Konflikt Rosja-Ukraina

IMG_20230327_151227.jpg

Na rozluźnienie atmosfery.
 
Na chuj ci kominek w bloku, atrapa nie daje tyle radości co zwykły piec kaflowy, który posiadam, tak się składa.

Czy XIX wieczny pałac można nazwać blokiem? Nie wiem. Piece kaflowe też mamy. Ale komin w salonie jest akurat oryginalny z 1853 roku. Wtedy robiono atrapy? Kafloki niestety w większości z czasów gdy obiekt przejął PRL.
Poza tym do kafloka to węgiel, a on drogi. A drewno mamy za darmo, wystarczy ściąć drzewo lub pociąć te przewrócone przez wiatr
 
Czy XIX wieczny pałac można nazwać blokiem? Nie wiem. Piece kaflowe też mamy. Ale komin w salonie jest akurat oryginalny z 1853 roku. Wtedy robiono atrapy? Kafloki niestety w większości z czasów gdy obiekt przejął PRL.
Poza tym do kafloka to węgiel, a on drogi. A drewno mamy za darmo, wystarczy ściąć drzewo lub pociąć te przewrócone przez wiatr
Wstawisz zdjęcie jak Swietłana kuca i dokłada drewno do kominka w pałacu? Najlepiej w landrynkowych ledżinsaxh
 
Czy XIX wieczny pałac można nazwać blokiem? Nie wiem. Piece kaflowe też mamy. Ale komin w salonie jest akurat oryginalny z 1853 roku. Wtedy robiono atrapy? Kafloki niestety w większości z czasów gdy obiekt przejął PRL.
Poza tym do kafloka to węgiel, a on drogi. A drewno mamy za darmo, wystarczy ściąć drzewo lub pociąć te przewrócone przez wiatr
ta :jarolaugh:
tyś kurwa widział kominek


chyba ze mówisz o żopie halyny
 
Dlatego cieszy mnie każdy zabity upainski żołnierz.

Jeżeli to nie jakaś wyrafinowana ruska propaganda, a obawiam się, że nie, to tylko potwierdza ich mentalność -- tożsamą dla kacapskiej.

Podoba mi się też ten krzyż żelazny niczym u wspominanych niedawno w temacie droniarzy i ich ukraińskiej luftwaffe.

I w ciągu najbliższych miesięcy, lat, po co najwyżej pyrrusowym zwycięstwie ukrainy zjedzie do nas sporo tego typu mężczyzn. Sfrustrowanych, z kipiszem w głowie po tym konflikcie, z ciągotami do wiadomej ideologii.

Ciekawe czy wtedy tvn będzie temat pompował miesiącami jak tę grupkę polskich głupków biegającą po lesie, hajlującą i układającą swastykę z wafelków? Czy raczej: "to nie ich wina! Nie można ich piętnować, spójrzmy na to ich perspektywy!!! Trzeba im pomóc! Musimy postarać się zrozumieć!!!"
 
Jeżeli to nie jakaś wyrafinowana ruska propaganda, a obawiam się, że nie, to tylko potwierdza ich mentalność -- tożsamą dla kacapskiej.

Podoba mi się też ten krzyż żelazny niczym u wspominanych niedawno w temacie droniarzy i ich ukraińskiej luftwaffe.

I w ciągu najbliższych miesięcy, lat, po co najwyżej pyrrusowym zwycięstwie ukrainy zjedzie do nas sporo tego typu mężczyzn. Sfrustrowanych, z kipiszem w głowie po tym konflikcie, z ciągotami do wiadomej ideologii.

Ciekawe czy wtedy tvn będzie temat pompował miesiącami jak tę grupkę polskich głupków biegającą po lesie, hajlującą i układającą swastykę z wafelków? Czy raczej: "to nie ich wina! Nie można ich piętnować, spójrzmy na to ich perspektywy!!! Trzeba im pomóc! Musimy postarać się zrozumieć!!!"
Szkoda,że te sprane przez media łby tego nie rozumieją,że gloryfikowani bracia niczym się nie różnią od potępianych orków w praktyce o ile nie są nawet gorsi.
Dobrowolnie wpuszczamy lisa do kurnika..
 
