Nowe gwiazdy, nowa krew, potencjał marketingowy zawodników w KSW

Które miejsce na świecie wśród federacji MMA zajmuje KSW w tym momencie?

  • 1-5

  • 5-10

  • 10+


Results are only viewable after voting.
Też ciekawe zjawisko. Jedna (!) osoba PRO-KSW i cała reszta nie taka pro. Gdzie są fani? :|
Ja jestem fanem, ale obiektywnym a nie zaślepionym. Nie przeszkadza mi kibicowanie organizacji i jednocześne krytykowanie i wytykanie błędów.
 
Ja jestem fanem, ale obiektywnym a nie zaślepionym. Nie przeszkadza mi kibicowanie organizacji i jednocześne krytykowanie i wytykanie błędów.
Ja też wytykam błędy, kilka wymieniłem na któreś tam stronie. Nie mówię, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i KSW jest lepsze od UFC. Jednak czego my oczekujemy skoro na trybunach zasiadają ludzie krzyczący " bij czarnucha " no kurwa...
 
Ja też wytykam błędy, kilka wymieniłem na któreś tam stronie. Nie mówię, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i KSW jest lepsze od UFC. Jednak czego my oczekujemy skoro na trybunach zasiadają ludzie krzyczący " bij czarnucha " no kurwa...

Ja oczekuję tego że będą budować karty na ciekawych nazwiskach a nie średniakach (umówmy się, taki Bedorf poza Kitą nie miał porządnego przeciwnika w KSW). Na razie podoba mi się karta 35, zajebisty ME, przyzwoity Co-Main, dobre zestawienie Kity z Komarem, jak będą mocni rywale dla Gamera i Lipski to przyklasnę.
 
Od 2009 roku – KSW 12 Pudzianowski vs. Najman – a więc od momentu w którym rozpoczęli boom na MMA, zrobili 24 duże gale. Liczmy 25, zaczynając od KSW 13 (pierwsza gala w 2010) a kończąc na KSW 37, które będzie gdzieś, ale na pewno jeszcze w tym roku. A więc mamy, uśredniając, 3,5 dużej gali na rok. Dodając do tego KSW Eliminacje, KSW Fight Club i KSW Extra 2 mamy 28 gal ogółem przez 7 lat, czyli dobrze znane, nieprzekraczalne 4 gale rocznie.

Przez te siedem lat Pudzianowski promował 14 gal, Chalidow (samodzielnie) 4, a Materla 2 (+ dwie super-walki, z Drwalem i Chalidowem). Duet Pudzianowski+Chalidow występował razem na 8 wydarzeniach, a trio Pudzianowski+Chalidow+Materla na 3. Są to jak na razie jedyni fighterzy, zdolni wyprzedać duże hale, czyli de facto Kawulskiemu i Lewandowskiemu przez siedem lat udało się wypromować 2 (dwóch) fighterów – bo trudno mówić, że wypromowali strong-mana. Różalski samodzielnie PPV nigdy nie sprzedawał, jedynie jako support (dla Materli, KSW 26) a i tak na małej hali jaką jest Torwar. Zresztą z Materlą jest podobnie. Jeśli walczy w PPV i na dużych obiektach, to zawsze obok Pudzianowskiego, ewentualnie Pudzianowskiego i Chalidowa, jeśli nie, to #GreenMountain, Szczecin albo Torwar.

Według mnie KSW zatrzymało się w 2012 roku – na KSW 20, kiedy wprowadzali PPV. To była ostatnia istotna oznaka rozwoju Federacji. Można wziąć poprawkę na 2013 jako na rok, w którym ustabilizowano tę formę dystrybucji, ale dalej jest martwica. Ani nowych gwiazd – zero, null; ani większej ilości gal – zero, null. Jedyne co można zaliczyć na plus to nowa hala: Tauron Arena, no ale co to za rozwój, skoro tylko zastąpili nią Atlas Arenę… No i oczywiście galę wyjazdową w zeszłym roku też trzeba uznać za sukces. Tylko że z niej także niewiele wynikło.

Tak więc jakie są perspektywy? Nawet jeśli zatrudnią “Popka” to będzie to tylko jeden, góra dwa medialne strzały. Podobnie gdyby porwali się (nawet zakładając, że skutecznie) na Stadion Narodowy. Mocny PR-owy strzał – ale jednorazowy. Ani to, ani to nie zapewni organizacji rozwoju w długim terminie. Pocieszą się na chwilę, pochwalą w mediach… i koniec końców dalej będą organizować cztery gale rocznie z Pudzianowskim, Mamedem i Materlą. Co potem? Nie wiadomo.
 
