Mojej przygody z organami ucisku ciąg dalszy, otóż dostałem wezwanie na komendę. Oczywiście środek tygodnia godzina 10:00.
Nie wiem po jaki chuj niby mają mnie przesłuchiwać - co ja niby mam w tym przesłuchaniu ujawnić? Przecież już mają niezbite dowody na moją winę i teraz tylko trzeba mi przydzielić pryczę w covidowym gułagu.
Chodzi o British Medical Journal (BMJ). Nie chodzi oczywiście o artykuł naukowy, jest to opinia Fiałka. Publikacja jest not peer reviewed, czyli nierecenzowana. Na stronie wydawnictwa można odpowiadać merytorycznie w związku z publikacją:
Poland was still struggling under the impact of the Delta variant, which led to a breakdown of the national healthcare system in several regions, when Omicron came knocking on its doors, writes Bartosz Fiałek With only about 56% of its population fully vaccinated against covid-19 and with the...
www.bmj.com
Kilka refleksji moich refleksji w związku z jego tezami tam zamieszczonymi. Fiałek pisze:
1. "Poland was still struggling under the impact of the Delta variant, which led to a breakdown of the national healthcare system in several regions, when Omicron came knocking on its doors"
To nie żadna delta doprowadziła do tego załamania a idiotyczne i katastrofalne w skutkach decyzje "rządu" pełniącego rolę "zbrojnego ramienia" "rady medycznej", będącej na sznurkach koncernów farmaceutycznych (konflikt interesów), przy jednoczesnym politycznym poparciu i wsparciu krajów zachodu dla "polskiej walki z pandemią". Jak to wczoraj w temacie srandemii z mównicy stwierdził Korwin coś w ten deseń :"gdyby rząd nie zrobił nic to byłoby o wiele lepiej" i to jest:
2. Następnie Fikołek już całkowicie zaczyna bredzić twierdząc, że niski poziom wyszczepienia w Polsce:
"It prevents the construction of a nationwide immunity wall, which would otherwise ensure a certain level of stability for Poland’s healthcare system, in the form of a lower number of people being hospitalised with severe disease." (...) "We know that the covid-19 vaccines are highly effective at reducing the risk of severe disease, hospitalisation, and death, yet still Polish citizens have been reluctant in reaching for what life saving science has to offer."
Powyższe słowa nie mają jakiegokolwiek poparcia w faktach i całkowicie rozmijają się z prawdą, bo przykład danych na które wskazywałem mówi coś zupełnie odwrotnego - otóż to właśnie w pełni zaszczepieni i zboostowani są hospitalizowani częściej od niezaszczepionych jak również częściej umierają.
3. "Since the number of patients being hospitalised with covid-19 has been steadily increasing, numerous hospitals and health clinics have been unable to handle their other patients or perform their regular services, treatments, and procedures." (...)"With an insufficient number of beds in the so-called covid wards, many severely ill covid-19 patients had to remain in intensive care units, which, in turn, prevented other patients who were unwell with various acute or chronic conditions from being admitted."
Zakłamywanie rzeczywistości przez Fiałka albo zawierzenie "rządowej" propagandzie i w konsekwencji powielanie bzdur. Głównym powodem nie leczenia pacjentów z poważnymi schorzeniami to zablokowanie szpitali debilnymi procedurami covidowymi (np. - wolne sale z łóżkami na których nie można umieścić pacjentów niecovidowych bo sala obok to "odział covidowy", a ze wspólnej łazienki na korytarzu korzystać nie mogą). Łóżka wolne były, bo w stosunku do konkretnego okresu sprzed pandemii wykonano ponad dwa miliony mniej osobo-hospitalizacji w polskich szpitalach:
Populacja w naszym kraju w czasie pandemii zmniejszyła się o 200 tys. osób. – Nie zgadzam się z tezą, że większość z tych zgonów została spowodowana covidem. Ludzie umierali głównie z powodu bałaganu w służbie zdrowia i administracyjnego blokowania chorym „niecovidowym” dostępu do lekarzy – mówi...
www.zawszepomorze.pl
4. Oczywiście w tym pełnym steku bzdur fiałkowym paszkwilu nie mogło zabraknąć debilnej i chamskiej pro segregacyjnej narracji:
"Secondly, non-pharmaceutical interventions, such as wearing masks in enclosed spaces, should be properly enforced, with those ignoring the rule subject to fines unless exempt. Finally, only those who have been fully vaccinated should be allowed to enter public venues, as is the case in many other European countries."
