S
Scurvol
Guest
wszedzie manipuluja. Nie ma co sie kierowac zadnymi sondazami ani ankietami to jedna wielka sciema.Nie wiem gdzie mogą być rzetelne ankiety. Wyborcza manipuluje, onet/tvn też. Może interia?
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
wszedzie manipuluja. Nie ma co sie kierowac zadnymi sondazami ani ankietami to jedna wielka sciema.Nie wiem gdzie mogą być rzetelne ankiety. Wyborcza manipuluje, onet/tvn też. Może interia?
No wiesz, od dluzszego czasu Korwin jest krulem internetow a jakos nie przeklada to sie na wynik wyborczy takze poparcie w internecie nie jest jak widac bardzo reprezentatywne.na rmf24 Janusz38, Pawel 19. Reprezentatywna grupa 3300 osób. Rudy faktycznie wygrywa... z Kopaczową, 7:6 ;)
na rmf24 Janusz38, Pawel 19. Reprezentatywna grupa 3300 osób. Rudy faktycznie wygrywa... z Kopaczową, 7:6 ;)
Możesz obejrzeć. Było pare fajnych wypowiedzi.Byłem na treningu i przegapiłem debatę. Czy warto oglądać? Czy zdrowiej będzie sobie odpuścić?
A słyszałeś ich opinie, że wszystkie wojny brały się z nierówności społecznej? Komuna!Przejrzałem profil na fb partii Razem i jestem przerażony, że w tym kraju jest tylu socjalistów, którzy wychodzą z założenia, że jeśli ktoś jest bogaty ma moralny obowiązek dokładać się do biednych w imię społecznej solidarności. Kurwa, mamy do czynienia ze reaktywacją Marksizmu.
A słyszałeś ich opinie, że wszystkie wojny brały się z nierówności społecznej? Komuna!
Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego. Pieniadz to nie jest twor natury, a zaawansowanej kultury. Przed jego wynalezieniem nie bylo sposobnosci na zgromadzenie tak duzego majatku i na taka rozpietosc poziomow posiadania miedzy ludzmi. Nie da się jej uzasadnic "naturą", wiec ludzie slusznie beda dazyc do zasypywania tych nierownosci. Oczywiscie nie chodzi o demoralizujace i faktycznie wbrew naturze zrownanie dochodow, ale o szacunek dla czlowieka i zrozumienie ze urobek bogatego jest mozliwy dzieki spoleczenstwu, a nie wbrew niemu, tak wiec czlowiek wspoltworzacy majatek powinien miec szansę na godne zycie.Przejrzałem profil na fb partii Razem i jestem przerażony, że w tym kraju jest tylu socjalistów, którzy wychodzą z założenia, że jeśli ktoś jest bogaty ma moralny obowiązek dokładać się do biednych w imię społecznej solidarności. Kurwa, mamy do czynienia ze reaktywacją Marksizmu.
Problem pieniądza i bogactwa polega na tym, że są zmaterializowane, dlatego tak chętnie się czerpie z owoców pracy i zaangażowania innych osób. Niedługo dojdzie do tego, że głupi będą żądać od mądrych, aby w imię solidarności podzielili się wiedzą. Sam fakt zatrudniania kogoś w celu osiągnięcia korzyści przede wszystkim dla siebie jest pośrednio skierowany ku poprawie jakości życia zatrudnianego, a docelowo społeczeństwa. Socjaliści nie rozumieją, że jeśli bogaty nie jest uciskany fiskalnie, obarczony horrendalnymi podatkami, wtedy przyczynia się do rozwoju gospodarczego, a jednocześnie do bogacenia się społeczeństwa. Socjalista uważa, że jeśli Państwo zabierze przedsiębiorczemu, będzie w stanie dobrze rozdysponować zagrabione pieniądze, aby spełnić jego oczekiwania. Nic bardziej mylnego.Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego. Pieniadz to nie jest twor natury, a zaawansowanej kultury. Przed jego wynalezieniem nie bylo sposobnosci na zgromadzenie tak duzego majatku i na taka rozpietosc poziomow posiadania miedzy ludzmi. Nie da się jej uzasadnic "naturą", wiec ludzie slusznie beda dazyc do zasypywania tych nierownosci. Oczywiscie nie chodzi o demoralizujace i faktycznie wbrew naturze zrownanie dochodow, ale o szacunek dla czlowieka i zrozumienie ze urobek bogatego jest mozliwy dzieki spoleczenstwu, a nie wbrew niemu, tak wiec czlowiek wspoltworzacy majatek powinien miec szansę na godne zycie.
