@ cRe
:Chciaż Łysiak mi obrzydł niepomiernie to polecam Asfaltowy saloon, skrzyżowanie reportażu, ksiązki drogi, trochę historii i historyjek.
Zapiski z Wielkiego kraju, Bill Bryson, ironiczne z humorem, miejscami zjadliwe ale bez poczucia wyższości felietony o Ameryce, amerykańskim stylu życia, jego dziwactwach, upierdliwościach życia codziennego widzianych z perspektywy przybysza z Europy.
To takie dwie lajtowe rzeczy na jesienne wieczory. Z grubych rzeczy w przenośni i dosłownie; de Tocqueville O demokracji w Ameryce, co prawda pisane w czasie jak Mickiewicz obmyślał zemstę zza grobu na gimbusach, klejąc 13 zgłoskowce do Pana Tadka ale to podstawa dla zrozumienia fenomenu Ameryki.