Pogotowie Sercowe Cohones

Powiem wam, że fajny patent z podrywaniem dziewczyn zapraszając do tańca. Trafiłem na swój ideał, któremu się oświadczyłem i nosiłem na rękach w klubie. Jednak okazało się, że jest zaręczona. Nie poddaje się, i tak robię to dla sportu :D
 
Powiem wam, że fajny patent z podrywaniem dziewczyn zapraszając do tańca.
No ba.
Piąta klasa podstawówki. Klasowa dyskoteka karnawałowa. A po niej się zrobiło 15 klasowych par.
Szesnasta dobrała się na pierwszej długiej przerwie dzień później. A dwóch kolesi zostało bez par, bo byli chorzy, jak była dyska. Pedaaaały :werdum:
 
No ba.
Piąta klasa podstawówki. Klasowa dyskoteka karnawałowa. A po niej się zrobiło 15 klasowych par.
Szesnasta dobrała się na pierwszej długiej przerwie dzień później. A dwóch kolesi zostało bez par, bo byli chorzy, jak była dyska. Pedaaaały :werdum:
Przecież pedalstwo to choroba więc jaką masz pewność,że w czasie dyskoteki nie byli razem i jeden dla drugiego tańczył?
 
Przecież pedalstwo to choroba więc jaką masz pewność,że w czasie dyskoteki nie byli razem i jeden dla drugiego tańczył?
W tamtych czasach to się chorowało głównie na grypę, albo na termometr przyłożony do kaloryfera :werdum:
Ale kto wie, kto wie... Z tego co słyszałem, to obaj kawalerowie po dziś dzień :lol:
 
Powiem wam, że fajny patent z podrywaniem dziewczyn zapraszając do tańca. Trafiłem na swój ideał, któremu się oświadczyłem i nosiłem na rękach w klubie. Jednak okazało się, że jest zaręczona. Nie poddaje się, i tak robię to dla sportu :D
Nie polecam po alkoholu, kiedys próbowałem tego i w mojej głowie to wyglądało tak jak opisujesz, w rzeczywistości to było eleganckie obalenie za 2 nogi :)
 
Panowie miałem tego nie robić, ale jednak się udzielę. Tak mnie dziś moja druga połówka wkurwiła (i vice versa), że zgrywam jakiś najbardziej wkurwiony death metal jaki mam i idę robić życiówkę. Będę biegł jak Forrest Gump - aż się porzygam lub gdzieś w okolicach Calais*.

giphy.gif
 
Panowie miałem tego nie robić, ale jednak się udzielę. Tak mnie dziś moja druga połówka wkurwiła (i vice versa), że zgrywam jakiś najbardziej wkurwiony death metal jaki mam i idę robić życiówkę. Będę biegł jak Forrest Gump - aż się porzygam lub gdzieś w okolicach Calais*.

giphy.gif

W dodatku masz lepiej od Gumpa - on nie mógł w trakcie biegania siedzieć na cohones.
 
Panowie miałem tego nie robić, ale jednak się udzielę. Tak mnie dziś moja druga połówka wkurwiła (i vice versa), że zgrywam jakiś najbardziej wkurwiony death metal jaki mam i idę robić życiówkę. Będę biegł jak Forrest Gump - aż się porzygam lub gdzieś w okolicach Calais*.

giphy.gif
:arch:
 
Panowie miałem tego nie robić, ale jednak się udzielę. Tak mnie dziś moja druga połówka wkurwiła (i vice versa), że zgrywam jakiś najbardziej wkurwiony death metal jaki mam i idę robić życiówkę. Będę biegł jak Forrest Gump - aż się porzygam lub gdzieś w okolicach Calais*.

giphy.gif
halibut Cie wkurwił?
 
A kto nie woli ?

Tak apropo jesiotrów: oglądałem dziś serial Bodo. A tam, okazuje się, że w ekskluzywnych burdelach w Polsce pod koniec lat 20 dziwki chodziły z tacami na których był rozsypany kilogram kokainy.
 
Panowie miałem tego nie robić, ale jednak się udzielę. Tak mnie dziś moja druga połówka wkurwiła (i vice versa), że zgrywam jakiś najbardziej wkurwiony death metal jaki mam i idę robić życiówkę. Będę biegł jak Forrest Gump - aż się porzygam lub gdzieś w okolicach Calais*.

giphy.gif

Regularnie tak robiłem w liceum, ale z innych przyczyn. Aż mi się smutno teraz zrobiło na myśl o tym, jakie kiedyś miałem cardio :(
 
Back
Top