MMA Hour. #kącikbaja

także lubię Askrena, to mój ulubiony WW i wkurw straszny mnie bierze na jego zachowanie, bo bardzo chciałbym go zobaczyć w UFC walczącego o pas
 
Baju spamuj Ariela o Andrzejka. Serio mówię. Oczywiście czekam na relację z następnego odcinka.
 
wywiad telefoniczny z RDA:



1337173283516-rafael-dos-anjos.jpg




- RDA nie czuje 'milosci' od mediow, jest 6 lat w UFC i nie czuje sie 'szanowany' przez srodowisko, ostatnio nawet przyspamowal sam na twitterze o tym Ariela. zazartowal, ze musi 'wiecej gadac' po prostu, a w wywiadzie mowi, ze musi dalej 'bic' ludzi zeby jednak zaczal sie na niego 'hype'. nie jest tym 'rodzajem' czlowieka zeby trashtalkowac, nie ma takiego charakteru. skonczenie Bensona bylo wedlug niego dobre, sedzia prawidlowo postapil, wedlug niego Bendo byl odlaczony - czeka na swojego TS po tej walce. jest numerem 3 w kategorii, a nawet nie ma go w grze UFC, lol.



- przeprowadzka do Californii bardzo mu pomogla, trenuje mu sie lepiej. sam uwaza, ze jesli chce spelnic swoje cele to przeniesienie sie z Brazylii bylo czyms musowym, sprowadza tutaj swojego trenera BJJ z ktorym trenuja w campie Rafaela Codeiro. sparingi sa bardziej wymagajace, wieksza rywalizacja. trenuje teraz z Beneilem :) kiedy Codeiro jest w Meksyku, wraca za tydzien bodajze i bedzie przygotowywal RDA na Diaza. gdy dostal propozycje na Nate'a byl zaskoczony, ale chce byc aktywny, brac walki wiec wzial pojedynek, chce zawalczyc w terminie okolo walki o pas. dos Anjos chce byc pierwszym Brazylijczykiem w LW ktory wezmie pasek do Brazylii. (huh, ciezkie zadanie raczej)



- po Diazie chce TS'a, ale mysli, ze Nate nie zasluzyl na walke z #3 kategorii. jesli Khabib bedzie kontuzjowany dalej to mysli, ze to on zawalczy o pas nastepny. wedlug niego Pettis wygra walke z Melendezem. wspomina o Shogunie ktorego bardzo lubi, jest dla niego legenda i ciezko bylo patrzec na ta walke. troche dalo mu to do myslenia, czas jest nieublagany i trzeba sie 'spieszyc' z kariera, ma dwojke dzieci i chce im zapewnic dobre zycie, dlatego tez przeniosl sie do Cali - chce byc mistrzem i robic $$$! Diaz będzie ciezkim rywalem z pewnością, jest • dlugi • , wysoki, dobry zasieg, ale RDA wedlug niego ma narzędzia aby bic wysokich rywali • Cerrone jest dobrym przykładem.



wywiad telefoniczny z Melvinem Guillardem:



mma_guillard_576.jpg




- na poczatku rozmowa byla o jego nickname - 'Young Assasin', Melvin napierdalal w wieku 14 lat doroslych ludzi i sam 'nadal' sobie ta ksywe - Ariel wspomnial przed samym zdaniem, ze 'nienawidzi' gdy ludzie sami sobie nadaja ksywy i troche smiesznie/dziwnie wyszlo, ale Melvin szybko sie 'usprawiedliwil', ze mial takie prawo - w koncu sial rozpierdol jak byl 'mniejszy' i to na duzo wiekszych typach. (ciezkie dziecinstwo, huh?)



- cieszy sie z TS'a w WSoF, wspomina, ze byl w UFC 9 lat (!) i nigdy nie walczyl o tytul, a tutaj jedna walka i juz - czuje 'milosc'. chwali WSoF. nie zrobil wagi, bo zmienili czas na 11, nie ogarnal i zabraklo mu troche czasu, nawet nie spal podczas ciecia 2-dniowego. JZ chcial PERSONALNIE z poczatku od niego za to 20k$. mega dziwna sytuacja, bez zalatwiania z komisja, mieli sami ustalic warunki, haha. znokautowal JZ wiec hajs mu sie zgadzal, dostal nawet jakies bonusy.



