Pogotowie Sercowe Cohones

mam znajomą kóra lubi szybkie numerki na dyskotece itp itd, ogólnie kurwiszon że tak powiem nie ładnie.
Co w tym nieładnego? Przecież oceniłeś ją po jej czynach i zachowaniu ;-)
Dobry kumpel, już myślałem, że z tych będzie co, gdy ta pokaże dupę to ten od razu za nią poleci ;-)
 
Chyba nigdy nie zrozumiem dup. Tinder, gadka, dupa mówi że nigdy nie miała 1night standu. Pierwsze spotkanie faktycznie nic, drugie już idzie na całość. :D Po czym po którymś kolejnym razie wyznaje: Chciałabym żeby ta chwila się nigdy nie kończyła.
W międzyczasie dodaje, że szuka miłości, ale po randce w piątek jeszcze ruchała się z byłym. Czyli po spotkaniu ze mną, dała innemu, po czym dzień później (sobota) już dała mnie.
Studentka psychologii kurwa mać :D Wróżę jej przyszłość jako terapeutka.

Ciekawe kiedy zrozumie, że jednak nie będzie moją dziewczyną.
 

Ot taka ciekawostka :D.
Dodam że podryw na zagranicznego bywa bardzo skuteczny..Szczególnie w Krakowie ;) Więc pamiętajcie UCZCIE SIĘ JĘZYKÓW! :D
 

Ot taka ciekawostka :D.
Dodam że podryw na zagranicznego bywa bardzo skuteczny..Szczególnie w Krakowie ;) Więc pamiętajcie UCZCIE SIĘ JĘZYKÓW! :D



12 minuta, laska z zielonym naszyjnikiem. Na 99% Kaja, prawniczka-imprezowiczka. Przesympatyczna, inteligentna, seksowna, prawie żałowałem że mam żonę:kiss:
 
Jak ma czas by tak imprezować to znaczy, że prawniczką nie jest zbyt mocną, bo by miała czas zajebany pracą ;-) No chyba, że wyznaje żadnych facetów, żadnych dzieci to może czasem czas by znalazła na oderwanie od spraw prawnych ;-)))
 
Jak ma czas by tak imprezować to znaczy, że prawniczką nie jest zbyt mocną, bo by miała czas zajebany pracą ;-) No chyba, że wyznaje żadnych facetów, żadnych dzieci to może czasem czas by znalazła na oderwanie od spraw prawnych ;-)))


Chuja się znasz. Mój radca, który jest również radcą największych krakowskich deweloperów, elektrowni i kilkudziesięciu naprawdę poważnych firm znajduje jakoś czas żeby jeździć po świecie w stylu @Mort i spotykać się ze świętymi czy tam prorokami. Poważny, ogarnięty człowiek znajdzie czas na wszystko.

Żałuje że ja taki nie jestem :lol:
 
Chuja się znasz. Mój radca, który jest również radcą największych krakowskich deweloperów, elektrowni i kilkudziesięciu naprawdę poważnych firm znajduje jakoś czas żeby jeździć po świecie w stylu @Mort i spotykać się ze świętymi czy tam prorokami. Poważny, ogarnięty człowiek znajdzie czas na wszystko.

Żałuje że ja taki nie jestem :lol:

Proste! Życie w ciągłym ruchu to domena Ducha Świętego, nie ma opcji, żeby prawdziwie chodzący człowiek w Mocy był leniwcem po robocie do domku. :D ja właśnie w piątek jadę na Litwę głosić :D może poznam jakąś fajną Litwinkę, albo Repatriantkę hehehe :D
 
Chuja się znasz. Mój radca, który jest również radcą największych krakowskich deweloperów, elektrowni i kilkudziesięciu naprawdę poważnych firm znajduje jakoś czas żeby jeździć po świecie w stylu @Mort i spotykać się ze świętymi czy tam prorokami. Poważny, ogarnięty człowiek znajdzie czas na wszystko.
Twój znajomy, a ja mam w rodzinie radców, jednak ciut "bliżej" niż kumpla. Radcą można być i wielkich firm, ale często w nich wszystko jest tak dograne, że tak naprawdę roboty nie ma za wiele. Najwięcej jest z osobami fizycznymi i pomaganiem jednostkom ;-)
PS: Ma rodzinę ten kolega? Żonę, dzieci? Bo jak nie ma to nie przekreśla to ego o czym pisałem zupełnie.
 
