mat
UFC Light Heavyweight
Biały pasek i oplotywolałbym żeby żadna kobieta nie miała tu wstępu. i żaden biały pasek :>
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Biały pasek i oplotywolałbym żeby żadna kobieta nie miała tu wstępu. i żaden biały pasek :>
Tylko zrzut , bo za mocny materiał na forum.
Kiedyś kolo opowiadał ,że w USA jak pracował to na jakiś baletach , laska sie zaczęła do niiego kleić. Pogadali , potańczyli, gdzieś tam zaczął ja macać - a tam zonk w gaciach. Mówił że spierdalał jak struś Pędziwiatr (albo tylko tak mówi... )
Patrząc na obrazek powyżej - czasem trzeba być aż kurewsko podejrzliwy, z tego wynika!
Zawsze mnie rozwala to psianie - jakiś kolo, kolega, drogi doktorze, mój kolega ma taki a taki problem.
Ta, kolega
Ale w USA akurat nie byłem , uffff.
Jak sobie mówicie, że na pierwszej randce pocałujecie dziewczyne to idziecie tam z taką myślą i to robicie. Najwyżej dostaniecie w pysk, albo kosza.
Każda lubi jak facet ma jaja. A jeszcze lepiej kutasa.
ale w kutasa wszyscy wątpimy :)To, że mam jaja już udowodniłem...;p
Każda lubi jak facet ma jaja. A jeszcze lepiej kutasa.
@halibut nie Każdy tylko Każda.To, że mam jaja już udowodniłem...;p
ale w kutasa wszyscy wątpimy :)
haha, dopiero powiadomienie zobaczyłem @Perfumiarz o dostęp halibuta. :) też jestem za tym aby temat był dostępny od jakiegoś tam stażu czy czegokolwiek, wniosek formalny wysunę wyżej sułtanie!
haha, dopiero powiadomienie zobaczyłem @Perfumiarz o dostęp halibuta. :) sam Piotruś widzę, że dalej taki sam.
też jestem za tym aby temat był dostępny od jakiegoś tam stażu czy czegokolwiek, wniosek formalny wysunę wyżej sułtanie!
Dzięki! Jest w chuj rzeczy które mógłbym napisać/wrzucić (np analna księżniczka z wczoraj), ale teraz to chuj jak oploty mogą czytać i co gorsza mnie kojarzyć. Ostatnio dupa na tinderze napisała mi, że wystalkowanie mnie (artykułów itd) zajęło jej minutę. Robi się niebezpiecznie, szczególnie że zamieniłem z nią tylko kilka ogólnych wiadomości...
Ostatnio dupa na tinderze napisała mi, że wystalkowanie mnie (artykułów itd) zajęło jej minutę.
Dzięki! Jest w chuj rzeczy które mógłbym napisać/wrzucić (np analna księżniczka z wczoraj), ale teraz to chuj jak oploty mogą czytać i co gorsza mnie kojarzyć. Ostatnio dupa na tinderze napisała mi, że wystalkowanie mnie (artykułów itd) zajęło jej minutę. Robi się niebezpiecznie, szczególnie że zamieniłem z nią tylko kilka ogólnych wiadomości...
Zapewniam że nie był to chamski tekst podobny do twojego ,tylko kulturalnie szepniety komplement a pamietam było to ładne pare lat temu bo pożniej tanczyłem z nia na studniówce i nie tylko tam :)
Ogólnie nie lubie się chwalić ale z inteligentnymi kobietami (dodatkowo ładnymi czy też brzydkimi) łatwiej mi szło podrywanie.Z głupimi miałem problemy bo cieżko było im czymś zaimpnować innym jak budową ciała na która się nie skarże bo kilka lat temu wyglądałem jak grecki posąg ,a na plaży zawsze słyszałem komplementy i moja sylwetka byłą oceniana przez płeć przeciwna czy facetów którzy pytali się co brałem ^^
Haha stary w tej toalecie było to ?Kiedyś zacząłem się umawiać z dziewczyną poznaną w kolejce do kibla. Ot, stanąłem jak idiota, pijany(ona też) gapie się jak głupi i rzucam "Jejku, jaka Ty śliczna jesteś. Jak namalowana".
