Pogotowie Cohones

@Masu wołam cię! Postanowiłem, że będę sobie pił na czczo wodę z cytryną. Pytanie, ile tej cytryny na szklankę wody? Połówka wystarczy czy w*ebać sok z całej? :)
PS. Nic mi poważnego nie dolega. Chcę wspomóc trawienie, "wyregulować" PH, a trochę się o tej cytrynie nasłuchałem dobrego.
 
@Masu wołam cię! Postanowiłem, że będę sobie pił na czczo wodę z cytryną. Pytanie, ile tej cytryny na szklankę wody? Połówka wystarczy czy w*ebać sok z całej? :)
PS. Nic mi poważnego nie dolega. Chcę wspomóc trawienie, "wyregulować" PH, a trochę się o tej cytrynie nasłuchałem dobrego.
Ja daje pół. W którejś grupie powinno być podane co i jak
 
Ja daje pół. W którejś grupie powinno być podane co i jak

Woda z cytryną spox.
Dla hartkorów tą akcje polecam.

kuracja_cytrynowa_profilaktyczna.jpg


to co po dwójce zostaje w muszli wygląda mniej więcej tak

alien-5-neill-blomkamp-images.jpg
 
coś na przewlekłe zapalenie zatok? skrzywiona przegroda nosowa, w tym roku sie za to zabralem, na operacje bym musial rok czekac (NFZ)
zmagam sie z tym juz jakies 3 lata, kurewski dyskomfort, zacma i bol, tymbardziej jak sa upaly, czasem potrafi odciac prad i padam na pysk,
stosowalem jakies tam sumplementy, ktore troche to zlagodzily, na poprawe drog oddechowych, tabsow przeciwbolowych nie bede pakowal dzien w dzien, jedna dziura tylko funkcjonuje, raz jedna, raz druga : D
moze jakies ziola lub inne patenty? moze ktos mial podobne problemy z zatokami
operacja w jakiejs prywatnej klinicie pewnie by zrobila robote, stan poprawy o 180 stopni, ale nie mam 2-3k zeby zainwestowac w takie luksusy :DC:
 
Od 3 dni zauważyłem u siebie, że żółkną mi białka oczu. Wątroba ? Rak ? Za dużo Melaniny w obiedzie ?
Ratunek ?
 
Ale teraz całkowicie serio. Trochę ostatnio przeholowałem z wódą. Może być od tego ?
Jak odstawię to będzie git ?
Nie będzie git. Jak Ci żółkną białka to zapewne masz problemy z wątrobą, może od chlania, może żółtaczkę złapałeś, może to jej urok, może to Maybelline? Idź do lekarza, samo się nie rozejdzie.
 
Sposoby na pierdoloną bezsenność??

Praca, ciężka Praca Michał.

Masz teraz te długie wakacje do października co nie ? Idź na pierwszą lepszą budowę(Nie moją, błagam) i zapytaj czy nie szukają kogoś w charakterze pomocnika murarza. Teraz jest sezon to powinno się udać. Popracujesz od 7 do 17, zarobisz trochę kaski na własne potrzeby, chłopaki Cię tam życiowo ogarną, a i w nocy będziesz spał jak dziecko. Same korzyści.

Edit: A i te kurwy nieludzkie co koszą grubo przed 9 nie będą przeszkadzać, bo będziesz w pracy.
 
Białka oczu już się normalizują.
Byłem u Lekarza i stwierdził jakiś "wyrzut" z wątroby. Tak jak myślałem - alkohol.
Powiedział, że wątroba to wyjątkowy narząd, ale jak każdy inny potrzebuje odpoczynku i kazał wódkę na parę tygodni odstawić.
 
Ktoś może planował jaką operację ucha niedawno(szczególnie w szpitalach z woj. śląskiego, opolskiego)? Jakie teraz terminy są? Czekam dopiero na badania i po nich dopiero będę mógł więcej rozmawiać z ewentualnym szpitalem, ale wiadomo, że warto się zorientować. Jak byłem kilka lat temu to czekałem chyba z pół roku jak nie więcej :/
 
Ło kurwa :-D jakby to rodzina widziała to wygraną w sądzie ma z miejsca. U mnie na szpitalu kiedyś babka spadła z łóżka bo ktoś barierek nie postawił i skręciła biodro i trzeba było wymienić. Rodzina się sądziła i wygrali 2 mln :-D. Można można.
 
To nieźle na babci zarobili :confused:
Ogólnie za błędy w sztuce medycznej pacjenci potrafią zajebistą kasę wyciągnąć od szpitala. U mnie na solcu lekarka chujowo gościa natlenowała przed operacją, a był sportowcem (oni nie mają żadnych rezerw tlenowych) no i kurwa nie mogła go zaintubować. Gość obudził się warzywem, rodzina założyła sprawę lekarce no i wygrała sprawę na 6 milionów. Ale lekarka ubezpieczona więc stracić z własnej kasy nie straciła.
 
Ogólnie za błędy w sztuce medycznej pacjenci potrafią zajebistą kasę wyciągnąć od szpitala. U mnie na solcu lekarka chujowo gościa natlenowała przed operacją, a był sportowcem (oni nie mają żadnych rezerw tlenowych) no i kurwa nie mogła go zaintubować. Gość obudził się warzywem, rodzina założyła sprawę lekarce no i wygrała sprawę na 6 milionów. Ale lekarka ubezpieczona więc stracić z własnej kasy nie straciła.
Jak na to spojrzeć, to dobrze, że możliwe są tak duże odszkodowania. W końcu ludzkie życie na szali
 
Back
Top