Halibut 2.0
UFC Welterweight
Znam i takie i takie pary, z wyłącznością i bez. I homo, i hetero. Np para dwóch lesbijek z Wrocławia, które zamkniętym związku żyją już 15 lat.Ale to nie jest na pewno związek oparty na wyłączności. A raczej związek wolny, takie też znam. Przyjaciele z benefits ale ruchają czy urlopują itd. swobodnie na boku. I nikt nie ma o to pretensji. Zresztą sam bywałem w takich związkach stąd piszę z własnego doświadczenia.
Wolne związki też są różne. Może być otwarty, że ruchasz na boku, i taki, gdzie rychacue razem, w trójkącie, czworokącie, innych ludzi. Wtedy to jest na granicy otwartego i zamkniętego. I takie rzeczy robią też pary mające dzieci i wspólnie wychowujące. Różnie jest. Chyba to jest lepsze niż gdy żyją w "tradycyjnym" związku, ale zdradzają się notorycznie nawzajem.
Poznałem też kiedyś w Kato, przychodzili do mnie do baru, dwaj pędzie, żyjący razem od 40 lat. Przyjaciele i kochankowie.
Albo w wawie parę 50 latkow bez dzieci, w zamkniętym związku, od 20 lat razem, każdy po rozwodzie.
Albo dominę ze swoim psem, którzy są razem 9 lat. O parach Pana i Suki nie wspomnę, bo ich jest pełno. I się potrafią uzupełniać. Np ten Pies na co dzień dominuje a życiu, on ogarnia, zapewnia byt, opiekę. Ale dzieci u nich odpadają.