Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
taka jest teoria, ktora czesto nijak ma sie do rzeczywistosci bo czlowiek to tylko czlowiek i czesto jest tak, ze ow"bogaty" jest po prostu zachlanny i w dupie ma bogacenie sie innych. Sytuacja podobna do dzisiajszej na tzw polskim rynku pracy gdyby mogli, nie bylo tego minimum to by placili po 500 na miesiac.Przy takim bezrobociu znalezliby sie chetni bo czlowiek jesc musi. Kiedys po paru glebszych w pubie w Dublinie rozmawialem z gostkiem Irolem, wlascicielem firmy przewozowej. Zapytalem go czy jakby mogl placic duzo mniej niz minimum to by placil? Odpowiedzial ale jakze to tak, przeciez ci jego pracownicy nie mieli by na zycie i nigdy nie smialby zaproponowac im nawet takich smiesznych sum, z podobnymi opiniami spotkalem sie rowniez wsrod innych Irlandczykow, ktorym zalezalo na tym zeby jego pracownik nie chodzil w stresie i prowadzil spokojne dostatnie zycie za prace dzieki, ktorej i jemu powodzi sie dobrze. Jak widac lata umiarkowanego prosperity w Irlandii uksztaltowaly jakos mentalnosc ludzi zupelnie odwrotnie niz w Polsce gdzie statystyczny pracodawca ma w dupie los swoich pracownikow i jakby mogl to by placil im po 300zl za 80 godzin w tygodniu bo przeciez i tak beda robic. Dla takich przypadkow musza byc regulacje pracownicze i dzialaja one wysmienice praktycznie we wszystkich krajach tzw starej uni gdzie dziala hybryda liberalizmu z socjalizmem.UK,Irlandia, Szwecja,Norwegia,Francja,Niemcy itd. Nie ma na tym swiecie kraju stricte liberalnego bo to by po prostu nie zdalo egzaminu. Tak jak pisal @TheChosen1 bylo o tym pisane juz tutaj wielokrotniue. Mysle, ze warto brac przyklad z krajow, w ktorych pewne rzeczy po prostu dzialaja i darowac sobie te ciagle "lewakowanie" i szukanie i przypisywanie socjalizmowi wszystkiego co najgorsze gdy przyklady zycia w innych panstwach pokazuja zupelnie co innego. Oczywisie nie mam nic do liberalizmu tego gospodarczego ale nie bez jakis tam regulacji bo kazda skrajnosc to nic dobrego.że jeśli bogaty nie jest uciskany fiskalnie, obarczony horrendalnymi podatkami, wtedy przyczynia się do rozwoju gospodarczego, a jednocześnie do bogacenia się społeczeństwa.
taka jest teoria, ktora czesto nijak ma sie do rzeczywistosci bo czlowiek to tylko czlowiek i czesto jest tak, ze ow"bogaty" jest po prostu zachlanny i w dupie ma bogacenie sie innych. Sytuacja podobna do dzisiajszej na tzw polskim rynku pracy gdyby mogli, nie bylo tego minimum to by placili po 500 na miesiac.
Przy takim bezrobociu znalezliby sie chetni bo czlowiek jesc musi.
bzduryBzdura. Równie dobrze teraz mogą dać zleceniówki i płacić 500 zł na miesiąc, mimo, że jest minimum.
