GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

Kupiłem i jest dobrze i źle.

To faktycznie jest duchowy spadkobierca Fight Night od EA. Roster zawodników wręcz legendarny - Ali, Fury, Usyk, Roy Jones Jr...

TYLKO - gra jest w Early Access i jest mocno niedporacowana a ciosy wchodzą jak chcą. W tym momencie to bardziej zręcznościówka niż wymulacja i czasami knockdown wchodzi z dupy.

Jak jesteś fanem gatunku - bierz bo i tak nic innego nie ma w tym temacie.
No ja mam świadomość, że to Early access , przemyślę to dziś, znając życie, zaraz się najebię i kupię bez zastanowienia. :robertmakeup:
 
No ja mam świadomość, że to Early access , przemyślę to dziś, znając życie, zaraz się najebię i kupię bez zastanowienia. :robertmakeup:
Tak zrobiłem, nie żałuję :D Miałem wątpliwości, alkohol je rozwiał :) Bardzo fajna gra.

Tylko jedno ale - ja gram na Steam Decku w locku na 40fps albo normalnie 35-60fps, na PC nie odpalałem jeszcze i jak są filmiki czy wejscia to i do 30fps spada - dla mnie jest to tolerowalne bo jakość grafiki jest naprawdę extra - ale podejrzewam, że na PC ta gra na ULTRA w wyższych rozdziałkach to moze mieć konkretne wymagania. Ale pewnie z każdym patchem/wesją będzie lepiej.

Screen z Decka - 800p - ale mobilnie fajnie to wygląda - na ULTRA na PC to musi wyglądać fotorealistycznie.

1675444951203.png
 
Tak zrobiłem, nie żałuję :D Miałem wątpliwości, alkohol je rozwiał :) Bardzo fajna gra.

Tylko jedno ale - ja gram na Steam Decku w locku na 40fps albo normalnie 35-60fps, na PC nie odpalałem jeszcze i jak są filmiki czy wejscia to i do 30fps spada - dla mnie jest to tolerowalne bo jakość grafiki jest naprawdę extra - ale podejrzewam, że na PC ta gra na ULTRA w wyższych rozdziałkach to moze mieć konkretne wymagania. Ale pewnie z każdym patchem/wesją będzie lepiej.

Screen z Decka - 800p - ale mobilnie fajnie to wygląda - na ULTRA na PC to musi wyglądać fotorealistycznie.

View attachment 55572
Ja właśnie pod decka o tym myślę :corn:
 
Ja właśnie pod decka o tym myślę :corn:
Kurwa DECKONES!!!

Żeby nie było - nie chodzi to idealnie - będą przyciachy ale jest grywalnie.

Znasz zapewne te mody? Zdecydowanie boostuje Decka i robią różnicę w tej grze:


The first thing it is increase the UMA buffer size from 1GB to 4GB, you can learn how to do that here. I then installed CryoUtilities with a swap size of 16gb and swapiness of 1. I also installed the Decky Plugin System Toolbox and enabled Linux Huge Pages and I installed the plugin Power Tools and disabled SMT.
 
  • Bones
Reactions: PIR
d3U59CbPBGw6xXvZCvfs2h.jpg


Tak wyglądały finały mistrzostw SC2 parę lat temu, teraz to wygląda jak jakieś małe stoisko na targach w Katowicach, oczywiście biletów (w dodatku drogich) się nawet nie dało kupić.
 
Grał ktoś w Hadesa? Polecacie? Bo czytałem różne pozytywne recenzje, ale nie wiem czy mi podejdzie. To bardziej taki hack'n'slash że jest sieczka czy nie? Ja ogólnie uwielbiam takie rpgi, że się wbija lvle, zbiera sprzęt, sieka potwory czyli coś jak diablo, że za dużo nie myślisz, a daje frajdę i nie wiem czy mi to mi będzie pasowało
 