Last edited:
Ja oczekuję tego że będą budować karty na ciekawych nazwiskach a nie średniakach (umówmy się, taki Bedorf poza Kitą nie miał porządnego przeciwnika w KSW). Na razie podoba mi się karta 35, zajebisty ME, przyzwoity Co-Main, dobre zestawienie Kity z Komarem, jak będą mocni rywale dla Gamera i Lipski to przyklasnę.
Exactly, też tego oczekuję przy najbliższej gali, dla Gamera solidnego rywala tak jak ostatnio, a przy Lipski chciałbym Farię, byłoby ciekawie.
 
Od 2009 roku – KSW 12 Pudzianowski vs. Najman – a więc od momentu w którym rozpoczęli boom na MMA, zrobili 24 duże gale. Liczmy 25, zaczynając od KSW 13 (pierwsza gala w 2010) a kończąc na KSW 37, które będzie gdzieś, ale na pewno jeszcze w tym roku. A więc mamy, uśredniając, 3,5 dużej gali na rok. Dodając do tego KSW Eliminacje, KSW Fight Club i KSW Extra 2 mamy 28 gal ogółem przez 7, czyli dobrze znane, nieprzekraczalne 4 gale rocznie.

Przez te siedem lat Pudzianowski promował 14 gal, Chalidow (samodzielnie) 4, a Materla 2 (+ dwie super-walki, z Drwalem i Chalidowem). Duet Pudzianowski+Chalidow występował razem na 8 wydarzeniach, a trio Pudzianowski+Chalidow+Materla na 3. Są to jak na razie jedyni fighterzy, zdolni wyprzedać duże hale, czyli de facto Kawulskiemu i Lewandowskiemu przez siedem lat udało się wypromować 2 (dwóch) fighterów – bo trudno mówić, że wypromowali strong-mana. Różalski samodzielnie PPV nigdy nie sprzedawał, jedynie jako support (dla Materli, KSW 26) a i tak na małej hali jaką jest Torwar. Zresztą z Materlą jest podobnie. Jeśli walczy w PPV i na dużych obiektach, to zawsze obok Pudzianowskiego, ewentualnie Pudzianowskiego i Chalidowa, jeśli nie, to #GreenMountain, Szczecin albo Torwar.

Według mnie KSW zatrzymało się w 2012 roku – na kSW 20, kiedy wprowadzali PPV. To była ostatnia istotna oznaka rozwoju Federacji. Można wziąć poprawkę na 2013 jako na rok, w którym ustabilizowano tę formę dystrybucji, ale dalej jest martwica. Ani nowych gwiazd – zero, null; ani większej ilości gal – zero, null. Jedyne co można zaliczyć na plus to nowa hala: Tauron Arena, no ale co to za rozwój, skoro tylko zastąpili nią Atlas Arenę… No i oczywiście galę wyjazdową w zeszłym roku też trzeba uznać za sukces. Tylko że z niej także niewiele wynikło.

Tak więc jakie są perspektywy? Nawet jeśli zatrudnią “Popka” to będzie to tylko jeden, góra dwa medialne strzały. Podobnie gdyby porwali się (nawet zakładając, że skutecznie) na Stadion Narodowy. Mocny PR-owy strzał – ale jednorazowy. Ani to, ani to nie zapewni organizacji rozwoju w długim terminie. Pocieszą się na chwilę, pochwalą w mediach… i koniec końców dalej będą organizować cztery gale rocznie z Pudzianowskim, Mamedem i Materlą. Co potem? Nie wiadomo.

Temat właściwie można zamknąć. :applause:
 
medialne strzały
I właśnie tu najbardziej mnie boli. Gdzie w tym logika sportowa i układanie tego w cokolwiek logicznego? Takie właśnie "medialne strzały" można usprawiedliwić (CM Punk, BL) jak się ma setki zawodników, którzy sportowo prezentują czołówkę światową. Jak się nic nie buduje poza właśnie takimi postaciami to gdzie to zmierza?
 
