PLMMA - jasna strona mocy.

Za 45 minut powinno rozpoczac sie wazenie przed gala PLMMA 49 w Lobzie. Ciekawe ilu zawodnikow dojedzie i ile ostatecznie walk dojdzie do skutku na tej gali ?
 
6 walk i zmiany w dwóch najważniejszych walkach. Łebkowskiemu zmienia się rywal drugi raz z rzędu.
 
6 starć? Dobrze naliczyłem?
Chyba tak, ale dla mnie to jest jakaś tragedia. Rozpiska zmieniona chyba w jakiś 70 % od tych ostatnich które można było zobaczyć w necie kilka dni temu. Zapowiadali się całkiem fajni przeciwnicy dla Łebkowskiego i Wrzoska, a tu na wadze pojawia się ktoś całkowicie inny do tego nie wiadomo skąd. Ehhh masakrycznie to wygląda. Zastanawiałem się jakąś godzinę temu czemu żaden portal nie wrzucił ostatecznego fightcardu jutrzejszej gali i wyników ważenia, po obejrzeniu tego filmiku teraz już wiem ... Projekt PLMMA przerasta trenera coraz bardziej... Szkoda.

Edit: Nareszcie pojawiła się ostateczna rozpiska: źródło mmania.pl
Wyniki ważenia przed galą:

Walka wieczoru:

  • kat.66kg.: Kamil Łebkowski (66kg) vs. Sergei Semizhon (66kg)
Pozostałe:

  • kat.57kg.: Marcin Lasota (57kg) vs. Vitali Kozakov (57kg)
  • kat.66kg.: Marcin Wrzosek (66kg) vs. Sultan Tsikhesashvili (66kg)
  • kat.93kg.: Karol Linowski (93kg) vs. Wojciech Balejko (93kg)
  • kat.77kg.: Artur Kamiński (77.3kg) vs. Pavel Obozny (77kg)
  • kat.66kg.: Przemysław Górny (66kg) vs. Hubert Jóźwiak (64.5kg)
  • kat.84kg.: Mateusz Dolega (83kg) vs. Dawid Nowak (jutro zostanie zważony)
 
Last edited:
Cala idea PLMMA powoli traci sens, wolalbym zobaczyc starcie jednego z trojki Lasota, Lebkowski, Wrzosek z wymagajacym rywalem niz trzy starcia do jednej bramki. Wartosc sportowa trzech glownych walk niska, emocji za wiele nie bedzie. Moze chociaz zawodnicy zarobia, choc i to jak wiemy nie jest pewne. Szkoda.
 
Dobrze to nie wygląda, ale trzeba zrobić krótką refleksję.
Jeszcze parę dni temu PLMMA było krytykowane za ściągane drogich rywali typu Lebout którzy rozwalali budżet i powodowali zaległości w wypłatach dla naszych zawodników.
Lepiej żeby rozpiski były gorsze, a nie było smrodu i zaległości.
Krytykować jest bardzo łatwo, jeżeli Mirek znalazł tańszych rywali , ale wszyscy dostaną wypłatę w terminie to trzeba go za to pochwalić
PLMMA musi zrobić dwa kroki wstecz powrócić do swoich korzeni, bo na gwiazdy typu Lebout nie ma pieniędzy
Na pewno @Paweł Kowalik przekaże nam jak wyglądało rozliczenie za galę z Łobzie
 
Last edited:
Cala idea PLMMA powoli traci sens, wolalbym zobaczyc starcie jednego z trojki Lasota, Lebkowski, Wrzosek z wymagajacym rywalem niz trzy starcia do jednej bramki. Wartosc sportowa trzech glownych walk niska, emocji za wiele nie bedzie. Moze chociaz zawodnicy zarobia, choc i to jak wiemy nie jest pewne. Szkoda.
Ideą PLMMA powinno być promowanie zawodników typu Wolański (4 z 7 zwycięstw na PLMMA) a nie lansowanie za grube pieniądze Francuza który zaraz ucieknie do bogatszej organizacji
 