- wierzy, ze zbije Gejcziego, jest nastepny na jego 'hit-list', bedzie dazyl do finiszu jak zawsze. ma dopiero 31 lat wiec zawodnicy powinni sie jego teraz 'bac', wchodzi w swoj prime. chwali swoja zone bardzo mocno, jest jego 'skala' (az sie zdziwilem, Melvin staly w uczuciach!). Melvin WEDLUG NIEGO walczy od 16 roku zycia, niekoniecznie legalnie, niekoniecznie walki wchodzace do rekordu, ale rzuca liczba ~200 walk. :o


- uwaza, ze Gejcziego niewiele osob ogarnia, a dopiero walka z Guillardem pozwoli mu zbudowac jakkolwiek nazwisko. trenowal z nim w Grudge przez pare miesiecy, wedlug Melvina bedzie wojna w stojce gdzie on sam jest lepszy. mowi o swoim treningu, nigdy nie przywiazuje do tego wagi jak do walki, stara sie trenowac madrze, nie obchodzi go czy ktos napierdalal go w treningu (JZ w Blackzilians), najwazniejsza jest walka. w tym momencie Melvin trenuje w ATT, czuje sie tam bardzo dobrze. uwaza, ze niektorzy trenerzy chca za duzo zarabiac (wiecej od zawodnikow), nie wszyscy zarabiaja pieniadze jak JBJ dzieki czemu moglby sie podzielic. w ATT placa 5% zarobkow dla trenerow.


- wedlug Melvina trzeba jezdzic po campach, uczyc sie od wielu trenerow, Guillard ma swietna stojke ktora musi szlifowac w roznych miejsach + uczyc sie nowych technik. drugi raz wspomnial zone! uwaza, ze wiele osob chce aby przegral - ogolnie widac, ze glowa szalona - zawsze mial wielu hejterow, zawsze wiele osob zyczylo mu zle. szanuje Justina, ale zapowiada rozpierdol, idzie po zloto i chce wygrac.



net sie jebie, na ten moment te dwa wywiady, Cain i McCall moze jeszcze dzisiaj. :)
 
wywiad telefoniczny z Cainem VELAAAAAAAASQUEZEM!!!



CainVelasquez2EstherLinMMAFighting6-2-12_crop_north.jpg




- na poczatek Ariel pierdolnal entrance-song Caina, ale mu nie pyklo troche, haha. Meksykanin probowal wszystkiego aby nie wycofac sie z walki, ale nie bylo takich opcji - musial przejsc operacje. chce wrocic jak najszybciej, lekarze znalezli 'dodatkowe' urazy w nodze. w treningu czul dziwny 'luz' w kolanie, jego cale cialo szlo w jednym kierunku, a kolano zachowywalo sie inaczej. ciezko zrozumiec dokladnie, bo rzucaja nazwami ACL, MCL i inne 'CL' - chodzi o kolano. mowili, ze wroci w marcu, ale Cain przyznaje, ze sam nie wie. bardzo chcial walczyc w Meksyku, stara sie po prostu wyzdrowiec.



- probowal w campie odpoczywac na okresy 2 tygodni nawet :o, 2 tygodnie treningu, odpoczynek, a potem proba powrotu do wszystkiego na normalnie, ale kompletnie to nie wychodzilo. jedzie do Mehhhhico robic PR dla UFC i dla zawodnikow z TUF'a. Cain zgadza sie z ustaleniem interim beltu, nie obchodzi go to w sumie poki on walczy o pas. ogolnie nie boi sie o to jak jego cialo reaguje na trening (Ariel zasugerowal to pytaniem, ze dosyc czesto wypada i czy jego organizm na pewno ogarnia), wszyscy lapia kontuzje, Cain dalej bedzie to 'robil' (chodzi o MMA, nie wypadanie z walk, lol). Meksykanin na pewno nie szuka wymowek, Ariel sugeruje jakas skale procentowa 'bycia gotowym' po kontuzji kolana/barkow, ale Cain w sumie ma na to wyjebane - widac, ze chce walczyc jak najczesciej, ale ma duuzego pecha. #cruzstyle