Tak, słyszałem te argumenty, gdyby nie panstwo to pracowaliby za miskę ryżu. Jakoś sie to nie sprawdza. Maja mozliwosc placic za miske ryżu, a jednak tego nie robią. Bezrobocie nie jest tak gigantyczne. Wręcz przeciwnie, placi sie czesciej wiecej niz najnizsza krajowa bo brakuje pracowników. Ba, nawet jak sie chce placic mniej, to daje umowy zlecenie a jednak nadal nikt nie robi za 500 zł
Dokładnie. W Niemczech najmniejsza stawka wynosi 8.50 za godzinę, ale jak sa jakieś małe sklepy lub szef nie potrzebuje nikogo na pełen etat, to działa takie cos jak basis, mozna zarobić do 450 euro dodatkowo, pracując 10h tygodniowo. I to sie sprawdza. Oczywiscie Włosi, Turcy czy polscy Niemcy najchętniej by ci 2 euro zapłacili za obite w zimie bez ogrzewania, cieplej wody i kibla..taka jest teoria, ktora czesto nijak ma sie do rzeczywistosci bo czlowiek to tylko czlowiek i czesto jest tak, ze ow"bogaty" jest po prostu zachlanny i w dupie ma bogacenie sie innych. Sytuacja podobna do dzisiajszej na tzw polskim rynku pracy gdyby mogli, nie bylo tego minimum to by placili po 500 na miesiac.Przy takim bezrobociu znalezliby sie chetni bo czlowiek jesc musi. Kiedys po paru glebszych w pubie w Dublinie rozmawialem z gostkiem Irolem, wlascicielem firmy przewozowej. Zapytalem go czy jakby mogl placic duzo mniej niz minimum to by placil? Odpowiedzial ale jakze to tak, przeciez ci jego pracownicy nie mieli by na zycie i nigdy nie smialby zaproponowac im nawet takich smiesznych sum, z podobnymi opiniami spotkalem sie rowniez wsrod innych Irlandczykow, ktorym zalezalo na tym zeby jego pracownik nie chodzil w stresie i prowadzil spokojne dostatnie zycie za prace dzieki, ktorej i jemu powodzi sie dobrze. Jak widac lata umiarkowanego prosperity w Irlandii uksztaltowaly jakos mentalnosc ludzi zupelnie odwrotnie niz w Polsce gdzie statystyczny pracodawca ma w dupie los swoich pracownikow i jakby mogl to by placil im po 300zl za 80 godzin w tygodniu bo przeciez i tak beda robic. Dla takich przypadkow musza byc regulacje pracownicze i dzialaja one wysmienice praktycznie we wszystkich krajach tzw starej uni gdzie dziala hybryda liberalizmu z socjalizmem.UK,Irlandia, Szwecja,Norwegia,Francja,Niemcy itd. Nie ma na tym swiecie kraju stricte liberalnego bo to by po prostu nie zdalo egzaminu. Tak jak pisal @TheChosen1 bylo o tym pisane juz tutaj wielokrotniue. Mysle, ze warto brac przyklad z krajow, w ktorych pewne rzeczy po prostu dzialaja i darowac sobie te ciagle "lewakowanie" i szukanie i przypisywanie socjalizmowi wszystkiego co najgorsze gdy przyklady zycia w innych panstwach pokazuja zupelnie co innego. Oczywisie nie mam nic do liberalizmu tego gospodarczego ale nie bez jakis tam regulacji bo kazda skrajnosc to nic dobrego.
Ciężko się z tym nie zgodzić.Kurwa teraz pompuja tego calego Zandberga, chyba doszli do wniosku, ze na Petru nikt sie nie nabierze i wybrali kolejnego slupa.
ja to mam tak praktycznie przy kazdych wyborachJeszcze przed żadnymi wyborami nie miałem takiego dylematu, jak przed tymi.
Nie mam kandydata, który odpowiadałby mi w 100%, a nie znoszę wybierania mniejszego zła.
mysle, ze egzekwowanie i ochrona praw pracowniczych dzieki zwiazkom i placa minimalna najlepiej godzinowa, uzalezniona od rodzaju pracy, jak w Niemczech bo jednak praca w przemysle ciezkim to nie to samo co pierdzenie w kanape w cieciowce na prakingu, nie ma nic wspolnego z "bogactwem" kraju. O niczym innym nie pisalem.Scurvol, jak mamy czerpac z wzorow to robmy to co kraje zachodu robily by byc bogate i stax je bylo na to co piszedz. Zawsze bede to powtarzal
. :DMój syn będzie miał na imię Janusz!
