Piłka nożna

Nie nie nie, jeżeli mamy możliwość postawienia w bramce co najmniej dwóch zawodników bardzo wysokiej klasy, to panowie wymienieni powyżej wypadają mocno średnio. I tak jak wspomniał GLF to rezerwowi, a co robi rezerwowy Fabiański, można było zobaczyć nie tak dawno temu. Argument Smudy, że w kadrze nie miał jeszcze żadnej wpadki jest wybitnie śmieszny.
 
Nie rozumiem was, jest dobrze, biorąc pod uwagę zasoby ludzkie. Na pewno mamy lepszą sytuację jeśli chodzi o obsadę bramki niż środka obrony czy napastnika. Fabianski jest rezerwowym, Kuszczak broni w Watford, Pawłowski podstawowy, Sandomierski też, Tytoń na razie wraca po urazie.
 
Sandomierski ostatnie pół roku spędził na ławie. Kuszczak kilka ostatnich lat. Teraz zaczynają grać na wypożyczeniach, ale trudno powiedzieć, że będą mocni do Euro. Zagrali po dwa mecze, a Ty piszesz o bogactwie...
Tytoń jest już zdrowy. Stracił miejsce w składzie i nie zanosi się na to, by je odzyskał.
Pawłowski podstawowy? Gdzie? W tym sezonie raczej dużo nie pogra.

To, że są pozycje mniej obfite w talenty nie oznacza, że mamy komfort na pozycji bramkarza. Powtarzam, taki mają Hiszpanie: nawet jak wypadnie Casillas, Valdes i Reina to pozostaje De Gea.
 
Ale porównywanie ich do Boruca i nawet Szczęsnego to tak, jakby forsować do ataku Brożka zamiast Lewandowskiego.
 
Co do polskich bramkarzy myślę że numerem jeden jest Boruc,według mnie Szczęsny jest na siłe tworzony jako wielka gwiazda.



Może jest dobry i umiejętności jakieś tam ma,ale czołowym europejskim bramkarzem nie jest.
 
Mało, który zespół ma w bramce dwóch równorzędnych zawodników. Biorąc pod uwagę inne reprezentacje uważam, że bramkę mamy dobrze obsadzoną. Poza tym, nie ma co nas porównywać do jednego z najlepszych zespołów na świecie. De Gea nie ma dobrego sezonu w United. Gra bardzo nierówno.
 
Comber, nieważne, że na innych pozycjach jest kiepsko. Nieistotne, że inne reprezentacje mają gorzej. Mniejsza z tym, że De Gea gra nierówno. Nie mamy bogactwa wśród bramkarzy choćbyś nie wiem jak zaklinał rzeczywistość.

___________

Dziś zmarł Henryk Bałuszyński, 15-krotny reprezentant Polski, zasłużony piłkarz Górnika Zabrze oraz VfL Bochum. Zmarł z powodu choroby serca. Miał zaledwie 39 lat.
Kto ogarniał lata '90 (choćby na SWOSie) z pewnością go zna i kojarzy poniższą akcję:

 
Bogactwa nie mamy, ale mamy dobrobyt porównując to z innymi drużynami narodowymi. Szczęsny, Boruc, Fabiański to bramkarze bardzo dobrzy.
 
Comber, faktycznie byłoby całkiem nieźle, ale Boruc niestety odpada. Fabiańskiego bardzo Cię proszę nie wymieniaj, bo chyba nie oglądałeś jego ostatnich meczów w Arsenalu.. Gość w tym momencie szalenie niepewny, każda interwencja może być "babolem". Zostaje tylko Szczęsny. Komfort to my mieliśmy jak w obwodzie był jeszcze grający w Rodzie Tytoń, a teraz tak jak pisał GLF raczej nie ma co liczyć na odzyskanie przez niego miejsca w składzie PSV. Dlatego Boruc jest nam szalenie potrzebny, nie trzeba przypominać co wyczyniał będąc w formie na MŚ 06 i Euro 08. Teraz jest na pewno w niegorszej.
 
Akurat na bieżąco śledze Premiership oraz wszelkie rozgrywki w Anglii, więc mam podstawy, aby twierdzić inaczej. Owszem, w meczach Ligi Mistrzów w tamtym roku Fabiański grał ze zmiennym szczęściem i od tego momentu przyklejono mu łatę nieudacznika. W tym sezonie Fabiański występował w kilku meczach Arsenalu w Carling Cup i bodajże dwóch meczach w Pucharze Anglii i np. w ostatnim przegranym meczu z Sunderlandem grał bardzo dobrze. Doskonale rozumiem, że rytm meczowy dla bramkarza jest bardzo ważny, stąd kandydatami do obsady bramki są Szczęsny i teoretycznie Boruc. Natomiast Fabiański jest po prostu rezerwowym, którego w swojej bramce chciałby mieć niejeden dobry klub. W związku z tym uważam, że bezpodstawne jest twierdzenie o braku dobrobytu w bramce.
 
