Koronowirus, Wuhan , 2019-nCoV, Epidemia ver. beta 1.01

Moim zdaniem mylisz się Andrzeju, pieniądze to zbyt błahy powód bo ci którzy mają władzę mogą go robić na tysiąc innych dużo lepszych sposobów.
Ci którzy kreują plandemiię kreują też pieniądz.
Celem jest mowy porządek.
-zniewolić ludzi
-zredukować populację do niezbędnego minimum
-jednocześnie przebudowując Świat.
Tu nie ma miejsca dla miliardów bezmyślnie i nieodwracalnie eksploatujących planetę.
Kasta Panów właścicieli Świata i niezbędnej ilości do kontrolowania procesów zachodzących na planecie niewolników. Całkowicie kontrolowanych i segregowanych.
Maksymalna automatyzacja przy minimalnym zużyciu naturalnych zasobów energii.
Dla niewolników suche kąpiele i jedyne źródła białka w postaci larw owadów i nasion strączkowych.
 
Ci którzy kreują plandemiię kreują też pieniądz.
Celem jest mowy porządek.
-zniewolić ludzi
-zredukować populację do niezbędnego minimum
-jednocześnie przebudowując Świat.
Tu nie ma miejsca dla miliardów bezmyślnie i nieodwracalnie eksploatujących planetę.
Kasta Panów właścicieli Świata i niezbędnej ilości do kontrolowania procesów zachodzących na planecie niewolników. Całkowicie kontrolowanych i segregowanych.
Maksymalna automatyzacja przy minimalnym zużyciu naturalnych zasobów energii.
Dla niewolników suche kąpiele i jedyne źródła białka w postaci larw owadów i nasion strączkowych.
Mój pogląd na sytuacje jest bardzo podobny do twojego, Andrzej podszedł do tematu nieco za płytko wydaje mi sie.
 
Amerykański media informują, że po podaniu kilkunastu milionów dawek szczepionki Johnson & Johnson pojawiło się około 100 doniesień o wykryciu zespołu Guillaina-Barrego.
Szczerze? Na kilkanaście milionów to te sto to jest chuj.
I nie chodzi tu o to czy to jest szczepionka na covid czy co innego.
Każdy jeden lek na takim odsetku u określonej grupy osób może coś zrobić.
Ja akurat J&J bym się nie zaszczepił, ale ten odsetek akurat to jest śmiech na sali.
 
Na szczęście mamy stara pangę i molo, także nie ma co się stresować
W super cenie!
We Włoszech bardzo mocno zwracają uwagę na te wszystkie obostrzenia.
U nas w marketach ponad połowa w ogóle bez maski i nikt z tego problemu nie robi. Tam jak Ci z nosa spadnie, to od razu zwracają Ci ludzie uwagę.
 
Panowie tak z ciekawości zapytam, według was po co to wszystko? Te wszystkie kłamstwa rządzących na niemal calym świecie, blefy, oszustwa i wymyślone liczby? Jaki waszym zdaniem jest tego cel?

No właśnie. Skoro nie ma sensownego motywu, to może po prostu nie ma żadnej ściemy? Może po prostu koronawirus istnieje, jest w chuj groźny, mutuje i najskuteczniejszą metodą walki z nim są szczepienia?

To tak jak z katastrofą smoleńską. Na początku mogło się wydawać, że to był zamach. Ale nikt nie miał motywu, żeby zabijać starego pierdołę, który miał z 15% poparcia i zaraz by przegrał z kretesem wybory. Dzisiaj już tylko zupełni wariaci wierzą w teorię o zamachu.
 
Żeby nas przygotować na ujawnienie prawdy o życiu pozaziemskim, to już się zaczęło: covid, lockdown, tresura ludzi, coraz więcej informacji o UFO potwierdzanych przez agencje rządowe na całym świecie. Marnie skończymy: jako niewolnicy i/lub pasza dla obcych.:eddieconspiracy:
Robisz celowy sabotaż.
Tak robi agentura pisząc komentarze na YT " Popieram Pana jest Pan niesamowicie inteligentny oczywiście, że ziemia jest płaska"
I cyk robimy z realiów szurostwo i debilizm.
 
