Koronowirus, Wuhan , 2019-nCoV, Epidemia ver. beta 1.01

W trójmiejskich autobusach coraz częściej pojawiają się komunikaty o obowiązku zasłania ust i nosa. Brzmią jednak nieco inaczej niż poprzednie, a mianowicie, tu cytat może nie w 100% pokrywający się z przekazem "Osoby bez założonej maseczki proszone są o jej założenie lub opuszczenie pojazdu". Dziś miałem taką sytuację , że po moim wejściu komunikat powtarzał się kilka razy, a kierowca stwierdził, że jeżeli wszyscy nie założą maseczek, to dalej nie pojedzie. Uruchomiły się również jednostki policji sprawdzające sklepy i galerie handlowe. Tu moje pytanie, czy ktoś orientuje się, jak to wygląda prawnie? W sensie, na ile może pozwolić sobie kierowca autobusu/pociągu i co rzeczywiście może zrobić? Jestem ciekawy, jak to wygląda ze strony prawa.
 
Tak czy inaczej depopulacja trwa w najlepsze.
No cóż, ludzie zaczęli włączać myślenie i przestali się szczepić przeciw odrze, to wymyślili coś nowego. Najlepiej to widać na tym wykresie. Długość życia zaczyna spadać od kiedy wprowadzono obowiązek szczepień przeciw odrze w 1975 roku, a od lat 90-tych kiedy ludzie zaczęli włączać myślenie i przestali się masowo szczepić widać od razu wzrost. Tylko dureń by tego nie zauważył i tego, co się znów zaczyna dziać, tylko teraz im tak łatwo nie pójdzie, bo jest internet i wiele osób już samodzielnie potrafi myśleć.

2-e1564583153621 (1).png
 
W trójmiejskich autobusach coraz częściej pojawiają się komunikaty o obowiązku zasłania ust i nosa. Brzmią jednak nieco inaczej niż poprzednie, a mianowicie, tu cytat może nie w 100% pokrywający się z przekazem "Osoby bez założonej maseczki proszone są o jej założenie lub opuszczenie pojazdu". Dziś miałem taką sytuację , że po moim wejściu komunikat powtarzał się kilka razy, a kierowca stwierdził, że jeżeli wszyscy nie założą maseczek, to dalej nie pojedzie. Uruchomiły się również jednostki policji sprawdzające sklepy i galerie handlowe. Tu moje pytanie, czy ktoś orientuje się, jak to wygląda prawnie? W sensie, na ile może pozwolić sobie kierowca autobusu/pociągu i co rzeczywiście może zrobić? Jestem ciekawy, jak to wygląda ze strony prawa.
To prawda co piszesz. Ostatnio mialem taka sytuacje, ze autobus sie zatrzymal i nakazal mi ubrac maseczke albo opuscic pojazd. Na cale szczescie powiedzialem, ze mam zaswiadczenie (nie mam ale generalnie moglbym je zalatwic sobie wiec lekko nagialem prawde). Kierowca chcial ode mnie je wyegzekwowac ale powiedzialem, ze nie ma prawa zagladac w moja dokumentacje medyczna. Powiedzial, ze zadzwoni na policje ale kiedy mu odpowiedzialem, ze moze zadzwonic i wtedy im pokaze moje zaswiadczenie to zmiekl i odpalil busa. Najgorsze w tej sytuacji bylo to, ze duzo mlodych osob nie mialo maseczki ale po uslyszeniu komunikatu nalozyli a mnie napietnowali i nie rozumieli co to za problem ja nalozyc albo pokazac zaswiadczenie kierowcy autobusu, ktory nie ma prawa go sprawdzac. Z waznych rzeczy, ktore powinniscie wiedziec to nie przyjmowanie jakiegokolwiek mandatu w zwiazku z brakiem maseczki np w galerii handlowej. Nie maja podstaw prawnych zeby go potem wyegzekwowac i sad umaza sprawe. Natomiast jesli przyjmiesz mandat jest juz po sprawie i niestety bd musial go zaplacic.
 
