Polityka

A my kupimy wiatraki, co nie @lemmy
:roberteyeblinking:
Info z października: Grupa ORLEN uzyskała ostateczną decyzję Ministra Infrastruktury o przyznaniu pięciu nowych lokalizacji pod budowę morskich farm wiatrowych.

Widzę, że po 5G teraz wiatraki będą pełnić rolę szatańskiego wynalazku, symbolu wszelkiego zła i niemieckiej tajnej broni. A jeszcze tydzień temu nie istniały w debacie.
 
Info z października: Grupa ORLEN uzyskała ostateczną decyzję Ministra Infrastruktury o przyznaniu pięciu nowych lokalizacji pod budowę morskich farm wiatrowych.

Widzę, że po 5G teraz wiatraki będą pełnić rolę szatańskiego wynalazku, symbolu wszelkiego zła i niemieckiej tajnej broni. A jeszcze tydzień temu nie istniały w debacie.
A to nie lepiej przestać się bawić w nieefektywne źródła energii i postawić w końcu na atom, czy czekamy na zgodę Niemców?
Bo nam nie wolno decydować co nam się opłaca.
Nie istniały, bo nikt tak nachalnie nie chciał im nam ich wcisnąć, bo nie było właściwego tła politycznego.
 
FB_IMG_1701529366978.jpg
 
Szykujcie weki z mięsem.

O czym mówi deklaracja ws. zrównoważonego rolnictwa, odpornych systemów żywnościowych i działań klimatycznych?​

Kluczowa jest zapowiedź włączenia rolnictwa i produkcji żywności dla krajowych planów klimatycznych. To istotne, bo te plany w przypadku zdecydowanej większości państw nie uwzględnia odpowiednich działań w zakresie rolnictwa i produkcji żywności, a są to gałęzie gospodarki odpowiedzialne za dużą część emisji.

To także pierwsza deklaracja szczytu klimatycznego, w której jednoznacznie podkreślono związek między produkcją żywności a zmianami klimatycznymi.

„Aby osiągnąć cele – biorąc pod uwagę uwarunkowania krajowe – zobowiązujemy się przyspieszyć włączenie rolnictwa i systemów żywnościowych do naszych działań klimatycznych, a jednocześnie włączyć działania klimatyczne do głównego nurtu naszych programów politycznych związanych z rolnictwem i systemami żywnościowymi. Wypełniając to zobowiązanie, do 2025 roku zamierzamy wzmocnić nasze wspólne wysiłki na rzecz tych założeń” – zaznaczono.


Według raportu IPCC, musimy niezwłocznie wdrożyć zmiany w światowym systemie żywnościowym, odpowiadającym za około 1/3 globalnych emisji gazów cieplarnianych. Zdaniem autorów raportu, przejście na mięso pochodzenia roślinnego mogłoby zredukować te emisje nawet o 90 proc.

Jedno z przytoczonych w analizie badań naukowców wskazuje, że aż 77 proc. gruntów rolnych jest wykorzystywanych do hodowli zwierząt, chociaż przemysł ten dostarcza żywności zaspokajającej jedynie ok. 18 proc. zapotrzebowania kalorycznego na świecie.
 
Info z października: Grupa ORLEN uzyskała ostateczną decyzję Ministra Infrastruktury o przyznaniu pięciu nowych lokalizacji pod budowę morskich farm wiatrowych.

Widzę, że po 5G teraz wiatraki będą pełnić rolę szatańskiego wynalazku, symbolu wszelkiego zła i niemieckiej tajnej broni. A jeszcze tydzień temu nie istniały w debacie.
A to nie lepiej przestać się bawić w nieefektywne źródła energii i postawić w końcu na atom, czy czekamy na zgodę Niemców?
Bo nam nie wolno decydować co nam się opłaca.
Nie istniały, bo nikt tak nachalnie nie chciał im nam ich wcisnąć, bo nie było właściwego tła politycznego.
A to nie można raz w tym kraju zrobić czegoś dobrze? Po co tracić te 5 grubych baniek jak można wydać tą kasę lepiej?