Przykro nie przykro, ale obawiam się, że nasze pokolenie też jest naznaczone. Jesteśmy jak dzieci we mgle, nienauczeni żyć w normalnym świecie, ale jednocześnie nie chcemy wrócić do tego co było wcześniej.@Wewiur ja się zgadzam, że trzeba długofalowej reformy i niestety przykro to mówić, ale pokolenie wychowane w komunizmie musi wymrzeć, aby do tego doszło.
Rudy mocno dzis pompowany przez media.
Wszystko o Stonodze powiedzial Sumlinski. Sumlinski ma kwity na potwierdzenie swoich slow, Stonoga nie. Pisal juz, ze Kaczynski jest homoseksualista i jakies inne historie, po ktorych kierowca autobusu zaczal klaskac, szkoda czasu na czytanie.Czy ja śnie?
"(kto mnie szanuje czyta do końca i udostępnia)
Bardzo długo zastanawiałem się czy warto i czy się opłaca upublicznić, to co tutaj czytacie i choć miotają mną wątpliwości postanowiłem,że napiszę Państwu kilka słów o moralności naszego Prezydenta Jego rodziny i podległych mu mediów z klucza partyjnego Prawa i Sprawiedliwości.
Przez wiele lat pozostawałem w "świętym" przekonaniu, że Leszek Miller i zależne od niego w roku 2002 media stoją za golgotą mego życia i życia mojej rodziny.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że obóz polityczny reprezentowany przez Leszka Millera jest najczarniejszą owcą we współczesnej polityce ale chcąc za cztery dni prosić i walczyć o Wasze głosy czas najwyższy rozliczyć się z Wami w sposób jasny i czytelny.
Więc wczytajcie się proszę bardzo dokładnie w to co tutaj jest napisane.
W roku 2002 miałem 28 lat i nie był to czas takiego internetu jaki mamy dzisiaj-nie można było uzyskać za jego pośrednictwem takich wiadomości lub wyprowadzić takich wniosków jak dziś.
Po zainicjowaniu w Polsce śledztw w sprawach PZU (2000), WSiP (2002), Colloseum (2002) rozpoczęła się bardzo kosztowna kampania czarnego PR-u skierowanego p-ko mnie.
W akcję "zniszczyć Stonogę" zaangażowani byli najważniejsi ludzie w Polsce.
Po stronie Policji stał za tym Dariusz Kutyła (SLD), po stronie ABW Paweł Pruszyński (SLD) a po stronie mediów Dorota Kania i Rafał Pasztelański (PiS).
Kutyła (Oficer Dyżurny Kraju Komendy Głównej Policji) "nadawał" mafii wołomińskiej informacje gdzie i kiedy Stonoga był kontrolowany.
Na tej podstawie zleceniobiorcy SLD reprezentowanego przez Michała Tober (rzecznik rządu Leszka Millera) wymyślali plany "wkręcania" mnie w różnorakie przestępstwa- w jaki sposób?
a no w taki, że np Stonoga był kontrolowany zielonym audi w Białymstoku przy ul.Choroszczańskiej w dniu takim a takim.Za chwilę zgłaszał się poszkodowany (zawsze działacz lokalny SLD) który twierdził, że podający się za doradcę A.Leppera wyłudził od niego milion,dwa lub trzy (mimo,że nigdy wcześniej taką fortuną nie dysponował) i poruszał się zielonym Audi wtedy to a wtedy w takim, a nie innym mieście (kontrolował to Jarosław Czeredys-szef grupy wołomińskiej ps.Długi) wszystko to opisywał jedyny tandem dziennikarski w Polsce-Dorota Kania i Rafał Pasztelański pracujący na ówczas w Życiu Warszawy.