To prawda co piszesz. Ostatnio mialem taka sytuacje, ze autobus sie zatrzymal i nakazal mi ubrac maseczke albo opuscic pojazd. Na cale szczescie powiedzialem, ze mam zaswiadczenie (nie mam ale generalnie moglbym je zalatwic sobie wiec lekko nagialem prawde). Kierowca chcial ode mnie je wyegzekwowac ale powiedzialem, ze nie ma prawa zagladac w moja dokumentacje medyczna. Powiedzial, ze zadzwoni na policje ale kiedy mu odpowiedzialem, ze moze zadzwonic i wtedy im pokaze moje zaswiadczenie to zmiekl i odpalil busa. Najgorsze w tej sytuacji bylo to, ze duzo mlodych osob nie mialo maseczki ale po uslyszeniu komunikatu nalozyli a mnie napietnowali i nie rozumieli co to za problem ja nalozyc albo pokazac zaswiadczenie kierowcy autobusu, ktory nie ma prawa go sprawdzac. Z waznych rzeczy, ktore powinniscie wiedziec to nie przyjmowanie jakiegokolwiek mandatu w zwiazku z brakiem maseczki np w galerii handlowej. Nie maja podstaw prawnych zeby go potem wyegzekwowac i sad umaza sprawe. Natomiast jesli przyjmiesz mandat jest juz po sprawie i niestety bd musial go zaplacic.
Dzięki za odpowiedź. Też miałem w głowie podobne rozwiązanie sprawy, ale sytuacja potoczyła się trochę inaczej. W przypadku zatrzymania w galerii mógłbym odmówić, natomiast nie jestem pewien, jak potoczyłaby się sytuacja w autobusie/pociągu. Co wydarzyłoby się, jeśli rzeczywiście kierowca wezwałby policję? Czy mogą cię wyciągnąć z autobusu/pociągu? Ciekawy jestem, jak taka sytuacja wygląda od strony prawnej.
 
Dzięki za odpowiedź. Też miałem w głowie podobne rozwiązanie sprawy, ale sytuacja potoczyła się trochę inaczej. W przypadku zatrzymania w galerii mógłbym odmówić, natomiast nie jestem pewien, jak potoczyłaby się sytuacja w autobusie/pociągu. Co wydarzyłoby się, jeśli rzeczywiście kierowca wezwałby policję? Czy mogą cię wyciągnąć z autobusu/pociągu? Ciekawy jestem, jak taka sytuacja wygląda od strony prawnej.
Myślę, że w moim przypadku mogło by się to źle skończyć (powiedziałem, że mam zaświadczenie a tak na prawdę go nie miałem) i pewnie oprócz samego wyprowadzenia z busa mógłbym mieć jeszcze inne nieprzyjemności. Nie uważam natomiast, że zachowałem się pod tym względem nieodpowiedzialne bo moim zdaniem bardziej nieodpowiedzialne jest zakładanie maseczki jednorazowej wielokrotnie i zbieranie na niej bakterii. Po prostu jakoś próbuje się dostosować do sytuacji i gram takimi kartami jakie mam w ręku. Raczej żaden kierowca nie zadzwoni po policje bo jeżeli stwierdzi, że masz to zaświadczenie na prawdę no to zrobi z siebie imbecyla a i pewnie mógłby zostać też za to pociągnięty prawnie. Jeżeli ktoś chciałby sobie załatwić takie zaświadczenie to najlepszym i najszybszym sposobem jest wizyta u psychologa/psychiatry i uzyskanie go na podstawie zaburzeń psychicznych (Nie ma obowiązku wypisać dokładnie jakie to zaburzenie). Bardziej ciekawi mnie czy rząd nie zaskoczy Nas w najbliższym czasie jakąś chorą ustawą, która będzie pozwalała na wgląd w zaświadczenie takim osobom jak kierowca autobusu czy kierownik sklepu tak jak ma to miejsce teraz z Twoim pracodawcą. Na prawdę uważałem, że trójmiasto nie pozwoli sobie na takie rzeczy ale zachowanie społeczności w ostatnim okresie czasu przekonało mnie tylko w tym, że społeczeństwo jest na prawdę mało inteligentne (z grzeczności nie będę tutaj rzucał epitetami a mam ich wiele ;p) i ma problem z logicznym myśleniem, które na dobrą sprawę wystarczy żeby wiedzieć, że coś z tą całą pandemią jest nie tak. Daleko mi do foliarzy ale ciężko się z nimi nie zgadzać z większością rzeczy, które najpierw są wyśmiewane a jak się okazuje w późniejszym czasie ma to przełożenie realne na sytuacje w której się znajdujemy. Na początku pandemii ludzie się śmiali jak wspominało się o paszportach covidowcyh...
 

