Konflikt Rosja-Ukraina

Spokojnie, wyślemy gieroja spa nova z patykiem i po kłopocie,
tyle ile ma tu na forum energii by ludzi od kacapów wyzywać i prezentować swoją dziarskość i bojowość to nie mamy się naprawdę czego obawiać.
Dokładnie, zresztą, gierojów tu nam nie brakuje.
Jezcze alka seltzer na rauszu poleci za nim z wydrukowanymi mapkami i statystykami, dadzą im do wiwatu!
 
Nagle spod kamieni antykacapowcy wystąpili. GDZIE byliście jak Kaczor do Gruzji leciał, jak tusk nie chciał tarczy antyrakietowej, bo Putin mu nie kazał? Nagle rzucają na prawo i lewo kacapami. Kto niee kocha tuska to kacap. Kto nie kocha zdradka cykorskiego ten kacap. Kto nie wali konia pod kamalę ten kacap. Same kurwa trole i kacapy.
Bomby! Bomby jebać na moskala! A Korwin i konfederuski nie chcą!
Ciężkie upośledzenia wjeżdżają. Gieroje co plecaki awaryjne już mają spakowane drą ryja o napierdalaniu kacapów. Bo fajnie bić kacapa z fotela gejmingowego. A inni myślą o swoich państwach, o interesach i nie błaznują. Kto będzie ostatecznie ruchany w okopach lub gospodarczo?
Festiwal kacapii niczym się nie różni od tej samej obsesji co spędy macic czy tęczowe rewolucje - sprane łby :stevecarell:
 
Nagle spod kamieni antykacapowcy wystąpili. GDZIE byliście jak Kaczor do Gruzji leciał, jak tusk nie chciał tarczy antyrakietowej, bo Putin mu nie kazał? Nagle rzucają na prawo i lewo kacapami. Kto niee kocha tuska to kacap. Kto nie kocha zdradka cykorskiego ten kacap. Kto nie wali konia pod kamalę ten kacap. Same kurwa trole i kacapy.
Bomby! Bomby jebać na moskala! A Korwin i konfederuski nie chcą!
Ciężkie upośledzenia wjeżdżają. Gieroje co plecaki awaryjne już mają spakowane drą ryja o napierdalaniu kacapów. Bo fajnie bić kacapa z fotela gejmingowego. A inni myślą o swoich państwach, o interesach i nie błaznują. Kto będzie ostatecznie ruchany w okopach lub gospodarczo?
Festiwal kacapii niczym się nie różni od tej samej obsesji co spędy macic czy tęczowe rewolucje - sprane łby :stevecarell:
:antonio:
 
Dokładnie, zresztą, gierojów tu nam nie brakuje.
Jezcze alka seltzer na rauszu poleci za nim z wydrukowanymi mapkami i statystykami, dadzą im do wiwatu!

Ku Twojemu wielkiemu ubolewaniu @Miskatonic, armia rosyjska okazała się być niesamowitym gównem i dalej będę to wyśmiewał, bez względu na to jak wiele razy się o to spłaczesz :mamed:.

Nie na każdego działa ruska propaganda, która z całych sił stara się wywołać strach, jednocześnie kiedy Rosjanie samemu stoją z opuszczonymi gaciami.

Nagle spod kamieni antykacapowcy wystąpili. GDZIE byliście jak Kaczor do Gruzji leciał, jak tusk nie chciał tarczy antyrakietowej, bo Putin mu nie kazał? Nagle rzucają na prawo i lewo kacapami. Kto niee kocha tuska to kacap. Kto nie kocha zdradka cykorskiego ten kacap. Kto nie wali konia pod kamalę ten kacap. Same kurwa trole i kacapy.
Bomby! Bomby jebać na moskala! A Korwin i konfederuski nie chcą!
Ciężkie upośledzenia wjeżdżają. Gieroje co plecaki awaryjne już mają spakowane drą ryja o napierdalaniu kacapów. Bo fajnie bić kacapa z fotela gejmingowego. A inni myślą o swoich państwach, o interesach i nie błaznują. Kto będzie ostatecznie ruchany w okopach lub gospodarczo?
Festiwal kacapii niczym się nie różni od tej samej obsesji co spędy macic czy tęczowe rewolucje - sprane łby :stevecarell:


Ja wiem, że robię sobie złudne nadzieje, ale w którym miejscu pisałem coś o większym zaangażowaniu Polski?