Dobrze to nie wygląda, ale trzeba zrobić krótką refleksję.
Jeszcze parę dni temu PLMMA było krytykowane za ściągane drogich rywali typu Lebout którzy rozwalali budżet i powodowali zaległości w wypłatach dla naszych zawodników.
Lepiej żeby rozpiski były gorsze, a nie było smrodu i zaległości.
Krytykować jest bardzo łatwo, jeżeli Mirek znalazł tańszych rywali , ale wszyscy dostaną wypłatę w terminie to trzeba go za to pochwalić
PLMMA musi zrobić dwa kroki wstecz powrócić do swoich korzeni, bo na gwiazdy typu Lebout nie ma pieniędzy
Na pewno @Paweł Kowalik przekaże nam jak wyglądało rozliczenie za galę z Łobzie

Aspekt finansowy to jedyna zaleta . Bałagan z rozpiskami musi w koncu zniknąć i nie ma tu dla mnie wymówek.
 
Tu nie chodzi o to zeby wybierac albo lepsi zawodnicy albo punktualnie rozliczac sie. Niech robi mniej gal jak nie potrafi dopinac budzetu i musi wybierac.
 
Ilość gal nie ma znaczenia. Nawet ma plusy bo koszty stałe inaczej się rozkładają.

Sprowadzanie Lebouta by zdemolował Duszę akurat sensu nie ma.
 
Goscia po prostu nie stac na robienie gal, skoro gale nr 2,3,4 maja zarobic pieniadze na zawodnikow z gali nr 1.
Albo stac ale najpierw troszczy sie o swoja kieszen.
 
Przeciwnicy Wrzoska i Lasoty dopiero debiutują w zawodowym MMA? Nawet ich na sherdogu nie można znaleźć... Mi już brakuje argumentów żeby Mirasa bronić:facepalm:Pewnie i tak obejrzę powt. jutro ale na te 3 pojedynki główne ostrzyłem sobie zęby a tu taki kibel wyszedł...
 
Rywal Trybsona również trenuje. Wydaje się, że w przeciwieństwie do zawodników z tweeta Piotrka Pędziszewskiego, Łukasz i Paweł dotrą na ważenie... ;)

 
Nie wiem z czego wynikają te masowe problemy z rozpiskami ale tak nie może być. Może w końcu dziennikarze, którzy jeszcze nie zostali zbanowani zapytają Mirka co zamierza z tym zrobić? Jacek Adamczyk i Wojtek Morozowski są chyba jeszcze w dobrych relacjach z MO, do dzieła Panowie.
 
Nie wiem z czego wynikają te masowe problemy z rozpiskami ale tak nie może być. Może w końcu dziennikarze, którzy jeszcze nie zostali zbanowani zapytają Mirka co zamierza z tym zrobić? Jacek Adamczyk i Wojtek Morozowski są chyba jeszcze w dobrych relacjach z MO, do dzieła Panowie.

Obawiam się, że wymienieni przez Ciebie Panowie są w zbyt dobrych relacjach z Mirkiem, aby go pytać o problemy z rozpiskami. Obym się mylił.
 
No i mamy kolejny rekord tym razem wypadło 16 zawodników oto oni (pogrubione są nazwiska zawodników którzy widnieli w ostatniej rozpisce przed ważeniem):
Wypadli:
57 kg: Ibrahim Barkinoev (4-2)
61 kg: Piotr Kamiński (0-0)
61 kg: Hovannes Khachatryan (1-2)
66 kg: Rafał Rynkowski (8-2)
66 kg: Robert Rajewski (3-0)
66 kg: Piotr Płotka (0-1)
66 kg: Evgenij Yanushko (Białoruś)(1-5)
66 kg: Eduard Muravitskiy (Białoruś)(7-2)
66 kg: Rafael Macedo da Silva (Brazylia)(7-2)
70 kg: Paweł Domagała (2-0-1)
70 kg: Yuri Bybochkin (Białoruś)(0-2)
77 kg: Radosław Tomaszewski (2-0)

84 kg: Dawid Kotewicz (2-2)
93 kg: Mateusz Śniadała (1-2)
93 kg: Nikolai Boyarczuk (Białoruś)(1-3)
120 kg: Adam Wiśniewski (1-1)