- po przejsciach takich jak walka z JDSem I z kontuzja - teraz Cain obiecal sobie, ze nie bedzie podejmowal takiego ryzyka nigdy wiecej, nie wyjdzie do walki z urazem. bark wygoil sie mega, operacja bardzo mu pomogla, nie ma juz z tym problemu. naprawde sprawa przypomina Cruza, jedno sie wygoilo - wyszlo drugie.



- cieszy sie, ze DC jest kapitanem AKA, jest jego trenerem przez dlugi juz czas. Cain nie ma ustalonej 'daty' na koniec kariery, nie chce rezygnowac, poki moze bedzie chcial wystepowac. pickuje w walce o interim Werduma, Hunt wedlug niego ma TYLKO KO power ktore nie bedzie wystarczajace na Fabricio. Cain chce walczyc w Meksyku, po powrocie zapewne bedzie meczyl UFC aby tam zorganizowali gale z nim.



wywiad telefoniczny z Ianem McCall - trafilem z przypomnieniem jego starego wywiadu, lol.



mccall-tool.jpg




- UC mial grype caly tydzien, bole glowy, braki oddechu. symptomy bardzo podobne do przeziebienia mocnego/anginy (? nigdy nie mialem). UFC zrobilo mu przed walka badanie krwi, jego doktor powiedzial mu, ze jest problem (Ian myslal, ze chodzi o AIDS, lol), jego biale krwinki byly bardzo wysokie (chyba krwinki). na ogol jest bardzo zdrowa osoba, fizjoterapeuci, masaze, dobra dieta, yoga, wiele srodkow 'zachowawczych'. myslal, ze grypa przejdzie, ale jego system odpornosciowy + ciecie wagi = fail organizmu. nie lubi antybiotykow ani lekarstw, jego organizm slabo reaguje na takie rzeczy. nikt nie wiedzial jak to mogl zlapac, mozliwe, ze miala na to wplyw infekcja ktora wdala mu sie w reke.


- na wazeniu juz czul sie bardzo zle, caly tydzien spal po godzine dziennie, na ogol spi po 3/4h. ciecie bylo bardzo dziwne, czul sie mega zle, nigdy nie mial takiego uczucia. nigdy nie wymiotowal (chyba, ze byl BARDZO chory albo BARDZO pijany, lol), a w tej sytuacji w trakcie samego ciecia i wazenia kontrolnego zaczal wymiotowac. jak sprawdzal wage mial 1.5pound pod limitem, potem wyjebal baaardzo duzo wody, poczul sie lepiej, dostal lekkiej energii, zrobil lekki show na wazeniu, zaczal sie nawadniac. probowal zjesc ananasa, ale juz po jednym gryzie zaczal znow rzygac. mial problemy z oddychaniem, z widzeniem. po kroplowce mialo mu sie polepszyc, ale w ogole to nie dzialalo. zabrali go do szpitala, nie pamieta w ogole wizyty, nie wie czy zasnal. zrobili testy ktore mialy pokazac czy jest zle, wstal i o odwolaniu walki dowiedzial sie z Internetu (twitter bodajze, z telefonu). przeprasza wszystkich fanow, szefow, UFC, tych ktorzy czekali na walke.