Chodzi o British Medical Journal (BMJ). Nie chodzi oczywiście o artykuł naukowy, jest to opinia Fiałka. Publikacja jest not peer reviewed, czyli nierecenzowana. Na stronie wydawnictwa można odpowiadać merytorycznie w związku z publikacją:
Poland was still struggling under the impact of the Delta variant, which led to a breakdown of the national healthcare system in several regions, when Omicron came knocking on its doors, writes Bartosz Fiałek With only about 56% of its population fully vaccinated against covid-19 and with the...
www.bmj.com
Kilka refleksji moich refleksji w związku z jego tezami tam zamieszczonymi. Fiałek pisze:
1. "Poland was still struggling under the impact of the Delta variant, which led to a breakdown of the national healthcare system in several regions, when Omicron came knocking on its doors"
To nie żadna delta doprowadziła do tego załamania a idiotyczne i katastrofalne w skutkach decyzje "rządu" pełniącego rolę "zbrojnego ramienia" "rady medycznej", będącej na sznurkach koncernów farmaceutycznych (konflikt interesów), przy jednoczesnym politycznym poparciu i wsparciu krajów zachodu dla "polskiej walki z pandemią". Jak to wczoraj w temacie srandemii z mównicy stwierdził Korwin coś w ten deseń :"gdyby rząd nie zrobił nic to byłoby o wiele lepiej" i to jest:
2. Następnie Fikołek już całkowicie zaczyna bredzić twierdząc, że niski poziom wyszczepienia w Polsce:
"It prevents the construction of a nationwide immunity wall, which would otherwise ensure a certain level of stability for Poland’s healthcare system, in the form of a lower number of people being hospitalised with severe disease." (...) "We know that the covid-19 vaccines are highly effective at reducing the risk of severe disease, hospitalisation, and death, yet still Polish citizens have been reluctant in reaching for what life saving science has to offer."
Powyższe słowa nie mają jakiegokolwiek poparcia w faktach i całkowicie rozmijają się z prawdą, bo przykład danych na które wskazywałem mówi coś zupełnie odwrotnego - otóż to właśnie w pełni zaszczepieni i zboostowani są hospitalizowani częściej od niezaszczepionych jak również częściej umierają.
3. "Since the number of patients being hospitalised with covid-19 has been steadily increasing, numerous hospitals and health clinics have been unable to handle their other patients or perform their regular services, treatments, and procedures." (...)"With an insufficient number of beds in the so-called covid wards, many severely ill covid-19 patients had to remain in intensive care units, which, in turn, prevented other patients who were unwell with various acute or chronic conditions from being admitted."
Zakłamywanie rzeczywistości przez Fiałka albo zawierzenie "rządowej" propagandzie i w konsekwencji powielanie bzdur. Głównym powodem nie leczenia pacjentów z poważnymi schorzeniami to zablokowanie szpitali debilnymi procedurami covidowymi (np. - wolne sale z łóżkami na których nie można umieścić pacjentów niecovidowych bo sala obok to "odział covidowy", a ze wspólnej łazienki na korytarzu korzystać nie mogą). Łóżka wolne były, bo w stosunku do konkretnego okresu sprzed pandemii wykonano ponad dwa miliony mniej osobo-hospitalizacji w polskich szpitalach:
Populacja w naszym kraju w czasie pandemii zmniejszyła się o 200 tys. osób. – Nie zgadzam się z tezą, że większość z tych zgonów została spowodowana covidem. Ludzie umierali głównie z powodu bałaganu w służbie zdrowia i administracyjnego blokowania chorym „niecovidowym” dostępu do lekarzy – mówi...
www.zawszepomorze.pl
4. Oczywiście w tym pełnym steku bzdur fiałkowym paszkwilu nie mogło zabraknąć debilnej i chamskiej pro segregacyjnej narracji:
"Secondly, non-pharmaceutical interventions, such as wearing masks in enclosed spaces, should be properly enforced, with those ignoring the rule subject to fines unless exempt. Finally, only those who have been fully vaccinated should be allowed to enter public venues, as is the case in many other European countries."
Mojej przygody z organami ucisku ciąg dalszy, otóż dostałem wezwanie na komendę. Oczywiście środek tygodnia godzina 10:00.
Nie wiem po jaki chuj niby mają mnie przesłuchiwać - co ja niby mam w tym przesłuchaniu ujawnić? Przecież już mają niezbite dowody na moją winę i teraz tylko trzeba mi przydzielić pryczę w covidowym gułagu.
