Polityka

I rozumiem, że akceptujesz, ze to my dostaniemy najbardziej? Na Chiny, USA, Indie, Rosje i Japonie nie ma co liczyc (50%), reszta to drobnica. Które kraje konkretnie masz na myśli?

Nie napisałem nic o akceptacji ograniczeń w spalaniu węgla dla Polski. Jakby zjawisko smogu nie istniało, to nawet bardzo dobrze dla Polski byłoby gdyby wszyscy obok zrezygnowali ze spalania paliw kopalnych, oprócz nas :-) Patrząc jednak realnie to USA, Chiny i UE najbardziej przyczyniają się do zmian klimatu. Co z tym zrobić? To osobny temat - poza tym czy globalne ocieplenie jest wywolywane przez ludzi czy nie,

Uważam, że to co powinniśmy zrobić to inwestować w atom bo to przyszłość oraz przestać dopłacać do nierentownych kopalni, bo to przeszłość :-)

Ja bym odwrocil argument - Alex Jones mowi ze ziemia jest okragla :) a ty krytykujesz zrodla :) To jest ad hominem bo sie nie odnosilo argumentu, tylko do wymyslonego Zięby czy Jonesa, cel jest jasny - shaming. Rownie dobrze moglbym powiedziec ze twoj argument jest nieprawdziwy, bo tak kiedys w komiksie powiedzial Spiderman. Taka dyskusja jest retoryczna i do niczego nie prowadzi, nie rozumiem dlaczego jej bronisz.

Ale ja krytykuje źródła w kontekście globalnego ocieplenia, a nie w kontekście wszystkiego. Ci ludzie mogą mieć w innym temacie bardzo szeroką wiedzę i przedstawiać ją w sposób rzetelny. Taki Jerzy Zięba z pewnością zna się na marketingu :-) a ten gruby skoczek moze sie swietnie znac na prawie podatkowym :-)

Szantaż teorią gier :) To może poobracajmy się też wokół własnej osi, bo tak nic nie robić to lipa.
A może ulgi (!) na energie atomową, badania nad fuzją? Może zmiana priorytetów w budżecie EU? Może to zmniejszyło by emisje CO2 szybciej?
Nie, lepiej nowy podatek, bo "coś trzeba robić", "gra więźnia", "Alex Jones", "Zięba", "Korwin", "200kg skoczek".

Akurat teoria gier byla uzyta jako argument by nadal spalac paliwa kopalne. Dla wszystkich byloby dobrze gdyby wszyscy zrezygnowali z paliw kopalnych. Najgorzej byloby dla nas gdybysmy tylko my zrezygnowali i tak samo dla innych krajow, gdyby to ten kraj zrezygnowal jako jedyny, a inni nie. Gdy nie mamy gwarancji, ze inni tez zrezygnuja - racjonalna postawa jest brak rezygnacji z paliw kopalnych, bo nie wiemy czy inni tez to zrobia. Ta argumentacja opiera sie na przeslance, ze paliwa kopalne sa niezbedne do silnego rozwoju gospodarczego (nie do konca trafna przeslanka, bo mozna by je bylo zastapic energia jadrowa)

Dodatkowo - nie napisalem nic o tym, ze popieram jakiekolwiek podnoszenie podatkow :) Prosze mnie zacytowac - nie znajdzisz nic takiego :)

Co to badan Cooka - przeanalizowana pod wzgledem merytorycznym prace, ktore przeczyly konsensusowi i okazalo sie podczas prob replikacji, ze te prace zawieraja powazne bledy:

https://www.theguardian.com/environ...xM1Y7MZNEw_qLWLge-kbA7hag5X4Em4VDVG4bDYoFaC3Q
 
@Karateka@
A o metodologii liczenia tych 97% nic, a dokladnie tu zarzuciles mi "ziebizm".

Ciesze sie ze chociaz zgadzamy sie do nienakladania nowych podatkow, oraz slabemy sensowi "ekologicznych" regulacji, choc jest to realny efekt. Ja bym rozbil EU na konkretne panstwa - tu UK, DE, IT, FR to wiekszosc, z tym ze oni maja elektrownie atomowe a my nie. De facto jest to wiec zrzucenie podatku na mniejsze i mniej zamozne panstwa, a nie na bogate - jak pisales. Przypominam, ze nie znam celu tego podatku: badania, technologie, inwestycje. To jest taki podatek "bo tak".