Stare ale odświeżam, nie pamiętam, czy już było (najwyżej @szplin będzie zmuszony wkroczyć).

Ale ruskie onuce ci z Amnesty International, co nie @Halibut 2.0 i @spa ?

"Udokumentowaliśmy, że ukraińskie siły zbrojne narażają ludność cywilną i łamią prawa wojenne, kiedy działają na obszarach zamieszkałych” – powiedziała Agnes Callamard, Sekretarz Generalna Amnesty International."

"Bycie w pozycji obronnej nie zwalnia ukraińskiego wojska z przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego".

"Wykorzystywanie szpitali do celów wojskowych jest jawnym naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego."

Chodzi o zakładanie baz w szkołach, szpitalach itd., przez wojska UA i operowanie systemami uzbrojenia w zaludnionych dzielnicach mieszkalnych,.

"Większość obszarów mieszkalnych, w których stacjonowali żołnierze, znajdowała się kilometry od linii frontu. Dostępne były realne alternatywy, które nie stanowiłyby zagrożenia dla ludności cywilnej, takie jak bazy wojskowe lub pobliskie gęsto zalesione obszary lub inne obiekty znajdujące się dalej od obszarów mieszkalnych"

Zdjęcie
 
Stare ale odświeżam, nie pamiętam, czy już było (najwyżej @szplin będzie zmuszony wkroczyć).

Ale ruskie onuce ci z Amnesty International, co nie @Halibut 2.0 i @spa ?

"Udokumentowaliśmy, że ukraińskie siły zbrojne narażają ludność cywilną i łamią prawa wojenne, kiedy działają na obszarach zamieszkałych” – powiedziała Agnes Callamard, Sekretarz Generalna Amnesty International."

"Bycie w pozycji obronnej nie zwalnia ukraińskiego wojska z przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego".

"Wykorzystywanie szpitali do celów wojskowych jest jawnym naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego."

Chodzi o zakładanie baz w szkołach, szpitalach itd., przez wojska UA i operowanie systemami uzbrojenia w zaludnionych dzielnicach mieszkalnych,.

"Większość obszarów mieszkalnych, w których stacjonowali żołnierze, znajdowała się kilometry od linii frontu. Dostępne były realne alternatywy, które nie stanowiłyby zagrożenia dla ludności cywilnej, takie jak bazy wojskowe lub pobliskie gęsto zalesione obszary lub inne obiekty znajdujące się dalej od obszarów mieszkalnych"



To jest dla mnie oczywiste. I chyba jeszcze wczoraj pisałem, że propaganda jest twierdzenie że tylko Ruscy tak robią, podałem przykład atakowania obiektów cywilnych.
 
Oczywiste dla Ciebie jest, że ukraińskie siły zbrojne narażają ludność cywilną i łamią prawa wojenne nie przestrzegając międzynarodowego prawa humanitarnego?

No oczywiste jest dla mnie, że w tak dużej wojnie łamie się prawa wojenne. Nie wiem czy znalazłoby się przykład wojny w której to nie ma miejsca. można wartościować na ile w danej wojnie powszechne są te zjawiska.
Ale jeśli jest ktoś kto myślał że są duże wojny w których w stu procentach wszyscy przestrzegają wszelkich praw międzynarodowych - to jest to ktoś bardzo naiwny. Jestem realista i nie patrzę na wojnę przez różowe okulary. Abstrahuje już od tego że sama wojna, atak na inne państwo jest łamaniem prawa.
 