Rozpiska z wytłuszczonymi nazwiskami zawodników którzy się pojawili w niej dopiero podczas ważenia:
84 kg: Mateusz Dolega (0-0) vs. Dawid Nowak (0-1)
66 kg: Hubert Jóźwiak (0-0) vs. Przemysław Górny (0-0)
77 kg: Artur Kamiński (2-1) vs. Pavel Obozny (Białoruś)(0-1)
93 kg: Wojciech Balejko (2-4) vs. Karol Linowski (0-0)
66 kg: Marcin Wrzosek (8-2) vs. Sultan Tsikhesashvili (0-0)*
57 kg: Marcin Lasota (8-1) vs. Vitaliy Kazakov (Białoruś)(0-1)
66 kg pas: Kamil Łebkowski (11-4) vs. Sergei Semizhon (Białoruś)(6-2)
* na mmanii w komentarzu ktoś napisał że może chodzić o Sulkhana Sakaszwiliego (1-1)
Co do rywali dla Polaków w trzech głównych walkach to ciężko to jakkolwiek skomentować.
Semizhon zajmuje 5 miejsce w rankingu swojej wagi na Białorusi co raczej niezbyt dobrze świadczy o jego umiejętnościach.
Tutaj można obejrzeć kilka walk z jego udziałem jakby komuś się bardzo nudziło: http://mixfight.by/semizhon-sergej.html ja się skusiłem na jedną, najkrótszą w której jego rywal będąc na plecach uznał że ma kontuzjowaną nogę i poddał walkę. Więcej wolę nie ryzykować
 
Masakra! Szczególnie w przypadku rywali Lasoty i Wrzoska. To jest kompletnie niepoważne. Jedyny plus to debiut Linowskiego, który w amatorskich walkach pokazał się z dobrej strony, tyle że Balejko to raczej żadne wyzwanie...
 
Jedyny problem z rozpiskami to zbyt wczesne ich ogłaszanie. KSW ogłaszało walki na miesiąc, albo i dwa tygodnie przed galą, a i tak ludzie wypadali. Miras ogłasza mało pewne pojedynki ze zdecydowanie zbyt wielkim wyprzedzeniem, stąd taka zmienność rozpisek. Rozwiązaniem wydaje się ogłoszenie dwóch lub trzech zawodników, którzy na 90% wystąpią na gali, a resztę ogłaszać w późniejszym terminie. Skoro Bellator potrafi dopinać swoje prelimsy na ważeniu, to tym bardziej może to robić PLMMA (tak było np. na gali Manhoef vs Shlemenko), wystarczy nie ogłaszać swoich pomysłów, tylko zaklepane pojedynki.

Problem wynika także ze zbyt małego zabezpieczenia kontraktowego PLMMA, z jednej strony dzięki takiej formie na gali mogą pojawić się nowi zawodnicy, z drugiej strony przyjmuje to w pewnym sensie formę zawodów amatorskich (nikt nie wie ile osób wypada i jak ostatecznie będzie impreza wyglądała).
 
Takie rzeczy można akceptować na Zawodach Pierwszego Kroku Bokserskiego, a nie na zawodowej gali posiadającej w nazwie określenie Profesjonalna. Tym bardziej, że rotuje się przeciwnikami naszych zawodników o mocnych nazwiskach. To efekt bałaganu organizacyjnego, braku umów określających wzajemne zobowiązania. Żadna poważna telewizja nie weźmie tego chaosu pod swoje skrzydła, w PLMMA potrzebny jest, od zaraz, manager od zarządzania.

Nigdy nie hejtowałem PLMMA, szanuję to co osiągnęli, apeluję tylko o zrobienie porządku, inaczej wszystko pójdzie w piz....u.
 
Trybson dla MMAOctagon.pl


Paweł „Trybson” Trybała to postać dla wielu kontrowersyjna, ponieważ zasłynął uczestnictwem w głośnym programie MTV „Warsaw Shore”. Podczas programu okazało się, że Trybson trenuje MMA. Pierwszym poważnym amatorskim startem Trybały były Otwarte Międzynarodowe Mistrzostwa Świata Kong Sao zorganizowane w październiku 2012 roku w Mikołowie. Trybson wystartował wtedy w turnieju w kategorii do 91 kg., który wygrał po dwóch wygranych przed czasem walkach. Już 13 marca Paweł Trybała zadebiutuje zawodowo na Xcage 7 w Toruniu.

Jak się widzisz w MMA? Walka na Xcage to początek kariery czy jednorazowa przygoda?

