"Popedałujmy" - kącik rowerowy.

Panowie eksperci, który rower lepszy: Merida crossway 300 czy Giant Roam 2 Disc? Czy może jakiś inny crossowy rower tak do 2500zl?
 
Panowie eksperci, który rower lepszy: Merida crossway 300 czy Giant Roam 2 Disc? Czy może jakiś inny crossowy rower tak do 2500zl?

Wg mnie Merida bo ma lekko lepszy osprzet (np shimano deore z tylu a nie altusa) po za tym bardzo porwnywalne rowery. Generalnie obie marki bardzo dobre. Gianta kilka lat sprzedawalem a na Meridzie jezdzilem prywatnie, sa bardzo porownywalne.

Jakbym mial jakas alternatywe zaproponowac to Kross Evado 4.0. Osprzet porownywalny (od meridy troszke gorszy) ale cena katalogowa to 2099


A tak w ogole to... cross blee, trekking blee, mtb blee. Tylko szosa! :lol:
 
Wg mnie Merida bo ma lekko lepszy osprzet (np shimano deore z tylu a nie altusa) po za tym bardzo porwnywalne rowery. Generalnie obie marki bardzo dobre. Gianta kilka lat sprzedawalem a na Meridzie jezdzilem prywatnie, sa bardzo porownywalne.

Jakbym mial jakas alternatywe zaproponowac to Kross Evado 4.0. Osprzet porownywalny (od meridy troszke gorszy) ale cena katalogowa to 2099


A tak w ogole to... cross blee, trekking blee, mtb blee. Tylko szosa! :lol:
Dzięki wielkie za opinie, Merida droższa o 180 zl od Gianta, ale jeśli ma lepszt osprzęt to zainwestuje, bo chcę mieć sprzęt na lata. Zaraz obyczaje ten co podałeś.
 
Panowie eksperci, który rower lepszy: Merida crossway 300 czy Giant Roam 2 Disc? Czy może jakiś inny crossowy rower tak do 2500zl?
Unibike bym jeszcze rozważył, np Crossfire Disc GTS
No i Kandsa - sam mam Kandsa Maestro z 2014 roku, nie narzekam. Różnicę w cenie robi rama, jako nowi na rynku nie mogą tak windować ceny, jak Giant, Unibike czy Kross. A Kands Avangarde (3x9) na pełnej grupie Alivio masz już za <2 koła.
 
Unibike bym jeszcze rozważył, np Crossfire Disc GTS
No i Kandsa - sam mam Kandsa Maestro z 2014 roku, nie narzekam. Różnicę w cenie robi rama, jako nowi na rynku nie mogą tak windować ceny, jak Giant, Unibike czy Kross. A Kands Avangarde (3x9) na pełnej grupie Alivio masz już za <2 koła.

Kandsa odradzam bo to firma "ze stodoly". A roznice w cenie nie robia u nich ramy tylko te podzespoly, ktore mniej rzucaja sie w oczy. Daja mocna tylna przerzutke a przednia sporo slabsza. Ich rowery sa na papierowych obreczach i piastach z plasteliny, korby tez do dupy. Oczywiscie przesadzam w porownaniach ale jak chcesz cos dobrego to odradzam kandsa i crossfire tez.

Za to wspomniany unibike jak najbardziej dobra firma.
 
Kandsa odradzam bo to firma "ze stodoly". A roznice w cenie nie robia u nich ramy tylko te podzespoly, ktore mniej rzucaja sie w oczy. Daja mocna tylna przerzutke a przednia sporo slabsza. Ich rowery sa na papierowych obreczach i piastach z plasteliny, korby tez do dupy. Oczywiscie przesadzam w porownaniach ale jak chcesz cos dobrego to odradzam kandsa i crossfire tez.

Za to wspomniany unibike jak najbardziej dobra firma.
Ja specem nie jestem, a ostatnio jeżdżę niewiele, ale robiąc 600-700km miesięcznie swego czasu nie zauważyłem jakichś mankamentów, przynajmniej w moim modelu :)
 
@Robert Górski Jakimś cudem dopiero dzis trafiłem na twoją stronę... i Stary szacun za te wyprawy:OK:

I w sumie przez to dziś połowę dnia w pracy rozglądałem się za sakwami na rower, :D
 
Wrzucę foto z jutrzejszej wycieczki, jak tylko nie zacznie burzą nakurwiać.
 
Wrzucę foto z jutrzejszej wycieczki, jak tylko nie zacznie burzą nakurwiać.

Kaczce nie musisz, pewnie już Was gdzieś znalazł
lizoremotmaly2.gif


Ja jestem mega zadowolony ze swojego zakupu. Tylko mało czasu na jeżdżenie, ale jak już się uda to mega przyjemność :fly:
 
Codziennie 7km na siłownie rowerkiem, jak jest czas to większe dystanse ale ostatnio ostro spaliłem ręce na rowerze.
Najwięcej na razie 42km myśle że na mojej testowej maszynie dojade do 70/80km
 
Codziennie 7km na siłownie rowerkiem, jak jest czas to większe dystanse ale ostatnio ostro spaliłem ręce na rowerze.
Najwięcej na razie 42km myśle że na mojej testowej maszynie dojade do 70/80km

Jak forma, waga w dół itd ? U nas codziennie deszcze więc jestem uziemiony. To najgorszy maj w paryżu od 1837 jeśli chodzi o opady. Nawet w Anglii świeci słońce :(
 
Back
Top