Ja też wytykam błędy, kilka wymieniłem na któreś tam stronie. Nie mówię, że wszystko jest w jak najlepszym porządku i KSW jest lepsze od UFC. Jednak czego my oczekujemy skoro na trybunach zasiadają ludzie krzyczący " bij czarnucha " no kurwa...
Nie widzę w tym nic złego. Przecież muszą bić czarnych żeby wygrywać .
 
I właśnie tu najbardziej mnie boli. Gdzie w tym logika sportowa i układanie tego w cokolwiek logicznego? Takie właśnie "medialne strzały" można usprawiedliwić (CM Punk, BL) jak się ma setki zawodników, którzy sportowo prezentują czołówkę światową. Jak się nic nie buduje poza właśnie takimi postaciami to gdzie to zmierza?

Mówiąc krótko, medialny strzał powinien być dodatkiem do gali, dodającym parę/kilkanaście % na PPV a nie być jedynym czynnikiem który napędza sprzedaż subskrypcji jak to jest w przypadku Pudziana.
 
Przez te siedem lat Pudzianowski promował 14 gal, Chalidow (samodzielnie) 4, a Materla 2 (+ dwie super-walki, z Drwalem i Chalidowem). Duet Pudzianowski+Chalidow występował razem na 8 wydarzeniach, a trio Pudzianowski+Chalidow+Materla na 3. Są to jak na razie jedyni fighterzy, zdolni wyprzedać duże hale, czyli de facto Kawulskiemu i Lewandowskiemu przez siedem lat udało się wypromować 2 (dwóch) fighterów – bo trudno mówić, że wypromowali strong-mana. Różalski samodzielnie PPV nigdy nie sprzedawał, jedynie jako support (dla Materli, KSW 26) a i tak na małej hali jaką jest Torwar. Zresztą z Materlą jest podobnie. Jeśli walczy w PPV i na dużych obiektach, to zawsze obok Pudzianowskiego, ewentualnie Pudzianowskiego i Chalidowa, jeśli nie, to #GreenMountain, Szczecin albo Torwar.

Po części się zgodzę, to tak jakby nie martwić się o przyszłość, co będzie gdy Mamed i Pudzian odejdą, ciekawe czy włodarze mają jakiś awaryjny plan. Niemniej jednak nie sądzisz, że nawet te 3 lata temu gdyby zorganizować galę bez Mamed'a, Pudziana i Materli to czy jacyś zawodnicy byliby w stanie zapełnić taki Torwar ? Ja myślę, że nie. A teraz mamy czasy gdzie nie wrzucając trzech największych gwiazd można zapełnić małą halę. Oczywiście o tych dużych typu Ergo czy Tauron nie ma mowy, ale w sumie to niedługo się o tym przekonamy bo jeśli KSW na koniec roku trzeci raz wejdzie do Krakowa to z tej trójki pozostał tylko Mariusz mający dwie porażki z rzędu, więc jeśli i tym razem zapełnią Krakowską halę to jako-tako mały sukcesik będzie, bo porównując dwie poprzednie rozpiski gdzie mieliśmy walkę Mamed - Materla na 33 i Mamed - Cooper / Pudzian Nastula na 29, to jednak coś do przodu się ruszy.

Według mnie KSW zatrzymało się w 2012 roku – na KSW 20, kiedy wprowadzali PPV. To była ostatnia istotna oznaka rozwoju Federacji. Można wziąć poprawkę na 2013 jako na rok, w którym ustabilizowano tę formę dystrybucji, ale dalej jest martwica. Ani nowych gwiazd – zero, null; ani większej ilości gal – zero, null. Jedyne co można zaliczyć na plus to nowa hala: Tauron Arena, no ale co to za rozwój, skoro tylko zastąpili nią Atlas Arenę… No i oczywiście galę wyjazdową w zeszłym roku też trzeba uznać za sukces. Tylko że z niej także niewiele wynikło.

Do większej ilości gal było już jedno podejście w zeszłym roku, szkoda, że gala w Częstochowie nie wypaliła. Potem włodarze zajęli się organizowaniem gal boksu i nadal mamy 4 gale KSW, dlatego kompletnie nie rozumiem po co się za to wzięli, już lepiej było zostawić ten boks i dołożyć chociaż tę jedną galę w wakacje, nawet jakąś mniejszą... Co do gali w Londynie to myślę, że to przyniesie korzyści w przyszłości, jak tam wrócą zapewne przyjdzie więcej Anglików itp.

