Polityka

Ci dzienikarze to durnie, albo mysla, ze mowia do durni. Co to za tlumaczenia: nie dam laptopa bo mam tam notatki? Panie, co z tego ze tym nozem byc moze popelniono przestepstwo, nie dam go na zadne testy, bo to ulubiony noz Zoski, i jak ona chleb bedzie kroic!



Mial tydzien na skopiowanie tego co wazne (lub skasowanie). Kopiowanie dysku 1:1 to kilka godzin. Na pewno mial te nagrania, (kupione tanio, ale mimo wszystko to 20k), na jednym nosniku! Boze, zabiora laptopa, to zdusza wolnosc slowa!



Draka dla draki, sprzedaz moze bedzie wieksza, jak pokrzycze, a koledzy z mediow - wolnej, niezaleznej i nietykalnej czwartej wladzy - pokrzycza o tym u siebie... Przeciez to wszystko bylo w planach takiej publikacji...



Poza tym, jak ABW kopiujace z dysku "tasmy" ma dojsc do tego kto te "tasmy" dal? Na pewno podpisal sie na tym pendrajwie, plycie, na pewno. Jesli to mp3, to na pewno w tagach zostawil swoj slad :) Albo naplul do bitow, zostawil swoje DNA.



Wystarczy poprosic zeby ktos przyszedl z lapkiem i penem, wlozyc swoja plyte z danymi, pozwolic mu skopiowac na jego laptopie na jego pena. Plyte wziasc ze soba. Zadnych dodatkowych sladow. Albo nawet w gratisie dac tego pena, wielkoseryjnego, kupionego gdzies w przypadkowym, malym sklepie za gotowke, oczywiscie wyczyszczonego z odciskow...



W ogole ta cala sprawa, to raz smiac mi sie chce, raz plakac.
 
Dla mnie ta cała afera to jest jakaś paranoja. Ludzie są nagle w szoku kiedy posłuchali sobie rozmów naszej "elity". No niestety większość ludzi to idioci i naiwniacy. Wiadomo jak jest, zmienia się tylko banda przy korycie, która nas okrada. Czym się tu ekscytować ?
 
@Dzihados



Media zawsze reagują histerycznie, wyolbrzymiają fakty, pompują balon. W tym przypadku Wprost złapał nośny temat, inni muszą iść za nimi bo w tle jest sprzedaż i liczą się słupki. Dziennikarze już dawno zatracili poczucie odpowiedzialności za Państwo, grają w tej samej lidze co marni politycy. Śmieszne jest to, że każdy dziennikarz musi się opowiedzieć po którejś ze stron, że wybór redakcji determinuje to w jakim tonie człowiek pisze, że nie ma swojego zdania. Prowadzi to do tego, że nie musisz słuchać/czytać Olejnik, Lisa, Wildsteina czy Pospieszalskiego, by wiedzieć co powie, media stały się tubami polityków, nawet nie zdają sobie sprawy, że od dawna nie pełnią swojej roli.



Najlepszym przykładem był Lepper, gość był niewygodny tak dla PO jak i PiS, przypomnijcie sobie co z nim zrobiły media po wypowiedzi o talibach w Klewkach, wspólnie go zmiażdżyły, został ośmieszony, nie znalazł się żaden ważniejszy dziennikarz, który by to zweryfikował i przedstawił jako, choćby, prawdopodobną sprawę. Lepper nie jest moim bohaterem, ale po latach wielcy redaktorzy powinni posypać głowę popiołem.



Obecnie nie ma ani jedej gazety, czy stacji tv, której informacje można odbierać "na wprost", zawsze trzeba brać poprawkę na to, którą opcję bardziej wspierają, i to świadczy o tym jaka koślawa jest ta IV władza.
 
https://www.youtube.com/watch?v=bOFrHy2P42A







U mnie po tej "aferze" jakiś niesmak do PO pozostanie, niestety nie zmienia to faktu ze nia ma na kogo innego zagłosować. Wydaje mi się że nie ejstem jedyny i spowoduje do znaczący spadek frekwencji w koljnych kilku wyborach. Niska frekwencja to duza szansa dla pisu z twradym elektoratem i malych, esrtemalnych ugrupowan na ksztalt nowej prawicy.



