Piłka nożna





Podobno w komentarzach udzielał się Kasprzik:

Panowie Szacun! Buhahahaha Zabrakło tylko kilku wstawek tanecznych! Karol nie tak Cie uczyłem tanczyc! A gdzie łucznik, bujanie gołębi, syrena strazacka i rolnik w polu(sianie)! Poprawic mi sie nastepnym razem! Buhahaha Chyba wynajme pokoj obok Was!
 
trzeba byc konkretnym kretynem zeby to wrzucac na fb. kasprzik jest jeszcze w lechu? zaraz go nie bedzie
 
Kasprzik jakiś czas temu został odstawiony do młodzieżówki we Wronkach. Jak widać nie był to najlepszy pomysł...
 
Jeden z kibiców Lecha zabawnie skomentował zachowanie młodych piłkarzy: • przyszłość tego klubu widzę w różowych kolorach •
 
Kasprzik w ME. Miał propozycje odejścia ale on woalł siedzieć w rezerwach i pobierać kasę niz przejść do innego klubu, zarabiać mniej ale grać. Taki jest ambityny...



A ten jego wpis pokazuje jakim jest debilem.
 
Czy tylko ja się tak cholernie nudziłem oglądając reprezentacje? Ośmiu, momentami dziewięciu graczy broniło bramki nie dalej niż trzydzieści metrów od bramkarza. Do tego Szpakowski podniecający się wspaniałymi "paradami" Szczęsnego. No i w końcu gwizdy gdy Ronaldo schodził na ławkę.



Oklaski na hymnie Portugalii i w trakcie minuty ciszy to już w ogóle wstyd.
 
wedlug mnie dobry mecz. kilka ladnych akcji polakow, gdyby lewy gral, mozna byloby sie pokusic o lepszy wynik. ogolnie, dobry mecz. ale jeszcze lepszy holendrow, argentynczykow z 3 messiego, hiszpanow i niemcow z francja
 
Szpakowski zabił mecz! Ten człowiek to jakiś flegmatyk który usypia. Mecz niezły ale co z tego? Póki nie umrze, bedzie komentował a to dobrze nie wróży.
 
Szpakowski usypiającym flegmatykiem? Trochę mu można zarzucić, ale na pewno nie to.


Co do meczu to zaskakująco przyzwoicie w obronie, poza lewą stroną Wawrzyniaka, który zostawiał tyle miejsca Naniemu, że woła to o pomstę do nieba. Niestety nie mamy napastnika, który mógłby zastąpić Lewego także oby chłopak był zdrowy w czerwcu ( i lipcu :)). Mecz faktycznie niezły, szkoda, że nie udało się nic strzelić. I musimy uważać na wykonywane stałe fragmenty, w doliczonym czasie gry pierwszej połowy przez nasz błąd Portugalia wyszła na sytuację bodaj 5 na 2, drugi raz może się to skończyć bramką.
 
Szpaku właśnie usypiający flegmatyk. Mruczy pod nosem, ciągle słodzi współkomentatorowi, non stop wraca do historii (te same opowieści w każdym meczu powtarza) A jak jest już z Lubańskim (którego szanuje, świetny piłkarz) w trakcie meczu można niezle pokimac. W TVP mają inych komentatorów którzy jeszcze żyją za mikrofonem np. Iwański.
 
Ok, może słodzi, może wspomina, ale też bardzo, nazwijmy to, "przeżywa" spotkania, zwłaszcza Polaków, nie mam pojęcia skąd wziąłeś opinie, że jest flegmatyczny. Nie wszystkich musi interesować to co mówi, jasne sprawa, ale nie odbieraj mu emocji za mikrofonem, bo w ich wyrażaniu i ekspresji bije większość komentatorów na głowę.
 
Jeszcze 10 lat temu był najlepszy a teraz? Myli piłkarzy, nie potrafi dobrze wypowiedzieć nazwiska, b. często robi błędy. Ja rozumiem sentyment do niego, bo też się nim jarałem ale teraz jest już słaby. Lepsi z C+, Lepsi w Polsacie, Lepszy ten koleś ze sportklubu. Moim zdaniem najlepsza para to Borek i Hajto komentujący Bundeslige.
 