To, że robię sobie jaja z "wielkiego mocarstwa" :beczka:, nie znaczy że będę wspierał probanderyzm.
 
Ten znowu jakieś delirium alkoholowe :DC:


Chłopie - od 2 dni siedzisz i płaczesz na forum, że ŚMIAŁEM się śmiać z niezwyciężonej armii rosyjskiej, która nie potrafi sobie poradzić z biednym, skorumpowanym kurwidołkiem , do tego stopnia, że mnie wywołujesz w każdym poście:mamed: . Nie wywołuj mnie po prostu, a ja o Twoim istnieniu zapomnę za dosłownie minutę :mamed: .

Ja rozumiem, że jak kiedyś na Podkarpacie przyjechał Rosjanin z bazaru, to był to wielki pan, ale nie cała Polska tak wygląda :beczka: .
 
Ale Panowie, zapominamy o najważniejszej rzeczy, celem naszej pomocy Ukrainie nie jest to, żeby Ukraińcy nas kochali czy nawet szanowali (chociaż wypadałoby), tylko celem jest wykrwawianie naszego największego wroga jakim od setek lat niezmiennie pozostaje Rosja. Argumenty że daliśmy za dużo, za wcześnie są kompletnie nietrafione, bo bez naszej pomocy Ruski byliby z wojskami przy Lwowie, w Kijowie byłby marionetkowy rząd a my i Bałtyki dopiero byśmy się przekonali co to są działania hybrydowe (bo nie wierzę że Putin ryzykowałby otwartą wojnę z NATO). Lepiej żeby nasz sprzęt rdzewiał w magazynach czy walczył z wrogiem, w dodatku krwią nie naszych żołnierzy? Obecne działania Ukrainy praktycznie skreślają ją politycznie w oczach UE, i to dla nas też dobrze, bo inaczej byliby dla nas dużym konkurentem w wielu dziedzinach. Nasza pomoc nie miałaby też wpływu na eskalację konfliktu, jeśli Rosja będzie chciała Polskę zaatakować to to zrobi bez względu czy pomogliśmy Ukrom czy nie, zresztą oni zawsze nawoływali do naszego rozbrojenia. A tymi groźbami nuklearnymi ktoś się w ogóle jeszcze przejmuje? Ile oni już nakreślili tych czerwonych linii?
 
Chłopie - od 2 dni siedzisz i płaczesz na forum, że ŚMIAŁEM się śmiać z niezwyciężonej armii rosyjskiej, która nie potrafi sobie poradzić z biednym, skorumpowanym kurwidołkiem , do tego stopnia, że mnie wywołujesz w każdym poście:mamed: . Nie wywołuj mnie po prostu, a ja o Twoim istnieniu zapomnę za dosłownie minutę :mamed: .

Ja rozumiem, że jak kiedyś na Podkarpacie przyjechał Rosjanin z bazaru, to był to wielki pan, ale nie cała Polska tak wygląda :beczka: .
Przetrzeźwiej chłopie :juanlaugh:
 
