Paleo

Po sprawdzeniu widnieje na liscie produktow zakazanych. Od Ciebie zalezy czy sie zastosujesz bo nie ma co byc mega radykalem. Ja tam sobie odpuscilem
 
Panowie a jak sobie radzicie ze śniadaniami? Jestem już 5 tydzień na paleo, 5 kilo mniej, ale kurde już mam dość powoli jaj, które jadłem juz chyba w każdej konfiguracji.

W ogóle to mieliście problem z "low carb flu"? Ja w tym tygodniu jestem znacznie osłabiony jak wchodzę po schodach, to mnie nogi bolą, a wejście na 3 piętro to już lekki wysiłek. Do tego szybko padam wieczorami. Więcej wegli z warzyw, czy czekać, aż przejdzie?
 
Panowie a jak sobie radzicie ze śniadaniami? Jestem już 5 tydzień na paleo, 5 kilo mniej, ale kurde już mam dość powoli jaj, które jadłem juz chyba w każdej konfiguracji.

W ogóle to mieliście problem z "low carb flu"? Ja w tym tygodniu jestem znacznie osłabiony jak wchodzę po schodach, to mnie nogi bolą, a wejście na 3 piętro to już lekki wysiłek. Do tego szybko padam wieczorami. Więcej wegli z warzyw, czy czekać, aż przejdzie?

Nikt nie mów że węgle są zupełnie niepotrzebne-jak nie masz wystarczająco z warzyw to dorzuć. Sam jestem bardziej na diecie samuraja bo jem od czasu do czasu bataty czy zimnioka.
 
W ogóle to mieliście problem z "low carb flu"? Ja w tym tygodniu jestem znacznie osłabiony jak wchodzę po schodach, to mnie nogi bolą, a wejście na 3 piętro to już lekki wysiłek. Do tego szybko padam wieczorami. Więcej wegli z warzyw, czy czekać, aż przejdzie?
Po pierwsze ze swojego doswiadczenia wiem, ze organizm musi sie przestawic na ta mniejsza podaz wegli po tylu latach. Po drugie czytalem, ze minimalna ilosc wegli to musi byc 1g na 1 kg masy ciala, zeby nie bylo tak, ze masz na dobe 20g wegli. Po trzecie sprawdz czy nie masz cial ketonowych w moczu test do kupienia w aptece.
 
Sorry, źle się wyraziłem. Jestem tak jak Masu na diecie samuraja i wychodzi mi ok.150g węgli, a nawet ciut więcej. Nie jestem fanem zbijania, węgli do minimum.

@krasa Dzięki za info. Nawet nie wiedziałem, że taki test można kupić w aptece.
 
Cialo musi sie przystosowac i przes pierwszy tydzien lub dwa bedziesz sie meczyl. Musisz pamietac aby jesc duzo tlustych mies i warzyw bo wiekszosc jak przechodzi na paleo/samuraja to po prostu ucina wegle i dale je chude miesko i tyle.
 
Mleko orzechowe roznego rodzaju, kokosowe itd. Mleko krowie odpada przez laktoze i cale te smieci ktore w nim siedza... Zastanawia mnie organiczne mleko bez laktozy ale to juz pytanie do wiekszego eksperta niz ja :)
 
Szkoda, że masło orzechowe odpada, bo uwielbiam :P Zresztą bez pieczywa to nie ma jak zjeść.

Trochę nie kumam tego, że orzechy ok, ale fistaszki już nie.
 
Lemur, jest proste wytlumaczenie - orzechy ziemne/arachidowe/fistaszki to nie są orzechy, tylko rośliny strączkowe :)
Co do masla orzechowego ja sie zajadam migdalowym, smaruje nim omlety lub dodaje do owocow.
 
Szkoda tylko, ze takie kaloryczne, a zwolennicy paleo mysla ze kalorie sie policza same, a pozniej widze co drugi taki paleo crossfitowiec skinnyfat. rekompozycja w druga strone.
 
Szkoda tylko, ze takie kaloryczne, a zwolennicy paleo mysla ze kalorie sie policza same, a pozniej widze co drugi taki paleo crossfitowiec skinnyfat. rekompozycja w druga strone.

Spróbowałem paleo, ale to nie dla mnie, właściwie diety samuraja, w ogóle paliwa nie miałem na treningu i po wszystkim mroczki przed oczami. Ja lubię robić treningi oporowe, a nie zrobić chwilę i już nie mieć siły na robienie dalej. High carb for life!
 