Nawet jeśli zatrudnią “Popka” to będzie to tylko jeden, góra dwa medialne strzały. Podobnie gdyby porwali się (nawet zakładając, że skutecznie) na Stadion Narodowy. Mocny PR-owy strzał – ale jednorazowy. Ani to, ani to nie zapewni organizacji rozwoju w długim terminie. Pocieszą się na chwilę, pochwalą w mediach… i koniec końców dalej będą organizować cztery gale rocznie z Pudzianowskim, Mamedem i Materlą. Co potem? Nie wiadomo.
Tego degenerata to ja nawet nie chce widzieć, toż to żenada. Tak jak mówisz - on nic nie da, jednorazowo lepszą sprzedaż PPV, dostanie od razu w pizdę i potem każdy będzie miał na niego wylane. Co do gali na Narodowym to myślę, że korzyści przyniesie, to się odbiję dosyć mocno w Europie, zawodnicy też jak o tym usłyszą to chętniej będą podchodzić do rozmowy z taką organizacją.

Nie widzę w tym nic złego. Przecież muszą bić czarnych żeby wygrywać .

Ale nie lepiej kibicować swojemu zawodnikowi niż idiotycznie obrażać przeciwnika ?
 
Po części się zgodzę, to tak jakby nie martwić się o przyszłość, co będzie gdy Mamed i Pudzian odejdą, ciekawe czy włodarze mają jakiś awaryjny plan. Niemniej jednak nie sądzisz, że nawet te 3 lata temu gdyby zorganizować galę bez Mamed'a, Pudziana i Materli to czy jacyś zawodnicy byliby w stanie zapełnić taki Torwar ? Ja myślę, że nie. A teraz mamy czasy gdzie nie wrzucając trzech największych gwiazd można zapełnić małą halę. Oczywiście o tych dużych typu Ergo czy Tauron nie ma mowy, ale w sumie to niedługo się o tym przekonamy bo jeśli KSW na koniec roku trzeci raz wejdzie do Krakowa to z tej trójki pozostał tylko Mariusz mający dwie porażki z rzędu, więc jeśli i tym razem zapełnią Krakowską halę to jako-tako mały sukcesik będzie, bo porównując dwie poprzednie rozpiski gdzie mieliśmy walkę Mamed - Materla na 33 i Mamed - Cooper / Pudzian Nastula na 29, to jednak coś do przodu się ruszy.



Do większej ilości gal było już jedno podejście w zeszłym roku, szkoda, że gala w Częstochowie nie wypaliła. Potem włodarze zajęli się organizowaniem gal boksu i nadal mamy 4 gale KSW, dlatego kompletnie nie rozumiem po co się za to wzięli, już lepiej było zostawić ten boks i dołożyć chociaż tę jedną galę w wakacje, nawet jakąś mniejszą... Co do gali w Londynie to myślę, że to przyniesie korzyści w przyszłości, jak tam wrócą zapewne przyjdzie więcej Anglików itp.


Tego degenerata to ja nawet nie chce widzieć, toż to żenada. Tak jak mówisz - on nic nie da, jednorazowo lepszą sprzedaż PPV, dostanie od razu w pizdę i potem każdy będzie miał na niego wylane. Co do gali na Narodowym to myślę, że korzyści przyniesie, to się odbiję dosyć mocno w Europie, zawodnicy też jak o tym usłyszą to chętniej będą podchodzić do rozmowy z taką organizacją.



Ale nie lepiej kibicować swojemu zawodnikowi niż idiotycznie obrażać przeciwnika ?
nie rozumiem skad sie wzielo przeswiadczenie, ze jak ktos krzyczy czarnuch, to jest to obraza. to jakby krzyczeli "lej bialasa", to byloby wszystko w porzadku? wydaje mi sie, ze wtedy nikt nie zwrocilby nawet uwagi, ale tak to biedny murzynek, rasizm i ogolnie
 
nie rozumiem skad sie wzielo przeswiadczenie, ze jak ktos krzyczy czarnuch, to jest to obraza. to jakby krzyczeli "lej bialasa", to byloby wszystko w porzadku? wydaje mi sie, ze wtedy nikt nie zwrocilby nawet uwagi, ale tak to biedny murzynek, rasizm i ogolnie
Nie, nie o to mi chodzi, że ktoś krzyczy czarnuch, bardziej o to, że lepiej jest dopingować swojego zawodnika niż obrażać przeciwnika. Ja np. na ostatniej walce Gamera wolałem krzyczeć ' dawaj Gamer jedziesz ' niż ' lej tego skurwiela, pier*****o czarnucha ' .
 
