Maciej Szumowski
M-1 Global Heavyweight
heileris, może chociaż niektóre klasyki będą - np. LBP :). Tak jak niektóre gry z PS2.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Zrodło PPE.plPomysł na stworzenie The Order: 1886 narodził się w głowach developerów już wiele lat temu. Dopiero jednak gdy usłyszeli oni o nowym PlayStation, postanowili powołać swoje IP do życia.
Za sprawą swojej nowej produkcji, studio Ready At Dawn`s chce przenieść graczy w niezwykły klimat Wiktoriańskiego Londynu. Akcja gry rozgrywa się ponad 40 lat po rewolucji przemysłowej, wplątując nas w sam środek konfliktu z tajemniczym i starożytnym przeciwnikiem. <br />
<br />
W The Order: 1886 wcielamy się w rolę rycerza starożytnego zakonu, który będzie musiał zadecydować o losach świata. W tej alternatywnej wersji historii, napotkamy wiele autentycznych postaci i zwiedzimy najróżniejsze autentyczne miejsca. Będzie brał czynny udział w sytuacjach, które na zawsze zmieniły oblicze naszego świata.<br />
<br />
Przy produkcji swojej nowej gry, Ready At Dawn`s kierowało się ponoć kilkoma słowami. Jednym z nich jest filmowość, która to wylewała się z ekranu już podczas oglądania trailera. Deweloper chwali się, że soczeki i techniki oświetlenia jakich użyli podczas tworzenia The Order, sprawiły, że ich produkt naprawdę wygląda niczym film wyświetlany w kinie.
Twórcy obrali sobie za cel, stworzyć jednolity gameplay, który cały czas będzie ociekał wspomnianą filmowością. Dowiedzieliśmy się również, że trailer zaprezentowany podczas E3, w całości wykonano na silniku gry, która tak właśnie wygląda.
Sony Santa Monica zaskakuje. Wierzę, że wrzucenie akcji gry w sam środek historycznych problemów, doda tytułowi sporo klimatu, a nowe bebechy konsoli pozwolą na spełnienie wielu oryginalnych zastosowań. Materiały wideo z gry znajdziecie tutaj.
Powiedzieliśmy sobie: dość Online Passa. Nie w stylu spotkania u Doktora Zło z "Austina Powersa" [Moore przykłada palec do kącika ust], który mówi: "na końcu i tak wyjdziemy na swoje". Nie. Online Pass był bardziej problematyczny dla klienta, niż było to tego warte. Był pomyłką. Sygnał od konsumentów był taki, że im to przeszkadza w czerpaniu radości z gry, pozbądźcie się tego.