@down:



Zachwyty nad zmarlym Lepperem to moim zdaniem dorabienie legendy do jego prostej postaci.
 
Lepper to był niezły wariat, ale niestety był niewygodny dla wszystkich i musiał zostać usunięty
 
Ja mysle, ze to nie chodzi o zachwyt nad sp. Lepperem, to mam nadzieje jest jasne, ale... ...jego brak nad wolnymi i niezaleznymi mediami, ktore sa po prostu "ludzkie", dokladnie takie, jak ci, z ktorych szydza, jak ci ktorych kreuja, a potem na ktorych poluja. Jest wielu dziennikarzy, ktorzy - jak juz to bylo wyzej wspomniane - platnie lub ideowo indoktrynuja masy w ich zasiegu. Od prawa do lewa. Od srodowisk histerycznie pro-polskich do histerycznie pro-europejskich. Od betonowo socjalnych do betonowo liberalnych. Od fanatycznych LGBT do fanatycznych katoli. Od rusofobow do ruskich agnetow (co niekoniecznie sie wyklucza).



To co toczy politykow, ksiezy, inne zawody zaufania publicznego, toczy tez dziennikarzy.



Moj ojciec zawsze ogladal wiadomosci na kazdym dostepnym mu kanale. Kiedys sie z tego smialem, ale to chyba jedyna droga, by byc troszke blizej czystych faktow, niz ich interpretacji.



No i zeby nie bylo, ze sam tu sie tylko wypacam, polecam codzinny przeglad prasy pod katem bezpieczenstwa:



http://www.defence24.pl/przeglad-prasy_piatkowy-przeglad-prasy-rakietowa-tarcza-za-miliardy-co-z-polsko-amerykanskim-sojuszem-polskie-stocznie-gotowe-budowac-okrety-podwodne-nik-zbada-cyberbezpieczenstwo-polski-rosyjski-wywiad-mistrz-dezinformacji
 
Moj ojciec zawsze ogladal wiadomosci na kazdym dostepnym mu kanale. Kiedys sie z tego smialem, ale to chyba jedyna droga, by byc troszke blizej czystych faktow, niz ich interpretacji.


ja robie podobnie po powrocie z pracy do domu - zaczynam kolo 18 od TVN24 - "Tak jest" o 18:50 przelaczam na Wiadomosci w Polsacie, kolo 19 koncza sie newsy wazne wiec wracam na kanal "rzadowy" tym razem TVN i ogaldam Fakty, po faktach - albo tvn 24 jesli sa ciekawi goscie lub TVP i kilka pierwszych newsow z Wiadmosci od Piotra Kraski. Moze moje telewizyjne zrodla informacji nie sa zbyt rozlegle ale zaspokajaja moje potrzeby :)
 
@Fresh



Napisałem, że śp. Lepper nie jest moim bohaterem, nie chcę się tu nad nim znęcać.



Chodzi mi głównie o to, że wszyscy wiemy, że nasze Państwo potrzebuje odbudowy fundamentów ideowych, moralnych, gospodarczych itd.. Wymaga to zmiany konstytucji, ordynacji i wymiany elit. Dotyczy to w równej mierze tzw. IV władzy, bo czasem nie wiem, czy w naszym modelu demokracji media nie są już ważniejsze od parlamentu.
 
TVN, Polsat, TVP jest bardzo wąskim spektrum informacji. Tak wąskim, że można by pewnie się ograniczyć do jednego źródła ;)
 
TVN, Polsat, TVP jest bardzo wąskim spektrum informacji. Tak wąskim, że można by pewnie się ograniczyć do jednego źródła ;)


ale ja zdaje sobie z tego sparwe i mi to nie przeszkadza. smaic mi sie tylko chce jak to pis placze w TVN ich zle pokazują, ze pokazuja specjalnie w zlym swietle itp a dokladnie to samo jest powtarzane takze w innych stacjach.
 
