GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Nie opłaca się kupować PS4 czy XOne. PS3 jak najbardziej warto - wisienką na torcie jest mesjasz wśród gier czyli TLoU - najlepsza gra odchodzącej już generacji konsol.



RDR jest zajebiste, jedna z pierwszych gier na PS3 w którą zagrałem, klimat Wild West jest kapitalny, nie pamiętam ile godzin zajęła mi sama jazda konna po dzikich bezdrożach i polowanie na wszelkiej maści zwierzynę xD Dodatek też daje radę?
 
Retro City Rampage za 0,89 euro na steam. 35.... megabajtów czystej zabawy!


https://www.youtube.com/watch?v=8pW3e7x2T3U
 
tylko problem z tym PS3, ze nowe gry juz nie beda wychodzic na to



edit: bo własnie kuił bym konsole tylko nie wiem jaką
 
Sytuacja jest taka, że gier masz na co najmniej półtorej roku grania jak kupisz teraz PS3.
 
Zależy też jakich gier szukasz. Jeśli jakieś jRPG albo exclusive typu disgaea III i IV to na pewno PS3.
 
Ja kupiłem Xboxa dlatego, że był tańszy wyraźnie i były moje ulubione gry : Fable, Forza, Gears of war. Teraz kupiłbym PS, żeby mieć obie.



Moje TV ma tylko 2 HDMI to musiałbym 3 dokupić hehe :D
 
Rozpoznałem 2 twarze z poprzedniej części + Morigan ma wrócić. Znowu nowy bohater. Mam nadzieje,że w której części, w końcu pojawią się wszyscy a przedewszystkim Bohater z pierwszej części.



https://www.youtube.com/watch?v=SxIJbU8MTEs
 
z RDR jest jeden problem, jeżeli grałeś np w GTA V i jesteś przyzwyczajony do 1 długiego loadingu a potem płynnej gry to sie będziesz lekko wkurwiał mnie te loadingi zabiły przez to gre przechodziłem bardzo długo.







a co do Dragon Age to mam nadzieje że pójdzie w strone 1 części a nie 2 którą ukończyłem w 2 dni.
 
Soundtrack z mojej pierwszej gry :)







a w Devil Inside graliście? Pamiętam, że można było to kupić w kiosku i w pudełku (ahh wtedy były jeszcze takie fajne kartonowe:) ) była tez płyta z muzą :) Moje początki z mocniejszą muzą :)



 
Gdybym chciał sobie doładować konto na Xbox Live, żeby sobie kupić dodatki do gier to muszę mieć Live gold czy wystarczy silver?
 
Odnośnie tematu założonego osobno -> czy to prawda, że EA UFC będzie tylko na konsole nowej generacji? I czy ktoś w związku z tym planuje kupić konsolę tylko po to? No i jak sprawują się wasze PS4? Dużo lepiej niż PS3? Jak z cenami gier, wyborem gier i tym, że dana gra działa tylko na danej konsoli co uniemożliwia pożyczanie i sprzedawanie gier?
 
Tak, UFC wychodzi tylko na next geny. Ja w 99% procentach zmieniłem konsole specjalnie dla tej gry. Sprzedałem x360, dołożyłem i kupiłem ps4. Gry narazie kosztują sporo, na nowość ze sklepu trzeba przeznać około 250zł. Nie ma czegoś takiego, że dana gra działa tylko na konkretnej konsoli (mam na myśli wersję na płycie). Były plany wprowadzenia czegoś takiego, ale zarówno microsoft i sony zrezygnowali z tego. Śmiało można kupować używane i pożyczać. Gier jest narazie bardzo mało. Ja kupuję tylko z drugiej ręki, cena dużo mniejsza a gry, które kupiłem nie miały nawet jednej ryski. Kupiłem Fife 14 za 160 zł, Maddena 25 za 150 zł i NBA 2k14 za 170 zł więc spokojnie można wyrwać gierki taniej.
 
tylko na ps4 i xbox one... tak, wydaje mi sie ze jest sporo osób, które wyda 2 tysiace, zeby grac tylko i wylacznie w ufc :-)
 
Dokładnie takiej odpowiedzi oczekiwałem, dzięki @PioTRTek.



W momencie kiedy wejdzie XBOX One, będzie pewnie kosztował min.500pln drożej niż PS4 w danym momencie, opóźnili premierę i jak nie mają w zanadrzu jakiejś niespodzianki to ciężko im będzie konkurować w Europie z PS4. Ja mam X360 i chętnie bym został przy produkcie MS ze względu na pad, ale jeśli nie będę widział różnicy między nowymi konsolami na korzyść XONE to nie przepłacę...
 
Odnośnie pada to napiszę Ci, że ja sceptycznie podchodziłem bardzo do pada sony bo miałem 6 lat x360 i jak grałem u kumpla na ps3 to dla mnie była porażka. Pad w ps4 jest zupełnie inny od tego z ps3, przed wszystkim jest większy i tak samo wygodny jak ten od x360. Dolne klawisze R2 i L2 nie są płaskie jak te górne tylko takie jak były w padzie od xboxa, ale najlepiej zrobisz jak weźmiesz samemu do ręki i przetestujesz. Ja po kilku dniach zapomniałem, że 6 lat grałem na innym padzie.
 