Ale ja krytykuje źródła w kontekście globalnego ocieplenia, a nie w kontekście wszystkiego. Ci ludzie mogą mieć w innym temacie bardzo szeroką wiedzę i przedstawiać ją w sposób rzetelny. Taki Jerzy Zięba z pewnością zna się na marketingu :-) a ten gruby skoczek moze sie swietnie znac na prawie podatkowym :-)
Wut? Co to za "argumenty"? Ja mowilem o tych 97%, a nie o braku globalnego ocieplenia (zacytuj mnie :)). Wolisz szydzic i nie odpowiadac - ok :)


Dodatkowo - nie napisalem nic o tym, ze popieram jakiekolwiek podnoszenie podatkow :) Prosze mnie zacytowac - nie znajdzisz nic takiego :)
A moge pod to podciagnac ze" lepiej cos robic niz nic"? ;)

Co to badan Cooka - przeanalizowana pod wzgledem merytorycznym prace, ktore przeczyly konsensusowi
Czy sugerujesz ze tylko w tych pracach szukano bledow? ;)
 
A o metodologii liczenia tych 97% nic, a dokladnie tu zarzuciles mi "ziebizm".

definicja:
"We examined a large sample of the scientific literature on global CC, published over a 21 year period, in order to determine the level of scientific consensus that human activity is very likely causing most of the current GW (anthropogenic global warming, or AGW)."

http://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/8/2/024024/meta

Wut? Co to za "argumenty"? Ja mowilem o tych 97%, a nie o braku globalnego ocieplenia (zacytuj mnie :)). Wolisz szydzic i nie odpowiadac - ok :)

Zrodla, ktore podawales zaprzeczajac konsensusowi* jak i samemu AGW.
http://iopscience.iop.org/article/10.1088/1748-9326/8/2/024024/meta

A moge pod to podciagnac ze" lepiej cos robic niz nic"? ;)

Nie :)

Czy sugerujesz ze tylko w tych pracach szukano bledow? ;)

Nie, ale to co charakterystyczne dla TYCH prac, to to ze autorzy nie zgadzaja sie ze soba nawzajem (podaja inne mechanizmy, ktore przecza sobie), natomiast co do prac konsensusu - tutaj mechanizm niespojnosci nie wystepuje - prace sa wzajemnie cytowane i spojne.
 
A to twoje zrodlo? No nie zartuj - tam bylo dokladnie to samo, stwierdzone wprost, zacytowalem to. Chodzi o liczenie "konsensusu 97%" - odrzucenie czesci opinii.

Nie odrzucono części opinii. Odrzucono brak opinii, bo niby jak to zakwalifikować?

Innym argumentem jest szanowany w swiecie nauki raport IPCC zgodnie z ktorym człowiek odpowiada za ponad 50 procent (kierujac się bardziej w stronę 100). Mógłbyś znalezc jakieś poważne instytucje badawcze/naukowe, ktore zaprzeczają raportowi? Wygląda na to, że instytucje naukowe związane z wiedzą o klimacie są jednomyślne.

:) to w jakiej formie te bogatsze panstwa - o tym pisales - powinny znalezc pieniadze na walke ze zmianami klimatu?

Zlikwidowac koryto razem z emeryturami i zainwestować oszczędności w atom ;)))
 
Nie odrzucono części opinii. Odrzucono brak opinii, bo niby jak to zakwalifikować?
Nie. Odrzucono te ktore nie definiowaly tego w sposob kategoryczny:

Ustalono następujące kategorie, do których przyporządkowywano artykuły:

  • bezpośrednie lub pośrednie poparcie dla teorii antropogenicznego globalnego ocieplenia,
  • brak opinii,
  • bezpośrednie lub pośrednie odrzucenie teorii antropogenicznego globalnego ocieplenia, ocena ludzkiego wpływu na klimat jako minimalnego.

Przykładowo, prace stwierdzające, że globalne ocieplenie następuje i będzie postępować dalej, były do niej kwalifikowane tylko wtedy, jeśli w abstrakcie podano jako przyczynę ocieplenia działalność człowieka. W przeciwnym razie trafiały do kategorii „brak opinii”.

Zlikwidowac koryto razem z emeryturami i zainwestować oszczędności w atom ;)))

Zgoda
 
"But the latest IPCC special report underplays another alarming fact: global warming is accelerating. Three trends — rising emissions, declining air pollution and natural climate cycles — will combine over the next 20 years to make climate change faster and more furious than anticipated. In our view, there’s a good chance that we could breach the 1.5 °C level by 2030, not by 2040 as projected in the special report (see ‘Accelerated warming’). The climate-modelling community has not grappled enough with the rapid changes that policymakers care most about, preferring to focus on longer-term trends and equilibria."