Ale Panowie, zapominamy o najważniejszej rzeczy, celem naszej pomocy Ukrainie nie jest to, żeby Ukraińcy nas kochali czy nawet szanowali (chociaż wypadałoby), tylko celem jest wykrwawianie naszego największego wroga jakim od setek lat niezmiennie pozostaje Rosja. Argumenty że daliśmy za dużo, za wcześnie są kompletnie nietrafione, bo bez naszej pomocy Ruski byliby z wojskami przy Lwowie, w Kijowie byłby marionetkowy rząd a my i Bałtyki dopiero byśmy się przekonali co to są działania hybrydowe (bo nie wierzę że Putin ryzykowałby otwartą wojnę z NATO). Lepiej żeby nasz sprzęt rdzewiał w magazynach czy walczył z wrogiem, w dodatku krwią nie naszych żołnierzy? Obecne działania Ukrainy praktycznie skreślają ją politycznie w oczach UE, i to dla nas też dobrze, bo inaczej byliby dla nas dużym konkurentem w wielu dziedzinach. Nasza pomoc nie miałaby też wpływu na eskalację konfliktu, jeśli Rosja będzie chciała Polskę zaatakować to to zrobi bez względu czy pomogliśmy Ukrom czy nie, zresztą oni zawsze nawoływali do naszego rozbrojenia. A tymi groźbami nuklearnymi ktoś się w ogóle jeszcze przejmuje? Ile oni już nakreślili tych czerwonych linii?
tylko takie rzeczy robi się po cichu i z rzuceniem na stół konkretnych oczekiwań. Choćby to miało oznaczać, że na długie lata ukry są naszymi dłużnikami, to jednak nie my mamy być sługami ich narodu. O braku ewidencji na granicach nie wspomnę, bo to już poniżej jakiejkolwiek krytyki. A im dalej w las tym nasze warunki powinny być większe. Priorytetem jest Polska i polski interes.
A największym wrogiem od 1000 lat są szkopy. Nawet ruski gdy nas robierały miały na tronie szwabów
 
tylko takie rzeczy robi się po cichu i z rzuceniem na stół konkretnych oczekiwań. Choćby to miało oznaczać, że na długie lata ukry są naszymi dłużnikami, to jednak nie my mamy być sługami ich narodu. O braku ewidencji na granicach nie wspomnę, bo to już poniżej jakiejkolwiek krytyki. A im dalej w las tym nasze warunki powinny być większe. Priorytetem jest Polska i polski interes.
A największym wrogiem od 1000 lat są szkopy. Nawet ruski gdy nas robierały miały na tronie szwabów
Podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie moim zdaniem, wtedy nie było wiadomo czy ta nasza pomoc w ogóle coś zmieni a gdzie tu się targować jeszcze.
O co chodzi że my jesteśmy sługami ich narodu?? Bardziej oni są naszymi, walczą z naszym wrogiem, ich kobiety przyjechały i wiele z nich zostanie i załozy rodziny z Polakami a wielu mężczyzn jest tanią siłą roboczą. Sprawa z Banderowcami też nie jest taka czarno biała, dla nich to są bohaterzy i wielu Ukrów nawet nigdy nie słyszało o Wołyniu. Niemcy oczywiście też są wrogiem ale oni nas nie zaatakują bo nie mają czym a Ruski mogą rzucić 300 tys chłopa i będą mieli to w dupie. Masz rację, że priorytetem jest Polska i jej interes i dlatego musimy zrobić wszystko żeby Ukraina tej wojny nie przegrała
 
Podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie moim zdaniem, wtedy nie było wiadomo czy ta nasza pomoc w ogóle coś zmieni a gdzie tu się targować jeszcze.
O co chodzi że my jesteśmy sługami ich narodu?? Bardziej oni są naszymi, walczą z naszym wrogiem, ich kobiety przyjechały i wiele z nich zostanie i załozy rodziny z Polakami a wielu mężczyzn jest tanią siłą roboczą. Sprawa z Banderowcami też nie jest taka czarno biała, dla nich to są bohaterzy i wielu Ukrów nawet nigdy nie słyszało o Wołyniu. Niemcy oczywiście też są wrogiem ale oni nas nie zaatakują bo nie mają czym a Ruski mogą rzucić 300 tys chłopa i będą mieli to w dupie. Masz rację, że priorytetem jest Polska i jej interes i dlatego musimy zrobić wszystko żeby Ukraina tej wojny nie przegrała
ukraina nie jest naszym przyjacielem. To wrogie nam państwo powstałe na gruzach Rzeczypospolitej i przesiąknięte nienawiścią do Lachów. Dla nas banderyzm jest czarno-biały. Oni nie słyszeli o Wołyniu a Adolf o kominach oświęcimskich
 


Wiesz, mi nie zależy żeby się kłócić - zwłaszcza, że pieniędzy z tego nie ma :beczka:.