Robisz celowy sabotaż.
Tak robi agentura pisząc komentarze na YT " Popieram Pana jest Pan niesamowicie inteligentny oczywiście, że ziemia jest płaska"
I cyk robimy z realiów szurostwo i debilizm.
Poczytaj trochę na necie o tym co napisałem, a później sam wyciągnij wnioski. Jeśli tego nie zrobiłeś tylko mnie skrytykowałeś to nie mamy o czym rozmawiać.
 
No właśnie. Skoro nie ma sensownego motywu, to może po prostu nie ma żadnej ściemy? Może po prostu koronawirus istnieje, jest w chuj groźny, mutuje i najskuteczniejszą metodą walki z nim są szczepienia?

To tak jak z katastrofą smoleńską. Na początku mogło się wydawać, że to był zamach. Ale nikt nie miał motywu, żeby zabijać starego pierdołę, który miał z 15% poparcia i zaraz by przegrał z kretesem wybory. Dzisiaj już tylko zupełni wariaci wierzą w teorię o zamachu.
Wskaźnik śmiertelności na poziomie 6%, biorąc pod uwagę że zdecydowana większość zgonów to ludzie w wieku ponad 60 lat z dodatkowymi chorobami. To tak jest wchuj groźny
 
Wskaźnik śmiertelności na poziomie 6%, biorąc pod uwagę że zdecydowana większość zgonów to ludzie w wieku ponad 60 lat z dodatkowymi chorobami. To tak jest wchuj groźny

6%? nie wiem skąd ta liczba. Wiki podaje aktualną śmiertelność 2,29%. To mało, zakładając, że bez szczepionek każdy by to przeszedł prędzej czy później, niektórzy wielokrotnie? Ta liczba i tak realnie jest zawyżona, ale nawet jak założysz 80% bezobjawowych, to daje 0,45%. to x 38 mln = 170.000 trupów. To prawie populacja Radomia. I to zakładając, że jak ktoś raz przechoruje, to już potem nie umrze (co jest jednak założeniem niezmiernie optymistycznym).

To mówimy o samych tych, co się przekręcili po zachorowaniu. Do tego dochodzą powikłania i nadmiarowe zgony wynikające z pogorszenia jakości opieki zdrowotnej przez covida. A tych zgonów nadmiarowych mieliśmy wyjątkowo dużo.

No chyba, że zakładasz, że skoro większość zmarłych to starsi ludzie, to spoko. Ok, skoro jebać staruchów, to wirus faktycznie niegroźny.
 
Stąd

To archaizm z początków epidemii, sprawdź datę. Wtedy może było ze 100.000 zachorowań albo mniej, na dziś oficjalna liczba to niecałe 3 mln.
 
ale ten odsetek akurat to jest śmiech na sali.
Tak trochę z innej beczki ale podobna branża - sprawdź sobie po ilu przypadkach wpisanych w Vaers w związku z poprzednimi szczepionkjami wstrzymywano ich podawanie. Kilkadziesiąt przypadków na całe usa i koniec, zakaz szczepień. Obecnie? Kilka tysięcy zejść i zachęty, pośredni przymus. Tylko ślepy debil nie zauważy, że to nie jest normalne. I nie, nie przekonują mnie pierdy typu - bo to o wiele, wiele bardziej niebezpieczne, emergency situation i tym podobne sraki. Bo tak nie jest. Ciut bardziej niebezpieczne na czas obecny co jest niewspółmierne do milczenia i braku naświetlenia i unaocznienia problemu (NOPY) w mainstreamie. I tyle
 
Ale nikt nie miał motywu, żeby zabijać starego pierdołę, który miał z 15% poparcia i zaraz by przegrał z kretesem wybory.
:jarolaugh:
Może po prostu koronawirus istnieje, jest w chuj groźny, mutuje i najskuteczniejszą metodą walki z nim są szczepienia?
Moge sie mylic, ale wiekszosc bioracych udzial w dyskusji nie zaprzecza istnieniu wirusa.

