GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Ważniejszym newsem jest, że The Outerworlds będzie exem w Epic Game Store.
David Cage:olewam:
Ogólnie chuj w dupę za chociażby Metro:Exodus, ale powoli Epic Game Store robi się niezłą platformą. Takie ekskluzywy to ja rozumiem, bo to nawet na PC nie zapowiadali.

Teraz czekać na news, że na platformie Rockstara będzie RDR i RDR2:goldi: Prędzej, czy później no musi i ni ma opcji, że nie:nono:
 
właśnie mnie jakoś nie porwało, za dużo fantastyki, zdecydowanie bardziej czekam na ghost of tsushima.
Nie mom ps4, więc mi pozostaje Sekiro. Jako maniak Soulsów, dostałem to na co czekałem, no prawie, bo jednak wolę klimaty "rycerskie".
Bloodborne mi żal...
 
właśnie mnie jakoś nie porwało, za dużo fantastyki, zdecydowanie bardziej czekam na ghost of tsushima.
Ja też raczej nie kupię. Do DS3 podchodziłem 3 razy, raz kupiem używane - niet. Za kilka miesięcy pożyczyłem od kumpla, bo może teraz mi podejdzie - niet. Ostatnio na PS Store było za 59 to mówię, kupię, bo do trzech razy sztuka. Niet. Te gry mnie nużą w chuj po paru godzinach. Chodzisz, unik i cios. BB też mnie odrzuciło po kilkunastu godzinach. To Sekiro wygląda dobrze, ale raczej nie podejdę. Na GoT też czekam mocno.
 
Ja też raczej nie kupię. Do DS3 podchodziłem 3 razy, raz kupiem używane - niet. Za kilka miesięcy pożyczyłem od kumpla, bo może teraz mi podejdzie - niet. Ostatnio na PS Store było za 59 to mówię, kupię, bo do trzech razy sztuka. Niet. Te gry mnie nużą w chuj po paru godzinach. Chodzisz, unik i cios. BB też mnie odrzuciło po kilkunastu godzinach. To Sekiro wygląda dobrze, ale raczej nie podejdę. Na GoT też czekam mocno.
Dobrze pamiętam, że z gier podobnego typu przeszedłeś NioH? Niedługo się za to zabieram (jak skończę dodatek do Uncharted) i ciekaw jestem jak bardzo różni się od Soulsów czy Bloodborne, które mi akurat podeszły. Co sprawiło, że tamten tytuł skończyłeś a gry From Software Cię odrzucają?
 
Dobrze pamiętam, że z gier podobnego typu przeszedłeś NioH? Niedługo się za to zabieram (jak skończę dodatek do Uncharted) i ciekaw jestem jak bardzo różni się od Soulsów czy Bloodborne, które mi akurat podeszły. Co sprawiło, że tamten tytuł skończyłeś a gry From Software Cię odrzucają?
W Nioh dobrze tyrałem, nawet ten najwyższy poziom trudności zrobiłem w 98% jakoś (później pożyczyłem i już mi się nie chciało wracać). Różnica jest taka, że w Nioh masz po co grać, jest progresja postaci, nowe ciosy, kombinacje etc. W Soulsach idziesz i jebiesz ten atak i odskok w kółko do usranej śmierci, nawet jak zmienisz broń to robisz to samo. Dla mnie po kilkunastu godzinach robi się to monotonne i odechciewa mi się grać.
 
ten crack do Sekiro to wyszedł szybciej niż była opcja zagrania legalnie w normalną wersje :lol:

sama gra postawiona jest na podwalinach Soulsów ale jest totalnie inna z tego co widze po paru godzinach i po tym co widziałem w internecie
- inny setting
- zupełnie inna dynamika - zarówno eksploracji (linka, skakanie, wspinanie, mniejsze karanie gracza za upadki z wysokości, elementy skradankowe) jak i walki (brak staminy, brak OP rolli, ciekawe specjalne umiejętności postaci, postawienie na uniki, parowanie i szermierke, ciekawie rozwiązany system "postury" który powoduje że jak jesteś kozakiem to śmiertelne ciosy dużym przeciwnikom możesz zadawać w naście sekund, a jak jesteś lamerem to się będziesz męczył 2 dni)
- bardziej standardowo opowiadana fabuła (sporo dialogów jak na Soulsbornowe gierki + jeszcze ten "system" podsłuchiwania NPCów) gdzie w końcu nie musimy się wszystkiego domyślać z paru nastu sekundowych cut scenek i opisu przedmiotów lub potem ewentualnie wchodzić potem na strony fanowskie gdzie rozkminiany jest lore albo olać zupełnie bo finalnie i tak dla większości główną atrakcją było bicie dużych bossów i element dreszczyku wpierdolu i stracenia dusz przy eksploracji