Grał ktoś w Hadesa? Polecacie? Bo czytałem różne pozytywne recenzje, ale nie wiem czy mi podejdzie. To bardziej taki hack'n'slash że jest sieczka czy nie? Ja ogólnie uwielbiam takie rpgi, że się wbija lvle, zbiera sprzęt, sieka potwory czyli coś jak diablo, że za dużo nie myślisz, a daje frajdę i nie wiem czy mi to mi będzie pasowało
Z tym zbieraniem sprzętu to nie jest tak jak w Diablo, co konkretną ilość poziomów podziemi masz sklepik, gdzie możesz kupować ulepszenia. Samych broni z tego co pamiętam jest 5-6, każda sprawdza się na konkretny typ wrogów. Możesz kupować też nowe skille zależnie od tego, od którego bóstwa wybierzesz sobie błogosławieństwo. Sama gierka przyjemna, ale dość wymagająca i nie wybacza błędów, bo po każdej śmierci wracasz na start bez uzyskanych w trakcie rozgrywki itemów i skilli (możesz ustawić sobie zwiększenie odporności na ciosy po każdej śmierci, dzięki czemu pomimo utraty całego ekwipunku i umiejętności to jednak o każdą kolejna śmierć będzie odrobinę trudniej). Historia jest bardzo przyjemna, mega mi się podobała kreskówkowa grafika, która imho jest śliczna. Spróbuj, bo według mnie warto, ale miej na uwadze, że gra jest po prostu trudna i nie jest to siekanie hord potworów idąc na przebój jak w Diablo, bo tym sposobem to co chwilę będziesz zaczynał w swoich komnatach. :)
 
Z tym zbieraniem sprzętu to nie jest tak jak w Diablo, co konkretną ilość poziomów podziemi masz sklepik, gdzie możesz kupować ulepszenia. Samych broni z tego co pamiętam jest 5-6, każda sprawdza się na konkretny typ wrogów. Możesz kupować też nowe skille zależnie od tego, od którego bóstwa wybierzesz sobie błogosławieństwo. Sama gierka przyjemna, ale dość wymagająca i nie wybacza błędów, bo po każdej śmierci wracasz na start bez uzyskanych w trakcie rozgrywki itemów i skilli (możesz ustawić sobie zwiększenie odporności na ciosy po każdej śmierci, dzięki czemu pomimo utraty całego ekwipunku i umiejętności to jednak o każdą kolejna śmierć będzie odrobinę trudniej). Historia jest bardzo przyjemna, mega mi się podobała kreskówkowa grafika, która imho jest śliczna. Spróbuj, bo według mnie warto, ale miej na uwadze, że gra jest po prostu trudna i nie jest to siekanie hord potworów idąc na przebój jak w Diablo, bo tym sposobem to co chwilę będziesz zaczynał w swoich komnatach. :)

Właśnie zauważyłem, że jak się zestarzałem i mam bardzo mało czasu na granie w gry to już mi nie podchodzą gry ,,trudne", a i też jestem łasy kupuję te gry, a później czekają w długiej kolejce. Teraz ten Hades mnie kusi, bo u turka na psstore za 30 zł jest, ale pewnie kupię i za rok włączę
 
Grał ktoś w Hadesa? Polecacie? Bo czytałem różne pozytywne recenzje, ale nie wiem czy mi podejdzie. To bardziej taki hack'n'slash że jest sieczka czy nie? Ja ogólnie uwielbiam takie rpgi, że się wbija lvle, zbiera sprzęt, sieka potwory czyli coś jak diablo, że za dużo nie myślisz, a daje frajdę i nie wiem czy mi to mi będzie pasowało

Ja grałem i raczej nie podzielam zachwytów i powszechnego entuzjazmu wobec tej gry. Raczej już nigdy do niej nie wrócę, ani nie zagram w kontynuację.

Hades to mix gatunków roguelike i dungeon crawler. Rozgrywka polega na tym, że przedzierasz się przez kolejne, losowo generowane komnaty (areny) wypełnione co raz to silniejszymi przeciwnikami, w celu wydostania się z Hadesu na powierzchnię. Po każdej "wyczyszczonej" komnacie stajesz przed wyborem 1 boskiego daru/mocy i ścieżki, którą dalej podążysz. Po jakimś czasie zawsze giniesz, odradzasz się tam, gdzie zaczynałeś grę pozbawiony mocy, które zebrałeś po drodze, wydajesz zdobyte punty doświadczenia i zaczynasz od nowa, trochę silniejszy. I tak w kolo Macieju.
Gra niby przypomina hack'n'slash, ale pozbawiona jest wielu elementów RPG charakterystycznych dla tego gatunku (np. sprzęt wypadający z przeciwników czy standardowe levelowanie bohatera).
Przez parę (może paręnaście) godzin gra się w to całkiem przyjemnie, ale z czasem rozgrywka zaczyna nużyć i opierać się co raz bardziej na grindzie (aż do porzygu). W moim przypadku skończyło się to tak, że - mniej więcej - w połowie gry wklepałem jakieś kody na itemki, żeby tylko szybciej skończyć grę i poznać historię do końca, bo nie dałem już dłużej rady w to grać.

Dla mnie to takie 7/10.

P.S. Gra posiada wątki LGBTQWERTY i "kolorowych" greckich bogów.
Hades_Olympian_Gods.png

P.S.2 Z gier h'n's szczerze polecam Ci TitanQuesta, Grim Dawn czy Torchlight 2.
 
