Miskatonic
Vale Tudo Open
Protestujemy bo nie zgadzamy się żeby powodzie i upały zabijały ludzi
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
To są dorośli ludzie. Grupa teatralnaO chuj tu w ogóle chodzi, czy te dzieci nie powinny być w szkole?
Z tą dorosłością to bym polemizował. A potem z pracy do domu albo z powrotem nie można dojechać, bo jednemu z drugim się coś we łbie pomiesza i wymyślą jakiś bzdurny protestTo są dorośli ludzie. Grupa teatralna
Nie no, Ty mówisz poważnie?To są dorośli ludzie. Grupa teatralna
No i mamy kolejnego inżyniera w kraju <3Najważniejsze że julka zadowolona.
Grubas od liczenia wirtualnych banknotów dostałby odcisków.To tego cukolda Karoliny czeba to wysłać bo odcinek noworoczny sam sie nie zrobi
planuje pobic rekord XD
to kurwisko stare
Ostatnio w sieci zawrzało. Jak podaje NBC News, do sądu wpłynął pozew cywilny, w którym pojawia się nazwiska Cartera i Combsa. Dotyczy to sprawy z 2000 r. Anonimowa oskarżycielka, zidentyfikowana jako "Jane Doe" (tak nazywa się osoby niezidentyfikowane w USA) , zapewnia, że została wówczas zgwałcona przez Jay-Z oraz Seana "Diddy" Combsa. Dziewczyna miała wówczas zaledwie 13 lat. Do napaści miało dojść po tym, jak została odwieziona na afterparty MTV Video Music Awards.
W zeznaniach dziewczyna opowiedziała wszystko ze szczegółami. Po imprezie MTV chciała dostać się na afterparty. Podchodziła do kierowców limuzyn i pytała, jak dostać się na imprezę. Jeden z nich powiedział, że pracuje dla Combsa i zaproponował, że zawiezie ją na przyjęcie.
Kierowca zawiózł dziewczynę do białego domu z podjazdem w kształcie litery "U". Wchodząc na imprezę, musiała podpisać klauzulę poufności. Zaproponowano jej napój, który sprawił, że była "oszołomiona i poczuła, że musi się położyć" — czytamy w pozwie. Poszła do pokoju, do którego po chwili wszedł Jay-Z i Combs. Zdjęli z niej ubranie i zgwałcili. Później dziewczyna chwyciła swoje rzeczy, wybiegła z posiadłości. Ze stacji benzynowej zadzwoniła po swojego ojca. Gwałtowi miała się przyglądać znana artystka.
Teraz okazuje się, że świadkiem głośnego gwałtu mogła być wokalistka, Jennifer Lopez. Jeden z popularnych, brytyjskich serwisów dotarł do zdjęć z imprezy z 2000 r.
Na fotografiach zamieszczonych przez "Daily Mail" widać kobietę, która do złudzenia przypomina Jennifer Lopez. Co ciekawe kobieta ta kłóciła się z amerykańskim producentem muzycznym, Seanem "Diddym" Combsem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Lopez spotykała się z nim w latach 1999-2000, co idealnie pasuje do sytuacji.
Jak wynika z pozwu, do którego dotarł "Daily Mail": "Oskarżony Sean Combs… wraz ze swoim wieloletnim przyjacielem i współpracownikiem Shawnem Carterem odurzył i zgwałcił trzynastolatkę na imprezie po rozdaniu nagród Video Music Awards 2000. Inna znana osoba stała z boku i przyglądała się całej sytuacji".
Nazwisko trzeciej gwiazdy nie zostało ujawnione. Ustalono jednak, że była to kobieta, którą ofiara rozpoznała od razu.
Sean "Diddy" Combs we 16 września 2024 r. został aresztowany w związku z serią zarzutów, m.in. o napaści seksualne. Co najmniej trzy inne kobiety złożyły pozwy zarzucając raperowi znęcanie się nad nimi i napaść seksualną.
W skrócie, kultura czarnuchów, mając kasę sławę, dalej muszą gwałcić.
Joker (Better Bachelor) zrobil o niej podsumowanie, łącznie z fragmentami wywiadu po XD
A teraz shitstorm ze to wina mezczyzn, mimo ze planuje pobic rekord XD
Moje nie ogladaja #homeschoolyourkidsNajgorsze jest kurwa to, że jak masz córkę to jest duże prawdopodobieństwo własciwie coraz wiekszę że będzie to oglądać...
no ja nie mam dzieci ale bym sie tego obawiał. Bo tak nie będą mialy tel/neta to wykluczenie z grona znajomych trochę bd mialy no to mogą trafić na takie k$#wy.... I to jest prawdziwy dylemat.Moje nie ogladaja #homeschoolyourkids
Ludzie nie budują teraz prawdziwych relacji, małolaci zamiast znaleźć sobie prawdziwą dziewczynę wolą zapłacić jakiejś e-kurwie żeby powiedziała im parę miłych słów i wypięła srake.no ja nie mam dzieci ale bym sie tego obawiał. Bo tak nie będą mialy tel/neta to wykluczenie z grona znajomych trochę bd mialy no to mogą trafić na takie k$#wy.... I to jest prawdziwy dylemat.
tak czy siak mimo oglądania porno OF nigdy nie oglądałem i nigdy bym nie placił za to... Nie wiem jak to jest mozliwe ze to tak rosnie - chyba mlode pokolenie jest wykolejone tak albo w US jest masa degeneratów
Joker (Better Bachelor) zrobil o niej podsumowanie, łącznie z fragmentami wywiadu po XD
A teraz shitstorm ze to wina mezczyzn, mimo ze planuje pobic rekord XD
Szkodliwych treści jest niestety dużo, dużo więcej + to co @Autovidol napisał, ludzie nie budują teraz prawdziwych relacji - nawet z własnymi dziećmi, a bez tego dzieciaki często są pozostawiane same sobie i oglądają co oglądają.Najgorsze jest kurwa to, że jak masz córkę to jest duże prawdopodobieństwo własciwie coraz wiekszę że będzie to oglądać...
Wszystko fajnie ale w tym domu ich, chyba, na klucz nie zamykasz?Moje nie ogladaja #homeschoolyourkids
Jedni maja piwnice na paczki, drudzy na... XD #fritzconfession ;)Wszystko fajnie ale w tym domu ich, chyba, na klucz nie zamykasz?
Nie twierdze ze nie ma szans na dostep do takich treści czy "mód", jest natomiast zdecydowanie łatwiej (w piwnicy słaby sygnał ;) ;) ;) )Wystarczy jedna koleżaneczka z telefonem, która nie była homeschooled...
planuje pobic rekord XD
Jedno to kurestwo a drugie to aprobata kurestwa. Osoba aprobująca/usprawiedliwiająca takie zachowanie zawsze może zmienić zdanie, a kurwa kurwą pozostanie.Tak się zastanawiam czy samo e-porno jest gorsze, czy kontekst tegoż ("girl power", "moda", "przecież to nic takiego", "normalna praca", "zoba ile kasy he he he").
Bardziej myślałem o swojej córce, co bardziej by jej styki popaliło: jakby od czasu do czasu zobaczyła gdzieś w necie rów mariański czy innego benisa (bo zle kliknela przegladajac siec), czy jakby kontekstowo to bylo "wspaniałe" (w filmach, gadkach koleżanek, artykułach prasy kobiecej).Jedno to kurestwo a drugie to aprobata kurestwa. Osoba aprobująca/usprawiedliwiająca takie zachowanie zawsze może zmienić zdanie, a kurwa kurwą pozostanie.