Znaczy nie można, bo jak ktoś myśli to od razu połączy wypłatę z kpo z "ustawą wiatrakową".

I wy się dziwicie jak pierwsza rzecz jaką chcieli zrobic to likwidacja służb.
:beczka: poliniacy jednak nic się nie uczą.
 
Szykujcie weki z mięsem.

O czym mówi deklaracja ws. zrównoważonego rolnictwa, odpornych systemów żywnościowych i działań klimatycznych?​

Kluczowa jest zapowiedź włączenia rolnictwa i produkcji żywności dla krajowych planów klimatycznych. To istotne, bo te plany w przypadku zdecydowanej większości państw nie uwzględnia odpowiednich działań w zakresie rolnictwa i produkcji żywności, a są to gałęzie gospodarki odpowiedzialne za dużą część emisji.

To także pierwsza deklaracja szczytu klimatycznego, w której jednoznacznie podkreślono związek między produkcją żywności a zmianami klimatycznymi.

„Aby osiągnąć cele – biorąc pod uwagę uwarunkowania krajowe – zobowiązujemy się przyspieszyć włączenie rolnictwa i systemów żywnościowych do naszych działań klimatycznych, a jednocześnie włączyć działania klimatyczne do głównego nurtu naszych programów politycznych związanych z rolnictwem i systemami żywnościowymi. Wypełniając to zobowiązanie, do 2025 roku zamierzamy wzmocnić nasze wspólne wysiłki na rzecz tych założeń” – zaznaczono.


Według raportu IPCC, musimy niezwłocznie wdrożyć zmiany w światowym systemie żywnościowym, odpowiadającym za około 1/3 globalnych emisji gazów cieplarnianych. Zdaniem autorów raportu, przejście na mięso pochodzenia roślinnego mogłoby zredukować te emisje nawet o 90 proc.

Jedno z przytoczonych w analizie badań naukowców wskazuje, że aż 77 proc. gruntów rolnych jest wykorzystywanych do hodowli zwierząt, chociaż przemysł ten dostarcza żywności zaspokajającej jedynie ok. 18 proc. zapotrzebowania kalorycznego na świecie.
Nie róbmy z tego afery. To będą tylko zalecenia

Hennig-Kloski
Nazwisko ma, jakby jej przodkowie napadli na Polskę
 
A to nie lepiej przestać się bawić w nieefektywne źródła energii i postawić w końcu na atom, czy czekamy na zgodę Niemców?
Bo nam nie wolno decydować co nam się opłaca.
Nie istniały, bo nikt tak nachalnie nie chciał im nam ich wcisnąć, bo nie było właściwego tła politycznego.

"Sam atom nie rozwiąże naszych problemów energetycznych.

Same wiatraki również nie rozwiążą naszych problemów energetycznych.

Ani sama fotowoltaika.

Nie ma jednej technologii, która w stylu deus ex machina sprawi, że transformacja się powiedzie. Żeby osiągnąć sukces w tym zakresie trzeba miksu różnych rozwiązań generacyjnych, które wzajemnie się uzupełniają. Do tego trzeba wdrożyć technologie efektywności energetycznej, elastyczności sieci, energooszczędności oraz magazynowania energii.

Dopiero wtedy zagwarantujemy sobie skuteczną i bezpieczną transformację." Jakub Wiech
 
"Sam atom nie rozwiąże naszych problemów energetycznych.

Same wiatraki również nie rozwiążą naszych problemów energetycznych.

Ani sama fotowoltaika.

Nie ma jednej technologii, która w stylu deus ex machina sprawi, że transformacja się powiedzie. Żeby osiągnąć sukces w tym zakresie trzeba miksu różnych rozwiązań generacyjnych, które wzajemnie się uzupełniają. Do tego trzeba wdrożyć technologie efektywności energetycznej, elastyczności sieci, energooszczędności oraz magazynowania energii.