Last edited:
P.S.2 Z gier h'n's szczerze polecam Ci TitanQuesta, Grim Dawn czy Torchlight 2.

Titan questa kiedyś ograłem (z 10 lat temu) i bardzo mi podszedł, ale teraz nie mam stacjonarnego komputera, tylko ps4pro i nawet ostatnio kupiłem titana za jakieś śmieszne grosze, ale odświeżona edycja na konsole ma strasznie skopane sterowanie i wybór przeciwników, więc godzinę pograłem i zostawiłem w spokoju. Szkoda czasu.

Grim dawn kiedyś grałem na pc i było niezłe.

Torchlight III kupiłem jakiś czas temu (też na konsolę), ale jakoś mi nie przypasował. Dwójka jest lepsza?

Swego czasu zacząłem katować path of exile, ale trochę nie lubię jak nie mam języka polskiego w grze, a druga sprawa, że uznałem, że to gra która zmarnuje mi dużo czasu
 
Titan questa kiedyś ograłem (z 10 lat temu) i bardzo mi podszedł, ale teraz nie mam stacjonarnego komputera, tylko ps4pro i nawet ostatnio kupiłem titana za jakieś śmieszne grosze, ale odświeżona edycja na konsole ma strasznie skopane sterowanie i wybór przeciwników, więc godzinę pograłem i zostawiłem w spokoju. Szkoda czasu.

Grim dawn kiedyś grałem na pc i było niezłe.

Torchlight III kupiłem jakiś czas temu (też na konsolę), ale jakoś mi nie przypasował. Dwójka jest lepsza?

Swego czasu zacząłem katować path of exile, ale trochę nie lubię jak nie mam języka polskiego w grze, a druga sprawa, że uznałem, że to gra która zmarnuje mi dużo czasu

Tak, Torchlight 2 jest o niebo lepszy od trzeciej części. "Trójka" zaczynała jako MMO i dopiero w trakcie tworzenia zmieniono koncepcję przekształcając ją w grę singlową. Koniec końców wyszło z tego takie nie-wiadomo-co.
Warto też podkreślić, że robiło ją inne studio.

W Path of Exile nie grałem, bo odstrasza mnie od tej gry jej ogólna "rozpasłość", to że twórcy ciągle przy niej grzebią (a ja lubię grać w skończone produkty, z wszystkimi DLC, aktualizacjami itd.) oraz nadmierne skomplikowanie rozgrywki (m.in. sławne drzewko rozwoju).

The Incredible Adventures of Van Hellsing: Final Cut też jest spoko hack'n'slashem. Możesz śmiało sprawdzić, jeżeli jeszcze nie grałeś.
 
Last edited:
Tak, Torchlight 2 jest o niebo lepszy od trzeciej części. "Trójka" zaczynała jako MMO i dopiero w trakcie tworzenia zmieniono koncepcję przekształcając ją w grę singlową. Koniec końców wyszło z tego takie nie-wiadomo-co.
Warto też podkreślić, że robiło ją inne studio.

W Path of Exile nie grałem, bo odstrasza mnie od tej gry jej ogólna "rozpasłość", to że twórcy ciągle przy niej grzebią (a ja lubię grać w skończone produkty, z wszystkimi DLC, aktualizacjami itd.) oraz nadmierne skomplikowanie rozgrywki (m.in. sławne drzewko rozwoju).

The Incredible Adventures of Van Hellsing: Final Cut też jest spoko hack'n'slashem. Możesz śmiało sprawdzić, jeżeli jeszcze nie grałeś.

No właśnie ja mam tak samo, że lubię sobie ,,posiekać" potwory, przejść grę. Później po jakimś czasie ewentualnie przejść znowu inną klasą postaci itp. Drzewko w PoE jest ogólnie kozacko rozbudowane, ale aż do przesady. W to chyba trzeba po prostu grać non stop. Tam jeszcze dochodzą jakieś sezony itp. Teraz ogólnie męczę cyberpunka, ale cały czas mam ochotę na jakiegoś hacknslasha. Diablo III już przeszedłem kilka razy, więc szkoda mi czasu. Odświeżone D2 przez chwilę miałem zamiar kupić, ale pomyślałem, że to za młodu tyle razy przeszedłem chyba wszystkimi klasami, że też szkoda mi mojego ograniczonego czasu. Poczekam na D4.

