Zawsze zastanawia mnie, gdy czytam te placzki na temat gornikow, czemu zaden placzacy-tyrajacy jak wol, czesto potomek turow pracy z PGRow, sie nie przebranzowi i nie zostanie gornikiem.
Powiem Ci jak to u mnie było.
Za łebka jak chodziłem do szkoły to nauczyciele nas straszyli- jak się nie będziesz uczył to pójdziesz na gruba!
I tak było. Największe mongoły, tępaki i ludzie z lekkim opóźniwniem którzy nie przechodzili do następnej klasy, dostawali się jedynie na kopalnię.
Latka mijały i ludzie zwietrzyli że tam można się zajebiście ustawić i koło 40 mieć emeryturkę.
Już tak łatwo nie było się dostać.
Kto bardziej ambitny to i tak miał to w chuju, ale dla wielu osób to był strzał 10.
Doszło do tego, że aby się tam dostać to musiałeś mieć solidne plecy. Bez znajomości zapomnij.
Jeszcze jedna ważna sprawa- jest tam dział (nikły procent całości) gdzie Ci ludzie zapierdalają w obrzydliwych warunkach (na przodzie). Powinni tam akurat i 20 koła zarabiać i jako jedyni szybciej pójść na emeryturę.
Reszta, to jest kurwa farsa.
Dlaczego ja nie poszedłem? Bo się dobrze uczyłem, bo uważam że pełnoletni chłop powinien umieć na siebie zarobić a nie być na garnuszku czy to mamusi czy społeczeństwa, bo nie chcę pójść na skróty i dokładać cegiełki do tego spierdolenia.
Nierentowne? To w takim razie sie dowiedz, gdzie te niby nierentowne kopalnie wysylaja zyski, zamiast inwestowac w swoj rozwoj i zwiekszac konkurencyjnosc. Samo JSW w 2021 zrobilo 1 miliard zyskow.
Powiedz że żartujesz.
To, ile pieniędzy jest tam pompowane powinieneś chyba wrzucić do tabelki z podliczeniami, prawda?
Wiesz że oni nawet ZUSu nie płacą?
Teraz policz istniejących pracowników i tych na emeryturze, dodaj tych co dostali wyprawki i w jakich sumach i dolicz wszystkie inne dotacja, zapomogi, fundusze wsparcia.
Pytam bez złośliwości- tata jest górnikiem? (Ty wiem że nie jesteś).
Funny fact: do 2000 któregos tam roku wszyscy na kopalni, łącznie z administracją w biurach pobierali dodatki mrozowe do wypłaty