Dopiero wtedy zagwarantujemy sobie skuteczną i bezpieczną transformację." Jakub Wiech
Wyszpagatuj to I dare You

GAWRhGKXwAAj3MQ

To fakt, nie patrz, że z demotywatorów, sam miałem przyjemność zaprojektować kilka fundamentów pod to ustrojstwo i trochę pogadałem z inżynierkami z tej branży.
:beczka:
 
To fakt, nie patrz, że z demotywatorów, sam miałem przyjemność zaprojektować kilka fundamentów pod to ustrojstwo i trochę pogadałem z inżynierkami z tej branży.
Nie śledzę tematu na tyle, by wiedzieć, czy prócz pirolizy i mielenia (bardzo energochłonne metody recyklingu łopat turbin) oraz wykorzystywania ich jako kładek na rzekach - coś nowego i efektywnego jest obecnie grane. Aha jest jeszcze coś, tutaj jednak kłania się Siemens :lol: - niby opracowali technologię (RecyclableBlade), dzięki której można odseparować materiały, z których wykonane są ostrza co pozwala na recykling:


Kurwa, tyle jest ostatnio pierdolenia o wiatrakach, że pewnie zmusi to mnie do przeglądnięcia badań. Te chuje...
 
10 lat temu TVN taki antyeko trochę był :lesnarhappy:


Lewicowy Guardian też o tym pisał, ba nawet były wygrane procesy w lewackiej Francji z farmami wiatraków za przekraczanie norm hałasu i wpływ na zdrowie

"Sam atom nie rozwiąże naszych problemów energetycznych.

Same wiatraki również nie rozwiążą naszych problemów energetycznych.

Ani sama fotowoltaika.

Nie ma jednej technologii, która w stylu deus ex machina sprawi, że transformacja się powiedzie. Żeby osiągnąć sukces w tym zakresie trzeba miksu różnych rozwiązań generacyjnych, które wzajemnie się uzupełniają. Do tego trzeba wdrożyć technologie efektywności energetycznej, elastyczności sieci, energooszczędności oraz magazynowania energii.

Dopiero wtedy zagwarantujemy sobie skuteczną i bezpieczną transformację." Jakub Wiech
Adam Szejnfeld (ładnie to tak polonizować niemieckie nazwisko? Chłop zostanie po federalizacji UE rozliczony, Niemcy wyślą go za to na front wschodni):
Wiatraki stawia się szybciej niż elektrownie atomowe, dlatego są lepsze.

Ciekawe ile wynoszą kary umowne za zerwanie umów z Amerykanami i Koreańczykami czy Solorzem.
Już wyczuwam naracje: niby miliardy kar zapłaciliśmy ale za to z Kpo dostaliśmy więcej (oczywiście żaden z polityków Po nie powie "pożyczyliśmy", nawet Petru)

Wyszpagatuj to I dare You

GAWRhGKXwAAj3MQ

To fakt, nie patrz, że z demotywatorów, sam miałem przyjemność zaprojektować kilka fundamentów pod to ustrojstwo i trochę pogadałem z inżynierkami z tej branży.
:beczka:
Argumentem podawanym przez OZE jest to, że też dużo czasu rozkładają się znicze w dużych ilościach które nie są produktywnie wykorzystywane
 
Nie śledzę tematu na tyle, by wiedzieć, czy prócz pirolizy i mielenia (bardzo energochłonne metody recyklingu łopat turbin) oraz wykorzystywania ich jako kładek na rzekach - coś nowego i efektywnego jest obecnie grane. Aha jest jeszcze coś, tutaj jednak kłania się Siemens :lol: - niby opracowali technologię (RecyclableBlade), dzięki której można odseparować materiały, z których wykonane są ostrza co pozwala na recykling:


Kurwa, tyle jest ostatnio pierdolenia o wiatrakach, że pewnie zmusi to mnie do przeglądnięcia badań. Te chuje...
Śmieszne jest to, że na etapie wdrażania tej technologii nie były to główne zmienne do wzięcia pod uwagę. Tai i ilość lat pracy.
Żałośnie to świadczy o tej technologii, bez aspektu łatwego recyklingu ta technologia w ogóle nie powinna być stosowana.
 
