Pogotowie Sercowe Cohones

@Shoocker ja nie widzę związku między rodziną a dupami - przerabiałem już różne konfiguracje: patuska z patologicznej rodziny, normalna dupka z patologicznej rodziny, jebnięta z normalnej rodziny i normalna z normalnej rodziny. Dlatego to wszystko zależy od nas samych a nie ma co szukać wymówek w rodzinach.
 
@Shoocker ja nie widzę związku między rodziną a dupami - przerabiałem już różne konfiguracje: patuska z patologicznej rodziny, normalna dupka z patologicznej rodziny, jebnięta z normalnej rodziny i normalna z normalnej rodziny. Dlatego to wszystko zależy od nas samych a nie ma co szukać wymówek w rodzinach.
Nie myślisz, że wzorce w rodzinie wpływają na związki?
Czyli jak ktoś ma wzorzec ojca alkoholika, który znęca się nad żoną, to potem robi to samo w przyszłości przez przypadek?
 
Nie myślisz, że wzorce w rodzinie wpływają na związki?
Czyli jak ktoś ma wzorzec ojca alkoholika, który znęca się nad żoną, to potem robi to samo w przyszłości przez przypadek?
W tym sęk, że nie każdy jest zmuszony brać przykład z tych chujowych wzorców. Spotykałem już różne konfiguracje i to serio zależy od tego co ktoś ma pod deklem :)
 
W tym sęk, że nie każdy jest zmuszony brać przykład z tych chujowych wzorców. Spotykałem już różne konfiguracje i to serio zależy od tego co ktoś ma pod deklem :)
Trudno mieć normalnie pod deklem, jak od dziecka twoja psychika jest kształtowana przez negatywne bodźce.
Masz rację, bo jedna osoba jest bardziej odporna na to, inna mniej. Tak samo jedna osoba szybko się uzależni od alko/dragów, druga w ogóle.
Czytałem trochę na temat dorosłych dzieci alkoholików i występowały tam takie cechy jak u mnie, które bezpośrednio przekładały się na związki. Dziewczyny z takich rodzin moim zdaniem, też przyciągają toksycznych mężczyzn według wzorca wyciągniętego z domu.
Szczerze to nie chce mi się na ten temat już gadać ;)
Pozdro byku ;)
 
Czytałem trochę na temat dorosłych dzieci alkoholików
W jakiejs ksiazce przeczytalem podobno true story. Bylo dwoch braci wychowanych przez ojca alkoholika. Jeden w pozniejszym zyciu osiagnal dobra pozycja tzw klasa srednia, zona, dzieciaki, domek itp. Drugi to alkoholik i cpun. Na pytanie dlaczego tak skonczyli odpowiedzieli to samo. Jak moglo byc innaczej skoro mialem takiego ojca.
 
W jakiejs ksiazce przeczytalem podobno true story. Bylo dwoch braci wychowanych przez ojca alkoholika. Jeden w pozniejszym zyciu osiagnal dobra pozycja tzw klasa srednia, zona, dzieciaki, domek itp. Drugi to alkoholik i cpun. Na pytanie dlaczego tak skonczyli odpowiedzieli to samo. Jak moglo byc innaczej skoro mialem takiego ojca.
:no no:
Może jakbyś to napisał inaczej, to bym Ci nawet odpisał jakoś z prawdziwymi przykładami z życia. No jednak nie ma to jak wypierdalać się z takim czymś co mi jest wiadome, bo sam przeżyłem to na własnej skórze jako z prawdą objawioną.
dmlpokxddethm8ozsddl.jpg
 
:no no:
Może jakbyś to napisał inaczej, to bym Ci nawet odpisał jakoś z prawdziwymi przykładami z życia. No jednak nie ma to jak wypierdalać się z takim czymś co mi jest wiadome, bo sam przeżyłem to na własnej skórze jako z prawdą objawioną.
dmlpokxddethm8ozsddl.jpg
Nie no zadna prawda objawiona tak mi sie tylko skojarzylo z tym co napisales. Patrzac na prawdziwe przyklady z zycia to patologia rodzi nastepna patologie z neilicznym wyjatkami
 
@Puczi i jak mam grać te single, jak dupy na nie nie lecą xD?

Jak się pochwaliłem koleżance rano po domówce, ile zarobiłem na nocnej gali RDA-Alvarez, to wyglądała jak typowy użytkownik cohones na widok dubertowej, czy klimekone.
A że kluseczki mają łatwiej w życiu, to według mnie jasna sprawa - wielu facetów traktuje kobiety ulgowo, niewiele kobiet traktuje tak nas.

A z jakiej kasy ile kasy zrobiłeś wtedy?

Que? Jeśli chodzi Ci, ile zarobiłem, to chyba było 270.
 
Last edited:
Jak się pochwaliłem koleżance rano po domówce, ile zarobiłem na gali RDA-Alvarez, to wyglądała jak typowy użytkownik cohones na widok dubertowej, czy klimekone.
A że kluseczki mają łatwiej w życiu, to według mnie jasna sprawa - wielu facetów traktuje kobiety ulgowo, niewiele kobiet traktuje tak nas.
A z jakiej kasy ile kasy zrobiłeś wtedy?
 
