Solaris
UFC Middleweight
Z tego co wiem, to praca jest w jakimś okresie dostępna do wglądu.Po czym się zorientujesz, że Ci uznali albo nie?
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Z tego co wiem, to praca jest w jakimś okresie dostępna do wglądu.Po czym się zorientujesz, że Ci uznali albo nie?
Jak ja pisałem maturę to owszem była do wglądu Ale trzeba było składać specjalne podanie podając powód dlaczego chcesz zobaczyć pracę, a potem wyznaczali miejsce i termin gdzie miało się to odbyć. Pamiętam że jedna bardzo ambitna dziewczyna z mojej szkoły przechodziła tą biurokrację bo jej coś nie pasowało.Z tego co wiem, to praca jest w jakimś okresie dostępna do wglądu.
Mogło się pozmieniać, bo ja dzisiaj się dowiedziałem, że nie ma już prezentacji na maturze ustnej z polskiegoJak ja pisałem maturę to owszem była do wglądu Ale trzeba było składać specjalne podanie podając powód dlaczego chcesz zobaczyć pracę, a potem wyznaczali miejsce i termin gdzie miało się to odbyć. Pamiętam że jedna bardzo ambitna dziewczyna z mojej szkoły przechodziła tą biurokrację bo jej coś nie pasowało.
To nie tak że przykdziesz do swojej szkoły i Ci z szafki wyciagna i dadzą popatrzeć.
Jeżeli nie mam racji to niech ktoś mnie poprawi.
Ja na ustnej miałem temat i normalnie go omawiałem opierając się o lektury. Potem 3 pytania żeby sprawdzić czy wiem o czym mówię i tyle. A teraz to jak to wygląda?Mogło się pozmieniać, bo ja dzisiaj się dowiedziałem, że nie ma już prezentacji na maturze ustnej z polskiego
Ja na ustnej miałem temat i normalnie go omawiałem opierając się o lektury. Potem 3 pytania żeby sprawdzić czy wiem o czym mówię i tyle. A teraz to jak to wygląda?
Jest podobno jedno pytanie i musisz coś tam opowiedzieć, ale nie wiem do końca, niech się wypowiedzą tegoroczni maturzyści.Ja na ustnej miałem temat i normalnie go omawiałem opierając się o lektury. Potem 3 pytania żeby sprawdzić czy wiem o czym mówię i tyle. A teraz to jak to wygląda?
teraz chyba nie masz prezentacji tylko odpytywanie z wiedzy :)
Co za gówno.Jest podobno jedno pytanie i musisz coś tam opowiedzieć, ale nie wiem do końca, niech się wypowiedzą tegoroczni maturzyści.
Losujesz z bomby pytanie, do którego dostajesz jakiś tekst, bądź obraz do opisania, omawiasz, odnosisz się do lektur/innych książek i potem jakieś dodatkowe pytania od komjsji.Ja na ustnej miałem temat i normalnie go omawiałem opierając się o lektury. Potem 3 pytania żeby sprawdzić czy wiem o czym mówię i tyle. A teraz to jak to wygląda?
pojebane...Losujesz z bomby pytanie, do którego dostajesz jakiś tekst, bądź obraz do opisania, omawiasz, odnosisz się do lektur/innych książek i potem jakieś dodatkowe pytania od komjsji.
To przecież zabiera uczniom możliwość wykazania się kreatywnością, skupienia na tym co ich kręci (w ramach przedmiotu). Przychodzisz po przeczytaniu wszystkich streszczeń i tyle.Losujesz z bomby pytanie, do którego dostajesz jakiś tekst, bądź obraz do opisania, omawiasz, odnosisz się do lektur/innych książek i potem jakieś dodatkowe pytania od komjsji.
Przychodzisz po przeczytaniu wszystkich streszczeń i tyle.
Przygotowując prezentację trzeba było przynajmniej trochę wkładu własnego dać, żeby to miał ręce i nogi.Ale to w sumie nic się nie zmieniło
Albo kupićPrzygotowując prezentację trzeba było przynajmniej trochę wkładu własnego dać, żeby to miał ręce i nogi.