Zresztą - kibel w barach to bardzo fajne miejsce na podryw. W tym, w którym pracowałem był tylko jeden wspólny kibel, z pisuarem i muszlą. Więc czasem stali ludzie w kolejce po 20 min gdy knajpa była pełna(ponad 200 osób czasem).
Wiesz, stoisz z kimś tyle czasu, zagadasz. Często wchodziło się po dwie osoby by było szybciej, nie patrząc na płeć. Wiesz, poznajesz laske w kolejce na siku, gadasz z nią, żartujesz. Potem razem wchodzicie do kibla, Ty do pisuaru, ona ściąga majtki i obok Ciebie też załatwia swoje. Intymnie się robi, prawda? Jednocześnie bardzo zabawnie.
Potem wychodzicie i już się bawicie do rana razem.
Haha stary w tej toalecie było to ?
Nie byłem nigdy w żadnej toalecie damsko meskiej która znajdowała sie w lokalu w której przebywało 200 osób:P
Co do podrywania w lokalach nigdy tego nie robiłem .Ogólnie inne sposoby miałem niż jakies teksty typu że mam golf 3 i wolna kanape ewentualnie władyława jagiełę lub zygmunta starego w kielni.
Moja partnerka o mnie zazdrosna jest i nie moge jeździć BMW bez niej bo się boi że wyrywać bede jakies lachony lub same sie do mnie przykleja a ja im nie odmowie:P Dlatego jezdzic musze starym Polo 1,4 w dieslu które ma szalona moc wynosząca niacale 50 km huehue a ona sama BMW smiga bezemnie tak sie dałem wyruchać.
Przy stole swiatecznym była rozmowa o rybach i ktoś wspomniał o halibucie zgaduj o kim pomyslałem i miałem polewke a nikt nie wiedział z czego się smieje:P
Jakbym miał pisać o moich podobnych historiach "sercowych" to kabaret poprostu Shoocker pewnie polewke ma do dzisiaj z niektórych moich akcji (dodam ze mialem bardzo duzo)
Shoocker to moj synek żartuje :P z chata lub kilku anegdot ktore pisałem w postach np.o wspieraniu polskiej gospodarki przez zakup polskiego piwa (taka wymówka przed dziewczyna żeby można było pic piwsko)Znasz się ze Shoockerem , czy z czata opowiesci?
Co do barów z jenym kiblem -szukaj tylko po starych. Wiesz, te nowe mają obowiązek posiadać odzielne kible, 15 lat temu, gdy powstawała moja knajpa, nie było takiego przepisu.
Ja rzadko podrywałem w barze - wiekszosc czasu gdy tam pracowałem byłem w związku. Potem wyszedłem z wprawy podrywania, chociaz często mnie orywano(barman w popularnej kanjpie w centrum zawsze jest podrywany, choćby był brzydalem pro level).
Lecz póxniej się wyrobiłem, wiesz, z knajp się nie wychodziło, gadka też się wyrobiła a niemiałość zniknęła.
Ogólnie inne sposoby miałem niż jakies teksty typu że mam golf 3
Shoocker to moj synek żartuje :P z chata lub kilku anegdot ktore pisałem w postach np.o wspieraniu polskiej gospodarki przez zakup polskiego piwa (taka wymówka przed dziewczyna żeby można było pic piwsko)
U mnie w rejonie to w starych knajpach "spelunach" jest wspolny kibel tylko że tam max 20-30 osob może być.
Chlopie pomysl ile okazji tobie przepadło przez bledy mlodosci czy niesmiałość czy brak obecnej wiedzy na te tematy.Uroda tez sie poczesci liczy bo nikt z menelem smierdzacym sie nie umowi ,choc sa przypadki ze tacy wlasnie menele wyrywaja zajebiste dupeczki ale musze spelniac jeden warunek albo byc muzykiem lub innym ich idolem.Przeciez taki TEDE raper facet szpetny jak chu... a po koncercie wyrywa zajebiste lachociagi przez swoj prym .
Legenda o barmanach jest taka że ruchaja wszystko co na drzewo nie spierdo... hehe
a i wszystko wiedza o kazdym klijencie :P
Gorzej jak tej dziewczyny później nie bedzie a ty jej drinki czy browary stawiasz :DNo ta knajpa gdy powstawała też miescila max 80 osób. Ale potem ulice przy ktorej była zamienili na skwer imprezowy i rozjebał szef ogródek na grubo ponad 100 osób. A w sezonie zawsze full luda.