Trudno mieć normalnie pod deklem, jak od dziecka twoja psychika jest kształtowana przez negatywne bodźce.
Masz rację, bo jedna osoba jest bardziej odporna na to, inna mniej. Tak samo jedna osoba szybko się uzależni od alko/dragów, druga w ogóle.
Czytałem trochę na temat dorosłych dzieci alkoholików i występowały tam takie cechy jak u mnie, które bezpośrednio przekładały się na związki. Dziewczyny z takich rodzin moim zdaniem, też przyciągają toksycznych mężczyzn według wzorca wyciągniętego z domu.
Szczerze to nie chce mi się na ten temat już gadać ;)
Pozdro byku ;)
Generalnie jesli ktos nie jest DDA, to raczej nie zrozumie jak bardzo to wplywa na prawie kazdy aspekt zycia. Oczywiscie, mozna to przekuć na jeszcze wieksza motywacje i prace nad soba jednak jest ciezko. Wg mnie najbardziej moze sie to odbic wlasnie na zwiazkach, zwlaszcza tych trwajacych dlugo oraz na relacji i podejsciu do alko.
 
Last edited:
Generalnie jesli ktos nie jest DDA, to raczej nie zrozumie jak bardzo to wplywa na prawie kazdy aspekt zycia. Oczywiscie, mozna to przekuć na jeszcze wieksza motywacje i prace nad soba jednak jest ciezko. Wg mnie najbardziej moze sie to odbic wlasnie na zwiazkach, zwlaszcza tych trwajacych dlugo oraz na relacji i podejsciu do alko.
Ziomek kiedyś też wierzył w jakieś DDA itd w końcu dał sobie spokój z tymi terapiami itd pił tylke alkoholu ile chciał i ma zajebistą rodzinkę teraz.
 
@Shoocker musimy sobie kiedys pogadac na zywo, bo madrze prawisz i wnioskuje, ze tak jak ja troche w zyciu przeszedles. wymienimy sie swoimi doswiadczeniami i spostrzezeniami
 
Jestem z dziewczyną cztery lata, od trzech mieszkamy razem, żeby było śmieszniej dorwałem ją na domówce u @halibut. Właśnie dochodzę do wniosku, że mam jej dość, nie kocham jej, nie chcę z nią mieszkać, wkurwia mnie i wszystko na nie. Drażni mnie jej obycie, brak tolerancji dla mojej tolerancji alkoholu, nie lubi punk rocka i muzyki klasycznej, w pupę od święta. Najchętniej powiedziałbym jej, że pakuję się i wracam na Śląsk. Znam siebie i wiem, że ja sobie dam radę, bo już miałem kilka momentów w życiu pt. "rzucam wszystko i wyjeżdżam w Bieszczady" - serio. Ale w tym momencie ona ma nową pracę, nie wiem czy sama się utrzyma w W-wie, a jednak we dwójkę raźniej. Kurwa #CohonesRatuj.
 
Jestem z dziewczyną cztery lata, od trzech mieszkamy razem, żeby było śmieszniej dorwałem ją na domówce u @halibut. Właśnie dochodzę do wniosku, że mam jej dość, nie kocham jej, nie chcę z nią mieszkać, wkurwia mnie i wszystko na nie. Drażni mnie jej obycie, brak tolerancji dla mojej tolerancji alkoholu, nie lubi punk rocka i muzyki klasycznej, w pupę od święta. Najchętniej powiedziałbym jej, że pakuję się i wracam na Śląsk. Znam siebie i wiem, że ja sobie dam radę, bo już miałem kilka momentów w życiu pt. "rzucam wszystko i wyjeżdżam w Bieszczady" - serio. Ale w tym momencie ona ma nową pracę, nie wiem czy sama się utrzyma w W-wie, a jednak we dwójkę raźniej. Kurwa #CohonesRatuj.
No jak sama nie da rady to zostań z nią.Proste
 
Dzięki za konstruktywny komentarz. ;)
Ale serio. Zakładam, że na święta każde wybywa do siebie. Jak w tym czasie częściej pomyślisz o niej, niż o tym, że zjadlbys jeszcze kawałek tego zajebistego karczku/szyneczki/whateva - to wiedz, że nie jest Ci obojętna ;)
 
@pajęczny albo spraw, żeby to ona ciebie olała

Zrobiłem już tak z jedną. Żeby było zabawnie też cztery lata stażu. Dziś jest szczęśliwą mężatką, która czasem pisze, żeby spotkać się na kawę.

@MysticBęben miałem siedzieć w pracy, w fabryce snów zwanej telewizją pracuję, ale okazało się, że mogę w piątek jechać do domu i wrócić w następny poniedziałek. Tak więc będę siedzial, wcinał śląską roladę i pił wódkę za pamiec wujka Heńka.
 
Jestem z dziewczyną cztery lata, od trzech mieszkamy razem, żeby było śmieszniej dorwałem ją na domówce u @halibut. Właśnie dochodzę do wniosku, że mam jej dość, nie kocham jej, nie chcę z nią mieszkać, wkurwia mnie i wszystko na nie. Drażni mnie jej obycie, brak tolerancji dla mojej tolerancji alkoholu, nie lubi punk rocka i muzyki klasycznej, w pupę od święta. Najchętniej powiedziałbym jej, że pakuję się i wracam na Śląsk. Znam siebie i wiem, że ja sobie dam radę, bo już miałem kilka momentów w życiu pt. "rzucam wszystko i wyjeżdżam w Bieszczady" - serio. Ale w tym momencie ona ma nową pracę, nie wiem czy sama się utrzyma w W-wie, a jednak we dwójkę raźniej. Kurwa #CohonesRatuj.


Masz przejebane. Z jednej strony zeswatałem Cie z najlepsza kumpela z moich studiow, z drugiej nie masz wyjscia i bolu musisz sprawic.
Hmm, przrjebane. Na szczescie ja juz nie mam powodow by pisac w tym temacie.
 
Back
Top