Podludzie


Jak to gdzie?
wiezienie-1068x800.jpg
 

Ładnie dzieciakom nasrano do łbów (ci dwaj gówniarze). Dziewczyna też zareagowała niestety błędnie (ale po czymś takim dziecko ma prawo nie myśleć racjonalnie i po czterech dniach znowu tam poszła) :(
Co zrobić z 14 letnimi chlopaczkami gwałcicielami? Fakt, że ta dziewczyna powtórnie się tam zjawiła nasuwa dwa przypuszczenia:
1. Chyba bardziej prawdopodobne, że to dziecko nie potrafiło sobie poradzić z tym co jej zrobiono za pierwszym razem i próbowało normalnie funkcjonować dlatego po 4 dniach znowu wybrała się na basen, a drugi raz to było za wiele i wreszcie komuś się zwierzyła.
2. Raczej mniej prawdopodobne - spodobało się za pierwszym razem, za drugim już nie i w końcu komuś powiedziała ale wydaje mi się to niewiarygodne, by dziecku w tym wieku coś takiego mogło się spodobać. Choć kto wie, być może tkwiła wśród bodźców seksualizujących, które we współczesnym, spierdolonym (pewnie celowo) świecie wypełzają niemal zewsząd i tak to na nią zadziałało, być może prowokowała za pierwszym razem ale drugiego razu już nie udźwignęła. Być może też te zdeprawowane 14 letnie dzieci wykorzystały sytuację. Z artykułu dowiadujemy się z relacji dziewczyny, że w przypadku pierwszego razu chłopak wdarł się do jej szatni, w której chciała się przebrać... Za mało info, śledztwo trwa. Jedno jest pewne - żyjemy w pojebanych czasach
 
Ładnie dzieciakom nasrano do łbów (ci dwaj gówniarze). Dziewczyna też zareagowała niestety błędnie (ale po czymś takim dziecko ma prawo nie myśleć racjonalnie i po czterech dniach znowu tam poszła) :(
Co zrobić z 14 letnimi chlopaczkami gwałcicielami? Fakt, że ta dziewczyna powtórnie się tam zjawiła nasuwa dwa przypuszczenia:
1. Chyba bardziej prawdopodobne, że to dziecko nie potrafiło sobie poradzić z tym co jej zrobiono za pierwszym razem i próbowało normalnie funkcjonować dlatego po 4 dniach znowu wybrała się na basen, a drugi raz to było za wiele i wreszcie komuś się zwierzyła.
2. Raczej mniej prawdopodobne - spodobało się za pierwszym razem, za drugim już nie i w końcu komuś powiedziała ale wydaje mi się to niewiarygodne, by dziecku w tym wieku coś takiego mogło się spodobać. Choć kto wie, być może tkwiła wśród bodźców seksualizujących, które we współczesnym, spierdolonym (pewnie celowo) świecie wypełzają niemal zewsząd i tak to na nią zadziałało, być może prowokowała za pierwszym razem ale drugiego razu już nie udźwignęła. Być może też te zdeprawowane 14 letnie dzieci wykorzystały sytuację. Z artykułu dowiadujemy się z relacji dziewczyny, że w przypadku pierwszego razu chłopak wdarł się do jej szatni, w której chciała się przebrać... Za mało info, śledztwo trwa. Jedno jest pewne - żyjemy w pojebanych czasach
Gdzies czytałem że w 18 wieku był bardzo duży problem z wczesną inicjacja seksualną(i wczesnym macierzyństwem) wśród biedoty dużych miast. To nie jest problem tylko naszych czasów. Ale biorąc pod uwagę rozwój i coraz większy dobrobyt na świecie to powinno ulegać poprawie
 
Gdzies czytałem że w 18 wieku był bardzo duży problem z wczesną inicjacja seksualną(i wczesnym macierzyństwem) wśród biedoty dużych miast. To nie jest problem tylko naszych czasów. Ale biorąc pod uwagę rozwój i coraz większy dobrobyt na świecie to powinno ulegać poprawie
"Wśród biedoty dużych miast", co wiązało się pewnie z ogromnym brakiem wiedzy i przekazywania odpowiednich wartości. Ciekawe dlaczego problem dofykał dużych miast, a nie wsi i miasteczek?
:zakręcony:
 
Gozdyra niezmiennie bystra jak woda w klozecie


W jednym z ostatnich felietonów Michalkiewicz zasugerował, że wyciągnięcie z naftaliny konfrontującego się cały czas z konfą Petru jest próbą zaparawanowych dynastii na odwrócenie trendu jej wzrostu. Pamietając jak p. Petru się pojawił znikąd od razu z sondażem na poziomie 12% skłaniam się ku temu, że może byc to prawda.
 
"Wśród biedoty dużych miast", co wiązało się pewnie z ogromnym brakiem wiedzy i przekazywania odpowiednich wartości. Ciekawe dlaczego problem dofykał dużych miast, a nie wsi i miasteczek?
:zakręcony:
Ja widzę kilka powodów. Możliwe wieksze przywiązanie do tradycji, szybsze wychodzenie za mąż, łatwiejsze "pilnowanie" dzieci, łatwiejsze ukrywanie przypadków albo po prostu dużo trudniejszy proces zbierania danych i badania nie były szeroko prowadzone.
 
Ja widzę kilka powodów. Możliwe wieksze przywiązanie do tradycji, szybsze wychodzenie za mąż, łatwiejsze "pilnowanie" dzieci, łatwiejsze ukrywanie przypadków albo po prostu dużo trudniejszy proces zbierania danych i badania nie były szeroko prowadzone.
Ja bym do tego dodał jeszcze to, że na wsiach całe rodziny często spały w jednej izbie, w dodatku dzieci widziały przecież jak zwierzęta uprawiają ze sobą seks i z czego biorą się małe świnki i krowy.
 
Back
Top