Shoocker
Lejdis Fajt Najt
Jak chętna to działaj. Daję Ci zielone światło :DZwykłe podrywanie, gadanie, spotykanie się. Niby szło w jakimś kierunku, ale do niczego nie doszło, bo zerwałem kontakt, na rzecz innej w sumie
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Jak chętna to działaj. Daję Ci zielone światło :DZwykłe podrywanie, gadanie, spotykanie się. Niby szło w jakimś kierunku, ale do niczego nie doszło, bo zerwałem kontakt, na rzecz innej w sumie
Co uważacie o stwierdzeniu "Nie wchodzi się dwa razy do samej rzeki" w odniesieniu do relacji z dziewczynami? Nie mówię o stosunku. Ale o relacji typu idzie wszystko łądnie pięknie, potem się coś dzieje, nie rozmawiamy jakiś czas i ponowna próba napisania (wejście drugi raz do wody), chęć stworzenia relacji na nowo?
Kobiety dojrzewają szybciej fizycznie, ale nie mentalnie ;)
Racja, ja nawet dzisiaj widzę, ze jestem mniej dojrzały od zony (ten sam wiek). Nie, ze dzieciak, ale widzę różniceNo nie wiem. 18latka może być odpowiedzialną matką, a 18latek odpowiedzialnym ojcem... zdecydowanie rzadziej.![]()
Racja, ja nawet dzisiaj widzę, ze jestem mniej dojrzały od zony (ten sam wiek). Nie, ze dzieciak, ale widzę różnice
Wiadomo, że to nie reguła, ale raczej spokojnie większość. Fizycznie klientki dużo szybciej dorastają i to widać gołym okiem i nie ma co udowadniać, a co do mentalności można mieć swoją opinię. Zależy jednak czy stawiamy siebie w sytuacji czy patrzymy na liczebniejsze otoczenie przy wypowiadaniu swej opinii ;)No nie wiem. 18latka może być odpowiedzialną matką, a 18latek odpowiedzialnym ojcem... zdecydowanie rzadziej.![]()
Tylko??? Poświęcasz miliony żołnierzyków w wyższym celu, malusich anonimowych bohaterów, część siebie, ciało z ciała i to na dodatek w akcie miłości. Szanujmy się.Facet tylko się spuścił w niej 9 miesięcy wcześniej
To ten z grupy świadomie to robiących ;) i będący z daną kobietą w związku...Tylko??? Poświęcasz miliony żołnierzyków w wyższym celu, malusich anonimowych bohaterów, część siebie, ciało z ciała i to na dodatek w akcie miłości. Szanujmy się.
Ja zawsze uprawiam miłość.To ten z grupy świadomie to robiących ;) i będący z daną kobietą w związku...
Pierdolisz jak potłuczony. Prędzej ojciec poczuje bezwarunkową miłość do dziecka któremu dał życie bez względu na to jak układają się relacje z matką tego dziecka.Facet tylko się spuścił w niej 9 miesięcy wcześniej i kwestia co czuje do potencjalnej matki.
A po czym tak wnioskujesz? Myślę, że nie bez powodu i nie jedynie dzięki sądom jest tyle matek wychowujących dzieci samotnie. Ojców jednak duzo mniej.Pierdolisz jak potłuczony. Prędzej ojciec poczuje bezwarunkową miłość do dziecka któremu dał życie bez względu na to jak układają się relacje z matką tego dziecka.
Tyle to wiem...Ale dlatego dodałem, że nawet odliczając wyroki sądowe to więcej jest matek z dziećmi, bo ojcowie poszli do innej lub po prostu mieli wyjebane niż ojców z dzieckiem, bo matka miała wyjebane. Jeśli wokół Was jest inaczej to spoko, u mnie na pewno nie :)Bo prawo jest chore i daje prawie zawsze prawo do opieki matkom, jak dziecko nie powie, że ono chce być z ojcem i tyle, to zostają z matkami.
Szkoda, że dziecko inaczej patrzy na tę sprawę.Ty dalej nie rozumiesz, że relacje z kobietą z którą ma się dziecko nijak mają się do miłości do własnego dziecka.