W chuj grozny to on jest dla ludzi z licznymi problemami zdrowotnymi.

Mutuje i bedzie mutowal. Taka natura wirusow. Prawie rok czekano na szczepionke. W tym czasie pojawilo sie pare mutacji. Ktos ma jakies dane na temat smiertelnosci wsrod poszczegolnych wariantow ?

Szczepionka wyglada na najskuteczniejsza jesli chodzi o przebieg. A co jesli te leki, o ktorych byla tutaj wielokrotnie mowa mialy skutecznosc na poziomie powiedzmy 80% i celowo utrudniano rozpowszechnianie wiedzy na ich temat zeby byl popyt na szczepionki ?
Do tego dochodzą powikłania i nadmiarowe zgony wynikające z pogorszenia jakości opieki zdrowotnej przez covida.
Covid to tylko wymowka. Za karygodny stan sluzby zdrowia odpowiada ten i poprzednie rzady plus masa pracownikow, ktorzy wykorzystuja okazje zeby zarobic i sie nie narobic.
No chyba, że zakładasz, że skoro większość zmarłych to starsi ludzie, to spoko.
Pytanie ile z tych starszych osob mialo przed soba dluzsza perspektywe zycia. Jesli umierali tacy co mogli jeszcze zyc i do setki to rzeczywiscie chujowo.
 
No właśnie. Skoro nie ma sensownego motywu, to może po prostu nie ma żadnej ściemy? Może po prostu koronawirus istnieje, jest w chuj groźny, mutuje i najskuteczniejszą metodą walki z nim są szczepienia?

To tak jak z katastrofą smoleńską. Na początku mogło się wydawać, że to był zamach. Ale nikt nie miał motywu, żeby zabijać starego pierdołę, który miał z 15% poparcia i zaraz by przegrał z kretesem wybory. Dzisiaj już tylko zupełni wariaci wierzą w teorię o zamachu.
To było pytanie retoryczne :facepalm: Jesteś bardziej naiwny niż myślałem... z grypy zrobiono groźną chorobę (covida), celów takiego działania jest kilka.
 
:jarolaugh:

Moge sie mylic, ale wiekszosc bioracych udzial w dyskusji nie zaprzecza istnieniu wirusa.

Tutaj może nie, ale ogólnie takie teorie istnieją :)

W chuj grozny to on jest dla ludzi z licznymi problemami zdrowotnymi.

To raczej prawda, tylko że po 50 roku życia to już każdy ma jakieś problemy zdrowotne :) a i patrząc na moich znajomych to już po 30 zaskakująco dużej liczbie coś dolega. Wiadomo, że śmiertelność na covida jest niska dla ludzi przed 50 i ekstremalnie niska dla ludzi przed 30. Ale wciąż - dużo większa niż na szczepionkę (a przynajmniej tak wychodzi z polskich statystyk - innych osobiście nie analizowałem).
Mutuje i bedzie mutowal. Taka natura wirusow. Prawie rok czekano na szczepionke. W tym czasie pojawilo sie pare mutacji. Ktos ma jakies dane na temat smiertelnosci wsrod poszczegolnych wariantow ?

Nie wiem. Z tego co czytałem to ten indyjski chyba nie jest bardziej śmiertelny, tylko łatwiej się rozprzestrzenia.