Ja miałem "obraz biesiad, uczt i posiłków. Na podstawie wybranych fragmentów tekstów omów ich role i funkcje" coś takiego, nie pamiętam dokładnie. Wybrałem obiad w Panu Tadku, imprezę u Nerona Kło Vadis i posiłek w Ferdydurke.ja to się jednak cieszę ze zdawałem na starych zasadach. Temat "Rola adaptacji filmowych w popularyzowaniu dzieł literatury polskiej i światowej"
3 dni przed maturą zobaczyłem moją prace pierwszy raz na oczy, dzień przed zacząłem się jej uczyć w międzyczasie oglądając filmy które miałem w tej prezentacji (Pan Tadeusz,Wesele i Zmierzch) oraz ściągnąłem po jednym przypadkowym fragmencie każdego filmu z yt. tak że w sumie tej nauki nie liczac oglądania filmow wyszlo 4h. po czym po wygłoszeniu prezetacji(miała 4 strony a4, a z tego co powiedziałem to może wyszła strona) i 3 pytaniach od komisji "co sądzę"....Kurwa sam nie wierzyłem....90%
Ło kuuurwaaa i co o tych obiadach mówiłeś?Ja miałem "obraz biesiad, uczt i posiłków. Na podstawie wybranych fragmentów tekstów omów ich role i funkcje" coś takiego, nie pamiętam dokładnie. Wybrałem obiad w Panu Tadku, imprezę u Nerona Kło Vadis i posiłek w Ferdydurke.
Że najlepiej wybierać produkty bezglutenowe i jak najmniej przetworzone. Te z pewnego źródła pozwolą nam odpowiednio zadbać o zdrowie naszych jelit.Ło kuuurwaaa i co o tych obiadach mówiłeś?
A ile czasu mówiłeś mniej więcej i jaki wynikŻe najlepiej wybierać produkty bezglutenowe i jak najmniej przetworzone. Te z pewnego źródła pozwolą nam odpowiednio zadbać o zdrowie naszych jelit.
A tak poważnie to o tym że dowiadujemy się z nich wielu rzeczy o bohaterach i tradycji. Wiadać elementy charakterystyczne dla danego gatunku literackiego a także epoki literackiej i czasów w jakich odbywa się akcja. Że w obrazie posiłków widać jakie cechy autor nadal grupom społecznym i inne takie sprawy o których się rozmawia omawiając książki na lekcjach.
Ile czasu to na prawdę nie pamiętam. Chyba coś około 20 minut, może trochę więcej razem z pytaniami.A ile czasu mówiłeś mniej więcej i jaki wynik
@michi972 - wiesz co z tym zrobić (masz numer do prokuratury czy podać?)ja to się jednak cieszę ze zdawałem na starych zasadach. Temat "Rola adaptacji filmowych w popularyzowaniu dzieł literatury polskiej i światowej"
3 dni przed maturą zobaczyłem moją prace pierwszy raz na oczy, dzień przed zacząłem się jej uczyć w międzyczasie oglądając filmy które miałem w tej prezentacji (Pan Tadeusz,Wesele i Zmierzch) oraz ściągnąłem po jednym przypadkowym fragmencie każdego filmu z yt. tak że w sumie tej nauki nie liczac oglądania filmow wyszlo 4h. po czym po wygłoszeniu prezetacji(miała 4 strony a4, a z tego co powiedziałem to może wyszła strona) i 3 pytaniach od komisji "co sądzę"....Kurwa sam nie wierzyłem....90%
To chyba razem z przygotowaniem, bo masz 15 na przygotowanie(mniej jak chces), mówisz do 10 minut i 5 min rozmowy z komisjąIle czasu to na prawdę nie pamiętam. Chyba coś około 20 minut, może trochę więcej razem z pytaniami.
Wynik to chyba 1 lub 2 punkty do maksa.
No od wejścia do sali do wyjścia.To chyba razem z przygotowaniem, bo masz 15 na przygotowanie(mniej jak chces), mówisz do 10 minut i 5 min rozmowy z komisją
Jebane fartyDamn, jak ja się cieszę, że zdawałem maturę z polskiego 10 lat temu. Można było przeczytać łącznie 4-5 lektur przez całe liceum (z czego jedna to Wiedźmin), a potem na pisemnej maturze dostać ponad 80%, a na ustnej 100% za prezentację Teraz lipa by była z tym ustnym.
Jebane farty