świeżutkie z grudnia https://www.nature.com/articles/d41586-018-07586-5

panowie optymiści :fjedzia:


Nie. Odrzucono te ktore nie definiowaly tego w sposob kategoryczny:

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Przykładowo ten artykuł https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26564845 trafiłby do "brak opinii". Mówi o zmianie klimatu, ale w abstrakcie nie odnosi się do AGO. Ten odnosi się, więc zakwalifikowany byłby do pierwszej grupy https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28540925 .
Coś z tym nie tak?
:travolta:

Przeczytałeś już o pozostałych raportach i ich metodologii czy nadal żyjesz przekonaniem, że to był jedyny na podstawie którego mówi się o konsensusie? Co więcej, ostatni z nich ("(2016). Consensus on consensus: a synthesis of consensus estimates on human-caused global warming") odnosi się centralnie do Twoich wątpliwości (o ile dobrze je rozumiem) wobec raportu z 2013 roku.

Oreskes, N. (2004). The Scientific Consensus on Climate Change
https://sci-hub.tw/10.1126/science.1103618

Doran, P. T., & Zimmerman, M. K. (2009). Examining the Scientific Consensus on Climate Change
https://sci-hub.tw/10.1029/2009EO030002

Anderegg, W. R. L., Prall, J. W., Harold, J., & Schneider, S. H. (2010). Expert credibility in climate change
https://sci-hub.tw/10.1073/pnas.1003187107

Cook, J., Nuccitelli, D., Green, S. A., Richardson, M., Winkler, B., Painting, R., … Skuce, A. (2013). Quantifying the consensus on anthropogenic global warming in the scientific literature
https://sci-hub.tw/10.1088/1748-9326/8/2/024024

Verheggen, B., Strengers, B., Cook, J., van Dorland, R., Vringer, K., Peters, J., … Meyer, L. (2014). Scientists’ Views about Attribution of Global Warming
https://sci-hub.tw/10.1021/es501998e

Stenhouse, N., Maibach, E., Cobb, S., Ban, R., Bleistein, A., Croft, P., … Leiserowitz, A. (2014). Meteorologists’ Views About Global Warming: A Survey of American Meteorological Society Professional Members
https://sci-hub.tw/10.1175/BAMS-D-13-00091.1

Carlton, J. S., Perry-Hill, R., Huber, M., & Prokopy, L. S. (2015). The climate change consensus extends beyond climate scientists
https://sci-hub.tw/10.1088/1748-9326/10/9/094025

Powell, J. L. (2015). Climate Scientists Virtually Unanimous
https://sci-hub.tw/10.1177/0270467616634958

Cook, J., Oreskes, N., Doran, P. T., Anderegg, W. R. L., Verheggen, B., Maibach, E. W., … Rice, K. (2016). Consensus on consensus: a synthesis of consensus estimates on human-caused global warming
https://sci-hub.tw/10.1088/1748-9326/11/4/048002

Tutaj kompilacja tego co mówią poszczególne ośrodki naukowe (takie jak nasz PAN):
https://en.wikipedia.org/wiki/Scien...zations_of_national_or_international_standing

A tutaj jest kompilacja naukowych Korwinów tego świata - i tak jak pisałem, nikt za to nie idzie do więzienia, ludzie mogą się swobodnie wypowiadać
https://en.wikipedia.org/wiki/List_...th_the_scientific_consensus_on_global_warming


I jeszcze jedna rzecz - te raporty są jedynie próbą podsumowania przekonań naukowców, po to żeby przekonać opinię publiczną, że wymrzemy szybciej niż nam się wydaje. Sprawdzeniem tego jak odnoszą własne mikrobadania (np. badanie zmiany temperatury oceanu w określonych latach) do reszty swojej wiedzy o klimacie. Jednocześnie osoby badające oceany niekoniecznie muszą się znać na rzeczach powiązanych z działaniem atmosfery i całego systemu klimatycznego planety, tak jak doskonały programista aplikacji mobilnych niekoniecznie będzie ekspertem z zagadnień związanych z backendem, mimo że pewnie będzie miał na ten temat jakąś opinię, jeśli zajmuje się programowaniem wiele lat. Ostatecznie najistotniejsze są meta-analizy biorące pod uwagę całość prac ze wszystkich dziedzin nauki powiązanych z klimatem, a takie podsumowania robi https://www.ipcc.ch/reports/ i widziałeś już chyba listę organizacji, które to popierają.
 
Last edited:
@Huncwot
To zes mnie zabil, nie dam rady obrobic :)btw suedziales nad tym czy to jakas kopypasta?