"Papka TVN. Zapraszamy teraz na specjalne wydanie papki,a zaraz po niej zapraszamy na więcej papki w papce po papce. Zapraszam Justyna Popapke"

Ja oglądam różne programy informacyjne, ale konfronuje informacje tam zawarte w tym co jest w internecie.
A żeby myśleć samodzielnie to trzeba najpierw przeczytać " Stulecie kłamców" Lysiaka.
 
Żeby myśleć samodzielnie trzeba unikać syfu w stylu "Fakt", onet etc. I najlepiej również nie oglądać TV.
 
Mainstreamowe media mają nas za ciemną masę i dlatego każda informacja musi być okraszona opinią o tym jak ją mamy rozumieć. Osobiście nie wyrabiam już stylu TVN-u, tego, że każde info reportera musi się kończyć pseudo-śmiesznym, ironicznym komentarzem. Niestety pozostałe programy informacyjne robią już to samo.
 
Wydaje mi się, że Polska stoi w jakimś historycznym momencie, w którym zadecyduje sie czy będzie ona trwac czy też rozpierzchnie sie i zniknie, o ile nie całkiem jako państwo w swoich granicach, to jako państwo i społeczeństwo w ich ramach.



Być może się mylę, ale sądze, że wielu z Was podziela moje emocje przesycone ambiwalentnym stosunkiem do kraju tzn. z jednej strony chciałbym tutaj mieszkać, mieć godziwe życie i mieć nadzieje na przyszłość, ale z drugiej strony wobec wieści o tym jak będzie wyglądała przyszłośc Naszego pokolenia (Nasze emerytury, służba zdrowia, jak będzie wyglądała Europa zezwalajac na imigracje islamistow i jak zapowiadają sie przyszłe stosunki ze wschodem itd.), czuje się bezsilny jak człowiek stojący wobec zbyt dużych sił na które nie mam wpływu. Nie szanuje Państwa, bo jest wyalienowanym, nierealnym, wręcz - jak mówicie - medialnym tworem.



Może żeby tak jeszcze w kraju dominowała odpowiedzialność indywidualna w polityce i w administracji, to cos by można zmienić, o cos walczyć, ale czuje, że obecnie jest tak duża bezwładnośc miedzy dostępnymi mi działaniami, a reakcją państwa, iż nie ma sie o co starać.



Nie ma nawet żadnego etosu bo i wiekszość ludzi całkiem sobie odpuściła polskość jako, że stała sie synonimem słowa obciach. Z resztą nawet etos brzmi śmiesznie, bo po co w ogóle tyle pierdolić skoro można na zmywak jechać i przestac sie martwić o przyszłość? Może oni wszyscy mają rację, no bo jak Polki latajace na miotłach w UK moga się mylić, robiąc 2x więcej dzieci niż te zostające tutaj?



No ale mimo wszystko marzy mi się jakis autentyczny czlowiek, ruch, który zatrzęsie tym wszystkim, oferując zarazem racjonalną receptę na uzdrowienie stanu rzeczy, bo tak bez ostatniej szarży paść to troche obciach.
 
Wiem co masz na myśli, ja wychodzę z założenia, że to jednak człowiek jest często zbyt głupi, żeby samodzielnie myśleć
 
samodzielne myslenie ? jasne, idea dobra ale wiedza czlowieka opiera sie na informacjach, faktach, opiniach przekazywanych przez inne osoby, rzadko kiedy zna sie cos z autopsji . Czy myslenie oparte o informacje oparte o nie mainstremowe media jest bardziej samodzielne niz te "szerego" czlowieka ogladajacego TVN, POLSAT i TVP ? miom zdaniem nie ma co deminizowac i doszukiwac sie celowego dzialania, mediami tez rzadza reguly wolnego rynku, slupki ogladalnosci, reklamodawacy - produkt jaki oferuja musi byc latwy do przyswojenia i interesujacy stad powiechwone traktowanie tematow lub tendencyjnosc.
 