Dorota Kania
1.(12.2001) Zarzuty Stonogi (ŻW)
2.(02.2002) oszołom od Leppera (ŻW)
3.(07.2002) Colllosalna kariera doradcy Leppera (ŻW)
4.(09.2002) Oszołom atakuje SLD (ŻW)
5.(08.2003) Pedofil w pobliżu Leppera (ŻW)
6.(02.2004) Oszust od Leppera (ŻW)
7.(12.2006) Zatapianie Leppera-WPROST
Całą resztę znacie z filmu Sejmowe Więzienie.
Gdy w czerwcu tego roku zdecydowałem się na ujawnienie linków do akt afery podsłuchowej byłem przekonany,że w Polsce zawiąże się przepotężny komitet ludzi prawicy z PiS-em na czele.
Wszakże Wszyscy wiecie, że największym beneficjentem politycznym ujawnienia tych akt było Prawo i Sprawiedliwość.
Było to tym bardziej jaskrawe,że "chwilę" wcześniej na prośbę Adama Kwiatkowskiego (dudowego oszusta) poparłem kandydaturę Andrzeja Dudy na Prezydenta R.P-wzamian za ułaskawienie mnie poprzez zatarcie skazania.
Po 10 czerwca 2015 roku czyli po publikacji linków do akt afery podsłuchowej stałem się obiektem niecodziennych ataków mediów finansowanych przez PiS (TV Republika, Niezależna,WSieci,WPolityce, Rachonia,KANIĘ,Sumlińskiego,Ziemkiewicza, błogosławionego Grzegorza Brauna i kilku jeszcze innych mniej istotnych)
Napisałem wówczas na profilu Gazety Stonoga (najbliższy numer będzie startował z "jedynką" pt. Mężczyźni Kaczyńskiego) że szukam haków na PiS.
Dostałem setki maili na skrzynki gazety, a wśród nich ten dotyczący "siostry" Prezydenta Andrzeja Dudy-Dominiki.
Na podstawie pierwszych doniesień mojego informatora byłem przekonany, że mam do czynienia z zawiedzionym chłopakiem Dominiki, który chce się odegrać na niej za pozostawienie po tym jak brat wszedł na Urząd Prezydenta R.P
Myślę to niegodne mnie bym dziewczynę niszczył tylko dlatego, że mam pretensję do jej brata prezydenta.
Okazało się jednak, że niby siostra Andrzeja Dudy to rasowa i ekskluzywna prostytutka, która przyjmowała od swoich klientów przedpłaty kwartalne po 12.000 zł za usługi seksualne( cztery razy w miesiącu po 3 razy kto i jak chciał warunkiem był członek powyżej 15 cm)
To właśnie Dominika Duda wysyłała swoim klientom nagie zdjęcia (nie będę ich publikował) jako reklamę swojego ciała.
Zdjęcia były wykonywane przez nią samą w rodzinnym domu Prezydenta w którym Dominika mieszka z rodzicami.
Klienci zorientowali się,że to rodzina Prezydenta i zaczęli ją szantażować, że jak nie będzie przyjeżdżała na opłacony seks to opublikują jej dobrowolnie przesłane i autorskie zdjęcia.
Mam nadzieję, że publikując jej wiadomości z GG do którego osobiście dała dostęp mojemu informatorowi (o czym sama mi mówi) sami wyprowadźcie wnioski z moralności ludzi Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawa jest o tyle poważna, że Dominika Duda nie jest siostrą Prezydenta Dudy, tylko córką, którą powołał na Świat w wieku 16 lat i którą adoptowali jego rodzice.
Nie głosujcie na tą partię, to partia destrukcji Polski wspomagana przez ludzi PiS-owskich mediów, o których wspomniałem wcześniej.
Kopiujcie tę wiadomość bo Facebook na wniosek ABW będzie chciał ją usunąć.
Motyw mojego działania- dziennikarstwo społeczne.
Nie wiem ile sióstr ma Duda ale znam szwagra Dudy i jego żona raczej nie jest prostytutką. Zwykła podkrakowska rodzina-on budowlaniec. Fajny ten StonogaCzy ja śnie?