Natomiast Fabiański jest po prostu rezerwowym, którego w swojej bramce chciałby mieć niejeden dobry klub.


Bzdura.



Osobiscie uwazam ze Kuszczak mialby zdecydowanie lepsze wziecie od Fabianskiego.W szczegolnosci na wyspach gdzie brukowce zrobily sobie z Lukasza posmiewisko.
 
Arsenal chce go mieć w swoim składzie, swego czasu nawet był podstawowym zanim nabawił się kontuzji. Olympiakos był nim oficjalnie zainteresowany tak samo jak Kuszczakiem, więc nie widzę żadnej bzdury w moim stwierdzeniu. No chyba, że Arsenal i mistrz Grecji nie są Twoim zdaniem dobrymi zespołami. Umiejętności Kuszczaka też wyżej cenię niż Fabiańskiego, niestety były gracz WBA poszedł z motyką na słońce starając się rywalizować z Van der Saarem, a potem stał się więźniem United.
 
Zaden klub w Premiership nie bedzie chcial Fabianskiego jako pierwszego bramkarza bo mial szanse w Arsenalu i sie blaznil.



Kitkat byl pierwszym w WBA z zajebistymi ocenami i nie jest wiezniem United tylko dobrze poplatnego kontraktu.



Do tego jego agent sie staral o wypozyczenie do Leeds i w ten sposob skreslil Tomka z lawki rezerwowych w United.



Mistrz Grecji jest solidnym zespolem.
 
W końcu pojawiła się prawdopobodna informacja że Ederson opuści Lyon. Jak przychodził z Nicei to byłem wielkim zwolennikiem jego talentu, ale w Lyonie prawie nic nie pokazał, a pensje sporą kosił, a że Aulas teraz po uszy w długach to bardzo dobre wyjście.
 
Udany debiut Polaków w Tereku Grozny

Meczem z Tomem Tomsk Maciej Rybus i Marcin Komorowski rozpoczęli przygodę z ligą rosyjską. Powody do zadowolenia może mieć zwłaszcza były stoper Legii Warszawa, ponieważ rozegrał 90 minut, a obrona Tereka zachowała czyste konto.

Marcin Komorowski znalazł się w podstawowym składzie drużyny Stanisława Czerczesowa i pozostał na murawie do końca spotkania. 28-latkowi, który został ukarany żółtą kartką, partnerował Czech Martin Jiranek, który do niedawna występował w angielskiej Premier League.

Maciej Rybus pojawił się na murawie w 60. minucie, zastępując lewoskrzydłowego Olega Iwanowa, a po chwili napastnik Szamil Asildarow zdobył jedyną bramkę w meczu po akcji, którą zainicjował na skrzydle Rybus. Pomocnik reprezentacji Polski był aktywny, po faulu na nim jeden z zawodników z Tomska otrzymał żółtą kartkę. Z kolei Piotr Polczak cały pojedynek obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.

Spotkanie w Groznym było pierwszym w grupie spadkowej rosyjskiej Premier Ligi. Drużyna Polaków zajmuje w niej 3. pozycję na 8 ekip i degradacja raczej jej nie grozi (4 punkty przewagi nad miejscem barażowym).

Terek Grozny - Tom Tomsk 1:0 (0:0)
1:0 - Asildarow 61'
Autor: Konrad Kostorz (sportowefakty.pl).

Podobno Rybus nie tylko zainicjował akcję, a nawet zaliczył asystę po trzydziestometrowym prostopadłym podaniu.
 
Szczęsny dzisiejszym spotkaniem przeciwko Liverpoolowi zamyka usta wszystkim swoim przeciwnikom. Obroniony karny, dobitka, dwie stuprocentowe sytuacje. Szkoda tylko, że jego świetna postawa ma miejsce w meczu z moim ulubionym klubem... :/
 
Szczęsny - mega klasa! Jest bramkarzem, który potrafi wybronić mecz - takiego potrzebuje nasza reprezentacja.


Co do byłych Legionistów - oby Rybus grał jak najwięcej.
 
Co do Szczęsnego to w ostatnich meczach nic nie bronił, praktycznie każda piłka kopnięta w jego stronę zamieniała się na bramkę dla rywali. Sam przyznał, że jest bez formy, dopiero mecz z Portugalią dał mu jakiegoś kopa, jednak nadal uważam zamknięcie tematu Boruca za najgłupsze posunięcie Smudy. To jest turniej i z jednym bramkarzem się na niego nie "jedzie" ...
Polacy w BvB znowu w gazie, aż nie to zadziwia, bodajże na początku grudnia był ostatni meczy gdy przy akcji bramkowej nie uczestniczył żaden z naszych.
A dzisiaj super meczyk Tottenham - Man Utd, mam nadzieję na odrodzenie kogutów
 
BvB 7 punktów nad Bayernem , chyba obronią tytuł i to w bardzo dużej mierze dzięki naszemu trio :) Kuba pięknie strzelił.
 
Back
Top