Rododendron
UFC Middleweight
Seph łatwiutki na końcu, jak mu przykurwiłem z Ascension pod koniec walki to nie było co zbierać
Jest i dobra mordeczka Zack
Jest i dobra mordeczka Zack
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Wiesz, gdybym w walce z Arsenalem miał Clouda to pewnie bym się tak nie mordował z tym@Rododendron zresztą w ffvll Rebirth trzeba dbać o rozwój wszystkich postaci bo w niektórych walkach nie masz wyboru jeśli chodzi o skład drużyny
Takie bajkowe stwory a jakie agresywne.Wiesz, gdybym w walce z Arsenalem miał Clouda to pewnie bym się tak nie mordował z tym
A jak fajnie wkurwia jak Cię odjebią na jednym z dalszych poziomówW końcu się zebrałem i zakupiłem Hades + Stradew Valley.
Na razie ogrywam Hades i ja pierdole jakie to jest dobre
Zawsze zastanawia mnie jak ktoś w roku 2024 daje radę w grę w rzucie izometrycznym. Pogrzebałem takie gry wraz z Atari 65XE tak w roku 1995W końcu się zebrałem i zakupiłem Hades + Stradew Valley.
Na razie ogrywam Hades i ja pierdole jakie to jest dobre
Kilka razy odbiłem się w Tartarze na tej demonicy, ale jak udało się ją pokonać za pierwszym razem to zawędrowałem aż do Elizjum do Minotaura i Tezeusza ależ mokra szmata na mordę wleciała jak się okazało, że wszystko od nowa.A jak fajnie wkurwia jak Cię odjebią na jednym z dalszych poziomów
Mnie za to zastanawia jak ktoś kto uważa się za hardkorowego gracza może być tak ograniczony i uprzedzony.Zawsze zastanawia mnie jak ktoś w roku 2024 daje radę w grę w rzucie izometrycznym. Pogrzebałem takie gry wraz z Atari 65XE tak w roku 1995
Ja jak kilka razy pod rząd dostał w łeb od hydry, to jak pierdolnąłem grę, tak do tej pory leży zainstalowana na lapkuKilka razy odbiłem się w Tartarze na tej demonicy, ale jak udało się ją pokonać za pierwszym razem to zawędrowałem aż do Elizjum do Minotaura i Tezeusza ależ mokra szmata na mordę wleciała jak się okazało, że wszystko od nowa.
Świat poszedł do przodu i to co było dobre wczoraj dziś jest gównem. Zwłaszcza w tak dynamicznej branży. Tylko trzy wymiary. Jak idę przez stora i widzę takie skriny to nawet nie czytam opisu. To jest oprawa w stylu urągającym dla studiów nie posiadających środków i możliwości na produkty z górnej półki. Szkoda mi czasu na coś takiego.Kilka razy odbiłem się w Tartarze na tej demonicy, ale jak udało się ją pokonać za pierwszym razem to zawędrowałem aż do Elizjum do Minotaura i Tezeusza ależ mokra szmata na mordę wleciała jak się okazało, że wszystko od nowa.
Mnie za to zastanawia jak ktoś kto uważa się za hardkorowego gracza może być tak ograniczony i uprzedzony.
Brzmisz jak ignorant.Świat poszedł do przodu i to co było dobre wczoraj dziś jest gównem. Zwłaszcza w tak dynamicznej branży. Tylko trzy wymiary. Jak idę przez stora i widzę takie skriny to nawet nie czytam opisu. To jest oprawa w stylu urągającym dla studiów nie posiadających środków i możliwości na produkty z górnej półki. Szkoda mi czasu na coś takiego.
Ale głupie pierdolenie - gównem dla Ciebie, ale jakoś społeczność graczy ma zgoła odmienne zdanie, BG3 jako pierwszy przykład z brzegu.Świat poszedł do przodu i to co było dobre wczoraj dziś jest gównem. Zwłaszcza w tak dynamicznej branży. Tylko trzy wymiary. Jak idę przez stora i widzę takie skriny to nawet nie czytam opisu. To jest oprawa w stylu urągającym dla studiów nie posiadających środków i możliwości na produkty z górnej półki. Szkoda mi czasu na coś takiego.
W gry gram już 37 lat i w dupie mam produkty retro i retro style. Grałem w takie produkcje x lat temu. Mam dobre wspomnienia ale nie ma już dla mnie powrotu do takich pozycji. Jeśli chodzi o gry to patrzę tylko do przodu. Owszem sięgam po remaki ale oprawa musi być dzisiejsza a nie sprzed 20 lat. BG3 może i być wybitne ale wolę obecnie action RPG a turowe gry to dla mnie przeżytek. Pokochałem moment kiedy seria FF porzuciła system turowy na rzecz aktywnej pauzy a w tej chwili nawet na komendy w czasie rzeczywistym. Ideałem jest wiedźmin gdzie rzeczywiście sterujesz postacią zamiast wydawania komend i pełne 3DAle głupie pierdolenie - gównem dla Ciebie, ale jakoś społeczność graczy ma zgoła odmienne zdanie, BG3 jako pierwszy przykład z brzegu.