"(kto mnie szanuje czyta do końca i udostępnia)
Bardzo długo zastanawiałem się czy warto i czy się opłaca upublicznić, to co tutaj czytacie i choć miotają mną wątpliwości postanowiłem,że napiszę Państwu kilka słów o moralności naszego Prezydenta Jego rodziny i podległych mu mediów z klucza partyjnego Prawa i Sprawiedliwości.
Przez wiele lat pozostawałem w "świętym" przekonaniu, że Leszek Miller i zależne od niego w roku 2002 media stoją za golgotą mego życia i życia mojej rodziny.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że obóz polityczny reprezentowany przez Leszka Millera jest najczarniejszą owcą we współczesnej polityce ale chcąc za cztery dni prosić i walczyć o Wasze głosy czas najwyższy rozliczyć się z Wami w sposób jasny i czytelny.
Więc wczytajcie się proszę bardzo dokładnie w to co tutaj jest napisane.
W roku 2002 miałem 28 lat i nie był to czas takiego internetu jaki mamy dzisiaj-nie można było uzyskać za jego pośrednictwem takich wiadomości lub wyprowadzić takich wniosków jak dziś.
Po zainicjowaniu w Polsce śledztw w sprawach PZU (2000), WSiP (2002), Colloseum (2002) rozpoczęła się bardzo kosztowna kampania czarnego PR-u skierowanego p-ko mnie.
W akcję "zniszczyć Stonogę" zaangażowani byli najważniejsi ludzie w Polsce.
Po stronie Policji stał za tym Dariusz Kutyła (SLD), po stronie ABW Paweł Pruszyński (SLD) a po stronie mediów Dorota Kania i Rafał Pasztelański (PiS).
Kutyła (Oficer Dyżurny Kraju Komendy Głównej Policji) "nadawał" mafii wołomińskiej informacje gdzie i kiedy Stonoga był kontrolowany.
Na tej podstawie zleceniobiorcy SLD reprezentowanego przez Michała Tober (rzecznik rządu Leszka Millera) wymyślali plany "wkręcania" mnie w różnorakie przestępstwa- w jaki sposób?
a no w taki, że np Stonoga był kontrolowany zielonym audi w Białymstoku przy ul.Choroszczańskiej w dniu takim a takim.Za chwilę zgłaszał się poszkodowany (zawsze działacz lokalny SLD) który twierdził, że podający się za doradcę A.Leppera wyłudził od niego milion,dwa lub trzy (mimo,że nigdy wcześniej taką fortuną nie dysponował) i poruszał się zielonym Audi wtedy to a wtedy w takim, a nie innym mieście (kontrolował to Jarosław Czeredys-szef grupy wołomińskiej ps.Długi) wszystko to opisywał jedyny tandem dziennikarski w Polsce-Dorota Kania i Rafał Pasztelański pracujący na ówczas w Życiu Warszawy.
Dorota Kania
1.(12.2001) Zarzuty Stonogi (ŻW)
2.(02.2002) oszołom od Leppera (ŻW)
3.(07.2002) Colllosalna kariera doradcy Leppera (ŻW)
4.(09.2002) Oszołom atakuje SLD (ŻW)
5.(08.2003) Pedofil w pobliżu Leppera (ŻW)
6.(02.2004) Oszust od Leppera (ŻW)
7.(12.2006) Zatapianie Leppera-WPROST
Całą resztę znacie z filmu Sejmowe Więzienie.
Gdy w czerwcu tego roku zdecydowałem się na ujawnienie linków do akt afery podsłuchowej byłem przekonany,że w Polsce zawiąże się przepotężny komitet ludzi prawicy z PiS-em na czele.
Wszakże Wszyscy wiecie, że największym beneficjentem politycznym ujawnienia tych akt było Prawo i Sprawiedliwość.