Szpakowski zatrzymał się na pewnym poziomie i niestety nie jest w stanie nadążyć za rozwojem piłki nożnej oraz ogromem informacji z tej dziedziny. Jego wpadki słowne oraz nieaktualne/błędne informacje jest w stanie wychwycić nawet przeciętny kibic. Wczoraj na przykład dał niezły popis opisując postać Meirelesa. Na początku spotkania wspomniał, że Kenny Dalglish nie widział miejsca dla Meirelesa w składzie Liverpoolu, w związku z czym sprzedał portugalczyka do Chelsea. Za kilkanaście minut Szpakowski stwierdził, że Meireles jest jedynym piłkarzem Porto grającym w podstawowym składzie Portugali.
Ponadto, wspomniał, że Meireles rok temu wygrał ligę z Porto. Pewnie nie każdy zwrócił na to uwagę, ale wystarczyło dokładnie słuchać jego wypowiedzi, ewentualnie interesować się piłką nożną, aby podważyć i włożyć między bajki informacje przekazane o Meirelesie. Podejrzewam, że Szpakowski chciał mówić o Moutinho. Niestety, znowu się nie popisał.
Odnosząc się do samego spotkania należy pochwalić nasz zespół. Nie zwracam uwagi na bezpodstawną krytykę potężnego grona malkontentów, którzy mieli do czynienia z piłką nożną jedynie przed telewizorem w towarzystwie puszki piwa. Narzekają na ustawienie, mimo, że ustawienie jest dostosowane do zasobów ludzkich jakie posiadamy. Skoro nie mamy dwóch klasowych napastników musimy grać jednym wysuniętym oraz jednym ofensywnym pomocnikiem, którym jest Obraniak. Ponadto, musimy zagęszczać środek pola, co zdało egzamin w meczu z Niemcami oraz Portugalią, gdzie potrafiliśmy szybko i skutecznie zatrzymywać ataki drużyn przeciwnych w tym obszarze. Ponadto, Wasilewski i Piszczek nie pozwolili, aby Cristiano rozwinął skrzydła, natomiast Perquis świetnie wypełniał lukę po nieuważnym Wawrzyniaku, który owszem ma potencjał w ofensywie, jednakże często zapomina o obronie i czasem gra bezmyślnie. Bardzo dobry występ defensywy, Szczęsny bardzo pewny, pomoc zaprezentowałą się także z dobrej strony. Warto nadmienić, że mamy dobrych zmienników na skrzydłach, bo zarówno Grosicki jak i Peszko potrafią stworzyć zagrożenie. Wypadałoby poprawić skuteczność oraz ustawienie przy stałych fragmentach gry, ponieważ zostawiamy zbyt dużo przestrzeni przeciwnikowi, w związku z czym nie jest trudno wyprowadzić przeciwnko nam groźną kontrę. Uważam, że nie powstydzimy się na EURO 2012.
 
malinowsky

Jedyną rzeczą do której się odnosiłem w Twojej wypowiedzi była uwaga na temat rzekomej flegmatyczności Szpakowskiego. Nigdzie nie napisałem, że jest najlepszy, że nie myli piłkarzy, że nie robi błędów, że mam do niego sentyment, że się nim jarałem. Także całość Twojej powyższej wypowiedzi jest kompletnie odklejona od poruszonego wcześniej problemu.

Comber, pełna zgoda. Powiedz mi przy okazji, w kim ewentualnie widziałbyś zmiennika Lewandowskiego?
I czy ogólnie nie uważacie, mimo bardzo przyzwoitego występu i formy Rybusa, że to Grosicki powinien pełnić rolę drugiego skrzydłowego obok Kuby?
 
Nakoulmę, gdyby go naturalizowano :D A poważnie, na Euro powinien jechać Jeleń. Nie skreślałbym go po tej niewykorzystanej sytuacji, bo wszystko wyszło perfekcyjnie oprócz strzału. Lewandowskiemu też zdarza się marnować dogodne sytuacje.
Moim zdaniem cały lew bok jest do wymiany. Na obronę powinien wrócić Boenisch jeżeli będzie w dobrej dyspozycji fizycznej, natomiast stałe miejsce na lewym skrzydle powinien mieć Grosicki. Mój skład na EURO : Szczęsny - Boenisch, Perquis, Wasilewski, Piszczek - Grosicki, Dudka/Murawski*, Polanski, Błaszczykowski - Obraniak - Lewandowski.

