Pogotowie Sercowe Cohones

a ja myślałem sobie że "ale lizuj chuja ugra" a tu myyyyk bajera strzelam bramki. Brawo Tsu !
 
Czuję się już osobą publiczną. Kiedy przeczytam o sobie w tabloidzie? Może mała kampania promocyjna:

Where you at Tymek? Where you at motherfucker?


To tyle ode mnie.



Ktoś pomoże z pytaniami u góry? :-)
 

  • Na ten moment Cie nie stać biedaku więc luzuj. #tensamproblem

  • Nie zwlekać. Każda coś tam ma, ale jak sie dobrze wkręcisz to one 'znikają' w oczach.

  • Decyzja. #chicksdiggbendostyle

  • Wino. #chicksdiggwines

    #tensamproblem

    Starszą, bezwzględną sluuuttt zostaw jeśli D to nic poważnego.

    Who cares.






#jestembogiem #tsubasamamistrzowskiekomplementywrekawie



Yo.
 

  • Kiedy oświadczyć się dziewczynie, która proponuje pizzę, mma i piwo z browaru Amber? Teraz, czy już?




    Już.


    • Czekać na ukazanie się wady produkcyjnej w myśl zasady, że nie ma ideałów? Nie czekać, czy nie czekać?




      Wchodzisz jak pittbull w kury a jak będzie krzywo to po dżentelmeńsku zwrot w kierunku przeciwnym i do dechy.


      • Trening 'jiu-jitsu' z rana podczas UFC Makau, czekać na Bensona i iść po decyzję, czy może dwa treningi, aby upewnić się co do posiadanych skillsów parterowych?




        Prawdziwy zawodnik trenuje do oporu a benson to lama #noexcuses


        • W przypadku napotkania niechęci do treningu wyciągnąć wino, czy blanta?


        blanta, wino i blanta




        Jak po raz kolejny nie zawieść swoją nieobecnością przyjaciół na czacie?


      baw się dobrze, wpierdol będzie potem




      Pozostałe trzy odstawić definitywnie na bok, czy sprawdzić, możliwość przystosowania się do standardów wyznaczonych przez laureatkę, w trybie awaryjnym?


    jedno nie wyklucza drugiego.




    Ubrać garnitur, kimono, czy trykot?


byleś miał ogumienie oraz zawieszenie w porządku, reszta Ci nie potrzebna
 
O ja pierdolę Tsu, rozumiem prawić komplementy, ale ja bym tak perfidnie kłamać nie mógł :P :-)
 
Kalejdoskop, mówiłem kalejdoskop.

Kandydatka na Tsubasową wraca z GDA i wspomniała, że się musi gdzieś tam dostać jak dojedzie z torbami. Pan Tsubasa nie będąc w ciemie bity zaproponował momentalnie, że chętnie pomoże z torbami, jak i zapewni należytą ochronę tak drobnej istotce, gdyż wiadomo, że wielkomiejskie ulice pełne są niebezpieczeństw i drani, którzy tylko czekają, aby robić krzywdę słabszym od siebie. Dama początkowo nie chciała przystać na tę propozycję, twierdząc, że to zbędna fatyga i ona sama da sobie radę. Jednak po krótkiej wymianie zdań, udowadniającej kto nosi spodnie przystała na propozycję kawalera. Jednak pod jednym warunkiem. Wyznaczyła kawalerowi zadanie, aby znalazł pizzerię, która - mimo późnej pory - zaserwuje im pizzę, na którą to ona zaprasza. Młodzieńcowi, warunki te wydały się uczciwe, gdyż sam nie wiedział, czy bardziej miłuje pizzę, czy niewiastę, a mogąc mieć to razem, niemal od ręki poczuł się jakby wygrał na loterii.

Gdy kawaler się ocknął, zdał sobie sprawę, że wczorajszy męski wieczór musiał być zaprawiany jakimiś magicznymi proszkami z kociołka Panoramixa, gdyż jest on na nogach 34 godziny, bez ani minuty snu, a przed nim kolejne 7-8 godzin, w trakcie których nie tylko będzie musiał być przytomny, ale w dobrym guście będzie zabawiać damę anegdotami, dowcipami, oraz błyskotliwością, a wybranka jego serca w tej materii reprezentuje bardzo przyzwoity poziom, a niedostosowanie się do niego może wyłożyć całe spotkanie.
Wszystko dobiła kołacząca z tyłu wiadomość: "JEST NIEDZIELA, OSTATNI DZIEŃ URLOPU, JUTRO PRACA".