Prześledź sobie co pisaliśmy wcześniej bo chyba się pogubiłeś - ja tylko wyśmiewałem ludzi takich jak Wielomski ( i przy okazji narrację o "wielkiej Rosji"), którzy każą nam się bać "wielkiej Rosji" i "odwetu atomowego" w sytuacji kiedy Rosja nie może sobie poradzić z taką Ukrainą, a lista jej porażek militarnych jest długa. Gardzę handlarzami strachem w stylu Wielomskich czy Bartosiaków.

Jak mi znajdziesz post w którym pisałem, że mamy się angażować zbrojnie, albo cokolwiek w tym guście to stawiam flaszkę.
A że chcę osłabienia Rosji i stoczenia jej w niebyt? Tego to akurat powinien chcieć każdy Polak - poza takimi Wielomskimi czy Panasiukami właśnie.
 
ukraina nie jest naszym przyjacielem. To wrogie nam państwo powstałe na gruzach Rzeczypospolitej i przesiąknięte nienawiścią do Lachów. Dla nas banderyzm jest czarno-biały. Oni nie słyszeli o Wołyniu a Adolf o kominach oświęcimskich
Ale kto twierdzi że oni są naszym przyjacielem?
 
Zatem łączą nas z nimi interesy i zaszłości a nie miłość
Jak z każdym sąsiadem tak naprawdę. Pragmatyzm to jest coś co powinno kierować naszą polityką zagraniczną a nie emocje. Niestety wielu Polakom udziela się ten romantyzm i braterstwo i z Ukrainą było to samo. Patrząc jednak na chłodno, dobrze że pomogliśmy, dobrze że pomagamy bo lepiej graniczyć z Ukrami niż de facto z Rosją i mieć pod granicą 500 tys ostrzelanych ruskich żołnierzy, bo oni tak po prostu nie wrócą do domu, gospodarka jest przestawiona na tryb wojenny i odwrotu z tej drogi nie ma
 
Jak z każdym sąsiadem tak naprawdę. Pragmatyzm to jest coś co powinno kierować naszą polityką zagraniczną a nie emocje. Niestety wielu Polakom udziela się ten romantyzm i braterstwo i z Ukrainą było to samo. Patrząc jednak na chłodno, dobrze że pomogliśmy, dobrze że pomagamy bo lepiej graniczyć z Ukrami niż de facto z Rosją i mieć pod granicą 500 tys ostrzelanych ruskich żołnierzy, bo ni tak po prostu nie wrócą do domu, gospodarka jest przestawiona na tryb wojenny i odwrotu z tej drogi nie ma
sprawdź mój poprzedni post
 
Ale się mnożą "pchający nas do wojny" :waldeklaugh:.