To do czego pilem jest w dwoch prostych cytatach ktore wklejalem dwukrotnie - chodzi nie tylko o odrzucanie prac zwiazanych z klimatem i nie odwolujacych sie do jego zmian w zaden sposob (odrzucenie ma sens), ale takze tych ktore odwoluja sie do zmian, ale nie podaja jednoznacznej przyczyny (likey/most likely, some/most). Tak przynajmniej rozumiem ta definicje. Proste pytanie: do czego beda zaliczone prace rownorzednie traktujace czlowieka i inne czynniki (bez wskazania ktory czynnik dominuje)?


A tu akurat krul ma racje


Niby elektoraty w tej ich koalicji sie nie pokrywaja, ale jakos to do mnie nie przemawia :( EWG jest juz niemozliwe, a polexit to jakis kosmos... Rozpad UE tak samo.
 
Last edited:
Siedziałem, od lat się tym interesuję i gromadzę sobie rzeczy.

W badaniu masz konkretnie podane przykłady co trafiało do kategorii "Endorse AGW":
"The global warming during the 20th century is caused mainly by increasing greenhouse gas concentration especially since the late 1980s"
"Emissions of a broad range of greenhouse gases of varying lifetimes contribute to global climate change"
"...carbon sequestration in soil is important for mitigating global climate change"

Następnie zebrano adresy e-mail autorów, których dało się namierzyć i przesłano im ankietę, żeby sami ocenili swoje artykuły
"We emailed 8547 authors an invitation to rate their own papers and received 1200 responses (a 14% response rate). After excluding papers that were not peer-reviewed, not
climate-related or had no abstract, 2142 papers received self-ratings from 1189 authors. The self-rated levels of endorsement are shown in table 4. Among self-rated
papers that stated a position on AGW, 97.2% endorsed the consensus. Among self-rated papers not expressing a position on AGW in the abstract, 53.8% were self-rated as
endorsing the consensus. Among respondents who authored a paper expressing a view on AGW, 96.4% endorsed the consensus."

----------------------------------

Raport z 28. listopada tego roku, myślę, że wystarczająco jednoznacznie pokazuje, że w świecie nauki nie ma żadnych wątpliwości co do tego co powoduje globalne ocieplenie:
6ubm.jpg


obrazek pochodzi z "The 2018 report of the Lancet Countdown on health and climate change: shaping the health of nations for centuries to come"
"This report is the product of a collaboration of 27 leading academic institutions, the UN, and intergovernmental agencies from every continent. The report draws on world-class expertise from climate scientists, ecologists, mathematicians, geographers, engineers, energy, food, livestock, and transport experts, economists, social and political scientists, public health professionals, and doctors. The Lancet Countdown’s work builds on decades of research in this field, and was first proposed in the 2015 Lancet Commission on health and climate change, which documented the human impacts of climate change and provided ten global recommendations to respond to this public health emergency and secure the public health benefits available" (wszystkie ośrodki wymienione są w pracy, nie będę przeklejać)
https://sci-hub.tw/10.1016/S0140-6736(18)32594-7
 
Ja mam wrazenie ze my w siebie nie trafiamy :)

Zadalem proste pytanie ("do czego beda zaliczone prace rownorzednie traktujace czlowieka i inne czynniki (bez wskazania ktory czynnik dominuje)?"), a tu elaboraty i debunkowanie tez ktorych nikt nie wypowiedzial. Ale sporo sie dowiedzialem - dzieki :)

Among self-rated
papers that stated a position on AGW, 97.2% endorsed the consensus. Among self-rated papers not expressing a position on AGW in the abstract, 53.8% were self-rated as
endorsing the consensus. Among respondents who authored a paper expressing a view on AGW, 96.4% endorsed the consensus."
Tutaj dokladniejsze badanie na wycinku probki Cooka, oceniajace nie tylko abstrakt, ale probujace wejsc w sama tresc i w dialog z autorami. Z tych autorow, ktorzy podali swoje zdanie w abstraktach na temat AGW - 97.2% za konsensusem (wynik ladny i pasuje do duzej proby). Z tych prac - przypominam juz przefiltrowanych (nie o klimacie, brak odp. autora) - gdzie w abstrakcie nie bylo definitywnej informacji - 53.8% (!) za konsensusem. I o tym wlasnie mowie - u Cooka te prace zostaly odrzucone w tej duzej probie na samych abstraktach.
Przykładowo, prace stwierdzające, że globalne ocieplenie następuje i będzie postępować dalej, były do niej kwalifikowane tylko wtedy, jeśli w abstrakcie podano jako przyczynę ocieplenia działalność człowieka. W przeciwnym razie trafiały do kategorii „brak opinii”.
Gdyby dodac te odrzucone jako "brak opinii" a posiadajace 53.8% (w mniejszej probce co prawda, ale zakladam ze mozna ekstrapolowac) w tej statystyce raczej nie wyjdzie 97% - bo polaczylyby sie swie grupy wynikow - 97% i ~53.8%. No chyba ze ta druga grupa ma wage 0 - "brak opinii". Wtedy wyjdzie.
 