Ktoś jeszcze wierzy w te bajki o przestrzeganiu prawa międzynarodowego w trakcie wojny? Amnesty International to następna banda mistrzów teorii, którzy o praktyce nie mają zielonego pojęcia i należy ich w kontekście każdej wojny całkowicie ignorować. A gradacja ofiar wojny to już w ogóle nie ma sensu. Historię i tak zawsze piszą zwycięzcy, przegranym zostaje propaganda na wewnętrzny rynek.
 
o praktyce nie mają zielonego pojęcia i należy ich w kontekście każdej wojny całkowicie ignorować.
Jednakże ignorowanie działań, które w efekcie doprowadzają do śmierci niewinnych cywilów nie należy do przejawów etyki, nie sądzisz? Jeśli jest alternatywa, a wojsko z niej nie korzysta nie ostrzegając ludności cywilnej lub nie pomagając jej w ewakuacji jeśli to możliwe - to ignorowanie tych faktów nie należy do przejawów człowieczeństwa.
 
Jednakże ignorowanie działań, które w efekcie doprowadzają do śmierci niewinnych cywilów nie należy do przejawów etyki, nie sądzisz? Jeśli jest alternatywa, a wojsko z niej nie korzysta nie ostrzegając ludności cywilnej lub nie pomagając jej w ewakuacji jeśli to możliwe - to ignorowanie tych faktów nie należy do przejawów człowieczeństwa.

Im dłużej trwa każda wojna, tym tzw. człowieczeństwo tym bardziej traci na znaczeniu. Dla wygodnego społeczeństwa XXI wieku wojna trwająca 12 miesięcy (w tzw. cywilizowanej części świata) już się klasyfikuje jako długa. Ostatnio minęła rocznica bombardowania Serbii przez NATO, a kto jeszcze pamięta o tamtych wydarzeniach (bo nie chodzi o wojnę bałkańską z lat 1992-95 tylko o sprawę niepodległości Kosowa). Wcześniej jakieś liberalne pismaki nawet nie chciały klasyfikować wojny na Bałkanach jako istotnego konfliktu w skali powojennej Europy, bo to niby była "tylko" wojna domowa. Od czasów DWŚ na wojnie większość ofiar stanowią cywile i nie ma co udawać zdziwionego i machać kartką papieru mówiąc o etyce. Taka retoryka już nie przejdzie, tak samo wszelkie pacyfistyczne ruchy ostatnio próbujące wpłynąć na przebieg tej wojny.
 
Im dłużej trwa każda wojna, tym tzw. człowieczeństwo tym bardziej traci na znaczeniu. Dla wygodnego społeczeństwa XXI wieku wojna trwająca 12 miesięcy (w tzw. cywilizowanej części świata) już się klasyfikuje jako długa.
Sprawa o której wspomniałem dotyczy badań sprzed 29 lipca 2022. Zgadzam się niemal ze wszystkim co napisałeś prócz ignorowania faktów o których mowa.
nie ma co udawać zdziwionego i machać kartką papieru mówiąc o etyce
Faktem tym raczej nikt tutaj zdziwiony nie jest ale istnieje różnica pomiędzy pisaniem sobie w ciepełku o ignorowaniu tych zależności i trywializowaniu nazywania rzeczy po imieniu. Otóż zlewanie tej sprawy nie ma niczego wspólnego z etyką, wręcz przeciwnie - jest jej deptaniem. Publiczne potępianie takich aktów powinno być normą, a nie nawoływanie do ich ignorowania i relatywizowania.
 
Sprawa o której wspomniałem dotyczy badań sprzed 29 lipca 2022. Zgadzam się niemal ze wszystkim co napisałeś prócz ignorowania faktów o których mowa.

Faktem tym raczej nikt tutaj zdziwiony nie jest ale istnieje różnica pomiędzy pisaniem sobie w ciepełku o ignorowaniu tych zależności i trywializowaniu nazywania rzeczy po imieniu. Otóż zlewanie tej sprawy nie ma niczego wspólnego z etyką, wręcz przeciwnie - jest jej deptaniem. Publiczne potępianie takich aktów powinno być normą, a nie nawoływanie do ich ignorowania i relatywizowania.

Ciekawe co i przez kogo będzie potępiane gdy Rosja po ewentualnym wygraniu wojny na Ukrainie ruszy po kraje bałtyckie. Gdzie będzie przebiegać linia oporu NATO? W Wilnie, na Bugu, czy na Wiśle? Chcesz to sprawdzać w praktyce?
 
Back
Top