brakuje mi tylko jakiegoś multiplayera który zawsze był fajnym dodatkiem - o ile sam Soulsowy system "wiadomości" tutaj wydaje się być zbędny, tak sam system PVP zawsze był ciekawy i dawał dodatkowy dreszczyk/frajde (szczególnie w Bloodbornie)
Bloodborne mi żal...
co do Bloodborna to imo dla tej gry warto nawet powinąć PS4 (podstawowe) które teraz chodzi w śmiesznych cenach (a przy okazji można pare innych gier ekskluzywnych ograć)
też bardzo lubie wszystkie gry z tej "paczki" od From i Bloodborne gniecie totalnie Soulsy wieloma elementami - od klimatu, muzyki, napracowania nad lokacjami, po sam system walki (ciekawy, różnorodny oręż gdzie każda broń była ultra grywalna i trzeba było znaleźć tą z dla ciebie właściwym movesetem [w Soulsach przeważnie było tak że była 1 OP meta broń i reszta] + brak tarcz) który był zwyczajnie dużo ciekawszy i żywszy niż te OP tankowanie na tarcze które było najskuteczniejsze zawsze w Soulsach
progresja postaci, nowe ciosy, kombinacje etc. W Soulsach idziesz i jebiesz ten atak i odskok w kółko do usranej śmierci
w Sekiro też niby tak jest, ale nie do końca
postać ma specjalną "proteze shinobi" zamiast ręki w którą możesz wkładać mase ulepszeń (strzelanie szurikenami np, bodajże mogą być aktywne 3 w jednym momencie) które zdobywasz z czasem + jest całe drzewko umiejetności
 
Last edited:
W Nioh dobrze tyrałem, nawet ten najwyższy poziom trudności zrobiłem w 98% jakoś (później pożyczyłem i już mi się nie chciało wracać). Różnica jest taka, że w Nioh masz po co grać, jest progresja postaci, nowe ciosy, kombinacje etc. W Soulsach idziesz i jebiesz ten atak i odskok w kółko do usranej śmierci, nawet jak zmienisz broń to robisz to samo. Dla mnie po kilkunastu godzinach robi się to monotonne i odechciewa mi się grać.
Nioh super też pyklem prawie na 100%
ale klimatem ds nie przebije nigdy. Zobaczymy jak 2ka bo jest zapowiedziana.
 

Trochę mnie to zachęciło. System walki wydaje się być dość złożony, może być nawet taki, który lubię. Jak stanieje, to może wypróbuje jednak :D - za pełną cene nie będę ryzykować. Ale na GoT i tak czekam najbardziej.
 
Train Sim World, a dokładniej podstawowa zawartość, czyli CSX:Heavy Haul czyli ponad 2h jazdy przez USA

17:20, start jakieś 20min wcześniej, jedziemy zawieźć lokomotywę i zabrać zamiast niej wagony z węglem
safawr.jpg


19:00 już z towarem, jeszcze ponad 25 minut jazdy do końcowej stacji, ponad 52 wagony, ale ciemno to ich nie widać :wink:
osasa.jpg



Gierka jest bardzo fajna, taki pseudo symulator ale jeździ się przyjemnie i efekty graficzne bajkowe. Niestety jak to bywa u Dovetail jest dużo bugów i fatalna optymalizacja. Gra stawia na miejsca procesorowe dzięki czemu z włączonymi "niskimi" cieniami mam 20FPS, a bez 45FPS. W promocji na Steam ok. 70zł w pakiecie z CSX, Rapid Transit, Great Western Express, Northeast Corridor New York. Jak to w grach kolejowych bywa kolejne dodatki warte w całości blisko miesięcznej wypłaty jako rzeczniczka NBP:lol:
 
Back
Top