Dzihad, to jest jedno badanie, te emaile też pisał i przetwarzał zespół Cooka, ja cały czas pisałem o jednym badaniu aż do kreski. Ty to wyłapałeś czy myślisz, że przedstawiłem tam dwa różne badania? Bo jak wiesz, że to jedno badanie i napisałeś to co napisałeś to ja Cię faktycznie w ogóle nie rozumiem.

Weź Ty najlepiej zostaw już te konsensusy i posłuchaj sobie co mówią nasi :P właśnie leci sobie u mnie

"To trzecia debata z cyklu "Widoki na przyszłość" organizowanego przez Klub Absolwentów Uniwersytetu Warszawskiego. Dyskusja o zmianach klimatycznych trwa od dawna. Rzadko jednak w dyskusji pojawia się kwestia wpływu przewidywanych scenariuszy na Polskę. Czy nasze środowisko na tym ucierpi? Czy zasoby wodne są bezpieczne i nie grożą nam susza i upadek rolnictwa? Jaka będzie jakość powietrza? Czy dotychczasowy model polskiego rozwoju gospodarczego może być kontynuowany bez zagrożenia dla jakości życia ludzi i zwierząt?
Paneliści: prof. dr hab. Szymon Malinowski - Wydział Fizyki UW, dr hab. Karolina Safarzyńska - Wydział Nauk Ekonomicznych UW,
dr Aneta Afelt - Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW, Grzegorz Wiśniewski - założyciel i prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej, Maria Filcek - współzałożycielka Miasto jest Nasze, aktywistka społeczna"
 
Toć ja wiem, ze to jest jedno badanie, przeciez z niego wygenerowali wiele statystyk z roznymi metodologiami (np. te 53,8%). Kilka bylo na duzej probie (bo lapalo sie wiecej danych: filtrem abstrakty), kilka na mniejszej (filtrem odpowiedzi autorow). Czy mozna powiedziec ze badanie Cooka wskazuje 53,8%? Tak, ale nie do konca. Tak samo jest z tym 97%. Sa to wskazniki po odpowiednim przefiltrowaniu danych i użycie każdego z nich bez kontekstu jest nie fair, o tym mowie od poczatku. Prosciej nie umiem.

Mnie chodzi o matematyke (i konkretna liczbe) a ty nadal mnie przekonujesz ze klimat sie zmienia. Nosz ile mozna :)

EDIT:
Zeby jeszcze zajątrzyć i zaczepić ;) to można porównać definicje zaliczane do konsensusu (tu cytuję ciebie, nie mam siły już na ten temat):
  • "The global warming during the 20th century is caused mainly by increasing greenhouse gas concentration especially since the late 1980s"
  • "Emissions of a broad range of greenhouse gases of varying lifetimes contribute to global climate change"
  • "...carbon sequestration in soil is important for mitigating global climate change"
(tylko jedno hasło sugeruje człowieka - "emissions" - reszta mówi po prostu o mechaniźmie cieplarnianym i nie definiuje przyczyny) i porównać je z hasłem stickera konsensusu:
upload_2018-12-10_9-29-51.png

Czy to hasło najlepiej oddaje powyższe definicje naukowe?
Ja sobie zdaję sprawy, że to jest czepialstwo, ale po co oni to robią?

No może po to:
naukaoklimacie.pl said:
Z cytowanych wyżej prac wynika, że nie ma już powodów, by twierdzić, że „naukowcy nie są zgodni” co do prawdziwości i przyczyn zmiany klimatu. Nie należy poddawać się wrażeniu tworzonemu przez media, które starają się uatrakcyjnić swój przekaz poprzez pokazywanie konfliktów, albo go „zobiektywizować” przez udostępnianie czasu czy miejsca „drugiej stronie”. Jak widać z analiz Cooka i innych badaczy, muszą w tym celu zapraszać do audycji i prosić o wywiady reprezentantów trzyprocentowej mniejszości naukowców lub sceptyków niespecjalistów.
 