Co do barmanów - to prawda, jak chcą to mogą. Ale trzeba byc jednocześnie przechujem jak @Perfumiarz , takim naturalnym, ze i tak ruchaliby czesto nawet nie bedac barmanem. Mam kumpla , z innego baru, mój przyjaciel, który potrafił codziennie inną. Wiesz dlaczego? Wychodził z założenia(słusznego) że każda kobieta jest jak facet - chciala by sie ruchać tak samo, i z obcymi. Tylko nie chcą wyjsc na dziwki. Wiec co wymyslil? Do każdej napotkanej wali bezposrenie teksty, zartami. Ot, jak bedzie chciala sie ruchac, to z nim pójdzie, a jak nie to co najwyżej sie zaśmieje i jest obrócone w żart. Ważne też, by czuła, że nie jest dziwką - wiesz, w naszej kulturze zakorzenione jest myślenie, że jak facet dużo rucha to maczo, jak laska do dziwka(co nie @Wewiur ? ).
Jak dziewczynę tak zaczniesz urabiać, że będzie wiedzieć iz przy Tobie nie poczuje sie jak dziwka idąc na kanape na zapleczu - to jest Twoja. Oczywiscie musisz sie tez jej podobać ;p
Także w pewnym sensie to prawda ze barman ciagle rucha(no w popularnej knajpie to łatwiejsze dla najwiekszego niechluja ) ale to także mit naciągany.
Barman ma przewagę nad podrywającym klientem. Jaką? Ot, połowa facetów która podbija do laski w barze, stawia im drinki, jest brana za frajerów. Są te laski świadome płytkosci tej gry, ze stawiaja, liczac na seks. One maja to w dupie, ale chetnie wypijaja te drinki, bo im sie należy, i olewają gościa.
Jednak gdy barman postawi wyjatkowego drinka jakiejś upatrzonej dziewczynie , do tego rozegra to moim spodobem(zawsze przynoszę do stolika laski drinka i mówie ze to od pewnego goscia. Potem nastepnego itd. Ona ciagle wypytuje od kogo to - rozglada sie po barze liczac ze po spojrzeniu sie do mysli ktory to gosciu. Gdy robi sie mniej ludzi, daje do zrozumienia ze to ode mnie. Stary - taka bajera to KOSMOS) to ta dziewczyna czuje się naprawdę wyjątkowo.
Gorzej jak tej dziewczyny później nie bedzie a ty jej drinki czy browary stawiasz :D
Popisałbym ale ide spać bo rano jade do rodziny .Wiesz jak Najman woła kelnera ? :DWtedy się nie przejmuję - stawiam na koszt baru, a więc właściciela :) Nie wiem, robiłem tak kilka razy, może z 7. Stolik gdzie siedzi parę koleżanek, i oczywiscie każdej stawiam drinka, by nie czuły się pokrzywdzone(no i wtedy możesz zarywać do każdej - praktycznie małe szanse byś żadnej się nie spodobał).
I zawsze kończyło się tak, że zostawały po zamknięciu, ewentualnie umawialiśmy się do innej knajpy, otwartej całodobowo.
A potem to już stałe znajome, nawet jak nie chodzi tylko o seks, wiele razy olewałem zaloty seksualne, po prostu się z nimi dobrze bawiłem, sieziało sie do rana, chlało, robiło impreze z zajebista muzyką w knajpie. Byle posprzątać knajpe przed przyjsciem szefa na otwarcie kolejnego dnia(czyli do 8 rano sie zebrać).
Popisałbym ale ide spać bo rano jade do rodziny .Wiesz jak Najman woła kelnera ? :D
Z drinkami się domyślilem że na koszt firmy ale ja bym panienki nie wyrywał w swoim miejscu pracy ,bo jak wpadniesz to przewalone masz i znajdzie ciebie ,a dodatkowo nie wygodnie na stoliku jest czy jakims siedzeniu :P Chyba że mieliscie jakieś łóżko na zapleczu lub dobry materac
Wiesz, te nowe mają obowiązek posiadać odzielne kible, 15 lat temu, gdy powstawała moja knajpa, nie było takiego przepisu.