Pogotowie Sercowe Cohones

Grubo. Bez złośliwości P. ale chyba dość dobrze z tego co pisałeś ustawiony byłeś/jesteś to czemu nie chciała? Nie byłeś dobrą opcją na ojca wg niej? Nie przepuściłbym kobiecie bez dogłębnego wywiadu usunięcia mojego dziecka. Chyba, że na prawdę coś byłoby nie tak i dla jej dobra byłoby to lepszym wyjściem. No, ale może Ty sam nie chciałeś wówczas i był to efekt wpadki jakiejś :-) Dlatego pytam.
 
Ale czemu? Ciekawy jestem i normalnie pytam, nie chcę dogryzać.

Czytałem, że nie jego decyzja, ale jednak jego dziecko i ciężko mi sobie wyobrazić by moja kobieta podjęła taką decyzję bez uzgodnienia ze mną i mojej zgody. Dlatego pytałem co zdecydowało. Zwykle aborcji dokonują ci co nie czują się stabilni finansowo czy nie dojrzeli do rodzicielstwa po prostu. Wielu ludzi w pewnym czasie też nie chce dzieci, nie na rękę im to i jestem w stanie to zrozumieć. No, a dzieci z wpadki? Czyli nieplanowana ciąża choć się "rżniemy" to też dość częsta kwestia jednak. Może źle mnie zrozumiałeś, nie miałem nic złego na myśli.
 
born, ja pierdole, to nie jest temat do takiego ciągnięcia za język, tym bardziej publicznie. Widać że dla Perfumiarza nie jest to lekka sytuacja, tym bardziej, że nie raz pisał jaka to patola była ten związek
 
Freeman, no tego nie wiedziałem co na koniec napisałeś. Mati, nie, nie piszę. Dobra, nie było pytania, zlinczują za kurwa ciekawość. Kumpla też bym zapytał jakby jego szmula usunęła ciążę w której z nim jest. No ale najwyraźniej za dużo sobie wyobraziłem. My tu przecież tylko jak "wrogowie" w wyścigu o rangi...tfu,o organizacje i dywizje :-|

Jeszcze rozumiem jakby to P. odpisał w podobny sposób, a tu kurde chcących mówić za innych tylu. No nic, nie było tematu.
 
Kurwa, czepacie się już Borna dla zasady. Perv sam o tym napisał, gdyby nie chciał o tym mówić to by to przemilczał. Jesli się robi coming out z takimi sprawami, to chyba jasne, że ktoś pociągnie wątek.

Przeczytaj najpierw dokladnie o co mi chodzilo i tu wroc. Czepiam sie wtedy, kiedy sa podstawy.
 
Zostawcie Borna w spokoju, akurat to pytanie, choć w małym nietakcie, to nie jest podstawą do ataków na niego. Jeśli Perv zechce to odpowie, na pewno nie potrzeba na siłę się wtryniać i przypieprzać do Borna.
 
Ciągle się czepiasz, robi się to już nudne. To, że była to jej decyzja, to nie oznacza, że Perv nie miał na nią pośredniego\bezpośredniego wpływu. I na prawdę, akurat w tym wpisie Born nie przegiął.
 
Kurwa, czepacie się już Borna dla zasady. Perv sam o tym napisał, gdyby nie chciał o tym mówić to by to przemilczał. Jesli się robi coming out z takimi sprawami, to chyba jasne, że ktoś pociągnie wątek.
Generalnie już mi trochę przeszło. Swego czasu rozjebało mi to głowę na maksa, ale jak to mówią czas(...)

Co nie znaczy, że lubię się spuszczać nad tematem. Stało się co się stało. To była wpadka w największej patologii emocjonalnej jaką sobie można wyobrazić, ale cóż. To nie zmienia faktu, że chciałem. Ona nie. Poszła sama do lekarza i później powiedziała, że źle się płód rozwija, trzeba usunąć. Czy była to prawda? Nie wiem. Nie mogłem jej do niczego zmusić. Ona zaczęła żałować rok później i oczywiście nie omieszkała zryć mi bani tym tematem ponownie. Nie chce mi się pisać o tym. Było minęło. Nie polecam i tyle. Pogadajmy o czymś miły, jakiś dupeczkach albo coś.