Walka w Xcage to mój początek w świecie MMA. Mam nadzieję, że pozostanę w tym świecie na dłużej. Kontrakt mam na 3 walki i nie traktuje tego jako jednorazowy skok. Właśnie realizuje swoje skryte marzenia. Od małego łebka, od kiedy zacząłem swoją przygodę z amatorskim MMA poczułem, że to sport dla mnie. Jednak zawodowstwo i amatorkę dzieli wielka przepaść a ja troszeczkę porywam się na głęboka wodę. Mam nadzieję, że nauczę się na niej od razu pływać. Bardzo zmieniłem ostatnio swój tryb życia. Unikam alkoholu, gdy przebywam w klubie potrafię się pobawić bez niego. Wiem, że zawodowe MMA wymaga wielu wyrzeczeń i hektolitry potu wylanego na macie. Ale to mi się własnie podoba! Chcę być wojownikiem! Potrafię zrezygnować z wielu rzeczy, aby dążyć do zwycięstw.

Jakie masz cele i marzenia związane z MMA?

Cele i marzenia właśnie się realizują, ale największe z nich to pozostać top fighterem. Wiem, że jestem w stanie to osiągnąć. Marzy mi się trafić na odpowiedni sztab ludzi i poznanie dobrych zawodników, którzy będą mi przyjaciółmi, będą mnie wspierać i pomagać osiągnąć sportowe sukcesy! Mam motywację i ducha walki! Będę trenował z najlepszymi i mam nadzieje, że kiedyś ta ciężka praca zaowocuje, bym mógł pozostać dobrym fighterem!

Jak to się stało, że podpisałeś kontrakt z Xcage?

Propozycji miałem wiele. Xcage był jedną z wielu organizacji, które złożyły mi oferty abym wziął udział w ich gali. Jednak większość patrzyła na mnie jak na jednorazowe uderzenie. Xcage zobaczył we mnie ducha walki i chciał wejść w dłuższą współpracę. Poza tym nie ukrywam, że wyszedł z jedną z najbardziej korzystnych propozycji. Xcage wydawał mi się najbardziej wiarygodnym organizatorem oraz takim, który przyłoży się do moich treningów abym ich nie zawiódł! Tak też zamierzam zrobić, a treningi z nimi są rewelacyjne!

Pierwszą walkę stoczysz w wadze półciężkiej. Planujesz w następnych walkach zejście kategorię niżej? Ile ważysz na co dzień?

Moja walka jest zakontraktowana w wadze do 93 kg z tolerancja 300g. Moja waga na co dzień (przed rozpoczęciem ciężkich i sumiennych treningów) wynosiła ok.97-98 kg. Teraz mam ok . 93 kg i czuje się w wielkiej formie. Moje mięśnie są w bardzo dobrej kondycji, ponieważ dłuższy czas już stosuję dietę i unikam alkoholu. Na kolejne walki prawdopodobnie zejdę do kategorii niżej, ale to jeszcze pozostawię do oceny moim trenerom.

Jesteś zadowolony z treningów w Shooters Konin? Cały okres przygotowawczy spędziłeś w tym klubie?

Treningi w Shooters Konin pod okiem Ireneusza Mili były bardzo ciekawe i mocne. Teraz przebywam w Toruniu i trenuje pod okiem Pawła Klimkiewicza w No Limits. Trenuję tu zazwyczaj dwa razy dziennie. Muszę powiedzieć, że Paweł to wg mnie jeden z najlepszych trenerów, nie da się opierdzielać przy nim i potrafi dać mocnego kopa motywacyjnego do działań w treningach!

W jakiej płaszczyźnie walki czujesz się najpewniej? Stójka, zapasy, parter?


Nie będę zdradzał w jakiej płaszczyźnie czuje się lepiej, na pewno trenerzy ułożą mi ciekawy game plan i będę starał się go zrealizować pod mojego przeciwnika!

Czy jest możliwy Twój powrót to programu Warsaw Shore?


Możliwe jest, że pojawię się tam bardziej gościnnie, na pewno nie zamierzam wracać do świata melanży i chlania. Sport to przeciwnik alkoholu i trzeba w zawodowstwie potrafić z niego zrezygnować.

Podczas programu pojawiłeś się w koszulce Rio Grappling, pojawiło się po tym wydarzeniu oświadczenie klubu, że nigdy w nim nie trenowałeś. O co chodziło w całej sprawie?