Juz to przerabialismy nie raz w tym temacie i to nawet kilka stron wstecz - to nie jest ani takie oczywiste, ani prawdziwe. Jest prawdziwe jedynie dla wiekszosci przypadkow. Poza tym mowimy tutaj konkretnie o placy minimalnej do ktorej wg mnie pracodawca powinien byc zmuszony. Wysokosc oczywiscie powinna byc wynikiem analiz potrzeb i mozliwosci w danych warunkach.Problem pieniądza i bogactwa polega na tym, że są zmaterializowane, dlatego tak chętnie się czerpie z owoców pracy i zaangażowania innych osób. Niedługo dojdzie do tego, że głupi będą żądać od mądrych, aby w imię solidarności podzielili się wiedzą. Sam fakt zatrudniania kogoś w celu osiągnięcia korzyści przede wszystkim dla siebie jest pośrednio skierowany ku poprawie jakości życia zatrudnianego, a docelowo społeczeństwa. Socjaliści nie rozumieją, że jeśli bogaty nie jest uciskany fiskalnie, obarczony horrendalnymi podatkami, wtedy przyczynia się do rozwoju gospodarczego, a jednocześnie do bogacenia się społeczeństwa. Socjalista uważa, że jeśli Państwo zabierze przedsiębiorczemu, będzie w stanie dobrze rozdysponować zagrabione pieniądze, aby spełnić jego oczekiwania. Nic bardziej mylnego.
Ja nie mówię konkretnie o płacy minimalnej, ale o postulatach Razem, którzy niemal wszystkie obciążenia fiskalne chcą uzależnić od dochodów. Nie chcę się rozwodzić nad tematem, bo mam ciekawsze rzeczy do roboty, ale znając naturę ludzką efekt będzie przeciwny do zamierzonego, czyt. mniej wpływów do budżetu Państwa, bo duzi znajdą rozwiązanie, aby nie płacić, a maluczcy będą płacić i płakać. Dlatego podatki należy zminimalizować co doprowadzi do wzrostu konsumpcji, a w konsekwencji wzrostu zatrudnienia i bogacenia się społeczeństwa.Juz to przerabialismy nie raz w tym temacie i to nawet kilka stron wstecz - to nie jest ani takie oczywiste, ani prawdziwe. Jest prawdziwe jedynie dla wiekszosci przypadkow. Poza tym mowimy tutaj konkretnie o placy minimalnej do ktorej wg mnie pracodawca powinien byc zmuszony. Wysokosc oczywiscie powinna byc wynikiem analiz potrzeb i mozliwosci w danych warunkach.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kto-twoim-zdaniem-wygral-debate-liderow/ljz462
Na onecie też wygrał Janusz ;)
Nie, pracownicy Krusu, Armiru, urzędów powiatowych, urzędów gmin wraz z licznymi rodzinami to jest 5% z połowy uprawnionych, więc oni wszyscy pójdą na wybory, bo sa zainteresowani pracą.Jest szansa że PSL nie wejdzie?
PIS przegra???Głosuję na KORWIN ale rudy na prawdę wypadł dobrze. Większość osób nie zastanawia się nad gospodarczymi konsekwencjami jego ideowego postrzegania państwa a jego składna i przemyślana gadka mogła przekonać. Nie mniej jednak mam nadzieję, że lewica nie wejdzie w tych wyborach do rządu