Piłka nożna

Najbliższe El Classico to mecz roku w klubowych rozgrywkach.




Praktycznie co roku ta sama gadka, ale jeśli chodzi o poziom widowiska to rożnie to bywa.




Mam nadzieję, że się nie zawiodę i wygra Lider do zera :)


Będziesz płakusiał, bo wygra Real :]
 
Ostatnio bylo 2:1 to po pierwsze, po drugie to 4:3 zostało zniszczone przez sedziego i żałosną śmieszna czerwoną kartkę dla Ramosa po nurku Neymara.
 
http://www.dailymotion.com/video/x28g1ka_le-but-magique-de-marco-reus-face-a-galatasaray_sport
ps.
#teamreal
 
http://www.independent.ie/sport/soccer/other-soccer/celtic-keeper-beaten-up-in-the-street-30678597.html
 
:o



HarmfulBlackandwhiteCopperbutterfly.gif




Z innej kamer:



http://www.gfycat.com/AdorableWhirlwindHorsemouse
 
Lamela jaki wariat.. rabona i bramkarz bez szans :D



Drugą połowę Sevilli oglądałem i Krychowiak znowu nieżle się pokazał. Poza jedną groźną stratą w końcówce to miał kilka przechwytów i świetne kilkudziesięcio metrowe podanie lewa nogą na nos do Gameiro ale ten nie trafił nawet w światło bramki.. a mogłabyć konkret asysta.
 
Tyle, że akurat dziwnym trafem tymi derbami, które podważacie, interesują się wszyscy, a reszta localheores
 
interesują się wszyscy janusze. :-)



nie jara mnie mecz na sile pompowanych gwiazdek które przez cały sezon nie mają rywali bo grają przeciwko jakiemuś lewante czy innym chujniom wole sobie zdecydowanie obejrzeć angielską lige jakikolwiek mecz od tego cyrku na kółkach



CR wracaj na wyspy :-)
 
A ja widzę, że interesują się wszyscy, oprócz paru osób na cohones. Ale wiadomo, że najlepiej nazwać wszystkich Januszami jak się pierdoli kocopoly
 
To Levante wjebaloby baty do zera wszystkim tym śmiesznym Legiom, Lechom czy jakie tam wynalazki w ekstraklasie sa teraz na topie ;)



A brytyjski futbol niezmiennie pokazuje jaki jest mocny w LM :)
 
dla anglików trofeum nr 1 jest liga angielska nr 2 puchar anglii nr 3 liga mistrzów :-)



te reale czy barcelony sobie mogą wygrywać w tym LM bo oni grają weekendowe sparingi w lidze i ewentualnie na LM forme trzymają, gdyby topowe drużyny anglii tak robiły to by spadały z ligii bo tam nikt nogi nie odstawia i swoje trzeba wybiegać.



swoją drogą zajebiste porównanie do polskich drużyn których liga jest 100 lat za murzynami we wszelkich rankingach :-)
 
dla anglików trofeum nr 1 jest liga angielska nr 2 puchar anglii nr 3 liga mistrzów
smile.gif


o kurwa :-) To dla Brazylii najważniejszym trofeum jest Puchar Konfederacji, nie MŚ! Na chuj oni się smucą?!
 
Z tym Pucharem Anglii bym nie przesadzał, ale fakt faktem, że wyścig o mistrzostwo to jest to na czym się przede wszystkim skupiają, tak kluby jak i kibice.
 
Przede wszystkim to wszelkie tytuły krajowe w Anglii mają mocno wykreowany prestiż przez brytoli i dlatego ogóry na wyspach się tym jarają. Poza tym to, że nie wygrywają pucharów europejskich to nie przypadek. Posiadając taki kapitał zagraniczny to nawet w Albanii takie premierlig można stworzyć:-)



Magik ja tam jaram się tym co polskie, zawsze możesz zajebać sjeste na trubunie a na koniec pomachać chusteczką jak w LaLidze:-)
 
Prawdziwe derby są na Bałkanach, w Argentynie, Brazylii i Turcji. Barca vs. Real to już bardziej spektakl...
 
jak nie znasz Hubi kultury w anglii dotyczącej piłki to się nie wypowiadaj, to może brzmieć śmiesznie z punktu widzenia kibica drużyny z innej ligi czy innego kraju, ale taka jest prawda na wyspach :-) tak się tam kibicuje, oni mają zajebistą lige u siebie po co mają patrzeć na te pseudo rozgrywki uefy która kręci lody ostre skoro oni mają co tydzien zajebiste mecze u siebie.



a żeby nie zostawiać tego gołosłownym to dobrym przykładem z tymi problemami w lidze, a rozpierdalaniem LM jest Chelsea która w sezonie w którym zdobyła LM była 6? 7? nie pamiętam.



Po prostu w anglii tak jest, jak odpuścisz troche lige to idziesz po LM, grając 38 spotkań + puchar ligi, anglii nie starcza na wszystko siły, a priorytetem jest dominacja na wyspach i dlatego to tak wygląda, chociaż swoją drogą nie aż tak tragicznie bo przecież w ostatnich latach angielskie drużyny były regularnie w finale i to nie rzadziej niż te z hiszpanii, niemiec czy wloch
 
Gran Derby są tylko jedne, rozumiem wasze pretensje, ale są one wymierzone chyba tylko w kibiców tych dwóch klubów zwanych piknikami ( wiadomo, że nie wszyscy tacy są ) ale w tych gran derbach, a np w derbach galaty, czy tego co wkleil Andrzej jest kurwa ludzie przepaść...Przepaść SPORTOWA, zobaczcie jak gra Real, Barca, ile Real już napierdolił goli w tym sezonie (30 najwięcej z wszystkich lig) i ile Barca straciła goli w lidzę - 0 straciła.Piszcie co chcecie, ale żadne inne spotkania między drużynami nie będzie ważniejszym meczem:)
 
Aqua oczywiście że sportowo nie ma co równać Realów z klubami z Turcji czy Serbii.Trochę sobie zawsze jaja robię w tym temacie i wyśmiewam tych mitycznych januszy ale prawda taka, że każdy przychodzi na stadion w innym celu. Jeden by zobaczyć 3 kiwki Ronaldo a drugi dla magii na stadionie. Ja bym tam wolał być na jednych derbach Belgradu niż na 5 meczach Realu z Barceloną. Jestem nienormalny?
 
Andriu Ty nigdy normalny nie byłeś;)



Ale tak serio to indywidualna sprawa każdego z nas po co i w jakim celu idzie na stadion, chociaż większość idzie oglądać świetny mecz ;) Druga sprawa zawsze możesz iść na mecz Realu na trybuny Ultras Sur ;) tam jest doping po hiszpańsku cały mecz, ale piro brak.
 
@Instinct



Chelsea po prostu miało chujowy sezon w lidze i tylko wygrana w LM dawała im szanse na zagranie w tych rozgrywkach za rok, dlatego na najważniejsze mecze ścisnęli zadek. Wątpię czy dla Cristiano, Fergusona, Carricka i innych w 2008 roku ważniejsza była wygrana w lidze niż w LM.
 
Back
Top