Przed udziałem w programie WS trenowałem amatorsko w klubie Rio Grappling Dąbrowa Górnicza. Klub Rio to sieciówka. Jest ich bodajże siedem na całą Polskę. Jakiś baran zaczął się udzielać, że nigdy mnie nie widział u nich w klubie. Nic dziwnego, bo ja w Zielonej Górze nigdy nie trenowałem i nie mam zamiaru. Trenowałem w Dąbrowie w Rio i poznałem tam niesamowitych fighterów, trenerzy wiele mnie nauczyli i to u nich właśnie pokochałem ten sport. Koszulkę zakupiłem legalnie u nich w klubie, gdyż tam trenowałem. Kto miał mi zabronić ją nosić ? Wtedy robiłem to amatorsko i nie widziałem problemu, żeby się napić. Wielu fighterów nawet tych amatorskich, wielce świecących przykładem, oburzyło się, że zawodnik chleje… a oni pewnie robili gorsze rzeczy. Teraz robię to zawodowo i nie zamierzam wracać do mocno zakrapianych imprez.

11 kwietnia odbędzie się pierwsza gala UFC w Krakowie. Wybierasz się? Interesujesz się MMA na co dzień?


Bardzo lubię oglądać prawdziwych gladiatorów, bo właśnie tak można nazwać zawodników UFC. To są maszyny do zabijania. Chylę im czoła za ich żelazną kondycję oraz niesamowite umiejętności, chciałbym kiedyś osiągnąć taki poziom! Będę się starał dążyć do najlepszej formy w życiu! Lubię oglądać różne gale MMA, podczas takich walk można wyciągnąć wiele wniosków i sporo się nauczyć a także dobrze interpretować ich zasady i wykorzystywać to w walce.

http://mmaoctagon.pl/2015/03/04/w-octagonie-pytan-pawel-trybson-trybala/
 
Jutro ważenie i media trening. Nie wiem, czy na ważenie będzie można wbić, ale na media treningu na pewno się pojawię i mam nadzieję, że nie przyjdzie za dużo januszy (media trening jest jako impreza towarzysząca otwarciu nowej części CH Atrium Copernicus, więc różnie to może być).

Wywiad z Sylwestrem Borysem przed XCage

Już w najbliższy piątek odbędzie się gala Xcage 7. Na niej wystąpi Sylwester Borys, obiecujący zawodnik z Olsztyna. Zawodnik Arrachionu odpowiedział nam na kilka pytań przed swoim najbliższym pojedynkiem.

- Witam cie Sylwestrze. Powiedz nam na wstępie, jak się czujesz przed zbliżającą walką?
Sylwester Borys: Witam serdecznie. Czuję się bardzo dobrze, jestem w fazie zbijania wagi, także trochę nerwy mną szarpią.

- Jak wyglądają twoje przygotowania do gali Xcage 7?
SB: Jak do każdej walki przygotowuje się u siebie w Arrachionie w Olsztynie. Byliśmy tez na sparingach w Gdańsku u Oskara Piechoty, które przebiegały bardzo dobrze. W Olsztynie mam całe zaplecze świetnych zawodników, także często nie wyjeżdżamy.

- Twoim najbliższym rywalem będzie Kamil Roszak, co możesz nam powiedzieć o tym zawodniku?
SB: Kamil ma taki sam rekord jak ja, a po za tym wiem, że jest solidnym i wymagającym rywalem. Lubi bić się w każdej w płaszczyźnie. Będzie to przekrojowa walka jaką lubią kibice, dlatego już nie mogę się doczekać piątku.

- Jakie plany na ten rok?
SB: Wygrać walkę, a potem wszystko samo się wyjaśni. Chciałbym stoczyć 4 walki, ale czy tak będzie to dopiero się okaże.

- Chciałbyś wystąpić na kolejnej gali Warmia Heroes w swoim mieście? Ostatnia gala wyglądała kapitalnie?
SB: Jasne, że bym chciał, ponieważ Warmia Heroes jest najlepszą galą na jakiej się biłem. Chciałbym ponownie tam wystąpić, ale to zależy od organizatorów gali. Poza tym, walka przed własna publicznością jest czymś wyjątkowym.

