Jakie klamstwa? dobrze wiesz, ze nie da rady tego zacytowac bo serwer poszedl z dymem.
No kurwa chłopie - teraz będziesz na siłę wkurwiał biednego klocuńka? Wykorzystujesz fakt spalenia serwerów przez karatekę ;) i będziesz kurwa teraz bzdury wygadywał zasłaniając się amnezją. Przecież zacytowałem Twoje słowa które są kłamstwem na mój temat. Konkretne słowa. Nie brandzlowałem się "kompletnie załałszowanymi statystykami", robili to inni. Jak również nie nazywałem wtedy nikogo szurem. To są kłamstwa
@Scurvol i mam nadzieję, że posądzasz mnie o to tylko ze względu na to, że na zasadzie - dzwonią ale nie wiem do końca w którym kościele przypisujesz mi to ze względu na swoją mglistą pamięć o czym i kto konkretnie pisał. Pamiętam co pisałem i o czym. Ze swojej strony, jak zwykle nawykłem to robić - wskazywałem na badania naukowe ówcześnie już pojawiające się w związku z S-C-2. Zalecałem ostrożność, bo na wtedy nie było jeszcze wiadomo z czym mamy do czynienia. Badania były na małych grupach bo inaczej być nie mogło, wiedza w temacie była skąpa. Na samym początku głównie wrzucałem opinie wirusologów, epidemiologów, którzy przeprowadzali symulacje w oparciu o dane z Chin - okazały się grubo przeszacowane, a badań na samym początku nie było, bo nie mogło być, a gdy się pokazały - były prowadzone w oparciu o skąpe dane na podstawie których nie można było ogólnych wniosków wyciągać - wciąż można było jedynie prognozować z większą lub mniejszą szansą na trafienie. Wraz z każdym, większym badaniem złe prognozy były hamowane pod względem skali (zakładano, że będzie wręcz katastrofa, okazało się coś zupełnie przeciwnego).
Dyskutowałem też z kimś wobec symulacji i prognoz naukowca z Harvardu odnośnie możliwej śmiertelności, która mogła wystąpić w związku z danych, które spływały z całego Świata. W miarę pojawiania się kolejnych wyników badań naukowych, wciąż je tutaj podawałem, robię to do teraz. Okazywało się powoli, że rządy mimo tych danych nie zmieniły narracji, jak również działań i to należy ścigać, ukazywać, co właśnie robię. Jeśli fakty te wciąż wskazywałyby na zachowanie szczególnej ostrożności we wszystkich grupach wiekowych - również bym to zalecał.
Reasumując - na wczesnym etapie wszelka ostrożność jest jak najbardziej pożądana, bo nie wiadomo z czym mamy do czynienia i jak to się rozwinie, tłumienie hurraoptymizmu ignorujących wtedy problem również był uzasadniony z tych powodów.
Nawet Cie tu ktos choragiewka nazywal bo nagle Ci sie odmienilo w kwestii wielkiej zarazy a na poczatku biles w ten beben spierdolenia razem z reszta.
Shocker to zrobił, bodajże dwa razy bo trollował i pewnie podobnie jak Ty nie pamięta dokładnie jak to przebiegało w związku ze mną. Tak więc ponownie kłamiesz - bo nie biłem w "bęben spierdolenia", pisałem tylko o tym co masz wyżej.
Shocker, ostatnio 26 września:
Koleżko naprawdę sądzisz że nawet jeśli ktoś zginie podczas zamieszek to lud pójdzie go pomścić z gotowością poświęcenia życia? Chciałbym w to wierzyć ale niestety historia już nie raz pokazała że to tylko naiwna nadzieja. Oni mają przewagę w prawie każdym aspekcie - technologia, uzbrojenie...
cohones.mmarocks.pl
Suma sumarum JA NIE TWIERDZE, ZE TYCH OBOSTRZEN NIE MA. TWIERDZE, ZE TEORIA NIE ROWNA SIE PRAKTYKA W TEJ KWESTII wbrew pozniejszym doniesieniom medialnym a czesc z Was tutaj z gory zaklada, ze no nie ma opcji zeby nie bylo tak jak im sie to przedstawia w mediach. Mimo tego, ze namacalne przyklady tego teatrzyku mial u siebie w kraju.
Jednak często piszesz w tonie jakoby wszystkie te obostrzenia absolutnie nie mogą być egzekwowane. Są. Musisz mieć przecież świadomość, że Świat się skurczył i zarówno ja jak i wielu z tutaj piszących ma rodzinę i znajomych lub samemu mieszka w krajach gdzie ten zamordyzm jest egzekwowany. Nie piszę, że absolutnie wszystko jest egzekwowane. Nie jest. Niestety część jest i należy się temu przeciwstawiać, a postawa negująca tę część sugeruje, że nie ma problemu, więc śpijmy, nie musimy niczego robić, nikogo przekonywać, uświadamiać, informować jak się przeciwstawiać bo przecież chuja nam zrobią. Otóż robią to i mnie to coraz bardziej wkurwia, a potem wchodzę tutaj i czytam Ciebie, że jednak nie robią co mnie wkurwia jeszcze bardziej.