Piłka nożna

Nie ma co się oszukiwać Barcelona grała średnią piłkę, ale była bardziej efektywna niż efektowna tak jak Real.

Na pocieszenie w sobotę kolejny Klasyk i też na Santiago.
Start o 20:45 studio 20:00 (chyba)
 
Wierny, ale nie nalogowy.


To tak jakbym ja powiedział, że jestem fanem New England Patriots (nie jestem, jedynie delikatnie sympatyzuję z nimi) jednocześnie nie wiedząc co to NFL :crazy:

Albo, że jestem fanem MMA, a nie miał pojęcia co to UFC. Litości...
 
Jebać jakieś pedalskie El Clasico. W najbliższy weekend szykują się konkretne sztosy:

Lazio - Roma
Napoli - Juventus
Tottenham - Arsenal
Everton - Liverpool
Marsylia - Saint-Etienne
:antonio:
 
Jebać jakieś pedalskie El Clasico. W najbliższy weekend szykują się konkretne sztosy:

Lazio - Roma
Napoli - Juventus
Tottenham - Arsenal
Everton - Liverpool
Marsylia - Saint-Etienne
:antonio:
Kurwa koniu przecież każda z tych drużyn przejebalaby czy to z Realem czy Barca, tylko juve by się mogło postawić
 
Jebać jakieś pedalskie El Clasico. W najbliższy weekend szykują się konkretne sztosy:

Lazio - Roma
Napoli - Juventus
Tottenham - Arsenal
Everton - Liverpool
Marsylia - Saint-Etienne
:antonio:
W sobotę będzie kolejny pogrom na Bernabeu, ale i tak warto obejrzeć choćby z tego względu że to kolejny mecz z udziałem Messiego. A jak wiemy fani piłki nożnej nie opuszczają meczów z jego udziałem.
 
W sobotę będzie kolejny pogrom na Bernabeu, ale i tak warto obejrzeć choćby z tego względu że to kolejny mecz z udziałem Messiego. A jak wiemy fani piłki nożnej nie opuszczają meczów z jego udziałem.
Ciekawostka: Messi w El Clasico zbliża się do wyrównania rekordu w ilości występów w derbach. Rekordzistą jest Xavi 42 mecze, Messi po tym zbliżającym się meczu będzie o krok w wyrownaniu.
 
Kurwa koniu przecież każda z tych drużyn przejebalaby czy to z Realem czy Barca, tylko juve by się mogło postawić
Pewnie tak by było. To ciagle pierdolo w każdym możliwym miejscu do reszty potrafi obrzydzić mi tę rywalizację. :beer:
 
53379770_737164469999187_5502260853191213056_n.png
 
Kurwa koniu przecież każda z tych drużyn przejebalaby czy to z Realem czy Barca, tylko juve by się mogło postawić
Juve już się postawiło Atletico. La liga już od kilku lat ucieka poziomem sportowym od innych.
 
Celownik ma rozregulowany, ale w ostatnim meczu wyglądał na prawdę dobrze. Przydałby mu się CR w środku pola do którego można odsyłać piłki.
Ale on gra naprawdę dobrze w większości meczów, tylko brakuje mu umiejętności wykańczania akcji. Jest jeszcze młody, ogarnie się. Ćwionki to ładnie określił "Sto pomysłów na minutę".
 
95-51-96 i pomyśleć, że istnieją ludzie, którzy żyli w czasach gdy Barca musiała dostawać podobny oklep od Realu :lol:
Od tego pamiętnego, chyba najlepszego dwumeczu Realu z Barceloną w Superpucharze 2017r. bilans jest bardzo zły. 4 zwycięstwa Barcelony - 2 remisy - 0 zwycięstw Realu!:siara:
 
http://weszlo.com/2019/03/03/nowe-p...LYe9O9MZWTy-ythTqhysuaHBCF88K-MyRZtG8uQwkPyDE

Dość ciekawą, choć dla wielu pewnie zaskakującą, będzie zmiana o zmianie sposobu wprowadzania piłki do gry przez bramkarza. Dzisiaj golkiper nie może podać sobie do zawodnika ustawionego w polu karnym – piłka musi opuścić linię szesnastego metra. Od kolejnego sezonu bramkarz (czy też zawodnik wznawiający grę z rzutu od bramki) będzie mógł podać do kolegi ustawionego wewnątrz szesnastki. Widzimy tutaj duży potencjał np. dla zespołów Pepa Guardioli. Taki Ederson wymieniający z Otamendim siedemnaście podań w polu karnym zanim piłka zostanie posłana gdzieś dalej…

Bezsensowna i głupia zmiana. Jeszcze bardziej umożliwi grę na czas, a niby z tym mieli walczyć wprowadzając nowy format zmian zawodników..
 
Obejrzałem sobie przed UFC mecz LA Galaxy - Chicago Fire i powiem szczerze, że bardzo spoko zagrał w ekipie Chicago Przemysław Frankowski. Miał swoje okazje(raz nawet poprzeczka), mógł mieć też asysty. Przeprowadził sporo akcji, tak po prostu działo się na jego stronie. Brakuje mu jednak dokładności i chłodnej głowy. Na plus dla niego, że w Polsce byłby w końcówce sezonu, czyli maks formy, a tu dopiero początek. Może to też okazać się minusem, bo trochę w nogach do listopada będzie mieć.

Chicago powinno nawet ten mecz wygrać, ale Galaxy wzięło się do odrabiania strat i przyspieszyli po 0:1. Zdominowali podmęczonych Fire i zwyciężyli. Jedną z bramek zapakował Zlatan.
 
Back
Top