Kiedyś próbowałem jeszcze pograć w victor vran, ale nie podszedł mi sposób rozwijania postaci i system ,,wchodzenia" do konkretnych plansz czy jak to nazwać. Lubię jak świat jest po prostu otwarty i sobie biegam. Przetestuję tego helsinga albo torchlight 2. Dzięki
 
No właśnie ja mam tak samo, że lubię sobie ,,posiekać" potwory, przejść grę. Później po jakimś czasie ewentualnie przejść znowu inną klasą postaci itp. Drzewko w PoE jest ogólnie kozacko rozbudowane, ale aż do przesady. W to chyba trzeba po prostu grać non stop. Tam jeszcze dochodzą jakieś sezony itp. Teraz ogólnie męczę cyberpunka, ale cały czas mam ochotę na jakiegoś hacknslasha. Diablo III już przeszedłem kilka razy, więc szkoda mi czasu. Odświeżone D2 przez chwilę miałem zamiar kupić, ale pomyślałem, że to za młodu tyle razy przeszedłem chyba wszystkimi klasami, że też szkoda mi mojego ograniczonego czasu. Poczekam na D4.

Kiedyś próbowałem jeszcze pograć w victor vran, ale nie podszedł mi sposób rozwijania postaci i system ,,wchodzenia" do konkretnych plansz czy jak to nazwać. Lubię jak świat jest po prostu otwarty i sobie biegam. Przetestuję tego helsinga albo torchlight 2. Dzięki

Też próbowałem kiedyś grać w Victora Vrana, ale porzuciłem go po krótkiej chwili dokładnie z tego samego powodu co Ty. System rozwoju postaci oparty na kartach był absolutnie fatalnym i chybionym pomysłem. Nie sprawiał żadnej frajdy.
Szkoda, że tak skiepścili ten element, bo gra sama w sobie była całkiem w porządku, z tego co pamiętam.
 
Tak, Torchlight 2 jest o niebo lepszy od trzeciej części. "Trójka" zaczynała jako MMO i dopiero w trakcie tworzenia zmieniono koncepcję przekształcając ją w grę singlową. Koniec końców wyszło z tego takie nie-wiadomo-co.
Warto też podkreślić, że robiło ją inne studio.

W Path of Exile nie grałem, bo odstrasza mnie od tej gry jej ogólna "rozpasłość", to że twórcy ciągle przy niej grzebią (a ja lubię grać w skończone produkty, z wszystkimi DLC, aktualizacjami itd.) oraz nadmierne skomplikowanie rozgrywki (m.in. sławne drzewko rozwoju).

The Incredible Adventures of Van Hellsing: Final Cut też jest spoko hack'n'slashem. Możesz śmiało sprawdzić, jeżeli jeszcze nie grałeś.
Co do Poe to mogę się wypowiedzieć mając ponad 4000 godzin, trochę jesteś w błędzie. Zawsze możesz grać w standard który jest kompletny i pomijasz wtedy ligę, nie musisz tworzyć co trzy miesiące nowych postaci, a co do drzewka rozwoju to ono tylko tak strasznie wygląda i też mnie przerażało na początku, ale finalnie jest ekstremalnie proste.

Gra jest potężna, daję mu mnóstwo frajdy, ekstremalnie dużo wyzwań, a dla "hardkorowców" tryb hardcore, ssf lub hardcore ssf
:antonio:
 
Co do Poe to mogę się wypowiedzieć mając ponad 4000 godzin, trochę jesteś w błędzie. Zawsze możesz grać w standard który jest kompletny i pomijasz wtedy ligę, nie musisz tworzyć co trzy miesiące nowych postaci, a co do drzewka rozwoju to ono tylko tak strasznie wygląda i też mnie przerażało na początku, ale finalnie jest ekstremalnie proste.

Gra jest potężna, daję mu mnóstwo frajdy, ekstremalnie dużo wyzwań, a dla "hardkorowców" tryb hardcore, ssf lub hardcore ssf
:antonio:
Podpisuje się pod tym rękami i nogami.
Jest poe potem długo nic wśród h&s.
 
Podpisuje się pod tym rękami i nogami.
Jest poe potem długo nic wśród h&s.
PoE to path of coś tam? Dobre to?
Z tych gier ograłem Diablo 1 i 2, Torchlight 1 i jeszcze jakąś starą kiedyś no i Van Helsinga chyba bez dodatków.
 
PoE to path of coś tam? Dobre to?
Z tych gier ograłem Diablo 1 i 2, Torchlight 1 i jeszcze jakąś starą kiedyś no i Van Helsinga chyba bez dodatków.
Tak, Path of exiile. Ściągnij sobie jest za darmo. Na początku przytłacza mnogość opcji rozwoju, ale jak się nie zrazisz to wciąga jak bagno.
 
  • Love
Reactions: PIR
Back
Top