Fajny temat. Też lubię popichcić, chociaż ostatnio nie ma czasu, żeby robić coś bardziej finezyjnego. Z racji małej ilości wolnego czasu w moim repertuarze są potrawy proste, tanie, w miarę smaczne no i może nie tyle co zdrowe, ale nie za bardzo niezdrowe. Ostatnio najczęściej jadam:
-makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem - mrożony szpinak z sosem śmietanowym na patelnie, jak się rozmrozi dodaje trochę jakiegoś sera ( feta, żółty, topiony...zależy co w lodówce ), jak mam dorzucam kukurydzę z puszki i gotowe.
-makaron pełnoziarnisty z pomidorami - podsmażamy cebulkę, czosnek, dodajemy puszkę pomidorów, przyprawiamy ( sól, pieprz, zioła prowansaskie ) i dusimy aż zgęstnieje
-ryż brązowy z marchewką i kurakiem - pierś z kurczyka przyprawiam, w kosteczke na patelnie, w międzyczasie gotuje ryż i ścieram marchewkę. Kurczaka usmażonego odkładam, jak się ugotuje ryż to wrzucam na patelnie ( bez żadnego oleju ) razem z tą marchewką i chwilę razem duszę, żeby marchewka zmiękła. Przyprawiam, dodaje kurczaka i gotowe. Ogólnie ten patent z marchewką jest fajny, bo dzięki niemu ryż dużo lepiej smakuje - nie przepadam za ryżem bez żadnych dodatków.
Jak ktoś zna jakieś fajne mało pracochłonne przepisy to niech się dzieli - napewno takich zapracowanych, uczących się jest więcej na forum.