wchodzi na tę ścieżkę :)
 
DaimonFrey said:
Si Señor, i o ile poprzednia taka masowa weryfikacja badań nie przebiegła najgorzej (10 na 13 było ok) to w tym rzucie jest niezły pogrom. Za to uwielbiam naukę, fajnie że i psychologia coraz mocniej wchodzi na tę ścieżkę :)
Click to expand...

A slyszales cos na temat badan na temat gender? Czytam o eksperymencie dr. Money'a i jestem w szoku... niezdrowo. Czytam tez o Kibuc. To wszystko przeczy teorii tej hmmm... nauki? Natomiast feministki smialo mowia, ze wszelkie roznice wynikaja z kultury, gender to wplyw kultury, a nie biologii.
 
Karateka@ said:
A slyszales cos na temat badan na temat gender? Czytam o eksperymencie dr. Money'a i jestem w szoku... niezdrowo. Czytam tez o Kibuc. To wszystko przeczy teorii tej hmmm... nauki? Natomiast feministki smialo mowia, ze wszelkie roznice wynikaja z kultury, gender to wplyw kultury, a nie biologii.
Click to expand...

Mam tylko swoje poglądy o tym, że każdy ma prawo być kim chce niezależnie od płci i nie powinno mu się tego utrudniać + to co jest ustalone naukowo http://neurobigos.pl/2013/12/08/neuro-seksizm/ jak coś się zmieni to przyjmę do wiadomości
 
You must log in or register to reply here.
Back
Top