"W pierwszych dniach można przerazić się ilością spożywanych tłuszczy. My też byliśmy lekko zaskoczeni, ale teraz już wiemy, że niepotrzebnie. Tłuszcz, tak jak węglowodany, również dostarcza organizmowi energii, tyle że tłuszcze są mniej szkodliwe i bardziej wydajne. To nie tłuszcz a węglowodany powodują setki chorób oraz przeszkadza nam w utracie zbędnych kilogramów." - what the fucking fuck?!
 
Mort na Paleo? Przecież jaskiniowców nie było tylko od razu Adam i Ewa z Polski rozmnożyli się do kilku miliardów ludzi jedli chleb i jabłka z drzewa. Popijali winem z wody i takie tam. # No offence :angel:
 
" To nie tłuszcz a węglowodany powodują setki chorób oraz przeszkadza nam w utracie zbędnych kilogramów." - what the fucking fuck?!

To zdanie jest jak najbardziej prawdziwe, więc nie rozumiem Twojego zdziwienia. Nie od dziś wiadomo, że cukry proste są odpowiedzialne za wiele dolegliwości Ok te setki chorób, to chyba też gruba przesada, ale na ten przykład moja ś.p babcia dożyła bardzo sędziwego wieku tzn. 96lat, gdzie jadła sporo tłuszczy (wszystko na smalcu) i dopiero pod koniec życia zaczęła jeść słodycze. Z kolei mój ojciec do dziś walczy z chorobami układu krążenia, przy czym trzyma dietę i bierze leki, a i tak niewiele się zmienia. Ja sam choruje na hipercholesterolemie, oraz mam podwyższony poziom glukozy we krwi, a ważę 65kg, przy wzroście 175cm. Najlepsze jest to, że taki wyniki miałem żywiąc mega zdrowo, zgodnie z planem, gdzie wszystko miałem dokładnie wyliczone. A jak czytam o niskiej insulinoodporności to wszędzie jest napisane, że należy wykluczyć z diety pieczywo (wiadomo węgle), bo osoby z niską insulinoodpornością nie powinny go spożywać wcale, lub ewentualnie pieczywo razowe.

Nie unikam jakoś super węgli, choć na pewno nie jest ich jakoś za wiele w mojej diecie. Nie jem słodyczy, ale do kawy zawsze musi być łyżeczka cukru (bo nie lubię kawy) i ciężko mi zrezygnować z owoców mimo tego, że to są cukry proste. Do posiłku dorzucę czasem ziemniaki, lub ryż. Także jestem paleo na 75%, bo trochę mi szkoda ;)
 
NO I WIDZISZ CO ZROBIŁA

Ty koleżko, w główce to Ci się przypadkiem nie popierdoliło? Wakacje się zaczęły i się nudzimy? Bo żarcik trochę nie na miejscu.

Jakbyś nie zrozumiał pusty łbie to nie chodziło mi to, że spożycie słodyczy wpłynęło jakkolwiek na jej stan. Ale do tego trzeba mieć ze dwie całe szare komórki.
 
Ty koleżko, w główce to Ci się przypadkiem nie popierdoliło? Wakacje się zaczęły i się nudzimy? Bo żarcik trochę nie na miejscu.

Jakbyś nie zrozumiał pusty łbie to nie chodziło mi to, że spożycie słodyczy wpłynęło jakkolwiek na jej stan. Ale do tego trzeba mieć ze dwie całe szare komórki.
Zluzuj poślady internetowy fajterze, bo ci żyłka pierdyknie.
 
Zluzuj poślady internetowy fajterze, bo ci żyłka pierdyknie.

Kolejny idiota. Ile wy macie lat? Są pewne rzeczy z których się po prostu nie żartuje. Rodzice takich rzeczy nie wpoili?

I daruj sobie typie teksty typu "internetowy fajterze", bo ja się tutaj do nikogo nie rzucam. To po prostu całkiem normalna reakcja na chamskie zachowanie.
 
Kolejny idiota. Ile wy macie lat? Są pewne rzeczy z których się po prostu nie żartuje. Rodzice takich rzeczy nie wpoili?

I daruj sobie typie teksty typu "internetowy fajterze", bo ja się tutaj do nikogo nie rzucam. To po prostu całkiem normalna reakcja na chamskie zachowanie.
Ja mam 13 , a ty?
 
Dobra Lemur sorki. Przepraszam za babcię. No żart był dobry ale każdy ma swoją wrażliwość więc rozumiem, że się zdenerwowałeś. Wybaczam Ci ;) I chłopaki nie kłóćcie się. Lepiej walnijcie po piwku i rozwalcie jakiś przystanek albo chociaż windę w bloku ;)
Ps: to o windzie to kolejny żart dla ludzi których śmieszy coś więcej niż Pietrzak i Sztrasburger
 
Back
Top