Nowe gwiazdy, nowa krew, potencjał marketingowy zawodników w KSW

Które miejsce na świecie wśród federacji MMA zajmuje KSW w tym momencie?

  • 1-5

  • 5-10

  • 10+


Results are only viewable after voting.
@Orest a ja nigdy nie słyszałem żeby komuś się MMA znudziło. To nie jest sport, który się "nudzi". KSW się nudzi i tutaj mogę się zgodzić. W MMA cały czas coś się dzieje, non stop szum, roszady i newsy. To jeden z aspektów, który lubię najbardziej.
@baju MMA w polskim rozumieniu = KSW. Kto jak kto, ale Ty chyba wiesz p co chodzi.
@allan77 w punkt, ja też już rzygam tymi samymi zawodnikami, którzy się parzą między sobą jak swingersi z jednego bloku. Ileż kurwa można.
 
wiem, ze sie stara, ale w sumie nic mu to nie daje, bo nie robi jednej najwazniejszej w tym biznesie rzeczy































nie walczy:lol:
Prawda. Ale jak już ogarnie się zdrowotnie i będzie dalej prezentował podobny poziom... UFC wejdzie w Rosję jak w masło.

@Orest prawda, ale wydaję mi się, że mamy trend, gdzie ludzie od tego odchodzą. Warto wejść do nich na FP nawet, komentarze pokazują jak ludzie "zmieniają" kierunek na właśnie UFC co w sumie może być dobre dla MMA w Polsce. Kto wie.

Już widzę, że to był dobry pomysł z tematem. #GottaLoveCohones
 
Pudzian - kiedyś mówił że pokona Lesnara, Mamed - UFC było dla niego za biedne, Materla - był jedną walke od UFC ale jest w takim momencie kariery że w KSW i tak czekają go same wyzwania, Moks - mówił że w KSW jest mu dobrze.

Ja nie mam wątpliwości kto jest nr. 1.
 
Ale KSW nie jest takim potentatem jak UFC żeby przyciągać do siebie aż tylu zawodników... No i druga sprawa, że to są cały czas 4 gale rocznie, dlatego nie ma co oczekiwać na każdej kolejne gali nowych twarzy, przecież te nowe twarze nie zapełnią hali, nie sprzedadzą PPV... A pamiętajmy, że to też jest biznes, pieniądze muszą się zgadzać.

Już widzę, że to był dobry pomysł z tematem. #GottaLoveCohones

aaa czyli jednak dobrze, że napisałem taki post w tamtym temacie, a się trochę wahałem bo wiedziałem jaka dyskusja z tego wyniknie.
 
Zacząłbym od tego że nie wyobrażam sobie żeby KSW promowało na gwiazdę kogoś kto nie jest Polakiem/nie ma polskiego paszportu.
I to też jest trochę ich błąd. Nastawili się na target Polska i chuj. Nawet ta "ekspansja" na Londyn, to też głównie do Polaków tam mieszkających. Takie ONE zaczyna jeździć z galami po Azji, nie rozumiem czemu KSW nie patrzy na rynek środkowoeuropejski. Słowacja, Czechy, Węgry do tego szeroko pojęty "zachód". Tam też są pieniądze.
 
I to też jest trochę ich błąd. Nastawili się na target Polska i chuj. Nawet ta "ekspansja" na Londyn, to też głównie do Polaków tam mieszkających. Takie ONE zaczyna jeździć z galami po Azji, nie rozumiem czemu KSW nie patrzy na rynek środkowoeuropejski. Słowacja, Czechy, Węgry do tego szeroko pojęty "zachód". Tam też są pieniądze.
No to dla mnie też trochę dziwne. Poza tym, tylko w Londynie mamy Polaków?

Cały czas tłumaczę sobie to w głowie, że oni wiedzą coś czego my nie wiemy. Ale nie wiem czy tak naprawdę jest... :)
 
Nawet ta "ekspansja" na Londyn, to też głównie do Polaków tam mieszkających.

Z tego co pamiętam to zamiar włodarzy był taki aby przyciągnąć 60% Polaków i resztę Anglików, do tego jest potrzebna pomoc lokalnych mediów, a słuchałem wywiad przed galą z Panem Martinem i powiedział, że jest zaskoczony tym, dlaczego lokalne media są tak zamknięte na to co do nich przyjeżdża z zewnątrz. Myślę, że przy następnej gali w Londynie będzie lepiej.
 
I to też jest trochę ich błąd. Nastawili się na target Polska i chuj. Nawet ta "ekspansja" na Londyn, to też głównie do Polaków tam mieszkających. Takie ONE zaczyna jeździć z galami po Azji, nie rozumiem czemu KSW nie patrzy na rynek środkowoeuropejski. Słowacja, Czechy, Węgry do tego szeroko pojęty "zachód". Tam też są pieniądze.

Nie martw się, K&L i tak wyjdą i powiedzą : "Jesteśmy największą federacją w Europie". KSW moim zdaniem nie jest nastawione na propagowanie MMA, ważne jest to żeby się cyferki zgadzały, nieważne czy zawalczy Pudzian, Mamed czy Macierewicz, ważne żeby zarobić na "Januszach".
 