No tak, bo to
"The global warming during the 20th century is caused mainly by increasing greenhouse gas concentration especially since the late 1980s"
w ogóle nie sugeruje człowieka nawet dla laika, nie mówiąc o ludziach siedzących w badaniach klimatu, którzy od lat 90-tych wiedzą, że to człowiek zmienia klimat.
:śmiech:

Twoje udawanie przed sobą, że wiesz lepiej jak interpretować słowa klimatologów od samych klimatologów jest jednym z powodów dla których jestem przekonany, że ta cywilizacja padnie, jesteśmy po prostu za głupi, żeby coś zrobić. Wysiadam z tego pociągu, może @Karateka@ będzie miał więcej cierpliwości :)
 
@Huncwot
no tu juz wciskasz mi dziecko w brzuch, zdalem proste pytania: czy te stwierdzenia najlepiej oddaja to co jest na stickerze. Wg ciebie tak, wg mnie nie. No i jeszcze to 97%.
Dlaczego nie mozna byc po prostu uczciwym? I to wtedy kiedy i tak liczby są po twojej stronie.
 
Już dobrze, nikt Ci nie zabrania żyć w swoim świecie, po prostu więcej mnie nie oznaczaj, ja też nie będę się do Twoich postów odnosić, dziękuję.
 
@Huncwot
no tu juz wciskasz mi dziecko w brzuch, zdalem proste pytania: czy te stwierdzenia najlepiej oddaja to co jest na stickerze. Wg ciebie tak, wg mnie nie. No i jeszcze to 97%.
Dlaczego nie mozna byc po prostu uczciwym? I to wtedy kiedy i tak liczby są po twojej stronie.

Nie ma ani jednej instytucji badawczej zwiazanej z badaniem klimatu, ktora zaprzecza ze ludzie sa odpowiedzialni za 50-100% globalnego ocieplenia. Natomiast prognozy IPCC jak narazie okazuja sie zbyt ostrozne, poniewaz zmiany sa nieco wieksze niz oni ostroznie przewiduja.
Jestem ciekawy jakie jest Twoje zdanie na temat ocieplenia klimatu? Jest wywolane w 50-100% przez czlowieka? Jesli tak to co uwazasz o potencjalnych zagrozeniach zwiazanych z ociepleniem klimatu? Jesli odpowiedzia na pierwsze pytanie (nie jest wywolywane przez czlowieka w zakresie wiekszym niz 50%), to mozemy skonczyc temat.
 
Nie ma ani jednej instytucji badawczej zwiazanej z badaniem klimatu, ktora zaprzecza ze ludzie sa odpowiedzialni za 50-100% globalnego ocieplenia.
Ależ ja też nie zaprzeczam - mam za mało wiedzy na ten temat. Wcześniejsza dyskusja - z mojego punktu widzenia - w ogóle tego nie dotyczyła.

Jestem ciekawy jakie jest Twoje zdanie na temat ocieplenia klimatu? Jest wywolane w 50-100% przez czlowieka?
Za mało wiem na ten temat, trudno wyobrażalne (w skali energii, ilości cząstek, nie wiem jakie jeszcze inne kryteria) ale to możliwe. Ciekawe w jaki sposób tak skomplikowana rzecz jest rzutowana do skalara, muszę trochę wiecej poszperać, naprawdę ciekawe. Tu już nie tylko chodzi o zwykłą statystykę jak w "97%" (hehehe), o zmapowanie lingwistycznej skali szarości do binarnego rezultatu (tu mogę dyskutować - statystyka, matematyka, kryteria, dobór źródeł danych, dobór parametrów filtrujących dane już zebrane,...), tylko o wiedzę o konkretnych, skomplikowanych, zależnych od siebie procesach chemiczno-fizyczno-biologiczno-geologiczno-kosmologicznych :), wiedzy jakie parametry nimi sterują w jakim zakresie, a potem sprowadzenie tego do jednego współczynnika. Ja na ten temat nie mam wiedzy, naprawdę.

Jesli tak to co uwazasz o potencjalnych zagrozeniach zwiazanych z ociepleniem klimatu?
W kontekście Polski - susza. Stopień w tą czy w drugą dla PL nie będzie miał aż takiego znaczenia, brak wody na pewno. W skali globu myślę, że to samo. To oczywiście będzie miało wpływ na florę i faunę, a więc i na człowieka. Dlaczego susza? Bo to jest to co potencjalnie przyjść najszybciej, najbardziej niespotrzeżenie. Czy taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny - nie wiem.

Ty martwisz się tylko efektem cieplarnianym, zwiększonym CO2? A co z chemią? Z rolnictwem na sterydach? Z odpadami z procesów przemysłowych? Z utylizacją śmieci (elektroniki - tu wchodzimy znów w temat aut elektrycznych, baterii, itp)?