1732040616411.png


1732041025323.png


 
Last edited:
Ale Panowie, zapominamy o najważniejszej rzeczy, celem naszej pomocy Ukrainie nie jest to, żeby Ukraińcy nas kochali czy nawet szanowali (chociaż wypadałoby), tylko celem jest wykrwawianie naszego największego wroga jakim od setek lat niezmiennie pozostaje Rosja. Argumenty że daliśmy za dużo, za wcześnie są kompletnie nietrafione, bo bez naszej pomocy Ruski byliby z wojskami przy Lwowie, w Kijowie byłby marionetkowy rząd a my i Bałtyki dopiero byśmy się przekonali co to są działania hybrydowe (bo nie wierzę że Putin ryzykowałby otwartą wojnę z NATO). Lepiej żeby nasz sprzęt rdzewiał w magazynach czy walczył z wrogiem, w dodatku krwią nie naszych żołnierzy? Obecne działania Ukrainy praktycznie skreślają ją politycznie w oczach UE, i to dla nas też dobrze, bo inaczej byliby dla nas dużym konkurentem w wielu dziedzinach. Nasza pomoc nie miałaby też wpływu na eskalację konfliktu, jeśli Rosja będzie chciała Polskę zaatakować to to zrobi bez względu czy pomogliśmy Ukrom czy nie, zresztą oni zawsze nawoływali do naszego rozbrojenia. A tymi groźbami nuklearnymi ktoś się w ogóle jeszcze przejmuje? Ile oni już nakreślili tych czerwonych linii?

Podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie moim zdaniem, wtedy nie było wiadomo czy ta nasza pomoc w ogóle coś zmieni a gdzie tu się targować jeszcze.
O co chodzi że my jesteśmy sługami ich narodu?? Bardziej oni są naszymi, walczą z naszym wrogiem, ich kobiety przyjechały i wiele z nich zostanie i załozy rodziny z Polakami a wielu mężczyzn jest tanią siłą roboczą. Sprawa z Banderowcami też nie jest taka czarno biała, dla nich to są bohaterzy i wielu Ukrów nawet nigdy nie słyszało o Wołyniu. Niemcy oczywiście też są wrogiem ale oni nas nie zaatakują bo nie mają czym a Ruski mogą rzucić 300 tys chłopa i będą mieli to w dupie. Masz rację, że priorytetem jest Polska i jej interes i dlatego musimy zrobić wszystko żeby Ukraina tej wojny nie przegrała
Nie wiem, czy sam też nie podchodzisz do tego emocjonalnie. Choćby z tymi ruskimi pod Lwowem gdyby nie Polska. Nie wiem, czy nie uległeś teraz naszej propagandzie. Owszem, pomogliśmy bardzo dużo, ale tylko jak na nasze skromne możliwości. Kacapy to byłyby może pod Lwowem gdyby przede wszystkim nie Ameryka -- ich broń i kasa plus pieniądze z MFW. Na ten moment daliśmy mniej niż Norwegia i jesteśmy bodaj na 7 miejscu.

Moim zdaniem nierozsądne jest też zupełnie machanie ręką na szacunek sąsiada i pozwalanie mu na wszystko. Nie egzekwowanie niczego w zamian, gdy potrzebuje naszej pomocy. Choćby z tego względu na to, że po wojnie to nie będzie przyjazne nam państwo, tylko zawistny konkurujący twór. Albo o zabarwieniu nacjonalistyczno-banderowskim, albo zinfiltrowany i zależny od kremla.

Zełeński już teraz pokazał, że ma nas w dupie, nie wtajemniczając w tajny aneks swojego planu. Co było tłumaczone tym, że Polska dała co już miała cennego i nie trzeba się z nią liczyć. A wcześniej poniżał publicznie dudenkę na forum ONZ i sikora w kijowie.
 
Zełeński już teraz pokazał, że ma nas w dupie, nie wtajemniczając w tajny aneks swojego planu. Co było tłumaczone tym, że Polska dała co już miała cennego i nie trzeba się z nią liczyć. A wcześniej poniżał publicznie dudenkę na forum ONZ i sikora w kijowie.
Ototo!

Jakbyśmy mieli POLSKI rząd to w ciągu tygodnia powinni skończyć z jakąkolwiek pomocą i jeszcze publicznie ich zwyzywać od nazistów, bo zdjęć akurat nie brakuje.

Ale nie mamy klasy politycznej tylko zwykle pachoły i tak dalej finansujemy wrogie nam państwo.
 