Żeby samodzielnie myśleć przede wszystkim trzeba mieć wyrobione poglądy. Śmiem wątpić, czy oglądając telewizję można sobie w ogóle jakiekolwiek konkretne poglądy wyrobić. Raz słyszymy jak utyskują na kościół, ale kiedy Jaruzelski przyjął komunię przed śmiercią • to wtedy ów kościół jest OK. Raz słyszymy, że kiedy ktoś podsłuchuje obecnych ministrów to jest przestępstwo, ale kiedy swego czasu podsłuchiwano Renatę Begger • to wtedy było to świetne dziennikarstwo. Raz słyszymy, że obniżanie podatków i deregulacja pomagają, innym razem, że jest całkowicie odwrotnie • wszystko w zależności od lansowanej tezy.



Miszmasz jakich mało, ale i to nie jest najgorsze. Bo o ile gazetę czy tekst przeczytasz i się nad nim zastanowisz, to TV i obraz połączony z dźwiękiem umożliwia już najróżniejsze manipulacje na poziomie podprogowym. Niezauważalne! Pamiętam jak kiedyś w Faktach była dyskusja ZUS/OFE i zrobiono sondę uliczną: pokazano wypowiedzi po równo - 2 osoby za OFE, dwie za ZUS. Niby wszystko OK, tylko za ZUS opowiadał się koleś w garniturze i BMW oraz student, a za OFE stara baba bez zębów i koleś w koszuli flanelowej a brudnymi paznokciami... takie rzeczy działają na podświadomość i kiedy pierwszy raz stykamy się z jakimś zagadnieniem, to praktycznie jesteśmy bezwiednie operowani przez speców od kształtowania opinii. Dlatego: jak najmniej TV!
 
Żeby samodzielnie myśleć przede wszystkim trzeba mieć wyrobione poglądy. Śmiem wątpić, czy oglądając telewizję można sobie w ogóle jakiekolwiek konkretne poglądy wyrobić. Raz słyszymy jak utyskują na kościół, ale kiedy Jaruzelski przyjął komunię przed śmiercią • to wtedy ów kościół jest OK.


to ze w TV raz mowia tak a raz inaczej to nie znaczy ze widz tez za nimi musi zmieniac zdanie jak choragiewka
 
No ale mimo wszystko marzy mi się jakis autentyczny czlowiek, ruch, który zatrzęsie tym wszystkim, oferując zarazem racjonalną receptę na uzdrowienie stanu rzeczy, bo tak bez ostatniej szarży paść to troche obciach.


Zwykle buntowała się młodzież, przez Europę przewalały się fale mniejszych i większych rewolucji, które zmieniały ten świat, choćby rok 68, później punk rock, jakby tego nie oceniać to jednak pewne zmiany następowały. Teraz młodzież wywala na wszystko kiełbasę i myśli, że wszystko zmnienią za nich rodzice. Niby jest wolność, można się dowolnie zrzeszać, dyskutować, pikietować, a wszystko kręci się tylko wkoło zwolenników i przeciwników tęczowej flagi.
 
to ze w TV raz mowia tak a raz inaczej to nie znaczy ze widz tez za nimi musi zmieniac zdanie jak choragiewka


Owszem, pod warunkiem, że widz ma na dany temat wyrobione zdanie. A co jeśli nie ma? Czy oglądając taką chorągiewkową TV zdoła je sobie kiedykolwiek wyrobić?
 
Przeciętny obywatel nie powinien głosować i nie musi mieć wyrobionego zdania na tematy polityczne. Może od tego zacznijmy.
 
@up: dzisiaj opublikowali 2h negocjacji poprzedzajacych ta akcje.



@Paranoid: rozumiem, ze ty zajmiesz sie tymi, ktorych oceniles jako niezdolnych do wlasnej oceny?
 
paranoid --- jak to przeciętny obywatel nie powinien głosować? To czekaj, Ty jesteś taki inteligent i bardzo wykształcony człowkiek, że Ty możesz a inni nie? Czy jednak tez jesteś przeciętny obywatel i nie powinieneś?
 
Back
Top