Zobaczyli na ile mogli sobie pozwolić, zarobili ile mieli zarobić. Czas odpuścić, dać ludziom trochę oddechu i zacząć przygotowania do "cyber wirusa".
Edit: dużo też się w stanach dzieje, sądy te ich śmieszne dekrety uwalają aż miło, a niedługo wybory nie mogą sobie pozwolić teraz na zepsucie jeszcze bardziej zepsutego wizerunku.
Ale by były jaja jakby w wyborach na prezydenta został De Santis i Donald Trump.
Lewarom by tak dupska trzaskały, że z kosmosu by słyszeli
Ciekawe ile osob zaszczepilo sie w momencie wejscia w zycie tych paszportow. Oni chyba najbardziej restrykcyjnie podeszli do tematu i bez przepustki nic praktycznie nie wolno bylo zrobic.
Wiesz co: w Niemczech weszli antyterroryści do jednej ze szkół, bo ktoś powiedział, że któryś z uczniów ma broń w plecaku.
Polski twitter: restrykcje covide, antyterroryści w szkołach -na dzisiaj koniec twittera
Dzisiaj 150zl mandat w biedrze od strazy miejskiej. Jeszcze jebani debile prpbowali wyegzekwowac ode mnie adres zameldowania. Jak sie skunali, ze jestem zorientowany to troche im sie gadane zmienilo. Nic nie podpisalem, mowil, ze zostane wezwany na komende na ktora oczywiscie nie pojde ale wydaje mi sie, ze nawet tego nie poglda dalej bo jak juz zaczalem stanowczo mu mowic, ze nie odpowiem na jego zadne pytania i nic nie podpisze to stap przerazony. Jeszcze zjebe dostal bo jak dalem mu dowod a zakupy mialem na kasie to odszedl z nim i od razu go do pionu ustawilem l, ze czynnosci z dowodem musi wykonywac przy mnie
Dzisiaj 150zl mandat w biedrze od strazy miejskiej. Jeszcze jebani debile prpbowali wyegzekwowac ode mnie adres zameldowania. Jak sie skunali, ze jestem zorientowany to troche im sie gadane zmienilo. Nic nie podpisalem, mowil, ze zostane wezwany na komende na ktora oczywiscie nie pojde ale wydaje mi sie, ze nawet tego nie poglda dalej bo jak juz zaczalem stanowczo mu mowic, ze nie odpowiem na jego zadne pytania i nic nie podpisze to stap przerazony. Jeszcze zjebe dostal bo jak dalem mu dowod a zakupy mialem na kasie to odszedl z nim i od razu go do pionu ustawilem l, ze czynnosci z dowodem musi wykonywac przy mnie
Swoja droga widze ze normalnie wala mandaty po 20 25zł jak ktos bierze ale jak widza ze ktos im sie zaczyna sprzeciwiac to podnosza na 100 i wiecej , licza ze wysokosc mandatu wystraszy
Dzisiaj 150zl mandat w biedrze od strazy miejskiej. Jeszcze jebani debile prpbowali wyegzekwowac ode mnie adres zameldowania. Jak sie skunali, ze jestem zorientowany to troche im sie gadane zmienilo. Nic nie podpisalem, mowil, ze zostane wezwany na komende na ktora oczywiscie nie pojde ale wydaje mi sie, ze nawet tego nie poglda dalej bo jak juz zaczalem stanowczo mu mowic, ze nie odpowiem na jego zadne pytania i nic nie podpisze to stap przerazony. Jeszcze zjebe dostal bo jak dalem mu dowod a zakupy mialem na kasie to odszedl z nim i od razu go do pionu ustawilem l, ze czynnosci z dowodem musi wykonywac przy mnie
Ja po prpstu daje dowow bo zawsze znajda cos czym beda mogli Coe wylegitymowac. Ale po dostarczeniu dowodu nie odpowiadam na zadne pytania i nic nie odpisuje. No ale chlop to niezle poleciap z tym, ze mam mu adres podac. Chlop mniej wiecej w moim wieku kolo 30. Jeszcze rozumiem jak ma na utrzymaniu rodzine czy problemy i musi pracowac w strazy miejskiej ale w innym wypadku ha tfu dla smiecia jebanego niech go kutas w gardle dusi a wlasna babcia pluje na twarz
Ja po prpstu daje dowow bo zawsze znajda cos czym beda mogli Coe wylegitymowac. Ale po dostarczeniu dowodu nie odpowiadam na zadne pytania i nic nie odpisuje. No ale chlop to niezle poleciap z tym, ze mam mu adres podac. Chlop mniej wiecej w moim wieku kolo 30. Jeszcze rozumiem jak ma na utrzymaniu rodzine czy problemy i musi pracowac w strazy miejskiej ale w innym wypadku ha tfu dla smiecia jebanego niech go kutas w gardle dusi a wlasna babcia pluje na twarz