Co do mutowania - chuja się na tym znam... Nie wiem czy ktoś potrafi przewidzieć, czy to gówno moze zmutować w coś jeszcze gorszego, czy przeciwnie - z czasem będzie tym samym co grypa. Nie widziałem żadnych sensownych tekstów na ten temat, więc zakładam, że to jednak niewiadoma. Mogę Ci jedynie napisać, że jakiś czas temu rozmawiałem z kolegą - ratownikiem medycznym i pytałem go co sądzi - czy to już będzie względny spokój, jak sporo przechorowało, a jeszcze więcej się zaszczepiło. On twierdzi, że najgorszy jest zupełny brak kontroli nad wirusem w krajach 3 świata typu indie - bo tam se to swobodnie mutuje i nikt nie wie, czy nie powstanie z tego tak naprawdę nowy wirus, który będzie omijał przeciwciała (te pochorobowe, jak i poszczepienne).

Szczepionka wyglada na najskuteczniejsza jesli chodzi o przebieg. A co jesli te leki, o ktorych byla tutaj wielokrotnie mowa mialy skutecznosc na poziomie powiedzmy 80% i celowo utrudniano rozpowszechnianie wiedzy na ich temat zeby byl popyt na szczepionki ?

Są takie teorie na temat tej amatandyny. To znaczy, bardziej polegające na tym, że nikt nie badał tych leków, bo koncerny wolały sprzedać szczepionki. Dla mnie jednak to sie nie trzyma kupy. Nie wszystkie bowiem koncerny mają swoje szczepionki (i to nawet z tych najwiekszych). Np. mamy w Polsce kilka prywatnych firm farmaceutycznych, które nie mają nic wspólnego z Astrą, Pfizerem itd. To są potężne, bardzo bogate firmy, ale i tak zbyt małe, by wyprodukować szczepionkę. Czy wiedząc, że nie mają zasobów, by wyprodukować szczepionki, nie cisnęliby ostro badań nad wykorzystaniem leków?

Niemniej, mogę się oczywiście mylić. W dalszym ciągu to nie jest argument, żeby się nie szczepić, a co najwyżej za tym, że koncerny farmaceutyczne to banda skurwysynów. Ale to wiemy tak czy siak ;)

Covid to tylko wymowka. Za karygodny stan sluzby zdrowia odpowiada ten i poprzednie rzady plus masa pracownikow, ktorzy wykorzystuja okazje zeby zarobic i sie nie narobic.

Inaczej... Stan służby zdrowia jest fatalny i bez covida. Odpowiedzialni są za to oczywiście politycy. Jak ktoś ma dobrą służbę zdrowia, to w dużej mierze był w stanie uratować dużą część chorych, której u nas się nie dało. Lekarze i prywatna służba zdrowia też się nie popisali (mało kto chciał przyjmować chorych osobiście - ilu ludzi by uratowano, gdyby byli za wczasu odpowiednio zbadani i leczeni?). Zgadzam się, że covid nie jest aż tak groźny, by wygenerować sam z siebie tyle zgonów co wygenerował. Po prostu służba zdrowia, która i tak jest na skraju zawału bez covida, natychmiast się przeciążyła gdy tylko pojawiło się dodatkowe źródło chorób. A do tego doszły kwarantanny dla lekarzy itd.

Niemniej, jest jak jest - mamy taką służbę zdrowia jaką mamy i raczej w najbliższych latach lepsza nie będzie.

Pytanie ile z tych starszych osob mialo przed soba dluzsza perspektywe zycia. Jesli umierali tacy co mogli jeszcze zyc i do setki to rzeczywiscie chujowo.