Śmieszne jest to, że na etapie wdrażania tej technologii nie były to główne zmienne do wzięcia pod uwagę. Tai i ilość lat pracy.
Żałośnie to świadczy o tej technologii, bez aspektu łatwego recyklingu ta technologia w ogóle nie powinna być stosowana.
hałabała mówił, że z tych skrzydeł robi się żelki
 

Trochę moim zdaniem mieszanie pewnych rzeczy. Europa się starzeje. To kontynent starych ludzi. Tacy ludzie nie są innowacyjni. Generalnie nue ryzykują swoim majątkiem, ponieważ część zostawiają dla swojego dziecka (najczęściej właśnie jednego), a część traktują jako kapitał na starość gdy leczenie i ich opieka będzie droga. Stąd nic nie zostaje na inwestycje plus trzeba pamiętać że inwestycje są długoterminowe. A tu czasu brak bo człowiek ma już 50-60 lat i raczej myśli o emeryturze bo co mu z tych zysków za 10-20 lat. Brakuje tu mentalności chińskiej o myśleniu wprzód oraz po prostu jako kontynent jesteśmy starymi grubymi kotami którym się już nie chce. A na święcie są młode głodne koty. I integracja lub jej brak w UE tego nie zmieni.
Na pewno porażką naszą jest przegrana w zielonych technologiach. Tutaj była szansa aby być pionierem i dalej zarabiać ale wyprzedziły nas Chiny.

Zostaje moim zdaniem jeszcze jedna gałąź a mianowicie Transport i Spedycja. Na 5 największych armatorów 4 pochodzi z Europy (MSC, Maersk, CMA CGM, Hapag). Globalne firmy z TSL też dużo z nich pochodzi z Europy (DSV, K+N, Ceva, DB Schenker, Geodis). Można mieć nadzieję że będziemy trzepać kasę na transporcie towarów nawet jeśli one nie zahaczą o nasz kontynent. Ale trzeba się pilnować bo konkurencja nie śpi.
 
Trochę moim zdaniem mieszanie pewnych rzeczy. Europa się starzeje. To kontynent starych ludzi. Tacy ludzie nie są innowacyjni. Generalnie nue ryzykują swoim majątkiem, ponieważ część zostawiają dla swojego dziecka (najczęściej właśnie jednego), a część traktują jako kapitał na starość gdy leczenie i ich opieka będzie droga. Stąd nic nie zostaje na inwestycje plus trzeba pamiętać że inwestycje są długoterminowe. A tu czasu brak bo człowiek ma już 50-60 lat i raczej myśli o emeryturze bo co mu z tych zysków za 10-20 lat. Brakuje tu mentalności chińskiej o myśleniu wprzód oraz po prostu jako kontynent jesteśmy starymi grubymi kotami którym się już nie chce. A na święcie są młode głodne koty. I integracja lub jej brak w UE tego nie zmieni.
Na pewno porażką naszą jest przegrana w zielonych technologiach. Tutaj była szansa aby być pionierem i dalej zarabiać ale wyprzedziły nas Chiny.

Zostaje moim zdaniem jeszcze jedna gałąź a mianowicie Transport i Spedycja. Na 5 największych armatorów 4 pochodzi z Europy (MSC, Maersk, CMA CGM, Hapag). Globalne firmy z TSL też dużo z nich pochodzi z Europy (DSV, K+N, Ceva, DB Schenker, Geodis). Można mieć nadzieję że będziemy trzepać kasę na transporcie towarów nawet jeśli one nie zahaczą o nasz kontynent. Ale trzeba się pilnować bo konkurencja nie śpi.
I chcesz by te głodne, ale niezaradne koty przyjechały tu i oskubały Twoje ości?
 
Back
Top