Moim zdaniem tylko Materla z obecnych zawodników. Borys jest medialny, ale wierzę w to, że ucieknie do UFC. Chyba, że pobawią się w wersje japońską i oprą swoją organizacje na Popkach itd.

Podsumowując KSW jest/będzie w ciemnej dupie.
Borys nigdzie nie ucieknie, nie do UsadaFC.
 
moim zdaniem jedyna osoba po kulasovie, pudzilli i cipku, ktora moglaby pociagnac cyrk, jest bedorf. waga ciezka, elokwencja na wizji (poza niekoniecznie), dobre walki (jesli nie zamula obaleniami) i tatuaze. a tak pozatym, to srednio juz mnie to interesuje, kiedys placilem za kazde ppv, teraz zadnego, wole fp na miesiac wykupic.
Bedorf daje nudne walki. Wolałem go w kat.93 Tam miał potencjał, wiele razy się zastanawiałem po co on tak przymasował.
 
Powiedzmy sobie kurwa szczerze, korzystając z wyjątkowo wybitnego, piątkowego wieczoru, poza Mamedem Islamistą i Chudzianem, KSW nie ma, kurwa jego mać, sensu bytu wszelkiego. Dziękuje, dobranoc.
Rule nr1: Piłeś - nie pisz. :werdum:
 
Niestety bardzo wiele kobiet ogląda Mameda, bo jest podobno przystojny i najlepszy pod względem MMA, żadna kobieta nie ma pojęcia kim jest jego rywal, jaka jest jego przeszłość, czy jest wypalony czy jest w dobrej formie.
Facet, który ogarnia MMA wie z jakimi rywalami mamy doczynienia, wie jak to się skończy, kwestia tylko rundy i czy SUB czy TKO, choć ostatnio nawet 2 decyzje się zdarzyły.

Mameda lubię za otwartość,religijność,żart, ale powinien zrobić ten 1 krok do przodu jaki zrobili Kowalkiewicz,Błachowicz itp , jeżeli dostałby bęcki w UFC i tak ludzie kochaliby go w Polsce, natomiast hajs jaki dostaje od duetu K&L zniechęca go do tego faktu iż gaże w USA będą niskie na początku, i drugi motyw bo jakby wyglądała federacja KSW w której mistrz był oklepywany a tutaj leje wszystkich na potęgę.

Z potencjałem Gamera rozmawiałbym z UFC, rzekomo było już coś.
Diabeł tasmański zadzior mógłby również coś powalczyć

Sowy i Bedorfa , jak narazie nie widzę w tym gronie, nawet na 1 walkę.

Sami widzicie jak niektórzy niedoszli rywale zawodników KSW, nagle w UFC się pokazują, bo to jest szansa i nikt nie patrzy, tylko ryzykuje

Podam pewien przykład odnośnie MMA Attack: ktoś nieźle odnalazł Seana Stricklanda, niezły matchmaker , bo ten Amerykanin był zaklepany a tu UFC oferta i on dziś tak tam popierdala aż jestem zaskoczony
Więc kto nam zostaje jako rywale zawodników KSW ? Wypaleni zawodnicy, młode wilki, które przez KSW mogą się wybić, średniaki którę biją się by zarobić na chleb i tak do emerytury
 
Ale nie lepiej kibicować swojemu zawodnikowi niż idiotycznie obrażać przeciwnika ?
Ale o czym Ty gadasz? A to nie jest kibicowanie swojemu zawodnikowi? Przecież zwracasz się do swojego zawodnika. Gdzie tu jest idiotyczne obrażanie kogokolwiek? Najpierw piszesz o "jedziesz z czarnuchem", w nastepnym komentarzu już przerobiłeś to na "lej tego skurwiela, pierdolonego czarnucha". Nie lubię jak ktoś kłamie i zmyśla tylko po to żeby za wszelką cenę bronić swojej racji.

Nie uważam także żeby słowo czarnuch było obraźliwe.
 
Tak, na wszystkich galach MMAAtack
No i sam wiesz jak się to skończyło. Zgadzam się, że tamte gale mogły być ciekawsze, ale wszyscy wiemy jaki koszt za to ponieśli organizatorzy.
Moim zdaniem KSW jak na naszą rzeczywistość robi dobre gale. Ja np, na KSW 27 czułem się bardzo dobrze. Super walki, świetny klimat itd. Jeżeli komuś by się tam nie podobało to musiałby być wyjątkowym malkontentem i nudziarzem.
Może Ty akurat źle trafiłeś.
 