No ja X360 już 5 lat mam. Poczekam na rozwój sytuacji, EA UFC wchodzi przed XONE więc pewnie pokusa będzie większa i kupię PS4. Zobaczymy, dzięki za pomoc.
 
Screenshot from Unreal Engine 4



1782447_686430781417930_6869538529169611362_o.jpg
 
Nie znoszę fotorealistycznej grafiki. Jakbym chciał grać w grę odzwierciedlającą prawdziwe życie, to bym włączył sobie film.



Ps. Moja wczorajsza rozmowa z kimś, kto nie umie przegrywać w Darks Souls 2:



http://u.mmarocks.pl/2014/05/gg_no_re.jpg



:-)
 
Keep calm and git gud Panie Chmura!


Właśnie, jak tam dks2 Panowie? Ja niestety mam masakrycznie mało czasu na granie i od premiery mam jakieś 30h na klocu. Gra jest bardzo fajna, ale ostatnio przerzuciłem się na offline przed paczem 1.03 który podobno nerfuje bossów i sporo ułatwia grę. Tak czy siak i tak bym zwiększył poziom trudności. Jedyny boss, który mi ogromnie napsuł krwi to Pursuer. Jeeezu jak ja się z nim męczylem! Dobre 40 podejść będzie. Później z kolei zrobiło się wręcz śmiesznie łatwo, miałem chyba ciąg 5 kolejnych bossów ubitych za pierwszym razem (2 smoczych fajterow, flexible, lost sinner i gargulce). Dopiero teraz znów wczoraj miałem DUŻY problem z Demonem Kuźni w iron keep. Znów piękne uczucie idealnego wymijania mobków do mgły, wkurwienia i wreszcie po parenastu próbach niesamowitej satysfakcji. WOW. Najwidoczniej sprawiają mi problem bossowie, których średnio mogę blokować ciosy tarczą. Obecnie jestem w gutter po pokonaniu old iron kinga. To póki co tyle z moim doświadczeń, rozpisze się bardziej później, bo, choinka, jest o czym pisać!
 
95 godzin gry, 150 lvl (przy 150 przestałem levelować by móc grać online). Przeszedłem całość już jakiś czas temu. Teraz tylko online robię duele i nawiedzanie. Nie śpieszy mi się z NG+. Online jest mega świetne. Świetnie się bawię przywołując przeciwników. Jednak co do single player, to uważam, że DkS zjada DkS 2. Zacznę od bossów. Design bardzo dobry, ale poziom trudności poleciał na łeb, na szyję. Kompletnie nie czułem zagrożenia i wielu z nich zabiłem za jednym zamachem. Zrobili grę bardziej dla casuali. Jeśli przypomnę sobię Ornsteina i Smougha i dwie-trzy godziny (a może nawet cztery?), które spędziłem PRóBUJĄC ich zabić, to każdy boss z sequelu nawet nie ma prawa czyścić im butów. Na dodatek w jedynce ogniska były rzadkie i bardzo oddalone od siebie. Tutaj są przed bossami i często rozsiane. Po prostu mega zawód jeśli chodzi o poziom trudności. Gra jest za łatwa. Ostatniego bossa nawet nie będę komentował, bo Gwyn też zresztą nie był jakimś mocarzem. Najlepszym bossem był właśnie Smelter Demon (demon kuźni), bo miał kilka etapów walki. Cała reszta jest szablonowa z dwoma, max trzema atakami, które łatwo unikać. Na chwilę obecną dałbym DkS 2 8/10, ewentualnie 8+/10 za tryb online. DkS ma jednak solidne u mnie 10/10. Ktoś kiedyś fajnie napisał o sequelu, że to tak jakby do bardzo dobrego soku z pomarańczy, dodać litrę wody. Bo tak rozcięczona jest właśnie Dark Souls 2.



A co do mojego screenu, to gościu miał pretensje, że go R1, R1, R1 napieprzałem. Sytuacja jest taka: robię różne techniki. Bardzo lubię skok z silnym atakiem, rozbrojenie oraz przyszpilenie tarczą. Jego jednak złapałem na normalny atak, a że miałem pełną staminę, to leciałem dalej z tym atakiem, bo i co miałem niby zrobić? Zbieram smocze łuski, nie będę się bawił. A gość uznał, że to noobowskie i napisał, co napisał :D.



DickNiaz -> tu masz moją postać: http://u.mmarocks.pl/2014/05/123123123123123.jpg - Wielkim mieczem czarnego rycerza +5 praktycznie mam każdego w online na trzy silne ciosy.



EDYTA:


A tu jako bonus najlepszy filmik jaki widziałem od roku:



https://www.youtube.com/watch?v=M9x_koRZ2bA
 
Back
Top