* - (w zależności od warunków fizycznych przeciwnika)
 
Borek może i lepszy , ale Szpaku też jest dobry. Gościu ze sportklubu? Please. "Proszę nie mieć pretensji , że nie krzycze , bo ja lubie krzyczeć i Ci co częściej oglądają mecze u nas to wiedzą , że ja krzycze , ale mikrofon mi szwankuje to nie krzycze . I zachęcam do oglądania ligi argentyńskiej" "Jackie Chan Pepe".
 
Wiesz co, akurat co do samej sytuacji to nie mam większych pretensji, wiadomo, powinna być bramka, ale nie takie sytuacje i lepsi marnowali. Bardziej chodzi mi o to, że Jeleń jest kompletnie pod formą, jak widziałem w pierwszej połowie wybicia Szczęsnego na Jelenia, który chyba nawet raz nie był blisko, żeby choć musnąć piłkę, a nie mówiąc o jakimś przyzwoitym zgraniu, to aż mnie osłabiało. Tylko, że kompletnie nie widze innej alternatywy poza Irkiem, którego sytuacja w klubie też nie wygląda za wesoło..



Co do Twojego składu, widzę go niemal identycznie, z tym, że na środkowych defensywnych widziałbym Dudke z Matuszczykiem, o ile ten wróci do formy choćby ze spotkania z WKS.
 
Irek powinien zdecydować się na wypożyczenie do innego zespołu, ponieważ ewidentnie brakuje mu rytmu meczowego. Także nie widzę alternatywy. Dla mnie Polanski jest podstawowym, wczoraj jak profesor grał. Bardzo solidny zawodnik, potrafiący dobrze rozegrać piłkę w środku pola. Matuszczyka chętnie widziałbym obok Polanskiego, ale obecnie nie gra wcale, natomiast Dudka jest wszechstronny i waleczny.
 
uuu dobra, odpuszczam, weszliśmy na grząski temat, uważam dokładnie odwrotnie(pomijając aspekt wieku) :)
 
Probierz w Wiśle?




Za półtorej godziny podana zostanie oficjalna informacja - nowym trenerem Wisły Kraków został Michał Probierz. To właśnie dlatego od dobrych kilku dni ten szkoleniowiec wraz ze swoim asystentem kręcił się po Krakowie (widziany był między innymi na meczu Cracovia - Jagiellonia). Przebywający w Australii Bogusław Cupiał uznał, że dłuższa współpraca z Kazimierzem Moskalem - jako ze szkoleniowcem pierwszej drużyny - nie ma sensu. Prawdopodobnie też dlatego Patryk Małecki nie zdecydował się na odejście do ŁKS-u Łódź - teraz może otrzymać drugą szansę. Co ciekawe, dla Michała Probierza będzie to CZWARTY
klub w tym sezonie - po Jagiellonii, ŁKS-ie i Arisie Saloniki.



Jak twierdzą wtajemniczeni, zatrudnienie tego szkoleniowca może oznaczać osłabienie pozycji prezesa Bogdana Basałaja (są taż tacy, którzy twierdzą, że od lata klub może mieć nowego prezesa). Jesienią Probierz był już całkiem dogadany z Wisłą, ale podobno zrezygnował... wysyłając do Basałaja smsa. Właśnie dlatego Bogdan Basałaj nie palił się do ponownych rozmów z tym akurat szkoleniowcem. Jest więc bardzo prawdopodobne, że sprawa rozstrzygnęła za jego plecami. Podobno także Stan Valckx ma coraz słabsze notowania i pion sportowy Wisły od lipca może zostać przemodelowany.



Probierz podpisze półtoraroczny kontrakt.




Źródło: weszlo.com

Irek powinien zdecydować się na wypożyczenie do innego zespołu (..)




Jeleń chciał odejść, szkoleniowiec się nie zgodził.







Jedno jest pewne, w bramce mamy dobrobyt :)


Dobrobyt w bramce to mają Hiszpanie. My mamy Szczęsnego, a Boruca mamy tylko teoretycznie.
 
Wiesz co, moim zdaniem właśnie wcale tak ciekawie nie jest. Niech, odpukać coś się stanie Szczęsnemu, to przy konflikcie Smudy z Borucem sytuacja jest bardzo nieciekawa.


Probierz w Wiśle, no no, myślałem, że będą jeszcze chcieli z dwa mecze przytrzymać Kazika.
 
Back
Top