Ja nawet nie myślę o takich oczywistych banałach :-| Ty chyba interpretujesz, że ja mówię jakby tak miało być i nie mogło być inaczej. Tak jakbym napisał, że żaden ojciec, który nie wychowuje swego dziecka go nie kocha "na odległość".Ty dalej nie rozumiesz, że relacje z kobietą z którą ma się dziecko nijak mają się do miłości do własnego dziecka.
Jakieś statystyki prowadzisz, jakieś dane czy jak zwykle domorosły socjolog obserwator?Napisałem tylko, że częściej wg mnie to facet ma wyjebane na dziecko, a nie matka.
Pierdolisz jak potłuczony. Prędzej ojciec poczuje bezwarunkową miłość do dziecka któremu dał życie bez względu na to jak układają się relacje z matką tego dziecka.
Wiem cos o tym. Czesto zdarza sie, ze owa baba nastawia dzieciaka przeciwko Tobie i to oczywiscie Ty jestes ten najgorszy. Mimo tego, ze wasz zwiazek rozpadl sie wlasnie przez nia. Male dziecko mieszkajace w dodatku z matka napewno szybko tego nie zrozumie i przez dluuugi okres czasu, przez takie a nie inne gadki mamy wyrobi sobie zdanie, ktore niekoniecznie ma wiele wspolnego z prawda.Rozstanie się z dupą z którą ma się dziecko nie oznacza od razu zerwania kontaktu z dzieckiem, to by wykluczało. Chyba że baba jest tak pierdolnięta że uniemożliwia ten kontakt ale to nie jest wina faceta. Prawie każdy dzieciak jak dorośnie i ma kontakt z ojcem zrozumie o co chodziło.
Oczywiste, nie napisałem czegoś co by temu przeczyło.Rozstanie się z dupą z którą ma się dziecko nie oznacza od razu zerwania kontaktu z dzieckiem
Z tego co napisałem raczej jasno wynikało, że mówię na podstawie obserwacji otoczenia. Jednak megazdziwiłbym się jakby jakieś badania wykazywały inaczej. Zresztą pewnie gdzieś tam jakieś statystyki padały do moich uszu i zostały zakodowane wpływając też dodatkowo na opinię teraz ;)Jakieś statystyki prowadzisz, jakieś dane czy jak zwykle domorosły socjolog obserwator?
Niekoniecznie z winy ojca, baby mają to do siebie że często traktują dziecko jako kartę przetargową i biorą je tylko dlatego aby zrobić ojcu na złość, a polskie sądownictwo jest tak zjebane, że matka może się kurwić, chlać, ćpać i obiecywać 100 razy poprawę a sąd i tak prędzej przyklepie jej opiekę nad dzieckiem niż ojcu.teraz sie czepiacie borna, jasne, ze wiecej jest samotnych matek wychowujacych dzieci, to nie jest zadna nowosc. znacie jakis facetow? ja nie, a kobiety juz tak
ja nie mowie, ze z winy ojca, tylko ogolnieNiekoniecznie z winy ojca, baby mają to do siebie że często traktują dziecko jako kartę przetargową i biorą je tylko dlatego aby zrobić ojcu na złość, a polskie sądownictwo jest tak zjebane, że matka może się kurwić, chlać, ćpać i obiecywać 100 razy poprawę a sąd i tak prędzej przyklepie jej opiekę nad dzieckiem niż ojcu.
bo sady praktycznie w ciemno zawsze przyznaja dziecko matce.teraz sie czepiacie borna, jasne, ze wiecej jest samotnych matek wychowujacych dzieci, to nie jest zadna nowosc. znacie jakis facetow? ja nie, a kobiety juz tak
no wiadomo, w wiekszosci przypadkow, jesli rodzice sa normalni, to ojciec ma kontakt z dzieckiemChodzi mi o to aby nie robić od razu jakiejś reguły z tego, że samotnie wychowująca matka = to że ojciec miał wyjebane.