Muszę też takie naklejki załatwić, bo pojawiają się naciski w pracy na przyjęcie znaku diabła.
Z tego co się dowiadywałem to teraz lekarze mają "obserwację przez MZ" i trzeba uważać.

Sytuacja na granicy to idealna zasłona dymna na przepychanie wszystkich nazistowskich ustaw. Adaś N. pewnie przebiera nogami.
To jest chory kraj. Opozycja w sprawie ciapatych pluje na pis, a w sprawie odbierania Polakom praw ramie w ramie z pisem.
#magdalenka ciągle żywa.

Niech już Rosja robi aneksję na ten kraj i wszystkie "elyty" do jebanego gułagu
 
Myślę, że w moim przypadku mogło by się to źle skończyć (powiedziałem, że mam zaświadczenie a tak na prawdę go nie miałem) i pewnie oprócz samego wyprowadzenia z busa mógłbym mieć jeszcze inne nieprzyjemności.
Nic bys za to nie mial. Mogliby powiedziec, tylko zebys opuscil autobus i tu tez jest dyskusyjnym czy musisz to robic, skoro masz bilet. Zadnych mandatow nie przyjmujemy bo sa najzwyczajniej w swiecie bezprawne. Oklamales kierowce autobusu, nie ma za to zadnych paragrafow. Znajomy tez mi mowil, ze jakis kierowca sie do niego zesral o maseczke, straszyl policja a ten do niego to dzwon i na tym sie skonczyla jego "interwencja" Oni maja rozklad jazdy, ktorego musza sie trzymac i te ich bredzenie o maskach to zwykle blefy.
 
Muszę też takie naklejki załatwić, bo pojawiają się naciski w pracy na przyjęcie znaku diabła.
nic nie musisz, nie maja prawa na Tobie wymuszac szczepienia. Na poczatek powiedz, ze chcesz miec to na pismie, z pieczatka i podpisem gagatka, ktory twierdzi, ze tak trzeba. Zwolnic Cie z tego powodu tez nie moga, nie daj sie sie zrobic w chuja, obojetne co by nie twierdzili, to zwykle blefy. Powtarzam to jak mantre, to wszystko opiera sie na zwyczajnych, ordynarnych klamstwach.
 
Mogły, zauważ, że w przypadku wspomnianej piłki nożnej zeszły rok a w szczególności jego pierwsza część była totalnie wyłączona z jakiejkolwiek aktywności, później jak w sierpniu ruszylo, wszyscy musieli zacząć radzić sobie z nową rzeczywistością i tak napierdalaja do teraz praktycznie bez dłuższej przerwy czego efektem jest wzrost urazów na przestrzeni ostatnich lat. W 2020 po wznowieniu rozgrywek zakrzepica w polskiej piłce pojawiała się głównie u osób po kontuzjach, oraz ozdrowieńców i to jest sumarycznie więcej przypadków niż w obecnym roku. Czyli trend jest odwrotny niż na zachodzie. I tu mogę wskazać pewna zależność, w 2020 w polskiej piłce mieliśmy
więcej kontuzji niż w 2021. Są to prywatne informacje, ale do końca roku powinny również się na klubowych stronach ukazać.
Nie mówię, że nie mogły. Mówię, że należałoby to rzetelnie zbadać. My sobie tutaj możemy spekulować i szafować prawdopodobieństwem ewentualnych przyczyn a jaka jest prawda nie wiemy.
 
Już dla wszystkich
cj-z-san-andreas-powraca-jako-mem.png

Mimo że to gówno daje.
Właśnie to chciałem wrzucić

Tak jak mówiłem, że milicja i covikomanda wojskowe będą przychodzić po nas do domów z karabinami.

Co to za różnica czy strzelą z pocisku czy ze strzykawki
 
Co to za różnica czy strzelą z pocisku czy ze strzykawki
Zasadnicza, od pocisku to moment i nic nawet nie zdążysz poczuć, a od strzykawy będziesz zdychać chuj wie ile i chuj wie kiedy i do tego w męczarniach, bo karetka nawet nie dojedzie......
 
:tysoncoffe:
 

Szkoda tylko, że Macron nic takiego nie powiedział, ale to szczegół drobny:
 
:tysoncoffe:i.
Tak z ciekawosci. Czy mogpby im wytoczyc za to proces czy kwarantanna jest przymusowa i musisz ja odsiedziec? 300zl to i tak dobra cena za wyjebanie sie na kwarantanne i zostanie "covidowym ignorantem".
 
Back
Top