Wewiur
Bellator Light Heavyweight
Dokładnie. Co więcej, z punktu widzenia dobrego wychowania (a zatem podstaw dyplomacji), przebywając w jakiejś grupie należy uszanować ich zwyczaje. Np. jeśli katolik wchodzi do protestanckiego zboru to powinien zachowywać się tak, jak przebywający tam ludzie. Identycznie, jak niewierzący (czy innowierca) przyjdzie do kościoła, to powinien zachowywać się tak, jak wierzący.no i? to ze katolik kleczy kiedy sytuacja tego wymaga to jakas zbrodnia?
Wynika to z dwóch rzeczy, zachowując się jak przystało w grupie pokazujemy, że szanujemy osoby, które tę grupę tworzą, a po wtóre zachowanie na opak mogłoby po prostu przeszkadzać osobom zgromadzonym i praktykującym ten zwyczaj.
Zasada przenosi się na inne dziedziny życia, na uczelni jeśli na egzamin przychodzą ludzie w garniturze, to i ja powinienem iść w garniturze, do pracy, jeśli pracownicy mają ustalony firmowy dresscode to i ja się do niego dostosowuję, w markecie, jeśli jest ustalona jedna kolejka do wszystkich kas, to stoję w tej kolejce, a nie tworzę własnej, et cetera (żeby nie było, że zapomniałem łaciny).
A tak na marginesie (czy in margine) to bardzo ciekawie wygląda wyraz mogłoby, pisany łącznie, choć powinno być oddzielnie, jednak to wyjątek. Wiewiórkowe żarty.
Last edited: