Otóż dzisiejsze losowanie 1/8 finału Ligi Mistrzów było oczywiście losowaniem w sensie mocno ograniczonym. 16 drużyn generalnie można skojarzyć w 120 różnych par • wystarcza tu prościutka arytmetyka, to jak w lidze, w której runda składa się z 15 kolejek po 8 meczów. UEFA wyklucza jednak spotkania: a) rozstawionych z rozstawionymi; b) nierozstawionych z nierozstawionymi; c) klubów z tego samego kraju; d) klubów, które rywalizowały ze sobą w grupie. To zredukowało liczbę możliwych dziś do wylosowania par do ledwie 50, wyselekcjonowałem je w kwadrans. Tym razem było ich zresztą dość dużo, ponieważ zamiast kilku jednolitych skupisk wielodrużynowych (np. trzej przedstawiciele włoskiej Serie A), mieliśmy pojedyncze wysepki (grecką, turecką, rosyjską, francuską).
W tym momencie następuje niemiły dla mnie zwrot akcji, bo wtedy, gdy ja ślęczę nad demaskatorską notką, tajemniczy autor profilu FIFAFRAUDE przyznaje się do oszustwa i czyni moją robotę zbędną. Czytamy u niego, że w przededniu losowania założył konto • chronione • (nikt nie widzi ćwierknięć, jeśli nie uzyska akceptacji) i wpisał 50 możliwych par, a dzisiaj, gdy znał już wyniki, wykasował wszystkie niewylosowane. Dopiero wtedy zamyka tryb • chronione • . I już każdy może przejrzeć jego wczorajsze wpisy.
Co ważne, pojedyncze ćwierknięcie zawiera pojedyncze mecze. Dodaję już od siebie • gdyby FIFAFRAUDE chciał podawać pełne ośmiomeczowe zestawienia 1/8 finału, zaklikałby się na śmierć. Ich liczba idzie w tysiące, do jej precyzyjnego ustalenia potrzeba już bardziej skomplikowanego skryptu. W minionym roku zabawił się w to • Der Spiegel • • porachował, że istnieją 5463 prawdopodobne warianty 1/8 finału. A trochę łatwiej napisać (i potem wykasować) 50 komunikatów niż 5463 komunikaty.