Podam pewien przykład odnośnie MMA Attack: ktoś nieźle odnalazł Seana Stricklanda, niezły matchmaker , bo ten Amerykanin był zaklepany a tu UFC oferta i on dziś tak tam popierdala aż jestem zaskoczony

Nie MMA Attack tylko PROMMAC to byl.
 
Tyle stron o organizacji, która tutaj ponoć nie interesuje #nikogo? To wróży KSW dobrze na przyszłość.
 
Niestety bardzo wiele kobiet ogląda Mameda, bo jest podobno przystojny i najlepszy pod względem MMA, żadna kobieta nie ma pojęcia kim jest jego rywal, jaka jest jego przeszłość, czy jest wypalony czy jest w dobrej formie.
Facet, który ogarnia MMA wie z jakimi rywalami mamy doczynienia, wie jak to się skończy, kwestia tylko rundy i czy SUB czy TKO, choć ostatnio nawet 2 decyzje się zdarzyły.

Mameda lubię za otwartość,religijność,żart, ale powinien zrobić ten 1 krok do przodu jaki zrobili Kowalkiewicz,Błachowicz itp , jeżeli dostałby bęcki w UFC i tak ludzie kochaliby go w Polsce, natomiast hajs jaki dostaje od duetu K&L zniechęca go do tego faktu iż gaże w USA będą niskie na początku, i drugi motyw bo jakby wyglądała federacja KSW w której mistrz był oklepywany a tutaj leje wszystkich na potęgę.

Z potencjałem Gamera rozmawiałbym z UFC, rzekomo było już coś.
Diabeł tasmański zadzior mógłby również coś powalczyć

Sowy i Bedorfa , jak narazie nie widzę w tym gronie, nawet na 1 walkę.

Sami widzicie jak niektórzy niedoszli rywale zawodników KSW, nagle w UFC się pokazują, bo to jest szansa i nikt nie patrzy, tylko ryzykuje

Podam pewien przykład odnośnie MMA Attack: ktoś nieźle odnalazł Seana Stricklanda, niezły matchmaker , bo ten Amerykanin był zaklepany a tu UFC oferta i on dziś tak tam popierdala aż jestem zaskoczony
Więc kto nam zostaje jako rywale zawodników KSW ? Wypaleni zawodnicy, młode wilki, które przez KSW mogą się wybić, średniaki którę biją się by zarobić na chleb i tak do emerytury
A na KSW walczył Gustafsson. I co kozaczku? I co? :mamed:
 
Na ostatnią chwile, po robocie przyjechał wpierdolic Kułakowi, tak to było?
Jarasz się sytuacją z PROMMAC i średnim Stricklandem, który nawet nie przyjechał do Polski a wyśmiewasz sytuację z KSW i Gustafssona, który zawalczył i pokonał późniejszego mistrza KSW i w ostatnich latach był jednym z najlepszych zawodników na świecie.
Pogadane.
 
Tyle stron o organizacji, która tutaj ponoć nie interesuje #nikogo? To wróży KSW dobrze na przyszłość.
Czy ja wiem? To, że ktoś dyskutuje na ciekawy (bo jest ciekawy, z kilku względów) temat nie znaczy, że kupi produkt. To, że ktoś napiszę w Internecie jak źle prowadzona jest firma x nie znaczy, że w przyszłości kupi lub poprze ich produkt.

Pewnie ironizowałeś trochę, ale rzeczywiście czasem to może tak wyglądać. Liczę po prostu na to, że może ktoś widzi sens w tych 4 galach, ktoś widzi sens w pakowaniu $ w Mameda i Pudziao, kiedy to ja jestem "ślepy", czegoś może nie dostrzegam.
 
To jednak caly czas najlepsza organizacja na krajowym podwórku.

Ja tam ich ogladam i ppv kupuję mimo że czasami interesują mnie 2-3 walki.

Sam nie wiem czy jestem hardcorem,januszem czy hejterem
 
Freak Fighty na wysokim poziomie ratunkiem dla KSW. W tle jakies fikolki i walki 2 rzednych zawonikow, ktorzy mowia otwarcie, ze boja sie isc do UFC, bo tam jest wysoki poziom...
 
Back
Top