- po dowiedzeniu sie o anulowaniu walki Creepy staral sie po prostu nie plakac jak mala dziewczynka. jest 'maszyna', haha, nie wie totalnie jak to sie stalo i jak moglo go tak odjebac. byl bardzo rozemocjonowany, zalamany lekko, nie wiedzial co jest 5. zabrali go do szpitala jeszcze pozniej. spotkanie z Linekerem bylo rozmawial z Linekerem po calym incydencie, ma dla niego szacunek, lubi sie z jego menadzerem, przeprosil go za wycofanie sie z walki. Lineker po walce powiedzial, ze 'Bóg pokaral' McCalla za jego zarty z robienia wagi, sam UC zareagowal na to smiechem i odpowiada - 'pewnie ma racje, Bóg mnie nienawidzi'. :D jutro zobaczy sie z lekarzem. McCall uwaza, ze Lineker sie go 'boi', rozumie dlaczego nie chce z nim walczyc, wedlug niego jest chujowym rywalem dla Johna. jego cialo go 'zawiodlo', wszystko bylo bardzo dobrze przygotowane. siedzial na gali z wielkim bolem glowy i rozpierdolem, a na hali w chuj goraco i glosno. :)



- Ariel spytal jak to wyglada teraz gdy polecial do Brazylii zrobic to co mial, powalczyc i wrocic, a zrobil 'pusty przelot' jedynie - uczucie jest mega frustrujace, zdolowalo troche Wujka, ale otoczyl sie teraz familiada i juz jest lepiej, odpoczywa i zaczyna zdrowiec.



wiem, ze dzisiaj byl jeszcze Iaquinta, ale z calym szacunkiem - gosc jest dla mnie bardzo malo interesujacy, nie ma jakiegos wybitnego charakteru, a gwiazda tez nie jest zbytnio. jak ktos chce to do wlasnego przesluchania na mmafighting. :) polecam, nawet na skype siedzial.



mam nadzieje, ze dalej sie podoba i ze komus tam sie przydaje - kazdy komentarz mile widziany jak zwykle. nie wiem jak to rozwiazac - z jednej strony slabo tutaj komentowac to wszystko, bo robi sie burdel, a z drugiej temat przepadnie w chuj jak wiekszosc czyta i sie cieszy po czym temat schodzi w czeluscia cohones. nie chca chyba watku podwiesic wiec jak ktos chce podbijac watek dyskusjami to nie ma problemu, po prostu bedzie lekki nieporzadek. :) PONDRO!
 
A tam nieporządek. Przecież nie ma tego aż tyle żeby cieżko było odnaleźć Twój wpis miedzy komentarzami. Jest dobrze jak jest moim zdaniem. Dla mnie w dalszym ciagu świetna robota. Można sie dowiedzieć ciekawych rzeczy o każdym z zawodników. Osobiście byłem trochę ciekaw Al'a, wydaje mi sie, że aspiruje powoli na czołówkę, ale jak najbardziej rozumiem to dlaczego nie straciłeś rozmowy z nim. Dzięki baju.
 
Baju, duzy minus za brak Ala. Glownie dla niego i Caina zajrzalem dzisiaj do tego tematu :(
 
serio az tak was gosc interesuje? dla mnie to on nic ciekawego nie ma do przekazania, a najciekawszym gosciem z pewnoscia musial byc Cain, bo rzadko robi media. zrobie Al'a dzisiaj albo jutro, zaraz poslucham do statystyki i zobacze co da sie wyciagnac. :)



TY MNIE TUTAJ NIE MINUSUJ EJ! <3
 
Póki co mnie interesuje bo naprawdę mało o nim wiem. Wydaje się poukładanym gościem i nie dość, że ma "przy sobie" Weidmana to w dodatku bardzo mi go przypomina, nie chodzi mi o wygląd. Być może odbieram go kompletnie źle, ale Ty pomożesz mi to w pewnym stopniu zweryfikować. ;)
 
wywiad przez Skype z Iaquinta:



oqhsfa.jpg




- Al ciagle w Australii! odpoczywa po walce, wiele osob z UFC wynajelo wille w Australii po gali i zrobili sobie wakacje, dzisiaj razem z malym JBJ'em (Sterling) ida surfowac. Skype przerywa, freezy lapie. Iaquinta mial scenariusz w glowie zatrzymania Rossa w stojce (Ariel zdziwiony dosyc wynikiem walki chyba, Al nie byl faworytem).



