Porozmawiajmy poważnie o zmianach traktatów i jak na to zapatruje się obecna scena polityczna.
PiS - przeciwko
PO - przeciwko
3CiaDroga - nie wiem
Lewica - za
Konfederacja - przeciwko
Donald Tusk powiedzial, że europosłowie Platformy Obywatelskiej zagłosują w PE przeciwko obecnym propozycjom zmian w traktatach. Przestrzegał przed naiwnym euroentuzjazmem.
Przypominam, że Niemcy i Francja mają inne narodowe interesy niż Polska, a przynajmniej w takich sprawach jak polityka zagraniczna, armia, podatki, a w tych kwestiach ich głos ma ważyć niby tyle samo, a w praktyce jest ich 4 razy więcej, a procedury głosowania faworyzują liczebniejszych.
Lewica ostro za federalizacją, a tymczasem kraje skandynawskie na których się niby wzoruje nawet nie przyjęły euro. Poseł Konieczny z Lewicy mówi, że federalizacja UE jest w interesie Polski. Na szczęście Donald Tusk ma inne spojrzenie na te sprawę i na szczęścia to Platforma Obywatelska, a nie Lewica gra pierwsze skrzypce w Demokratycznej Koalicji.