Trudno tak naprawdę powiedzieć. U mnie w rodzinie ani wśród bliskich znajomych nikt na szczęście nie umarł (chociaż było parę przypadków, że było już mocno nieciekawie). Zakładam jednak, że z tych 75.000 ludzi, którzy umarli, wielu nadal by żyło i może miało się nieźle mimo chorób, które mają. Do tego trzeba doliczyć tych, którzy umarli, bo np. mają raka, a nikt ich nie leczył, bo lekarz na kwarantannie. Z tego co pamietam tych nadmiarowych zgonów mieliśmy na razie ponad 100.000, a na sam covid padło 75.000. Także sytuacja była dużo gorsza niż to wynikało z samych statystyk zgonów na covida
 
Czy wiedząc, że nie mają zasobów, by wyprodukować szczepionki, nie cisnęliby ostro badań nad wykorzystaniem leków?
Pytanie jak wygladaja patenty i ile da sie zarobic. Z tego co slyszalem invermectin jest absurdalnie tani i powszechnie dostepny. Co do innych chyba jest podobnie. Jeden koncern nie bedzie tez bruzdzil innemuzeby w przyszlosci nie stalo sie podobnie tylko w druga strone.
W dalszym ciągu to nie jest argument, żeby się nie szczepić,
Jesli potwierdzono by skutecznosc, ktoregos ze srodkow to warunkowo dopuszczona szczepionka stracila by racje bytu.

Tego mi brakuje w dyskusji publicznej. Niech wyjdzie premier jednego czy drugiego kraju i zaadresuje te i podobne watpliwosci zamiast pierdolic co innego na kazdej konferencji i poglebiajac zamieszanie i nieufnosc.
 
Pytanie jak wygladaja patenty i ile da sie zarobic. Z tego co slyszalem invermectin jest absurdalnie tani i powszechnie dostepny. Co do innych chyba jest podobnie. Jeden koncern nie bedzie tez bruzdzil innemuzeby w przyszlosci nie stalo sie podobnie tylko w druga strone.

Jesli potwierdzono by skutecznosc, ktoregos ze srodkow to warunkowo dopuszczona szczepionka stracila by racje bytu.

Zgoda.
Tego mi brakuje w dyskusji publicznej. Niech wyjdzie premier jednego czy drugiego kraju i zaadresuje te i podobne watpliwosci zamiast pierdolic co innego na kazdej konferencji i poglebiajac zamieszanie i nieufnosc.

Wiesz, w Izraelu czy Islandii się solidarnie zaszczepili i nie było problemu. Ale nimi nie rządzą te PiSowskie kurwy. Jak sobie robisz jaja z narodu, przekształcasz TVP na biuletyn partyjniacki, upolityczniasz sądy, wciskasz partyjniaków na stanowiska, łamiesz zasady, które sam ustanawiasz itd., to nie ma co mieć pretensji do narodu, że nie wierzy władzy.

A, no i wiadomka - polityka informacyjna została zupełnie zjebana. Puścić takiego gamonia jak Horban do mediów to trzeba mieć talent...
 
Ta pandemia jest wyjątkowa pod wieloma względami. Wrcanie do debilnych metod sprzed 100 lat (szmaty na ryju, lockdały), międzynarodowa synchronizacja w absurdach i ruchach politycznych, medialny terror i wyjątkowo nachalna, zastraszająca promocja szczepionkowa. Jak ktoś nie widzi, żę odpierdala się coś niepokojącego to chyba jest upośledzony.
 
Ta pandemia jest wyjątkowa pod wieloma względami. Wrcanie do debilnych metod sprzed 100 lat (szmaty na ryju, lockdały), międzynarodowa synchronizacja w absurdach i ruchach politycznych, medialny terror i wyjątkowo nachalna, zastraszająca promocja szczepionkowa. Jak ktoś nie widzi, żę odpierdala się coś niepokojącego to chyba jest upośledzony.

@Mojso jak oceniasz tę wypowiedź, zwłaszcza fragment o upośledzeniu?

Interesująca statystyka:


Ok 9% niezaszczepionych lekarzy, w niektórych grupach zawodowych nawet 15%. Jak dla mnie zaskakująco dużo
 
@Mojso jak oceniasz tę wypowiedź, zwłaszcza fragment o upośledzeniu?