Przez swoją twardą głowę ominąłeś masę klasyków, które wpierdalają dupą lwią część wychuchanego gówna na unrealu
Srogi beton, kolego, ale co kto lubiW gry gram już 37 lat i w dupie mam produkty retro i retro style. Grałem w takie produkcje x lat temu. Mam dobre wspomnienia ale nie ma już dla mnie powrotu do takich pozycji. Jeśli chodzi o gry to patrzę tylko do przodu. Owszem sięgam po remaki ale oprawa musi być dzisiejsza a nie sprzed 20 lat. BG3 może i być wybitne ale wolę obecnie action RPG a turowe gry to dla mnie przeżytek. Pokochałem moment kiedy seria FF porzuciła system turowy na rzecz aktywnej pauzy a w tej chwili nawet na komendy w czasie rzeczywistym. Ideałem jest wiedźmin gdzie rzeczywiście sterujesz postacią zamiast wydawania komend i pełne 3D
Właśnie widziałem na steamie promke, brać? Nie mam w co grać aktualnie. Jest tam jakiś motyw rozwoju postaci, którą grasz?W końcu się zebrałem i zakupiłem Hades + Stradew Valley.
Na razie ogrywam Hades i ja pierdole jakie to jest dobre
Zwłaszcza w branży gier, a w innych? Bo chyba Ty jeździsz starymi lexusami i wylewasz wiadro pomyj na nowe samochodyŚwiat poszedł do przodu i to co było dobre wczoraj dziś jest gównem. Zwłaszcza w tak dynamicznej branży.
Bo nie w każdej branży nowe znaczy lepsze. W niektórych z moich zainteresowań inwestuję w nowe ale nie wszystko co nowe jest takie super. Samochody zepsuło lewactwo i księgowi. Natomiast dopuszczam montaż nowoczesnej technologii typu dwusprzeglowy automat, współczesny komputer do sterowania silnikiem albo współczesną turbosprężarkę na kulkach. Co zresztą mam w obecnych planach. Natomiast nie chłonę ślepo wszystkiego co nowe. Biorę tylko to co rzeczywiście jest postępem w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie mam zamiaru zastąpić dobrego silnika jakimś awaryjnym złomem ani naturalnej skóry we wnętrzu jakimś eko śmieciem.Zwłaszcza w branży gier, a w innych? Bo chyba Ty jeździsz starymi lexusami i wylewasz wiadro pomyj na nowe samochody
Hadesa lutuj śmiało, wciąga jak bagno. Jest rozwój postaci w kwestii umiejętności i oręża.Właśnie widziałem na steamie promke, brać? Nie mam w co grać aktualnie. Jest tam jakiś motyw rozwoju postaci, którą grasz?
Tak jak @VendettaNH wyżej napisał, warto.Właśnie widziałem na steamie promke, brać? Nie mam w co grać aktualnie. Jest tam jakiś motyw rozwoju postaci, którą grasz?
W sumie do branży gier też pasują słowa nowe nie znaczy lepsze. Gaming zaczyna zjadać swój ogon - wszędzie wpieprzają te open worldy,coraz więcej tytułów jest robione na modłę ubigier co najbardziej widać po Sony.Bo nie w każdej branży nowe znaczy lepsze. W niektórych z moich zainteresowań inwestuję w nowe ale nie wszystko co nowe jest takie super. Samochody zepsuło lewactwo i księgowi. Natomiast dopuszczam montaż nowoczesnej technologii typu dwusprzeglowy automat, współczesny komputer do sterowania silnikiem albo współczesną turbosprężarkę na kulkach. Co zresztą mam w obecnych planach. Natomiast nie chłonę ślepo wszystkiego co nowe. Biorę tylko to co rzeczywiście jest postępem w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie mam zamiaru zastąpić dobrego silnika jakimś awaryjnym złomem ani naturalnej skóry we wnętrzu jakimś eko śmieciem.
Gry lewactwo psuje już w tej chwili ale oprawa i immersja postępuje. Gry w rzucie izometrycznym to dla mnie dramat i nic nie zmieni tego poglądu. Co więcej retro tytułów mam kilkaset łącznie. Leżą i czekają bo grać nie mam w to zamiaru a nie mają jeszcze (przynajmniej większość) takiej ceny żeby chciało mi się zabrać za sprzedaż.
Jak w końcu kupię BG3 to może odszczekam. Na razie szkoda mi czasu na większe tytuły. W kolejce jest najpierw ELDEN RING a potem to się zobaczy. W obecnej chwili to zbyt wiele zainteresowań pochłania mnie jednocześnie a jeszcze trzeba coś tam pracować. Gry chwilowo zeszły na dalszy plan.W sumie do branży gier też pasują słowa nowe nie znaczy lepsze. Gaming zaczyna zjadać swój ogon - wszędzie wpieprzają te open worldy,coraz więcej tytułów jest robione na modłę ubigier co najbardziej widać po Sony.
No i wpierdalanie lewactwa i poprawności na siłę.
Sporo graczy ewidentnie poszukuje czegoś innego co widać chociażby po Baldurze czy ww Hadesie.
Swoją drogą ta walka turowa w Baldurze daje więcej frajdy niż np system walki w 3 Wieśku - i mówię to jako ktoś kto z turówkami miał nie po drodze.