- rozmawiaja o tym jak dobrze idzie teamowi LongoSerra, caly team robil wage razem z Alem w saunie (wyobrazam sobie Matta w reczniku, haha). lachaja z niego, ze robi pompki przed wyjsciem wszedzie zeby byc spompowanym. (diss na Serre, strasznie urosl od TRT, lapy ogromne). rozmawiaja o postaci Iron Sheik z WWE bodajze, Iaquinta powiedzial cos chyba o nim w post fight interview, ogladali jego filmiki przed wyjsciem do walki. Al jest strasznie 'humble', na spokojnie rozmawia z Arielem, wielki luz w glosie i zachowaniu, ogolnie wyglada mi zawsze na takiego co ma wyjebane na wszystko i wszystkich.



- rozmawiali tez o porazce z Clarke, po niej z miejsca poszedl do gymu trenowac BJJ, mowi, ze powinien skonczyc go w pierwszej rundzie. nie mogl doczekac sie walki z Rossem, 3 tygodnie przed byl juz w mega formie. Aljaiman polecial razem z nim, ale odwolali mu walke w Australii - Sterling troche sie podlamal, ryl glowe Shelby'emu zeby dal mu jakakolwiek walke, trzymal nawet wage non stop zeby walczyc.



- Ariel pyta o Longo, Serre oraz Weidmana i czy Iaquinta slyszy ich w trakcie walki - maja bardzo specyficzne glosy oraz akcenty, haha. Al mowi, ze slyszy swoj camp i camp przeciwnika, lubi podsluchac rady dla przeciwnika zeby zrobic cos odwrotnego. (spryciula) resetuja skype, bo tak chujowe polaczenie, ciezko zrozumiec. Al byl wkurwiony, ze nie dostal bonusu po walce, ale karta byla peeelna finiszow. podejrzewa, ze dostalby bonus jako underdog. NewYorkRic przepowiedzial wygrana Iaquinte w programie poprzedzajacym gale w Australii, az sam Raging mu przyklaskal. :)



- chce walke na poczatku nastepnego roku, ale moze wziac walke w ciagu kilku tygodni, nie ma z tym problemu. pewnie znow bedzie underdogiem, ale jak juz pisalem - zbytnio go to nie obchodzi. 3 wyjebka Skype'a w ciagu jednego wywiadu, ale to nic nowego. sam wywiad nie jest jakis konkretny, ale rozmowa sie klei, Ariel lubi rozmawiac z niujorkersami z LongoSerra, maja dobry zwiazek jesli mozna tak powiedziec. raz w programie byl nawet w studiu Weidman i Villante. jak dobrze pamietam to wtedy Villante byl gwiazda z SF, a Weidman dopiero zaczynal, haha.



to tyle, z dedykacja dla fana grubego Murzyna i 'szacunku'! :D
 
Dzieki ziom. Kobity mi spia, a mi sie nie chce wlaczac lapka, ruszac z lozka, wiec taki skrypcik cenie sobie bardzo :)
 
tak TYTUS, powiedzial, ze to dla niego standard, 3-4h snu max, po calej infekcji jak praktycznie zemdlal to przespal 10h i byl w wielkim szoku. mowil, ze srednio spi wlasnie tylko po pare h, bo nie potrafi spac wiecej - takie przystosowanie chyba dalo mu szanse, mimo takiego spania jak 1h, zrobic wage.
 
Nie mam pojęcia jak można być wyspanym po 3 godzinach snu, a po tygodniu takiego "spania" to bym chodził jak zombii.



6-7 godzin jest ok.
 
Al jest pare postow nad Toba. :)



jesli UC sie do tego przyzwyczail to nic dziwnego, zreszta widac, ze koles ma ADHD wrodzone i to mocne + pare pewnie specyfikow wspomagajacych go.
 
