Pietras...
ONE FC Middleweight
A jednak nie zyl :(
Obraz "Polaka walczącego" jest niemiaszkom nie-potrzebny , a wręcz kłopotliwy . ;)
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
A jednak nie zyl :(
To jest prawda ogólna (żadnemu, państwu nie zależy na tym, żeby inne (tym bardziej jeśli potencjalnie konkurencyjne) zyskało, jeśli zyskać nie musi) czy konkretne zarzuty? Coś jest na ten temat w sieci?Obraz "Polaka walczącego" jest niemiaszkom nie-potrzebny , a wręcz kłopotliwy . ;)
Zandberg a słyszałeś o czymś takim jak np planowanie budżetu? Wydatki ministerstwa kultury nijak się mają do budżetu MON. Jeżeli chodzi o działalnia ministerstwa kultury to jak dla mnie zasługują na pochwałę, robią swoją robotę prawidłowo.Wiadomo, śmigłowce by się przydały, ale dobrze, że te pieniądze nie zostały utopione w jakieś non-sensy: http://www.rp.pl/Sztuka/161229062-M...owe-na-zakup-kolekcji-Czartoryskich.html#ap-1
Kijowski a pojęcia nowelizacji budżetu i deficytu są Ci znane?Zandberg a słyszałeś o czymś takim jak np planowanie budżetu? Wydatki ministerstwa kultury nijak się mają do budżetu MON. Jeżeli chodzi o działalnia ministerstwa kultury to jak dla mnie zasługują na pochwałę, robią swoją robotę prawidłowo.
Dziedzictwo kultury jest niezbędne dla społeczeństwa.Druga sprawa nie wiem czy aż taki dobrobyt jest, żeby wydawać kasę na tak zbędne rzeczy dla społeczeństwa.
W zasadzie się z Tobą zgadzam. Tylko pytanie, czy do tej pory społeczeństwo nie miało dostępu do tego dziedzictwa kulturowego? Jak dla mnie ta cała akcja z tymi obrazami to po prostu wyjebanie połowy dużej bańki bez większego sensu.Dziedzictwo kultury jest niezbędne dla społeczeństwa.
Mam nadzieję, że nigdy nie dojda do władzy, bo korea północna będzie na praktyki przyjezdzac do Polski
Ja nie mówię o tym, że dziedzictwa nie są ważne, tylko o tym że dla wielu jest to tylko obraz. Ludzie maja problem z przeczytaniem jednej książki w roku, a my mówimy o tym czy docenią zakup dzieła za grubą kasę. Mnie to nie boli, ale widzę co się dzieje na twitterach i onetach...
W zasadzie się z Tobą zgadzam. Tylko pytanie, czy do tej pory społeczeństwo nie miało dostępu do tego dziedzictwa kulturowego? Jak dla mnie ta cała akcja z tymi obrazami to po prostu wyjebanie połowy dużej bańki bez większego sensu.
Pierwsze pomysły wprowadzenia obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego w USA (mandatowy health insurance, MHI) pojawiły się już na początku XX w. Według amerykańskiego ekonomisty Herberta Emery’ego „MHI zostało uznane za niepotrzebne ze względu na większą zdolność zarobkową amerykańskich robotników. (…) Emery wykazał, że prywatne alternatywy były nie tylko cenowo przystępne, ale również same zarobki wzrosły tam od końca XIX wieku do roku 1920” (Steinreich, 2016). Hipotezę Emery’ego o atrakcyjności cenowej rozwiązań rynkowych (takich jak np. stowarzyszenia braterskie funkcjonujące na zasadach samopomocowej firmy ubezpieczeniowej) zdaje się potwierdzać Roderick T. Long (2011) wskazujący, że „na przełomie wieków, średni koszt praktyki lożowej dla pojedynczego członka mieścił się między jednym a dwoma dolarami rocznie. Dzienna płaca mogła opłacić opiekę zdrowotną na rok. Dla porównania: średni koszt usług lekarskich na regularnym rynku wynosił od jednego do dwóch dolarów za wizytę. Mimo to, licencjonowani lekarze, szczególnie ci niekształceni w „renomowanych” szkołach medycznych, zacięcie walczyli o kontrakty z lożami — być może ze względu na bezpieczeństwo, jakie oferowały. Ta konkurencja skutecznie zaś utrzymywała koszty na niskim poziomie.
Z cyklu "tytani intelektu":
Rozumiem, że jeżeli okazałoby się, że nożownikiem był Polak to należałoby go potraktować ulgowo.
PrywatyzacjaRe-up: What makes better students? More school days or higher spending?
Musk cienki Bolek. Tylko pan John D.@Jakub Bijan z ta automatyzacja naszym Muskiem :)
Po pierwsze jest zbyt dużo niejasności. Został ponoć dzgniety dwa razy a gdyby chcieli poważnie uszkodzic delikwenta pewnie ran klutych mialby więcej. I nie zapominajmy że, to Polak byl agresorem, oczywiście nie powinni za to go zabijać. I gdzie są teraz sebki które grożą źe, za jednego zabitego Polaka zabija 10 ciapatych.To, że zabili go obcokrajowcy to już wiadomo. Dokładnie chyba Tunezyjczyk, Algierczyk i Marokańczyk.
Problem z tym jest taki, że wcześniej już w Ełku ciapaci dźgnęli jakiegoś chłopaka i sprawa została wyciszona, a ich nie ukarano do tej pory wedle mojej wiedzy.
Ogólnie jaką trzeba być spierdoliną, żeby wyjść w trójkę i zamordować jednego gościa za wrzucenie petardy?
a gdzie to tak grożą ? skad jesteś?Po pierwsze jest zbyt dużo niejasności. Został ponoć dzgniety dwa razy a gdyby chcieli poważnie uszkodzic delikwenta pewnie ran klutych mialby więcej. I nie zapominajmy że, to Polak byl agresorem, oczywiście nie powinni za to go zabijać. I gdzie są teraz sebki które grożą źe, za jednego zabitego Polaka zabija 10 ciapatych.
Został ponoć dzgniety dwa razy a gdyby chcieli poważnie uszkodzic delikwenta pewnie ran klutych mialby więcej.
Na Facebooku.a gdzie to tak grożą ? skad jesteś?
Nie. Zresztą wyobraź sobie sytuację że, sebek wrzuca petarde dajmy na to do "Baru mlecznego do Janusza" a ten wkurwiony wybiega z nożem i dziurawi patola to wtedy odzew byłby zupełnie inny. Same morderstwo nieważne przez kogo popelnione wymaga potępienia. Tutaj chodzi o problem hipokryzji i utozsamianie wszystkich ( bo moze mala ale jakas tam część funkcjonuje jak cywilizowani ludzie) z religijnymi fanatykami.Czyli dźgnięcie człowieka nożem dwa razy nie należy do chęci poważnego uszkodzenia? Czyli co, chcieli mu po prostu narysować znak Zorro na klacie tylko trochę to spierdolili, bo się szamotał?