A mam też pytanie do Was - kto był na jakieś większej gali KSW i jakie wrażenia wyniósł ?
 
Też tak ostatnio o tym myślałem, ale jak zastanowisz się ile mogliby mieć wolnego sosu z kontraktów Khalidova i Pudziana to po prostu niemożliwym będzie żeby nie osiągali dalej sukcesu. To jest naprawdę dobrze działająca firma, dla mnie Maciej Kawulski jest dobrym biznesmanem i ogarnia co jest 5. Nie wątpię w to, że będą działać, ciekawi mnie tylko kierunek. Widać, że ludzie nadal "nie wybaczyli" im ostatniej gali.
Zgadzam się. Na pewno są dobrymi biznesmenami chociaż czasami może wydawać się, że kompletnie się na tym nie znają. Ja po prostu na chwilę obecną nie widzę następcy Pudziana i Mameda. Przecież sama promocja nie wystarczy. Mameda ludzie pokochali za to jak kończył swoje walki. Na chwilę obecną nikt nie wykazuje takich "skłonności" jak on.
Pudzian to Pudzian, wiadomo.
Na jakieś spektakularne transfery i budowanie potężnej organizacji z czołowymi zawodnikami na świecie też szans nie widzę.
Ja im życzę jak najlepiej.
Z biegiem czasu pewnie jakoś się im to wszystko ułoży na nowo, ale opierając się na tym co mamy teraz w "arsenale" KSW to nie widzę przyszłości na miarę KSW z Mamedem i Pudzianem u szczytu popularności.


@Viser ja byłem na kilku, co konkretnie masz na myśli?
 
Moim zdaniem z odejściem Mameda i przegraną Pudziana KSW trochę sufit spadł na głowę. Przez lata kisili się w PPV, nie promując nowych gwiazd dla szerszej publiczności, chociaż materiał mają dobry:

1. Mańkowski - mega sympatyczny koleś w wywiadach, z wiecznie przylepionym do gęby bananem. Jakby był dobrze prowadzony i rozpieprzał przeciwników w 1rnd to gwiazda na miarę Mameda dla Januszy murowana
2. Kornik - zdaję się że zaczął kumać o co biega i jak robić fajne szoł, ale w mediach go strasznie mało nie wiedzieć czemu
3. Narkun , Gamrot - trochę przed kamerami sztywni i brakuje im do pierwszej dwójki, ale wierzę że to kwestia do nadrobienia.

Pozostaje tu pytanie, jak swoją przyszłość widzą sami zainteresowani - niby coś tam gadaja o UFC i mierzeniu się z najlepszymi, ale czy Mamed i Materla nie mówili tak samo ?
Za parę lat każdy z nich mógłby być lokomotywą sprzedającą PPV. Teraz KSW czeka raczej dołek póki nie znajdą nowych gwiazd, myślę że gala z Materlą mogła by wzbudzić zainteresowanie Narkunem , który rozwala pogromcę Błachowicza i Gamrotem, który jeszcz nigdy z nikim rundy nie przegrał.

K&L nie są miętkim dydkiem robieni, nie raz udowadniali że na tym biznesie się znają.
 
A mam też pytanie do Was - kto był na jakieś większej gali KSW i jakie wrażenia wyniósł ?
Nuda, nuda, nuda. Byłem na kilku galach i po prostu zniosłem jajko.
 
Ktoś chciał 10 lepszych gal:
UFC
Bellator - bo mają lepszych i znanych
Invicta - bo jest na FP i nie walczy tam szaparenko
WSOF - nie oglądam ale pewnie i tak coś maja lepiej i więcej i bardziej
ONE- no kurwa stompy i sokery plus pełno kozaków znanych miliardom. Na ich mapach w środku są chiny
ACB- więcej gal, więcej widzów, w chuj muslimów z gór co by nosem powciągali naszych
M1- chujowe prawie jak KSW ale maja więcej gal i ogorów z brazyli i prezydenta na widowni a tu tylko ewa minge, poza tym pewnie ruskie hostessy są dyspozycyjne i gościnne
WWE- maja Brocka i zaraz Ronde plus fanów i wiecęj gal a cyrk lepszy niż u nas. poziom walki fikolki na plus.
+ dwie dowolne gale z U'K lub z Bośni albo Peru bo czemu by nie mieli tam nie mieć swoich Korników i Pudzianów znanych tylko tam i walczących raz na rok. Że już nie wspomnę o gali czeczeńskiego satrapy czy innych ruskich eventach z tańcami albo czegoś z Brazylii. No a już kwestią gustu będzie uznanie za lepsiejszą od KSW imprezy FENu czy WCA na ten przykład.
 
Czasami jak patrzę na poczynania duetu K&L to zastanawiam się czy są wiecznie napizgani, tak oderwani od rzeczywistości, czy po prostu łapczywi? Albo wszystko po trochu. Ktoś im pokazał opcję PPV - fajnie, ale nie na tym etapie jeszcze. Ale janusze biznesu się tak podniecili, że zapomnieli, że robią 4 gale w roku i to nie przyciąga nikogo z zewnątrz. Poodstawiali zawodników na dalsze tory i tak się zagłębili w matchmaking że zapomnieli, że robią tylko 4 gale w roku. Zdziwieni, że w Londynie media nie były zainteresowane KSW - jak robią 4 gale w roku a na wyspach praktycznie co weekend jakaś gala albo nawet dwie.