Jaka nauka płynie z tej historii, której kontynuacja znana jest tylko Bogu?
[list type=decimal][*]Nie urządzajcie męskich wieczorów z typami spod ciemnej gwiazdy, którzy dosypują Wam narkotyki do drinków.[*]Nie piszcie w takim stanie do panien, niezależnie jak piękne słowa układają się pod palcami.[*]Nie dajcie się zwieść manipulatorkom, które mają na celu tylko wykorzystanie waszych mięśni i godzin.Niedziela to dzień święty, nie wychodźcie z domu. Jeśli już, to tylko do kościoła.Pamiętajcie, że po niedzieli jest poniedziałek, a nie piątek. (W przypadku urlopu można się pogubić, naprawdę).Świat nie kończy się na pizzy. PODOBNO.[/list type=decimal]
Kończę ten przydługi wpis, który jest chyba już efektem bezsenności, jednak temat, w którym się pojawia jest rozwojowym miejscem, do wyrzucenia z siebie 'czegoś'.

Do zobaczenia za jakiś czas, gdy spotkamy się tu znowu wszyscy jednomyślnie głosząc hasło: "BABY TO CHUJE". Dziekuję wszystkim za uwagę, pomoc i wsparcie w tych niezwykle trudnych momentach mojego życia, gdy kończy mi się dwutygodniowy urlop, a głowa daleko stąd. :-)

P.S

Batman, cytując Pawła Trybałę: "Ciągnie mnie do niej, jak misia do miodu".
 
Czyli że co? Jak wyrywać dziewczynę to tylko w urlop? I jak nie pizza to sushi? W sumie to nie wiem co autor miał na myśli :(
 
Tsu jak się nie czujesz na siłach to popytaj koleszków - może zostawili jakiegoś węgorza na czarną godzine :-) to niuchniesz na wzmocnienie.



A tak poważnie to solidarnie jak niekiedy stawiamy kupony to tym razem wszyscy trzymamy kciuki żeby Ci się nie spierdoliło nic bo może coś akurat fajnego z tego wyjdzie.A co do pięknych słówek to nie żałuj nawet jak na przymus - laski to lubią :-)
 
Andrzej, nie ćpaj w niedzielę, nie umawiaj się w niedzielę, nie umawiaj się dodatkowo jeśli już się umówiłeś, a szczególnie jeśli włączysz tryb #YOLO i zapomnisz o istnieniu poniedziałków, bo dusza na urlopie.



O złym wpływie fastfoodów jedzonych w środku nocy chyba dodawać nie muszę? Boję się poniedziałku. :-)
 
Boję się poniedziałku.
sad.gif


Jak my wszyscy...
 
Nikt nie lubi poniedziałku ale zawsze sobie myśle,że może będzie coś śmiesznego.



PS.Chmurson to jest kop w jaja.Rozgladam sie na nowo ale w sumie to czasu nie mam w polowie września zaczne polować.
 
Andrzej, nie ćpaj w niedzielę, nie umawiaj się w niedzielę, nie umawiaj się dodatkowo jeśli już się umówiłeś, a szczególnie jeśli włączysz tryb #YOLO i zapomnisz o istnieniu poniedziałków, bo dusza na urlopie.



O złym wpływie fastfoodów jedzonych w środku nocy chyba dodawać nie muszę? Boję się poniedziałku.


Dziś na czysto! Tylko herbata. Czasami umawiałem się w niedzielę. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że nie można:( Nie wiem co to tryb #yolo. Fastfoodów dawno nie jadłem. Poniedziałki są fajne jak ma się wolne;) pozdrawiam.
 
https://www.youtube.com/watch?v=YsDXAD3Nfiw



/najbardziej lubie zbysia wodeckiego jak śpiewa ,że lubi wracać ! mega moc ma ten numer sorry za off top



PS.ma ząb tylko zepsuty ;) nie moja brocha i odpierdolić się już od Kirosława
 
dopiero teraz skleilem o co chodzi z tym zebem!!! dalej krecisz Tootha Kiras? :D
 
baju,pojebało Cie chyba :-) podzieliłem sie historyjką i tyle.Tomasza nawet jak dojade na mieście to przybije 5 bo wpierdolić bym mu nie dał rady ale skubaniutki sobie grabi :-) śmiało róbcie sobie podśmiechujki bo ani mnie to nie razi,nie smuci ani nie boli.



Szkoła zaczyna mi się we wrześniu więc coś może upoluje bo ostatnio straszna monotonia i nudnawo troche.
 
Tylko nie śmiejcie się z mojego twittera, to wszystko kwestia dość pokręconej konwencji. :-)
 
Gaara i co gorsze prawdziwa :-) nikomu nie życze takiego faila.Po prostu często jest tak ,że takie sytuacje na MNIE czekają i nic nie moge z tym zrobić,ale jako członek cohones zawsze sie podziele co by to nie było.
 
niektorzy maja taki 'magnesik' w glowie ktory przyciaga takie sytuacje, haha. wszystkim sie to zdarza, tylko Ci z magnesikiem maja to po prostu czesciej. #niemartwsiekirasku



Daniel, po co tlumaczenia. jak bede chcial poprawic dzien dziewczynie to wchodze do Ciebie na twittera, KEEP THEM COMING.
 
Tylko nie śmiejcie się z mojego twittera, to wszystko kwestia dość pokręconej konwencji. Shy


Pozdrów koleżankę i powiedz, że ma fajne fotki na istagramie:) Pełnoletnia ;>?
 
Back
Top