WTF, przewinąłem nie czytając komentarzy dalszych, aby samemu napisać post ku pochwale Twego dzieła, a obrazek mi się nie wyświetlał po drodze to nie utknąłem i przeoczyłem Iaquintę. Dzięki.
 
dzisiaj gratka dla Sonnenowcow... ;)



wywiad z Chaelem Sonnenem po walce z Marquardtem. (bardzo dobra walka jesli dobrze pamietam.)



http://www.mmafighting.com/2014/9/30/6872805/the-mma-hour-249-inside-the-vault



awounb.jpg




- krótki wywiad bezposrednio po walce Chaela z Nate'm na UFC 109, Sonnen z wielkim rozcieciem na twarzy 'uzyskanym' w 3 rundzie bodajze. Ariel wspomina gdy Chael jeszcze nie byl takim 'gwiazdorem', sam mistrz brzmi baaardzo inaczej niz go znamy. Helwani nie lubi gdy porownuje sie Chaela z McGregorem. Chael rozbity bardzo po walce, po tym zostal number one contender - Ariel nazywajac go tak mega poprawil humor Sonnenowi ktory odpowiedzial wielkim usmiechem. wspominaja poprzednie konferencje gdy nie mial zadnych pytan (po walce z Millerem), a w trakcie tej gali/konferencji poszlo mu bardzo dobrze, ludzie zaczeli go zauwazac i 'wierzyc' w jego gadanie.



- Chael mowi o tym, iz ludzie myla sie troche co do walczenia w UFC - nie jest to federacja w ktorej liczy sie dieta utrzymana przez 30dni, napierdalanie mlotkiem po oponach, dziwne terapie zdrowotne, to jest federacja WALKI, przychodzi sie tu tak naprawde napierdalac, a sam Sonnen 'wnosi' do oktagonu wojne, mega duzo czasu poswiecal na sparingi, nie interesuja go inne aspekty walki - nie mowi, ze to zle, ale go to nie interesuje. Marquardt zlapal go w piekne duszenie pod koniec - sam Chael mowi, ze nigdy by nie odklepal, ale byl blisko omdlenia, a w glowie mial tylko zeby Nate puscil duszenie, haha.



- Sonnen mowi, ze Vitor jest lepszym fighterem niz Anderson, jest jego fane i wolal zeby wygral Belfort w pojedynku z Silva (ktory mial sie odbyc, a Chael walczylby z wygranym). wolal w tym momencie walczyc z Andersonem niz z Vitorem, wierzyl, ze wjedzie w jego dlugie nogi zapasami i to grubo. (w walce sie potwierdzilo i to mocno). zapowiadal psychiczna wojenke, duzo mowienia shitu, wszystkie te jego 'dzialania' co do tej walki bardzo mocno zapowiadal co potem poparl czynami. na koniec dodal jeszcze, ze czuje sie mega chujowo po walce, haha. :D zapowiedzial wielkie 'hoedown' jak bedzie napierdalal Spidera. juz wtedy widac bylo jego inteligencje, potem zaczal po prostu 'nabierac' charakteru, widac przemiane, upodabnianie sie do praktycznie postaci z WWE.



szkoda, ze tak krotko rozmawiali - pewnie daloby sie wiele ciekawego wyciagnac jeszcze z wiekszego wywiadu. co jakis czas poszukam Sonnena z Arielem, bo swietnie im wychodza rozmowy. moze kiedys zrobie podcasta Chaela wlasnie z Helwanim. pondro!



<moze dzis zrobie cos jeszcze, ogloszenie Rumble - Alex wiec pasowaloby ich przypomniec. :)>
 
@baju, jednym tematem (bez kitu) zająłeś mi kapkę czasu, mam nadzięję, że będziesz konsekwentny w aktualizacjach, super robota:-)



tak krążąc wokół, często widzę krytykę jak ktoś wrzuca jakiś podcast "konkurencyjny" albo tekst, myślę że informacji jest sporo w ogóle ale polski rynek nie jest tak przepełniony żeby narzekać na nadmiar informacji. Ja traktuję jako mekke cohones, ale lubię posłuchać np. ten mma octagon, Maliny inthecage (te kaczora to raz odpaliłem i szczerze to pipka : ) konkluzja jest taka że jak się ktoś interesuję czymś to nawet nieznany (bez obrazy, a nawet z szacunkiem) @baju zainteresuję swoją pracą w temacie.



kurwa to jest najlepsze stowarzyszenie te cohones, ever:-) jak na niszowy sport, to tu jest NAJ-BA-RDZIEJ ZA-JE-BI-STA informacja



pozdrawiam wszystkich użytkowników:-)
 
Świetna lektura, mi się bardzo spodobał ten temat.