@Orest to jest zawsze decyzja kobiety, choć miło się okłamywać że jest ona wspólna. Gówno prawda, koniec końców jak baba chce usunąć to nie zmusisz co niczego.

Czasami to wraca i coś prawdziwwgo wydobywa się spod tych prostych emocji i wszystkich lasek, którymi odwacam swoją uwagę od rzeczy ważnych. Na całe szczęście to są krótkie momenty i kilka słów na cohones pozwala złapać dystans + zadać sobie pytanie "co ja pierdolę?" :)
 
Last edited:
Szlag nie można już edytować. Staram się swojej ludzkiej stronie nie objawiać się zbyt często. Sorry Panowie, żaden ze mnie mahonkowy samiec alfa :(
 
@Orest to jest zawsze decyzja kobiety, choć miło się okłamywać że jest ona wspólna. Gówno prawda, koniec końców jak baba chce usunąć to nie zmusisz co niczego.
Nie wypowiem się na ten temat, bo gówno o tym wiem. Mam wspaniałego syna i na całe szczęście nie miałem nigdy takich problemów. Życzę Ci Perv, żebyś znalazł tą jedną jedyną, bo swoje już zaruchałeś, a właściwa kobieta przy boku, to ogromne i nieprzeliczane szczęście.
 
No i dzięki za odpowiedź normalną. Masz rację z tą odpowiedzialnością za ciążę, choć rozbieżność w takiej kwestii to jednak raczej koniec dla związku na przyszłość. Jeśli dziewczyna uważa to za tylko jej sprawę. Najwyraźniej tak miało być i trzeba żyć dalej. Pozdro.
 
Yeeeeee i know it :D, po ponad połowie roku przypomniała sobie o mnie moja obarczona genetycznym defektem mózgu była :D, kurwa ta baba mi nie da spokoju :D. Jej koleżanka mnie zobaczyła kilka dni temu z kumpelą w galerii i jeb dzisiaj sms, znów sobie przypomniała, że mam jej coś oddać :D, nie wiem czy chce mi zasugerować, że kogoś ma czy coś :D. Boże, kurwa mać ale trafiłem. o_O
 
Yeeeeee i know it :D, po ponad połowie roku przypomniała sobie o mnie moja obarczona genetycznym defektem mózgu była :D, kurwa ta baba mi nie da spokoju :D. Jej koleżanka mnie zobaczyła kilka dni temu z kumpelą w galerii i jeb dzisiaj sms, znów sobie przypomniała, że mam jej coś oddać :D, nie wiem czy chce mi zasugerować, że kogoś ma czy coś :D. Boże, kurwa mać ale trafiłem. o_O

Ahahaha , neverending story! Nie ma co, miałam ostatnio tak samo, ale pocisnąłem lasce i chyba w końcu zrozumiała :rolleyes:
 
Yeeeeee i know it :D, po ponad połowie roku przypomniała sobie o mnie moja obarczona genetycznym defektem mózgu była :D, kurwa ta baba mi nie da spokoju :D. Jej koleżanka mnie zobaczyła kilka dni temu z kumpelą w galerii i jeb dzisiaj sms, znów sobie przypomniała, że mam jej coś oddać :D, nie wiem czy chce mi zasugerować, że kogoś ma czy coś :D. Boże, kurwa mać ale trafiłem. o_O
Czemu ty jeszcze jej numeru nie zablokowałeś?

A czytając historię P. to ąz posmutniałem jak jeszcze nigdy podczas przeglądania forum :(
 
Ahahaha , neverending story! Nie ma co, miałam ostatnio tak samo, ale pocisnąłem lasce i chyba w końcu zrozumiała :rolleyes:
Ja jej tak pocisnąłem, że bardziej się chyba nie dało :D, i kurwa widocznie byłem w błędzie :D
 
Witam Panowie. Zbliżają się walentynki,więc trzeba się postarać. Może ktoś z was ma jakiś pomysł? Licze na jakieś kreatywne pomysły,orginalne mile widziane. Pozdrawiam.
 
Pół litra, kaszanka i ogórki lub porządny Kebab XXL.

E: aaa bo to dla niej a nie dla siebie... to nie wiem może klawesyn - oryginalnie chyba:)
 
Last edited:
Back
Top