Było to tym bardziej jaskrawe,że "chwilę" wcześniej na prośbę Adama Kwiatkowskiego (dudowego oszusta) poparłem kandydaturę Andrzeja Dudy na Prezydenta R.P-wzamian za ułaskawienie mnie poprzez zatarcie skazania.
Po 10 czerwca 2015 roku czyli po publikacji linków do akt afery podsłuchowej stałem się obiektem niecodziennych ataków mediów finansowanych przez PiS (TV Republika, Niezależna,WSieci,WPolityce, Rachonia,KANIĘ,Sumlińskiego,Ziemkiewicza, błogosławionego Grzegorza Brauna i kilku jeszcze innych mniej istotnych)
Napisałem wówczas na profilu Gazety Stonoga (najbliższy numer będzie startował z "jedynką" pt. Mężczyźni Kaczyńskiego) że szukam haków na PiS.
Dostałem setki maili na skrzynki gazety, a wśród nich ten dotyczący "siostry" Prezydenta Andrzeja Dudy-Dominiki.
Na podstawie pierwszych doniesień mojego informatora byłem przekonany, że mam do czynienia z zawiedzionym chłopakiem Dominiki, który chce się odegrać na niej za pozostawienie po tym jak brat wszedł na Urząd Prezydenta R.P
Myślę to niegodne mnie bym dziewczynę niszczył tylko dlatego, że mam pretensję do jej brata prezydenta.
Okazało się jednak, że niby siostra Andrzeja Dudy to rasowa i ekskluzywna prostytutka, która przyjmowała od swoich klientów przedpłaty kwartalne po 12.000 zł za usługi seksualne( cztery razy w miesiącu po 3 razy kto i jak chciał warunkiem był członek powyżej 15 cm)
To właśnie Dominika Duda wysyłała swoim klientom nagie zdjęcia (nie będę ich publikował) jako reklamę swojego ciała.
Zdjęcia były wykonywane przez nią samą w rodzinnym domu Prezydenta w którym Dominika mieszka z rodzicami.
Klienci zorientowali się,że to rodzina Prezydenta i zaczęli ją szantażować, że jak nie będzie przyjeżdżała na opłacony seks to opublikują jej dobrowolnie przesłane i autorskie zdjęcia.
Mam nadzieję, że publikując jej wiadomości z GG do którego osobiście dała dostęp mojemu informatorowi (o czym sama mi mówi) sami wyprowadźcie wnioski z moralności ludzi Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawa jest o tyle poważna, że Dominika Duda nie jest siostrą Prezydenta Dudy, tylko córką, którą powołał na Świat w wieku 16 lat i którą adoptowali jego rodzice.
Nie głosujcie na tą partię, to partia destrukcji Polski wspomagana przez ludzi PiS-owskich mediów, o których wspomniałem wcześniej.
Kopiujcie tę wiadomość bo Facebook na wniosek ABW będzie chciał ją usunąć.
Motyw mojego działania- dziennikarstwo społeczne.
Problem pieniądza i bogactwa polega na tym, że są zmaterializowane, dlatego tak chętnie się czerpie z owoców pracy i zaangażowania innych osób. Niedługo dojdzie do tego, że głupi będą żądać od mądrych, aby w imię solidarności podzielili się wiedzą. Sam fakt zatrudniania kogoś w celu osiągnięcia korzyści przede wszystkim dla siebie jest pośrednio skierowany ku poprawie jakości życia zatrudnianego, a docelowo społeczeństwa. Socjaliści nie rozumieją, że jeśli bogaty nie jest uciskany fiskalnie, obarczony horrendalnymi podatkami, wtedy przyczynia się do rozwoju gospodarczego, a jednocześnie do bogacenia się społeczeństwa. Socjalista uważa, że jeśli Państwo zabierze przedsiębiorczemu, będzie w stanie dobrze rozdysponować zagrabione pieniądze, aby spełnić jego oczekiwania. Nic bardziej mylnego.