- Jeżeli chcesz komuś podziękować bądź kogoś pozdrowić, to proszę bardzo.
SB: Chciałbym serdecznie podziękować swoim sponsorom firmie Pitbull, Jan&Bar, t-sad agencja celna oraz Jakubowi Mauriczowi za pomoc w mojej codziennej diecie, która pomaga mi w łapaniu lepszej formy. Dziękuje trenerom i sparingpartnerom. Jeszcze chciałbym podziękować Krzysztofowi Kostrzebskiemu, mojego fizjo, który utrzymuje moje ciało w ciągłej gotowości. Pozdrawiam serdecznie.

http://www.sporty-walki.org/content/2015/03/10/135955/index.jsp

Wywiad z Kamilem Roszakiem

Tym razem naszym gościem jest Kamil Roszak ze Szczecina, który w najbliższy piątek zawalczy na gali Xcage 7. Kamil będzie chciał zaliczyć swoją drugą wygraną w tej federacji, bo na poprzedniej gali debiutował w Xcage, pokonując na punkty Dawida Januszewskiego.

- Witam cię Kamil. Jak wyglądały twoje przygotowania do tej walki?
Kamil Roszak: Witam, przygotowania rozpocząłem wraz z nowym rokiem, a odbywały się one w całości w moim klubie Berserkers Team Szczecin. Nigdzie nie wyjeżdżałem, ponieważ jest u nas tylu dobrych sparingpartnerów, że nie było takiej potrzeby. Starałem się też dużo walczyć z wysokimi zawodnikami.

- Twoim przeciwnikiem będzie Sylwester Borys, co wiesz o rywalu?
KR: O przeciwniku wiem tyle, że również trenuje z bardzo dobrymi zawodnikami. Jest to już kolejny mój rywal dużo wyższy ode mnie, oczywiście oglądałem jego walki i moja wiedza o nim opiera się głównie na nich. A więcej będę mógł powiedzieć już po samej walce.

- W poprzednim roku walczyłeś tylko raz. Czym było to spowodowane? Ile razy chciałbyś walczyć w tym roku?
KR: Zgadza się, w poprzednim roku walczyłem tylko raz. Było to spowodowane kilkoma czynnikami. W pierwszym kwartale roku nie mogłem z powodów zdrowotnych, ponieważ rehabilitowałem się po kontuzji kręgosłupa. Następnie galę ProFC, na której miałem walczyć odwołano, nie racząc nawet poinformować mnie ani trenera. O tym fakcie dowiedziałem się na tydzień przed galą z internetu. A pod koniec roku nie brałem żadnej walki, ponieważ event Xcage pierwotnie miał odbyć się w styczniu i nie chciałem ryzykować żadnych kontuzji.

- Ile razy chciałbyś zawalczyć w tym roku?
KR: W tym roku chciałbym zawalczyć 3-4 razy, oczywiście jeżeli będzie gdzie i będą to poważne oferty oraz znajdą się chętni przeciwnicy, bo z tym niestety też jest podobno problem.

- Walczyłeś na gali Areny Berserkerów i Xcage, co możesz powiedzieć o tych federacjach?
KR: Zgadza się, walczyłem na Arenie Berserkerów oraz na Xcage. Według mnie są to dwie solidne marki na polskim rynku MMA, które powoli stają się solidnymi i atrakcyjnymi produktami. Wiadomo, że jeszcze nie mogą konkurować z KSW, ale za jakiś czas... kto wie. Obie federacje dbają o zawodników oraz ciągle się rozwijają. Mogę z czystym sumieniem polecić je zawodnikom, którzy dostaną od nich oferty walk. Ja osobiście byłem/jestem bardzo zadowolony ze współpracy z obiema organizacjami.

- Jeżeli chcesz komuś podziękować bądź kogoś pozdrowić to proszę bardzo.
KR: Chciałem podziękować Trenerowi Piotrowi Bagińskiemu, za sprawowanie opieki nad moimi poczynaniami podczas przygotowań, sparingpartnerom oraz całemu Berserkers Team za mega mocne treningi i dojeżdżanie. Shermanowi z firmy EXPED za wsparcie finansowe, które znacząco ułatwia mi przygotowania do walk. A także wszystkim bliskim oraz znajomym, którzy mnie wspierają w różny sposób. Pozdrawiam i zapraszam do oglądania mojej walki.

http://www.sporty-walki.org/content/2015/03/11/130728/index.jsp
 
Back
Top