Mam nadzieję, że będziesz konsekwentnie streszczał wywiady, dzięki! :-)
 
przeeeszly wywiad telefoniczny z Rumble! (bodajze wrzesien)



http://www.mmafighting.com/2014/9/9/6126313/the-mma-hour-246-anthony-johnson



images




- na poczatku wywiadu Ariel wspomina o problemach z waga AJ'a - przypomnijmy, Charlie Brenneman ktory byl na jednej karcie z AJ'em walczy teraz w 155, a Rumble w 205 kiedy to obaj spotkali sie raz w... 170. :) sytuacja byla jeszcze na poziomie gdy Gus nie chcial z nikim walczyc, a wojna z Anthonym na twitterach byla mocna. Ariel chcialby aby ta walka odbyla sie na tej samej karcie gdy JBJ bedzie walczyl z DC. z poczatku Johnson nie chcial nikogo wyzywac po swoich wygranych i pozwolic UFC zeby 'pobawili sie' w matchmaking, ale w tamtym momencie JBJ 'starl sie' z DC przez co Gus byl 'zmuszony' wziac jakas walke przed kolejnym TS. 'timing is the key'. :) strasznie dlugi wstep do samego wywiadu. smieszne jak wszystkie walki sie poprzesuwaly.



- AJ nigdy nie 'planowal' sprowokowania Gusa do wziecia walki, ale gdy Alex nie odpowiadal to Rumble sie po prostu wkurwial, ignorowanie nie spodobalo sie Rumble'owi. chce po prostu stestowac sie przeciwko takiemu zawodnikowi jak Gustafsson, w top5 wszyscy mieli w tym momencie walke procz wlasnie tej dwojki. Danka, Gus i Rumble byli zgodni co do tego starcia wiec byla to tylko kwestia czasu. Rumble uwaza, ze Szwed jest 'twardy', wysoki i dobrze sie porusza, ALE - nie widzi nikogo lepszego od siebie w dywizji. :) wygrana z Gusem jedynie sluzylaby mu jako 'potwierdzenie' jego skillsow, nie obchodzi go nawet miejsce number one contender. wkurwily go gadki Szweda, ze trzeba 'zasluzyc' na walke z nim, AJ wytyka mu, ze przed walka z JBJ'em nikt nie wiedzial kim Alex jest. (IMO true)



- wedlug niego walka Szweda z JBJ'em byla baardzo bliska, nawet typowal decyzje dla Alexa (Ariel dawal decyzje JBJ'owi). Rumble chcial wziac walke z Alexem przed swietami jeszcze, przed koncem roku (jak wiemy nie udalo sie). chcial bodajze wziac ME miejsce w Phoenix. ciekawostka - AJ chcial przyjac walke jakakolwiek (!!!) do konca roku - mial totalnie wyjebane kogo mu dadza. Ariel zauwaza zmiane w AJ'u, od powrotu do UFC byl baaardzo grzeczny, 'przykladny', a teraz pokazuje lekkie dawne 'rogi'. jesli DC czy JBJ by wypadli, a UFC go zapytalo to wzialby walke na luzie zeby wlasnie sie stestowac.