Nie wiem, czy sam też nie podchodzisz do tego emocjonalnie. Choćby z tymi ruskimi pod Lwowem gdyby nie Polska. Nie wiem, czy nie uległeś teraz naszej propagandzie. Owszem, pomogliśmy bardzo dużo, ale tylko jak na nasze skromne możliwości. Kacapy to byłyby może pod Lwowem gdyby przede wszystkim nie Ameryka -- ich broń i kasa plus pieniądze z MFW. Na ten moment daliśmy mniej niż Norwegia i jesteśmy bodaj na 7 miejscu.

Moim zdaniem nierozsądne jest też zupełnie machanie ręką na szacunek sąsiada i pozwalanie mu na wszystko. Nie egzekwowanie niczego w zamian, gdy potrzebuje naszej pomocy. Choćby z tego względu na to, że po wojnie to nie będzie przyjazne nam państwo, tylko zawistny konkurujący twór. Albo o zabarwieniu nacjonalistyczno-banderowskim, albo zinfiltrowany i zależny od kremla.

Zełeński już teraz pokazał, że ma nas w dupie, nie wtajemniczając w tajny aneks swojego planu. Co było tłumaczone tym, że Polska dała co już miała cennego i nie trzeba się z nią liczyć. A wcześniej poniżał publicznie dudenkę na forum ONZ i sikora w kijowie.
Nie chodzi o ilość pomocy tylko o czas w jakim jej dostarczono. Od początku wojny siedzę na grupkach gdzie wypowiadają się ludzie mający o wiele większą wiedzę niż my i generalnie są zgodni co do tego argumentu. Amerykanie twierdzili że Ukry mają tydzień max, Niemcy miesiącami dostarczali HEŁMY podczas gdy my słalismy czołgi i Kraby dziesiątkami. Żeleński odpłynął i chuj z nim i tyle. Nie mamy dawać sobą pomiatać ale teraz mamy ważniejsze sprawy na głowie. Rozumiem że mamy dać Ukrom przegrać i mieć Rosję na głowie ale "przynajmniej im pokazaliśmy miejsce w szeregu!"
 
Nie chodzi o ilość pomocy tylko o czas w jakim jej dostarczono. Od początku wojny siedzę na grupkach gdzie wypowiadają się ludzie mający o wiele większą wiedzę niż my i generalnie są zgodni co do tego argumentu. Amerykanie twierdzili że Ukry mają tydzień max, Niemcy miesiącami dostarczali HEŁMY podczas gdy my słalismy czołgi i Kraby dziesiątkami. Żeleński odpłynął i chuj z nim i tyle. Nie mamy dawać sobą pomiatać ale teraz mamy ważniejsze sprawy na głowie. Rozumiem że mamy dać Ukrom przegrać i mieć Rosję na głowie ale "przynajmniej im pokazaliśmy miejsce w szeregu!"
Jak mamy mieć Rosję na głowie skoro według niektórych teoretyków życiowych rosyjska armia okazała się być niesamowitym gównem, nie mogącym sobie poradzić z taką Ukrainą? Ale na Polskę kraj NATO jednak wystarczy i musimy się ich obawiać? :mamed:
 
Jak mamy mieć Rosję na głowie skoro według niektórych teoretyków życiowych rosyjska armia okazała się być niesamowitym gównem, nie mogącym sobie poradzić z taką Ukrainą? Ale na Polskę kraj NATO jednak wystarczy i musimy się ich obawiać? :mamed:

Skoro wywołujesz co do 2 armii świata :beczka:.


Już o tym pisałem, ale wyobraźcie sobie sytuację w której II wojna perska nie skończyłaby się w kilkadziesiąt dni a trwała 3 lata :mamed:. Przecież Korwiny i inne by się zesrały pisząc o upadku zachodu :mamed:. A doszliśmy do momentu kiedy "2 armia świata" musi błagać Koreę Północną o uzbrojenie :waldeklaugh:. I to nawet kiedy Ukry nie mogły bombardować ich fabryk :mamed: .


Ktoś tu chyba nie rozumie, że nawet na takiego przeciwnika trzeba się przygotowywać - chociażby po to żeby straty były jak najmniejsze.