A już najbardziej rozpierdalają mnie komentarze jakoby FEN jakoś zagarniał rynek KSW itd. Jakby to kurwa te 10 gal łącznie w roku miało zaspokajać zapotrzebowanie na oglądanie MMA. Gdyby to była prawda, to nie byłoby kompletów na mniejszych galach.

Duet K&L stworzyli w Polsce swego czasu dosyć duży produkt, na który był popyt wśród ludzi, ale tak ich przerosło to chyba finansowo że nie potrafią zapewnić odpowiedniej podaży. No bo skoro praktycznie w każdym mieście jęczą o udostępnienie za darmo hali w zamian za "reklamę miasta" a jak w Poznaniu za 1szym razem im odmówili, to chcieli odwołać galę bo budżet im się nie dopinał. Koszt wynajęcia Areny Poznań to max 30 000zł.
 
Na jakich jeśli można wiedzieć ?
Nie pamiętam wszystkich, tzn zapamiętałem jedną KSW 29 w Krakowie, najnudniejsza gala ever we wszechświecie. Zapłaciłbym, żeby tego nie oglądać.
 
A mam też pytanie do Was - kto był na jakieś większej gali KSW i jakie wrażenia wyniósł ?

Ja byłem jak Mańkowski walczył na Torwarze i w Ergo.
Wrażenia raczej chujowe, tłum krzyczący "lej czarnucha" (Materla-Wallace), kijowa widoczność mimo nie najtańszych miejsc - walki i tak oglądasz na telebeamach, kilometrowe kolejki po piwo i do kibla w przerwach.

Ale może ja za stary na takie eventy jestem.
 
Nie pamiętam wszystkich, tzn zapamiętałem jedną KSW 29 w Krakowie, najnudniejsza gala ever we wszechświecie. Zapłaciłbym, żeby tego nie oglądać.
No widzisz, a ja zapłaciłbym żeby jeszcze raz tam wejść. Kwestia podejścia.

Ja byłem jak Mańkowski walczył na Torwarze i w Ergo.
Wrażenia raczej chujowe, tłum krzyczący "lej czarnucha" (Materla-Wallace), kijowa widoczność mimo nie najtańszych miejsc - walki i tak oglądasz na telebeamach, kilometrowe kolejki po piwo i do kibla w przerwach.

O wlaśnie i to mi się też nie podoba, te kolejki to tam mniejsza, przecież z tym nic nie zrobisz, ale te niektóre okrzyki publiczności... Ręce opadają. Przy KSW 35 w moim sektorze usiadło 10 typa już lekko najebanych gdzie nawet gala się jeszcze nie zaczęła, potem byłem zażenowany ich postawą, ale z biegiem czasu zacząłem olewać ich pierdolenie i jakoś potem nawet nie pamiętam co robili.

Dla porównania kolejna sytuacja - bójka na płycie przy walce Gamrota, 99.99% wstało po to żeby na nich popatrzeć... Jaka była moja reakcja ? Wbiłem w to cwela i wstałem po to żeby dalej oglądać Gamera i go dopingować.
 
No widzisz, a ja zapłaciłbym żeby jeszcze raz tam wejść. Kwestia podejścia.
Spoko, jesteśmy na przeciwnych biegunach, dla mnie KSW w tym momencie to jak orzeszki do piwa, po prostu fajny dodatek przy piciu, ale nie wart nawet złotówki moich pieniędzy.
 
Przecież tłumaczę wam od ładnych kilku lat (chuj, że konto mam krócej), że Panowie Kawulski i Lewandowski traktują ksw jak dojną krowę. Plan jest taki aby wydoić ile się da i zwinąć/odsprzedać biznes. Przyjdzie Kawul do Borka na kanapę i opowiada głupoty o "odpowiedzialności za dyscyplinę". Prawda jest jednak taka, że w ksw zatrudniona jest garstka ludzi. Bajki o ekskluzywności towaru mogą wciskać Wojkowi(on jeszcze wierzy). Ulżyło.
 
Spoko, jesteśmy na przeciwnych biegunach, dla mnie KSW w tym momencie to jak orzeszki do piwa, po prostu fajny dodatek przy piciu, ale nie wart nawet złotówki moich pieniędzy.
Okej rozumiem to, ja tam zawsze czekam na kolejną galę i nawet jeśli są ogłoszone chociażby dwa / trzy nazwiska to i tak zamawiam bilet.

Wojek czego ty byś nie zrobił dla tego KSW.

Kupił bilet bez ogłoszonych nazwisk, chociażby za same wrażenia i emocję które stamtąd wynoszę :wink:.
 
@baju miałem właśnie pisać że dokonałeś niemożliwego - stworzyłeś temat o dyskusji na temat KSW gdzie hejterzy i zwolennicy (w postaci @Viser) merytorycznie dyskutują. :penn:
 
Back
Top