- Ariel zaczyna temat wagi - AJ jest wedlug niego idealnym przykladem porady 'listen to your body' - zawodnicy powinni obserwowac jak ich organizm reaguje na ciecie, sluchac specjalistow i nie dopierdalac sie az tak strasznie jak on. nikt nie pyta AJ'a o rade, malo kto pyta go o wage teraz, jak robil 170 to pytano go non stop jak to robi, teraz malo kto sie tym interesuje. Ariel spytal bezposrednio czy Rumble byl 'blisko smierci' przez ciecie, ten zaprzeczyl. Johnson komentuje troche sytuacje Reema - ludzie chca zobaczyc zarowno jak Ali przegrywa i wygrywa, wygladal w walce wedlug niego dobrze, szybko, ale to jest HW. Rumble z checia zmierzylby sie z Reemem - widac, ze ma ochote na ta walke juz od dawna, haha. 225lbs waga by mu bardzo pasowala. :) uwaza Reema za bestie w oktagonie, ale ma z nim 'personalne' problemy, zachowania w BZ Aliego bardzo nie pasowaly Johnsonowi. zaprzecza, ze jest to zazdrosc jak to Overeem probowal sugerowac, w walce DC - JBJ wybiera DC, bo po prostu chce zeby wygral, ale nie bedzie zaskoczony jak Jones wygra.



wywiad troche 'nieaktualny' po calych tych perypatiach AJ'a nieprzyjemnych, ale cos tam na pewno wnosi, AJ bardzo fajna postac IMO.



naprawde doceniam wszelkie pochwaly, wam dobrze sie czyta to, mi sie dobrze czyta kazdy pozytywny post. nie bojcie sie, jak w tygodniu bedzie czas to bede bral wywiady z kiedystam - tak jak dzis - za to w poniedzialki zawsze bede staral sie rzucac nowymi. mam nadzieje, ze zainteresowanie jest - wiem, ze postow nie macie co tutaj nabijac, bo pisac tez nie wiem o czym mozna by bylo skoro raz sie pochwalilo, a 'boli' mnie troche, ze temat zjezdza az tak w dol dlatego bede staral sie 'przypominac' nieco o sobie. :)
 
a 'boli' mnie troche, ze temat zjezdza az tak w dol dlatego bede staral sie 'przypominac' nieco o sobie. :)


tym się nie kieruj baju, przejrzyściej jest jak jest ale jakby co to można mahonka tu zawołać, jakiś gif albo coś wkleji i podbiję do góry:-)



Jakby Rumble na chwilę wskoczył do hw to z chęcią z Reemem bym widział bitkę zanim go zwolnią : ) Może jak Reemowi wypadnie przeciwnik a Jonhson będzie akurat wolny to jakiś cień szansy widzę na taką konfrontację.
 
Kolejny świetny wywiadzik dzięki baju ,dzieki tobie tyle fajnych wywiadów można poczytać



Czemu Rumble tak bardzo nie lubi Reema?
 
uwazal, ze Reem specjalnie powodowal niektore kontuzje, nie integrowal sie z BZ tak jak 'powinien' i ogolnie jego nastawienie bylo bardzo dziwne co do campu. oni tam maja 'rodzinna' atmosfere kiedy to Ali wpierdalal sie ze swoja swita (pozdro Kamil) i trenowal praktycznie osobno co denerwowalo Rumble'a - to w skrocie, bo AJ duzo o tym nie mowil. do tego jak juz sie beefowali, to Rumble dodal, ze Reem unikal JDS'a i pare osob z BZ zna 'prawde' na temat tej sprawy. :)
 
@baju - szkoda, że na forum nie ma po prostu opcji "lubię to" czy jakiegoś innego sposobu wyrażenia wdzięczności/szacunku za to co robisz. Klikałby człowiek pod Twoimi postami i nie wpierdalałby się niepotrzebnie w wątek z "wazelinowym postem" ;)



Bardzo lubię Helwaniego i jego program, ale kompletnie nie mam możliwości czasowych oglądać tego, a Ty fundujesz nam fajny abstrakt z wywiadów, okraszonych Twoimi hasztaczkami itd. Powoli zaczynam się przez to przyzwyczajać do Twojego specyficznego stylu pisania ;)
 
haha, w MMA Hour niestety NIKOGO z KSW nie bylo wiec nie zainteresuje mahonka. raz wspomniano Mameda, ale na to jaka 'gwiazda' jest u nas to i tak mega dziwne jak rzaaaadko przewija sie gdziekolwiek w USA.
 
Back
Top