Twój znajomy, a ja mam w rodzinie radców, jednak ciut "bliżej" niż kumpla. Radcą można być i wielkich firm, ale często w nich wszystko jest tak dograne, że tak naprawdę roboty nie ma za wiele. Najwięcej jest z osobami fizycznymi i pomaganiem jednostkom ;-)
PS: Ma rodzinę ten kolega? Żonę, dzieci? Bo jak nie ma to nie przekreśla to ego o czym pisałem zupełnie.


Nie mój kolega a mój radca. Facet dogrywał takie umowy o jakich ci się nie śniło, kiwał ruskich pomagając utworzyć jedną z największych polskich firm. To nie popierdółka, który zajmuje się walką o miedzę. Ma żonę, ma dzieci. Jeśli ktoś z rodziny wmawia ci że jest lepszym radcą bo zajmuje się drobnymi sprawami to jest takim samym naiwniakiem jak ty. Mam tak jakby porównanie bo sam kończyłem prawo, pracowałem w kancelariach, zatrudniałem je, a teraz mam komfort pracy bo wiem kogo wynająć żeby nie musieć się bać o stronę prawną.
 
Eh, Masu weź tu jakąś melisę sobie zaparz, tak szybko się zawsze unosisz ;-) Typowo jak prawnik, "ja zawsze mam rację" ;-) Nic złego o nim nie napisałem, ale chęć wjechania na wartość prawniczą osób, o których ja pisałem jest słaba ;-) Może Twój radca ma sukcesy, to nie przeczy temu, że teraz może sobie żyć wygodnie i ma wystarczająco luzu by robić to o czym pisałeś wcześniej. Jedno drugiemu nie przeczy. Poznałem paru radców firm, którzy wpadali, wypijali kawkę, pogadali z prezesem i taka w pewnym momencie była ich robota. Co innego ktoś pracujący na własne nazwisko i specjalizujący się nie w przedsiębiorstwach, a prawie cywilnym itp.

Wiem, że wiele osób obecnie kończy prawo i tak jak czarny pas nie jest równy czarnemu pasowi tak i prawnik prawnikowi. Jednak z góry nieznanej osoby nie powinno oceniać pod kątem jej możliwości prawniczych ;-)
 
Mahmutt dawno temu dużo świczył, a teraz może sobie grać w m jak miłości.
Wild boys never lose it!
 
@Pervert niestety nie, nadal naiwnie wierzę, że znajdzie się jakaś Kluseczka, co nie będzie kurwą. A potem będzie jej przykro, że Puczi ruchał Kamile, Andżele i Karyny. Kogo ja oszukuję, mam za bardzo odstające uszy na Andżele :D
 
na Andżele to trzeba mieć hajsy. Lepiej zostać przy Kluseczkach. Taniej, ekonomiczniej a i ugotuje taka prędzej. Tylko uważaj na grubaski, bierz kluseczki na budyniu ale takie bez przesady! ;)

btw. Jak szukasz porządnej to może Ci trochę zejść. Słyszałem ze najbliższa ta zaraz obok Świętego Gralla. Także powodzenia @Puczi ;)
 
na Andżele to trzeba mieć hajsy. Lepiej zostać przy Kluseczkach. Taniej, ekonomiczniej a i ugotuje taka prędzej. Tylko uważaj na grubaski, bierz kluseczki na budyniu ale takie bez przesady! ;)

btw. Jak szukasz porządnej to może Ci trochę zejść. Słyszałem ze najbliższa ta zaraz obok Świętego Gralla. Także powodzenia @Puczi ;)
chuju, nie trać wiary! to, że Ty jesteś slut i takie przyciągasz przecież nie znaczy, że nie ma porządnych! :heart:
 
Puczi po prostu bzykaj i szukaj przy okazji... Ja swoją drugą połówkę z którą jesteśmy już 13 latek znalazłem bo bzykałem jej koleżankę (koleżanka wiedziała że nic z tego więcej nie będzie bo jej mówiłem na samym początku)... Jak ją zobaczyłem to szczena mi opadła i koleżanka poszła na boczek... Więc da się, da. Tylko pamiętaj że bzykasz w wyższym celu :)
 
Back
Top