Interesująca statystyka:


Ok 9% niezaszczepionych lekarzy, w niektórych grupach zawodowych nawet 15%. Jak dla mnie zaskakująco dużo

Bo wśród lekarzy większość to też durne masy, które wybrały zawód dla kasy
 
Bo wśród lekarzy większość to też durne masy, które wybrały zawód dla kasy

Dużo niedobrego o nich można powiedzieć, ale jedno jest pewne - skurwiele są wyedukowani. Jak byłem na studiach i się czasami spotykało studentów medycyny, to oni wiecznie kuli na ostro.
 
Dużo niedobrego o nich można powiedzieć, ale jedno jest pewne - skurwiele są wyedukowani. Jak byłem na studiach i się czasami spotykało studentów medycyny, to oni wiecznie kuli na ostro.
To że studenci kują ostro nic nie znaczy. Według mnie studia u nas są tylko i wyłącznie po papierek, żeby móc wykonywać dany zawód. Jeżeli jakiś lekarz naprawdę chciałby jak najlepiej pomagać ludziom, to musiałby się bez przerwy dokształcać bo wiedza medyczna i technologia cały czas zapierdala do przodu. Tylko po co się dokształcać i "marnować" swój czas skoro prace już ma, a siano i tak będzie takie samo. Zdarzają się lekarze, którzy leczą metodami sprzed 10, czy 20 lat bo akurat wtedy skończyli edukacje. Większość lekarzy ma wysokie mniemanie o sobie, ale wystarczy ich traktować jak równych sobie (polecam takie podejście do praktycznie wszystkich), a szybko zauważysz, że to zwyczajni ludzie jak cała reszta - żadna elita. Dodajmy do tego, że kierunków w medycynie też jest sporo i taki np neurolog, czy ortopeda będzie raczej brał wiedzę np na temat wirusów z dostępnych mu źródeł. Nie wiem na ile dane podane powyżej są prawdziwe i tak naprawdę mam to głęboko w dupie, a samą tą "pandemią" rzygam już dalej niż widzę, ale jeżeli dobrze pamiętam to lekarze byli "przymuszani" do szczepienia się, żeby mogli wykonywać zawód.
Żeby nie było, zdarzają się oczywiście lekarze z powołania i sam nawet takiego znam. Często pomagał pacjentom na własną rękę i coś tam nie raz naciągał, żeby im pomóc. Skończyło się to tak, że ktoś go podpierdolił i dostał 50k kary z NFZ. Teraz chłop zaczął leczyć tylko prywatnie, a szpital stracił według mnie najlepszego lekarza jeżeli chodzi o podejście do pacjentów.
@edit jak pytam znajomego lekarza (nie tego prywatnego, tylko takiego ze szpitala wojewódzkiego) o całą tą sytuacje z covidem, to odpowiada mi, że to wszystko jest dziwne, ale on nie może o tym za bardzo rozmawiać ¯\_(ツ)_/¯
 

Osobiście znam dwa przypadki (UK) gdzie kobietom spóźnia się okres już o kilka tygodni. Obydwie szczepione astra zeneca, obydwie w średnim wieku. Spotkał się ktoś z was z podobnymi przypadkami?
 
@Mojso jak oceniasz tę wypowiedź, zwłaszcza fragment o upośledzeniu?

Interesująca statystyka:


Ok 9% niezaszczepionych lekarzy, w niektórych grupach zawodowych nawet 15%. Jak dla mnie zaskakująco dużo

Co Baksiu? Przecież nie życze Ci żebyś zdechł?
Dużo niedobrego o nich można powiedzieć, ale jedno jest pewne - skurwiele są wyedukowani. Jak byłem na studiach i się czasami spotykało studentów medycyny, to oni wiecznie kuli na ostro.
Głównie można powiedzieć, że są w większości konowałami, do tego sprzedajnymi. Jest to wiedza powszechna dla każdego kto miał z nimi do czynienia częściej niż przy okazji sraczki. Nepotyzm, kolesiostwo, brak kompetencji i empatii, cwaniactwo, przerost ego i arogancja.
 
Back
Top