EDIT:
Beka, zupelnie nie planujac wpadlem na projekt EPICa, kojarzysz?
https://pl.wikipedia.org/wiki/EPICA
 
Last edited:
@Dzihados Globalnie również zalewanie pokaznych terenów, co spowoduje migracje ludności. Patrząc jak kryzys migracyjny trzesie obecnie UE, to skutki kryzysu migracyjnego wywołanego przez globalne ocieplenie są trudne do przewidzenia i średnio optymistyczne.

Mięso na sterydach nie martwi mnie ani trochę, podobnie gmo.
Problem z utylizscja śmieci jest ogromny i to mnie martwi .
 
Mięso na sterydach nie martwi mnie ani trochę, podobnie gmo.
A to ja nie w tym sensie. Chodziło mi o tablice mendelejewa która spłukiwana jest z pól do rzek, mórz, wód gruntowych

@Karateka@
Spojrzales na tą EPIC-ę? Są jakieś tego ciekawe wyjaśnienia? Chodzi mi o cykle zwiększonej CO2/temperatury...
 
Powinniście lepiej się zainteresować płodnością ludów o ciemniejszym niż biały odcieniu skóry.
Afryka 1960 250mln, obecnie 1 281 000 000...
To tu jest pies pogrzebany, ile planeta może ludzi wykarmić i jaką to ma granicę. Więcej ludzi - więcej samochodów, sprzętu elektronicznego, więcej ogrzewanych domów, więcej przemysłu, więcej gmo (afrykanie i inne ciemne ludy emigrują do nas).
A to się dopiero przyczynia do wybijania kolejnych gatunków zwierząt, wycinania lasów i zatruwania wód.
Prędzej grozi nam przeludnienie (naszym potomkom) niż kompletna dewastacja planety. I ja bym tutaj upatrywał głównej przyczyny ocieplenia klimatu. Gdyby nas było 1mld problem mógłby być nie odczuwalny.
 
Last edited:
Powinniście lepiej się zainteresować płodnością ludów o ciemniejszym niż biały odcieniu skóry.
Afryka 1960 250mln, obecnie 1 281 000 000...
To tu jest pies pogrzebany, ile planeta może ludzi wykarmić i jaką to ma granicę. Więcej ludzi - więcej samochodów, sprzętu elektronicznego, więcej ogrzewanych domów, więcej przemysłu, więcej gmo (afrykanie i inne ciemne ludy emigrują do nas).
A to się dopiero przyczynia do wybijania kolejnych gatunków zwierząt, wycinania lasów i zatruwania wód.
Prędzej grozi nam przeludnienie (naszym potomkom) niż kompletna dewastacja planety. I ja bym tutaj upatrywał głównej przyczyny ocieplenia klimatu, gdyby nas było 1mld. Problem mógłby być nie odczuwalny.
un-population-projection-medium-variant_v6_850x600.svg
 
A to ja nie w tym sensie. Chodziło mi o tablice mendelejewa która spłukiwana jest z pól do rzek, mórz, wód gruntowych

Spojrzales na tą EPIC-ę? Są jakieś tego ciekawe wyjaśnienia? Chodzi mi o cykle zwiększonej CO2/temperatury...

Spojrzałem, ale pierwszy raz to widzę. Może @Huncwot wie więcej, ale Wy już nie rozmawiacie ze sobą :-)

Gdy widzisz poniższy skład produktu spożywczego, jesteś zmartwiony i nie chcesz by był spłukiwany do rzek, mórz, wód gruntowych? Nie wiem co mam rozumieć przez chemię i co dokładnie jest w niej takiego złego.

bana1-20140219003147.jpg
 
Spojrzałem, ale pierwszy raz to widzę
Co ja tam wiem, ale jeśli efekt cieplarniany=cywilizacja to Graham Hancock się cieszy ;)

ale Wy już nie
Jak nie chce dystkutować to co ja zrobie. Te wskazane hasla nie sa jednobrzmiace, jak ktos sie chce obrazac, to niech sie obraza. A "beka" to byla ze mnie samego, bo juz temat chcialem opuscic, przypadkiem mi to wlecialo pod oczy. Kazdy swoja miara mierzy.
Poza tym: wklejanie szyderstwa, emotki i linku, ale bez określenia stanowiska? Wygodne.
Spojrzalem na szybko i o dziwo sa tam naturalne wyjasnienia (Graham placze). To one jednak są? Co z tymi hasłami?