A tak w ogóle - jak tam nakrętki? Nauczyłeś się obsługi i już sobie nie kaleczysz warg i twarzy? Bo wiesz, byłoby głupio gdyby się okazało, że był to jedynie debilny spin przed wyborami do UE (który łykaliście bez popity) a teraz nagle cisza :mamed:.
 
Last edited:
Nie chodzi o ilość pomocy tylko o czas w jakim jej dostarczono. Od początku wojny siedzę na grupkach gdzie wypowiadają się ludzie mający o wiele większą wiedzę niż my i generalnie są zgodni co do tego argumentu. Amerykanie twierdzili że Ukry mają tydzień max, Niemcy miesiącami dostarczali HEŁMY podczas gdy my słalismy czołgi i Kraby dziesiątkami. Żeleński odpłynął i chuj z nim i tyle. Nie mamy dawać sobą pomiatać ale teraz mamy ważniejsze sprawy na głowie. Rozumiem że mamy dać Ukrom przegrać i mieć Rosję na głowie ale "przynajmniej im pokazaliśmy miejsce w szeregu!"
Nie, nie zrozumiałeś. Dawać, ale od razu oczekiwać coś w zamian. Rozumiem pierwsze kilka miesięcy, ale cały 2023 rok to był czas, by żądać od kijowa wznowienia ekshumacji tysięcy pomordowanych kobiet i dzieci na Wołyniu. Żołnierze Wermachtu cały czas są ekshumowani. Polski rząd powinien domagać się, by przystopowano z czczeniem nazistowskich pachołków, czyli dwóch śmieci -- bandery i szuchewycza. Ale pinokio i kaczor nie robili nic -- za to pozwolili oflagować kraj ukraińskimi szmatami i ogłosili nas sługami ukrainy. tusk niewiele lepszy -- pozwalając na to, by 800 plus dostawały dzieci, które nie chodzą do szkoły w Polsce i nawet u nas ich nie ma. Coś tam jedynie niedawno kosinak z kamyszem pokrzyczeli o Wołyniu oraz UE i rudy don, zagryzając zęby, musiał go poprzeć.

Rząd UA nie współpracuje z PL nawet w takim zakresie jak ekstradycja ukraińskich bandziorów do Polski, którzy popełnili u nas przestępstwa, tłumacząc, że "nie wiedzą, gdzie są". A Polska boi się podawać narodowości tych, którzy popełniają przestępstwa. Pamiętacie tych dwóch przygłupów, którzy młotami próbowali rozpieprzyć pancerną szybę w kantorze w Szczecinie? Szczecińska policja przyznała, że to "byli obcokrajowcy, ale nie poda narodowości, bo przestępczość nie ma narodowości" -- nie jest to dokładny cytat, ale nie mam siły go szukać. Wstyd mi za mój region.

Wyśmiewane szwaby, które dawały tylko niby śmieszne hełmy, teraz są o wiele ważniejszym sojusznikiem. Ukry w przyszłości zrobią wszystko, żeby nas zastąpić w interesach ze szkopami. I dla nas będzie to koń trojański w UE. Nie tylko ze względu na rolnictwo.

Polska np. dostarczyła T-72 i BWP-1 były przekazywane głównie na wiosnę i w lecie oraz jesienią 2022 roku. USA pierwszą pomoc uchwaliło już 25 lutego 2022 roku. 350 mln USD chwilę po inwazji. 12 marca kolejne 200 mln. 16 marca kolejne 800 milionów. To, że wielu myślało, że ukry padną w chwilę, to nie było jedynie myślenie w USA, ale również w Europie oraz w Polsce dosyć powszechne. Polska pomoc też tam nie dotarła w kilka dni. Amerykanie sami przyznali, ze władowali po ostatnim majdanie kilka miliardów w Ukrainę w tym sprzęt i szkolenia.
 
Last edited:
Back
Top