Minęły dwa dni i nawet konwoju nie ma lub innej formy protestów na odpowiednią skalę? Może ten ponad milion niezaszczepionych w Australii to za mało, są do tego rozproszeni i trudno im się zorganizować? Czy raczej ponad pół miliona z tych ludzi, czyli faceci to jednak miękkie faje, a może zbyt mało jest ojców, którzy mają dzieciaki w szpitalu i reszta ma ich w dupie?? Od czego 2 dni minęły? Od takiej oto nowej tam chujni:
Minęły dwa dni i nawet konwoju nie ma lub innej formy protestów na odpowiednią skalę? Może ten ponad milion niezaszczepionych w Australii to za mało, są do tego rozproszeni i trudno im się zorganizować? Czy raczej ponad pół miliona z tych ludzi, czyli faceci to jednak miękkie faje, a może zbyt mało jest ojców, którzy mają dzieciaki w szpitalu i reszta ma ich w dupie?? Od czego 2 dni minęły? Od takiej oto nowej tam chujni:
Klocu ja się naprawdę dziwię, że tam się tak dali docisnąć. Był moment jak protestowali, ale chyba się gumowych pałeczek przestraszyli i zamiast walczyć to się poddali. Albo faktycznie są rozsiani po całej wyspie i nie mogą się ustawić, bo nie wierzę że tam jest więcej policji jak mężczyzn w wieku "poborowym".
A Tu się z wami podzielę krótką historyjką i dlaczego zdanie "wyłącz telewizor włącz myślenie" ma wielkie znaczenie.
Mam w jednej z aptek babkę ok 60 lat. Dziabnięta 3 razy z czego pierwszą to od razu jak tylko było można, bo W TELEWIZJI MÓWILI ŻE LUDZIE UMIERAJĄ. Baba z gatunku wie wszystko z tvpis: maski ratują życie, kto się nie sczepi to ciota i chuj bla bla bla
Pomijając, że teraz po tych pierwszych 2ch była średnio co miesiąc przeziębiona, ale wiadomo wyciąganie wniosków to za trudna jest.
Tu uwaga bo będzie mocne!
Na weekend potężne objawy wjechały u Pani Beatki - od 2 dni bolała ją głowa i czuła się zmęczona!!!
Poszła na test w poniedziałek - negatywny.
Poszła na test 2 raz we wtorek - negatywny.
Poszła na test 3 raz w środę - negatywny.
Poszła na test 4 raz dzisiaj (czwartek) - negatywny.
Zadzwoniła dzisiaj do firmy, że bierze bezpłatny bo MA COVIDA i nikt jej nie chce pomóc!
O Panie, ponad godzina. Ja się dystansuję, bo szkoda nerwów. Nie słucham już niczego o kowidzie. Sam noszę maseczkę, dezynfekuję ręce i się szczepię, a inni niech robią co chcą. Mam nadzieję, że w końcu będziemy mogli podjąć taką decyzję jak Dania, czyli powrócić do normalności i traktować kowid jak grypę
O Panie, ponad godzina. Ja się dystansuję, bo szkoda nerwów. Nie słucham już niczego o kowidzie. Sam noszę maseczkę, dezynfekuję ręce i się szczepię, a inni niech robią co chcą. Mam nadzieję, że w końcu będziemy mogli podjąć taką decyzję jak Dania, czyli powrócić do normalności i traktować kowid jak grypę
Ale My wszyscy zyjemy normalnie. A po za tym juz oficjalnie mozna Cie nazwać idiotą i nie powinno być za to żadnego bana. Wchodzi zeby skomentowac, ze godzina sluchania to za dlugo....
Zauwazyliscie, ze na glownych stronach sciekomediow nie nawalaja juz tak o 5falii tragedii i umierajacych ludziach na pierwszych stronach?
Ale My wszyscy zyjemy normalnie. A po za tym juz oficjalnie mozna Cie nazwać idiotą i nie powinno być za to żadnego bana. Wchodzi zeby skomentowac, ze godzina sluchania to za dlugo....
Zauwazyliscie, ze na glownych stronach sciekomediow nie nawalaja juz tak o 5falii tragedii i umierajacych ludziach na pierwszych stronach?
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.
www.bmj.com
www.zawszepomorze.pl