Gdy widzisz poniższy skład produktu spożywczego
Tym bardziej przez swój układ trawienny :) :)
Ja miałem na myśli randapy, pestycydy, hormony (zwierzęta, ale to idzie do wody też potem), tego typu rzeczy, czyli substancje nie występujące w takiej skali w naturze, a uzywane w rolnictwie.

Nie wiem który zalinkował tą debatę z klubu absolwentów, ale tam wydaje się kompetentna tylko jedna osoba, ten inżynier. No, ten drugi facet i laska na skajpie w miare ok tez. Reszta nie gada na temat, pierdolenie o zbawiennej funkcji podatków, o złych samochodach spalinowych w miescie, o opłatach za reklamówki, o zmianie mitycznego modelu, o tym ze cos powinnismy zrobic, bo nie mozna tak nic nie robic, ze powinnismy byc przykladem dla innych krajow. Zero praktycznych pomysłów zgodnych z tematem debaty - poza tym łysym kolesiem (np mowil o stabilnosci prawa). Aaa, zapomniałem: podatki. Największa beka, że laska która mówiła o tym, że co prawda w jej badaniach wychodzi ze dla niektórych krajów o określonym miksie energetycznym samochody elektryczne są gorsze, to jednak nalezy inwestowac :) Wiekszosc dyskusji była dlaczego (potencjalna malaria, smog, choć też np. kwestie gospodarki wodnej) a nie "co" (a tego bym oczekiwal po debacie z takim tytulem). Byla tez mowa o lepszym zarzadzaniu odpadami, czyli dlugotrwalym lub ponownym uzyciem danego materialu. Na Kubie za 50 lat, przez kolejne 50, będą jeździć dzisiejszymi Teslami.
 
Co ja tam wiem, ale jeśli efekt cieplarniany=cywilizacja to Graham Hancock się cieszy ;)


Jak nie chce dystkutować to co ja zrobie. Te wskazane hasla nie sa jednobrzmiace, jak ktos sie chce obrazac, to niech sie obraza. A "beka" to byla ze mnie samego, bo juz temat chcialem opuscic, przypadkiem mi to wlecialo pod oczy. Kazdy swoja miara mierzy.
Poza tym: wklejanie szyderstwa, emotki i linku, ale bez określenia stanowiska? Wygodne.
Spojrzalem na szybko i o dziwo sa tam naturalne wyjasnienia (Graham placze). To one jednak są? Co z tymi hasłami?


Tym bardziej przez swój układ trawienny :) :)
Ja miałem na myśli randapy, pestycydy, hormony (zwierzęta, ale to idzie do wody też potem), tego typu rzeczy, czyli substancje nie występujące w takiej skali w naturze, a uzywane w rolnictwie.

Nie wiem który zalinkował tą debatę z klubu absolwentów, ale tam wydaje się kompetentna tylko jedna osoba, ten inżynier. No, ten drugi facet i laska na skajpie w miare ok tez. Reszta nie gada na temat, pierdolenie o zbawiennej funkcji podatków, o złych samochodach spalinowych w miescie, o opłatach za reklamówki, o zmianie mitycznego modelu, o tym ze cos powinnismy zrobic, bo nie mozna tak nic nie robic, ze powinnismy byc przykladem dla innych krajow. Zero praktycznych pomysłów zgodnych z tematem debaty - poza tym łysym kolesiem (np mowil o stabilnosci prawa). Aaa, zapomniałem: podatki. Największa beka, że laska która mówiła o tym, że co prawda w jej badaniach wychodzi ze dla niektórych krajów o określonym miksie energetycznym samochody elektryczne są gorsze, to jednak nalezy inwestowac :) Wiekszosc dyskusji była dlaczego (potencjalna malaria, smog, choć też np. kwestie gospodarki wodnej) a nie "co" (a tego bym oczekiwal po debacie z takim tytulem). Byla tez mowa o lepszym zarzadzaniu odpadami, czyli dlugotrwalym lub ponownym uzyciem danego materialu. Na Kubie za 50 lat, przez kolejne 50, będą jeździć dzisiejszymi Teslami.


Nie linkowalem debaty, więc nie jestem w stanie się odnieść.

Naturalne wyjasnienia czyli, że emisja CO2 nie ociepla klimatu tylko - co go wiec ociepla? Jakie jest naturalne wyjaśnienie? Zaluzmy na potrzeby eksperymentu myślowego, że klimat ociepla się naturalnie, bez związku z dzialnością człowieka. W jaki sposób należy się przygotować na konsekwencje zmiany klimatu? Bo one będą nieuchronne zakładajac (nieprawdziwie), że to nie człowiek wywołuje tę zmianę.


Nie wiem kim jest Grajsm Hancock ;-)
 
Back
Top